Zimowanie konika - kilka pytań / porad

Informacje i porady specyficzne dla silników V8

Moderatorzy: mcgan, Pavulon_, stang232, celibad, pluzz, mcgan, Pavulon_, stang232, celibad, pluzz

Awatar użytkownika
Tesshu
Młodszy Forumowicz
Posty: 31
Rejestracja: 2011-05-08, 15:26
Model: GT
Silnik: V8 4.6
Kolor: Red Fire

Zimowanie konika - kilka pytań / porad

Post autor: Tesshu » 2011-10-20, 16:49

Witam ,

Mam kilka pytań i proszę o rady dotyczące zimowania mustanga :)
Mój konik będzie 99% czasu przez okres jesienno-zimowy stał w stajni :P , garażu nie mam jakiegoś super - nieocieplony podwójny blaszak ( stawiany w tym roku :P) - wylewka grubości fundamentu przy budowie domu :rotfl: - sam robiłem :rotfl:

Nie mam doświadczenia w nie użytkowaniu auta w tym okresie , przeważnie jeździłem swoim autem ale teraz jest nim mustang i jakoś szkoda mi go na nasze nieodśnieżone osolone drogi więc mam kilka pytan i obaw :mur:

Opłaca mi się wymieniać na ten okres olej w silniku?? na obecnym przejechane około 6 tysięcy km , ze znajomym mechanikiem gadałem i powiedziałem mi , że jeżeli zamierzam na wiosne mu wymieniać olej to lepiej to zrobić teraz - jest sens?? czy pojeżdzić na nim jeszcze przez wiosne i wymienić po 8-10tyś ??
Mam teraz sporo wydatków i jakoś się nie przelewa tak to bym to zrobił i się nie martwił ale nie chce lać mu jakiś sików tylko jak już wymieniać to Royala bo na tym jeżdził i tym chciałbym go karmić :P

Zalałem mu 30L paliwa z racji tego iż zdaje sobie sprawę ,że będe musiał go co jakiś czas odpalić aby sobie pochodził - chyba ,że to nie ma sensu??

Z tego co wiem był zabezpieczany antykorozyjnie ,ale zauważyłem iż na tarczach pojawiał się lekki nalot rdzy gdy długo nie jeździłem - znikał po tym jak klocki troche pohamowały , gdy wrzucałem zimówki ogladałem klocki i tarcze - są w bardzo dobrym stanie , martwić się tym??? boje sie tylko tym ,że po zimie tarcze będą brzydko wyglądały po takim długim postoju bo rdza raczej ich nie zje w garażu chociaż nigdy nic nie wiadomo ...

Jeszcze mam taką myśl co do akumulatora aby go wypiąć na zime i podpinać tylko przy odpalaniu bo inaczej to na bank się rozładuje lub szlak go trafi przy większych mrozach bez jeżdzenia ...

Macie jakieś sugestie / rady co do takiego postoju??? ;)

Może jak będzie sucho to czasem gdzieś wyskocze (dlatego założyłem zimówki) ale raczej jestem nastawiony na postój w stajni , może mu jakąś pierzynkę wrzucić lub sianka :rotfl: ??

Jak coś "mądrego" przyjdzie mi do głowy to dopisze :rotfl:

Z góry dzięki za wszystkie rady



Awatar użytkownika
Kamil
Forumowicz
Posty: 228
Rejestracja: 2010-05-22, 16:45
Model: 3.0d

Re: Zimowanie konika - kilka pytań / porad

Post autor: Kamil » 2011-10-20, 17:00

U AluStara wygląda to tak :D
http://www.youtube.com/user/TunihngDesi ... glrXJHH4J8" onclick="window.open(this.href);return false;
albo kiedyś tak wyglądało
;P.


Obrazek
dubi dubi duba, dubi dubi duba... agent Pe!

Awatar użytkownika
AluStar
Forumowicz
Posty: 2315
Rejestracja: 2008-09-09, 23:25
Model: GT500
Silnik: inny V8
Kontakt:

Re: Zimowanie konika - kilka pytań / porad

Post autor: AluStar » 2011-10-20, 19:58

Moze komus cos doradze jak ja postepuje

Moje czynnosci :
- konik umyty wywoskowany
- wymieniam olej na swiezy przed zima
- konik na kolki aby odciazyc zawieszenie ( caly )
- kola napompowac na maxa- aby nie skapcialy
- kola tyl zdjete aby mogly sie krecic piasty
- co 14 -21 dni do garazu i przepalm , wlanczajac np 3 bieg i ide do domku n a10-15 minut. ( ostatnio przez zimne nabilem 156 km na kolkach )
- aku nie wypinam ( dzial ajuz 3 lata od nowosci i jest ok )
- tarcze zawsze zlapią nalot - dopiero od niedawna niektórzy producenci zabezpieczająca tarcze i to nie dokonca.



Awatar użytkownika
Dezo
Forumowicz
Posty: 1614
Rejestracja: 2009-03-10, 14:14
Model: BULLITT
Silnik: V8 4.6
Kolor: HG
Kontakt:

Re: Zimowanie konika - kilka pytań / porad

Post autor: Dezo » 2011-10-21, 11:35

U mnie:
1. Auto oczywiście umyte przed zimą i nawoskowane,
2.Olej wymieniam zgodnie z przebiegiem,
3. Stoi na kołach,
4. Jeżeli jest sucho to jeżdżę,
5. Jeżeli długo leży śnieg to odpalam co tydzień, dwa (na około 20-30 minut) - zmieniam biegi, a nawet jadę te kilkadziesiąt centymetrów w przód i w tył w garażu,
6. Akumulator przez cały czas zapięty.

Najważniejsza rzecz, to garaż suchy i wolny od gryzoni. Mustangi nie lubią wilgoci i małych, ostrych mysich ząbków.
Suchość garażu uzyskuje się głównie przez wentylację, musi być przepływ powietrza np. spod drzwi garażu do kratki pod sufitem na przeciwległej ścianie.

Pozdrawiam


Samotny Wilk

Awatar użytkownika
sławekw
Forumowicz
Posty: 809
Rejestracja: 2010-04-19, 21:19
Kontakt:

Re: Zimowanie konika - kilka pytań / porad

Post autor: sławekw » 2011-10-21, 11:52

mój dziadek zawsze mówił, że jak wstawiam samochód do garażu, to żebym wjeżdżał przodem. żeby silnik był przy ścianie gdzie jest zawsze kilka stopni cieplej niż przy drzwiach.

Taki mały dodatek.


Nic na siłę, wszystko młotkiem :D i wyklepie się coś takiego:
Obrazek

Awatar użytkownika
Moris
Forumowicz
Posty: 196
Rejestracja: 2010-10-12, 10:36
Model: teraz 911
Kolor: Byl, satin silver, teraz kto wie

Re: Zimowanie konika - kilka pytań / porad

Post autor: Moris » 2011-10-21, 13:06

Do tej pory zimowałem motocykl i co w związku z tym robiłem:

1. wymiana oleju na nowy po zakonczeniu sezonu
2. zbiornik paliwa zatankowany na full , by nie skraplala sie woda. Dodatkowo mozna dolac dodatek ktory temu zapobiega
3. do akumulatora podlaczam mala specjalna ladowarke ktora analizuje i doladowuje aku.



Bolek
Forumowicz
Posty: 771
Rejestracja: 2009-07-07, 22:46
Silnik: V6 3.7
Kolor: Silver
Kontakt:

Re: Zimowanie konika - kilka pytań / porad

Post autor: Bolek » 2011-10-21, 15:59

U mnie to wygładało tak zeszłej zimy :

- w październiku zrobiłem konserwacje
- w listopadzie założyłem zimówki
- w grudniu i styczniu jeździłem Mustangiem na narty :hyhy:
Auto jak każde inne ,nie rozumiem z czym wy wydziwiacie? :niepewny:



Awatar użytkownika
Tesshu
Młodszy Forumowicz
Posty: 31
Rejestracja: 2011-05-08, 15:26
Model: GT
Silnik: V8 4.6
Kolor: Red Fire

Re: Zimowanie konika - kilka pytań / porad

Post autor: Tesshu » 2011-10-21, 18:12

Z tymi kołkami dobry motyw ale raczej nie wykorzystam ponieważ jak wyjdzie mi wyjechać gdzieś ,a 2 auta nie będę miał do dyspozycji to troche zejdzie z postawieniem go na kopyta :P - dzwigasz go lewarkiem???

Przy wymienie kół się chłopaki troche napocili bo ręcznie dzwigali lekko nadkola aby wszedł podnośnik , progi im utrudniły robote + obniżone zawieszenie :D

Co do wentylacji to w blaszaku nie mam się co martwić , mam z tyłu przy dachu lekki prześwit poniewasz dach jest falowany więc co zagięcie jest kilka mm prześwitu ,a od strony dźwi też jest szczelina z 2-3 cm gdyż wycinałem próg który mi zawadzał przy wjerzdzaniu .

Gryzoni jako takich nie ma tylko massa wiewiórek lata mi po parapetach bo zawsze je dokarmiam w zime ale do garażu raczej nie wejdą ;)

Bankowo zatankuje go na full , puki co ładna pogoda więc troche jeżdzę chociaż aktualnie robią trase do Cz-wa więc są takie korki ,że szkoda mi gdzieś jechać mustangiem ,a na objazdach dziury są tragiczne , berlingo ładnie je wybiera więc przeważnie jak mam gdzieś jechać to wybór jest prosty :P do tego dowalili gminny mobliny fotoradar na s1 ,a jazda 70km/h jakoś nie sprawia mi większej przyjemności :P

Co do oleju to chyba sobie daruje , sporo wydatków do tego ubezpieczenie mi wyjdzie jakoś w grudniu ,a na wiosne chcę zakupić 2 nowe oponki bo te z tyłu są do spalenia :P , zobacze jeszcze ile km zrobie i wtedy zdecyduje

Będę jeździł najwyżej te kilka centymetrów w garażu przy rozgrzewaniu :hyhy: ogólnie to każde auto jak stało przy większych mrozach co 3-4 dni odpalałem na te 10-15min .

U mnie przy otwartych dzwiach cały garaż chodzi na tym wydechu, ciekawe jak będzie przy zamkniętym :rotfl:

Ogólnie szkoda mi auta bo wiem ile wyrzeczeń mnie kosztowało poza tym nie poznałem go na tyle aby śmigać swobodnie przy takiej mocy w automacie na naszych super odśnierzonych drogach , na suchym/mokrym dobrze nie pojeździłem na zakrętach ,a na prostej to każdy kierowca jest szybki :rotfl: , w przyszłym roku jak wszystko będzie dobrze to zalicze kilka zlotów , torów to może zdecyduje się na większą swobode zimą .
Niedaleko mam spory plac na którym jest parking dla tirów możę jak zagadam i będzie w miare pusto to potrenuje troche w zime ale to wyjdzie w praniu :P - jest zbyt blisko i do tego ogrodzony + strzeżony więc wbicie się na "dziko" odpada :rotfl: :rotfl: :rotfl:


Jeszcze raz dzieki za rady - jestem troche mądrzejszy :P



alski
Forumowicz
Posty: 648
Rejestracja: 2009-04-19, 13:23
Model: GT500 & FAST'67
Silnik: inny V8
Kolor: Aktualnie Qnia brak na stanie...
Lokalizacja:: Poznań
Stajnia: Stajnia Wielkopolska

Re: Zimowanie konika - kilka pytań / porad

Post autor: alski » 2011-10-21, 20:57

Paliwo traci swoje właściwości po 3 tygodniach...Rozwarstwia się...więc nie zalewam dużo baku żeby przepalać. W połowie zimy dolewam 10literków świeżej zupki...Jak sucho to robię rundkę po wiosce, potem mycie podwozia i znowu zimowanie...


alski


It's Never Too Late to Have a Happy Childhood

Ruben$
Młodszy Forumowicz
Posty: 37
Rejestracja: 2009-04-18, 20:39
Model: jeszcze nie mam ale mam nadzieje ze bedzie :)

Re: Zimowanie konika - kilka pytań / porad

Post autor: Ruben$ » 2011-10-22, 12:22

W jaki sposób myje się podwozie? Jest na to jakiś specjalny sposób czy po prostu myjka ala Karcher i zmywanie brudu z podwozia?



alski
Forumowicz
Posty: 648
Rejestracja: 2009-04-19, 13:23
Model: GT500 & FAST'67
Silnik: inny V8
Kolor: Aktualnie Qnia brak na stanie...
Lokalizacja:: Poznań
Stajnia: Stajnia Wielkopolska

Re: Zimowanie konika - kilka pytań / porad

Post autor: alski » 2011-10-22, 12:29

Mam małego karchera... na kolana i dokładnie nadkola, podłogę, itd...


alski


It's Never Too Late to Have a Happy Childhood

Awatar użytkownika
AluStar
Forumowicz
Posty: 2315
Rejestracja: 2008-09-09, 23:25
Model: GT500
Silnik: inny V8
Kontakt:

Re: Zimowanie konika - kilka pytań / porad

Post autor: AluStar » 2011-10-22, 13:14

Dobrze podwozie myje sie ciepla woda . Lepiej brud zchodzi.
Kerher zassie ciepla wode z wiaderka i po problemie .

odnosnie wymiany kapci na obnizonym podwoziu .
- nie dźwigaj samochodu za nadkola
- najedz na jakas deske kolami i podnosnik wejdzie .



Alexander25
Forumowicz
Posty: 1647
Rejestracja: 2008-11-10, 17:33
Model: 302HO 1994 rok
Silnik: V8 5.0
Kolor: sapphire blue
Lokalizacja:: Polska
Kontakt:

Re: Zimowanie konika - kilka pytań / porad

Post autor: Alexander25 » 2011-10-23, 15:54

U mnie ze wzgledu na spora ilosc aut i jedno miejsce garazowe jest tak:
1. Mustang w garazu.
Przygotowanie czyli wymiana opon na zimowe(jesli np bedzie trzeba wyjechac z garazu pod domem bo jest powodz,pozar, czy atak obcych lub innego typu nieszczescie. Auto myje woskuje odkurza w srodku. I autko idzie do grazu gdzie jest przykryte plachta( w 4ej gen trzeba zdjac antene:D przed zalozeniem pokrowca:). Samochod przechowuje sie zatankowany do pelna do tego radze takze nie zamykac do konca szyb zostawic z centymetr dwa prerwy(u mnie jest ogrzewany garaz). Odpalam samocho zawsze 2razy wytgodniu. Wyjezdzam lekko z garazu by spaliny ie szly do domu(wystawiam lekko tyl) auto pracuje do wlaczenia sie wentylatora potem przerzucam wszystkie biegi wlaczam klimatyzacje na 15min sprawdzam wszystkie przcyiski wlaczam swiatla sprawdzam wzystko. Jesli rolka od paska zaczyna halasowac to przesmarowuje ja jesli pasek to troche plynu hamulcowego na niego (gdy jest wylaczony silnik).
2. Inne auto na dworzu
Jesli auto stoi na dworzu to lepiej zabierac akumulator. u mnie dwa auta zimowaly ostatnio ze 2-3razy w tygodniu wychodzilem na dwor(zazwyczaj wieczorem gdy odsniezalem przed domem) i to samo czyli wlaczyc silnik zeby sie zagrzalo i tak jak w przyapdku mustanga(oczywiscie tu szyby sa ciagle zamkniete) Auta ktore zimowal na placu byly w automacie wiec tutaj jeszcze trzeba bylo wszystkie biegi poprzerzucac(Trzeba poczekac az olej w skrzyni sie nagrzeje do ego stopnia ze mozna bez problemow zmieniac biegi) ale udalo sie bez zadnych problemow i nawet przez zime nie skorodowaly. Instrukcje konserwacji aut dostalem od FoMoCo w NY gdzie pracuje rodzinka Tak oni robia gdy na placu maja auta na sprzedaz w zime i musze przyznac ze o sie w 100% u mnie sprawdzilo. Zadne usterki czy korozja nie wystapily na wiosne.
A i jeszcze jedna sprawa ze wzgledu na to ze wyjmowalem akumulator auta zostawialem otwarte bo byby na placu ogrodzonym( odpada wtedy zabawa z zamarznietymi zamkami.
Polecam przed zima umyc podwozie do tego zabezpieczyc ranty drzwi(po wewnetrznej stronie zeby nie bylo czarnej mazi widocznej)nadkola i ranty klapy bagaznika i maski preparatem bitgum naniesionym pod cisnieniem(nie recznie gdyz zbyt gruba warstwa moze odpasc) Na uszczelki dobra jest silikonowy preparat do uszczelek. Mozna tez pomyslec aby czarne plastiki przetrzec olejem silnikowych lekko tak zeby je natluscic(jak sa czarne elementy np w 4ej gen pod wpylwem wody dostajacej sie w pory tych elementow po zamarzniecu nastepuje ich rozsadzanie potem sie odbarwiaja i potrafia popekac.


302 HOooooo

alski
Forumowicz
Posty: 648
Rejestracja: 2009-04-19, 13:23
Model: GT500 & FAST'67
Silnik: inny V8
Kolor: Aktualnie Qnia brak na stanie...
Lokalizacja:: Poznań
Stajnia: Stajnia Wielkopolska

Re: Zimowanie konika - kilka pytań / porad

Post autor: alski » 2011-10-23, 21:39

pavlito pisze:a do zakamarków ma zestaw szczoteczek do zębów:
progi - Signal
śruby i sworznie zawieszenia - OralB
rant nadkola - Jordan

inne mają nieodpowiednie włosie
:rotfl:
Pavlito to tajemnica !!! cholerka musisz wyklepać? ;)


alski


It's Never Too Late to Have a Happy Childhood

alski
Forumowicz
Posty: 648
Rejestracja: 2009-04-19, 13:23
Model: GT500 & FAST'67
Silnik: inny V8
Kolor: Aktualnie Qnia brak na stanie...
Lokalizacja:: Poznań
Stajnia: Stajnia Wielkopolska

Re: Zimowanie konika - kilka pytań / porad

Post autor: alski » 2011-10-23, 22:35

pavlito pisze:
alski pisze:
pavlito pisze:a do zakamarków ma zestaw szczoteczek do zębów:
progi - Signal
śruby i sworznie zawieszenia - OralB
rant nadkola - Jordan

inne mają nieodpowiednie włosie
:rotfl:
Pavlito to tajemnica !!! cholerka musisz wyklepać? ;)
no przecież zamieniłem nazwy i zastosowanie miejscami, jak się umawialiśmy :]
i tak pomieszałeś... :cwaniak: OralB do rury!!! gamoniu ! ;)


alski


It's Never Too Late to Have a Happy Childhood

ODPOWIEDZ

Wróć do „4,6 V8 2005 - 2010”