[M1ecu] Czerwony SN95 3.8L
-
- Młodszy Forumowicz
- Posty: 23
- Rejestracja: 2020-11-07, 16:13
- Model: SN95
- Silnik: V6 3.8
- Kolor: Czerwony
- Lokalizacja:: Gdynia
[M1ecu] Czerwony SN95 3.8L
Cześć
Jakimś dziwnym zrządzeniem losu w garażu obok MX5 i CBF500 stanął czerwony Mustang
3.8L V6
4 biegowy automat
Jasne welurowe wnętrze
Jedyne auto 4 osobowe jakie mam
Jak do mnie trafił?
Zupełnym przypadkiem pojawił się na sprzedaż 5 min drogi od mojego domu. Po oględzinach zdecydowałem się przygarnąć go do siebie. Niewiele ponad 100k mil przebiegu (teoretycznie, choć stopień zużycia pozwala sądzić, że prawdziwy), niewielkie zużycie wnętrza (Jezu jakie amerykańskie fotele są wygodne <3), jeden właściciel od 10 lat i historia serwisowa z ostatnich 3 lat. Do tego to obecnie najtańsza (i według niektórych najbrzydsza) generacja Mustanga.
Po co?
Marzenia są po to żeby je spełniać - zawsze kochałem amerykańską, przesadzoną i bezsensowną motoryzacje. Szukałem dokładnie czegoś takiego - pływającego, nieprowadzącego się wozu z V6 lub V8, leniwym automatem i wygodnymi fotelami/kanapą.
Po obejrzeniu kilku Buicków Park Avenue (które właściwie były wspomnieniem ich samych sprzed lat), jednego Forda Explorera I (absolutnie fantastyczne auto, gdyby nie stopień korozji) zdecydowałem się na klasykę.
Nie żałuje.
Sztywny most z tyłu jest prymitywny do bólu. Skrzynia zastanawia się stanowczo za długo ze zmianami biegów. Nie skręca. Absolutnie nie hamuje. Jest ociężały i ma tylko V6. Tylna kanapa nadaje się tylko do przewozu dzieci.
Jest świetny.
Daily idealne.
Fotki w dniu zakupu: Niedługo później wybrałem się na pierwszy spot amerykańskich aut w Trójmieście: Przyjechał do mnie na fabrycznych 16' z oponami 225 co moim zdaniem było grubo za mało.
Pierwszą rzeczą do zmiany były więc koła.
8.5J, ET35, 18 cali Pierwsze przymiarki przed zmianą nakrętek, dobraniu pierścieni, zamówieniu opon i milionem innych nieprzewidzianych rzeczy :bicz: Trochę się przeraziłem, że 18 mogą być jednak za małe, jak się później okazało nie do końca słusznie.
Do tego oponki na tył w rozsądnych szerokościach: Na przód przyszły 245.
Wszystkie profil 40.
I finalnie całość prezentuje się tak: Osobiście uważam, że idealny rozmiar to 19 do tej budy. Póki co pojeździ na takich
Mimo to jestem ogólnie mega zadowolony z efektu. Jest dość szeroko, ale myśląc przyszłościowo następny setup będzie ( o ile będzie) o cal szerszy i większy.
Jakimś dziwnym zrządzeniem losu w garażu obok MX5 i CBF500 stanął czerwony Mustang
3.8L V6
4 biegowy automat
Jasne welurowe wnętrze
Jedyne auto 4 osobowe jakie mam
Jak do mnie trafił?
Zupełnym przypadkiem pojawił się na sprzedaż 5 min drogi od mojego domu. Po oględzinach zdecydowałem się przygarnąć go do siebie. Niewiele ponad 100k mil przebiegu (teoretycznie, choć stopień zużycia pozwala sądzić, że prawdziwy), niewielkie zużycie wnętrza (Jezu jakie amerykańskie fotele są wygodne <3), jeden właściciel od 10 lat i historia serwisowa z ostatnich 3 lat. Do tego to obecnie najtańsza (i według niektórych najbrzydsza) generacja Mustanga.
Po co?
Marzenia są po to żeby je spełniać - zawsze kochałem amerykańską, przesadzoną i bezsensowną motoryzacje. Szukałem dokładnie czegoś takiego - pływającego, nieprowadzącego się wozu z V6 lub V8, leniwym automatem i wygodnymi fotelami/kanapą.
Po obejrzeniu kilku Buicków Park Avenue (które właściwie były wspomnieniem ich samych sprzed lat), jednego Forda Explorera I (absolutnie fantastyczne auto, gdyby nie stopień korozji) zdecydowałem się na klasykę.
Nie żałuje.
Sztywny most z tyłu jest prymitywny do bólu. Skrzynia zastanawia się stanowczo za długo ze zmianami biegów. Nie skręca. Absolutnie nie hamuje. Jest ociężały i ma tylko V6. Tylna kanapa nadaje się tylko do przewozu dzieci.
Jest świetny.
Daily idealne.
Fotki w dniu zakupu: Niedługo później wybrałem się na pierwszy spot amerykańskich aut w Trójmieście: Przyjechał do mnie na fabrycznych 16' z oponami 225 co moim zdaniem było grubo za mało.
Pierwszą rzeczą do zmiany były więc koła.
8.5J, ET35, 18 cali Pierwsze przymiarki przed zmianą nakrętek, dobraniu pierścieni, zamówieniu opon i milionem innych nieprzewidzianych rzeczy :bicz: Trochę się przeraziłem, że 18 mogą być jednak za małe, jak się później okazało nie do końca słusznie.
Do tego oponki na tył w rozsądnych szerokościach: Na przód przyszły 245.
Wszystkie profil 40.
I finalnie całość prezentuje się tak: Osobiście uważam, że idealny rozmiar to 19 do tej budy. Póki co pojeździ na takich
Mimo to jestem ogólnie mega zadowolony z efektu. Jest dość szeroko, ale myśląc przyszłościowo następny setup będzie ( o ile będzie) o cal szerszy i większy.
- anbr64
- Stowarzyszenie MKP
- Posty: 811
- Rejestracja: 2012-06-13, 20:40
- Model: convertible 68
- Silnik: inny V8
- Kolor: Tahoe Turquoise
- Lokalizacja:: Ząbki
- Stajnia: Stajnia Mazowiecka
Re: [M1ecu] Czerwony SN95 3.8L
Rozwaliłeś mnie tym postem. Fajnie że są jeszcze ludzie którzy po prostu kochają klasykę i mają w dupie komentarze typu - V6?
Pozdrawiam
Pozdrawiam
68 Convertible 289 V8
71 MACH1 351C 4V
71 MACH1 351C 4V
- 6t07t
- Forumowicz
- Posty: 1650
- Rejestracja: 2009-02-19, 11:13
- Model: 1966-2008
- Kolor: Silver Blue, Black
- Lokalizacja:: Gliwice
- Stajnia: Stajnia Górny Śląsk
Re: [M1ecu] Czerwony SN95 3.8L
Bardzo fajny!!
SN95 to porządne, dobrze zrobione i trwałe auto.
Jeździłem takim jako autem codziennym i świetnie się sprawdzał.
Gratuluję trafienia dobrego egzemplarza
SN95 to porządne, dobrze zrobione i trwałe auto.
Jeździłem takim jako autem codziennym i świetnie się sprawdzał.
Gratuluję trafienia dobrego egzemplarza
1966 Silver-Blue Coupe od nowości w PL
2008 Black Bullitt 3620
Ex: 1964-1/2, 1965, 1966, 1967, 1968, 1971, 1972, 1973, 1995, 2007
2008 Black Bullitt 3620
Ex: 1964-1/2, 1965, 1966, 1967, 1968, 1971, 1972, 1973, 1995, 2007
- stang232
- Forumowicz
- Posty: 2122
- Rejestracja: 2008-12-12, 15:16
- Model: stang'95
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: czarny
- Lokalizacja:: Bełchatów
- Stajnia: Stajnia Łódzka
Re: [M1ecu] Czerwony SN95 3.8L
Super że znalazł dobry dom.
Jak miałem kilka lat 19x8.5 opony 255/35/19
Szersze opony to za szeroko dla V6.
Jak miałem kilka lat 19x8.5 opony 255/35/19
Szersze opony to za szeroko dla V6.
-
- Młodszy Forumowicz
- Posty: 23
- Rejestracja: 2020-11-07, 16:13
- Model: SN95
- Silnik: V6 3.8
- Kolor: Czerwony
- Lokalizacja:: Gdynia
Re: [M1ecu] Czerwony SN95 3.8L
Czuję szczególnie podczas jazdy po drodze z koleinami, że 265 jest trochę szeroko jednak Ale nie przeszkadza mi to jakoś szczególnie tym bardziej, że 150KM i tak nie porywa osiągami, a auto jest bardziej jako wygodne daily
Ale muszę przyznać, że 19" też robi robote w tej budzie - do rozważenia za jakiś czas.
Ale muszę przyznać, że 19" też robi robote w tej budzie - do rozważenia za jakiś czas.
-
- Młodszy Forumowicz
- Posty: 23
- Rejestracja: 2020-11-07, 16:13
- Model: SN95
- Silnik: V6 3.8
- Kolor: Czerwony
- Lokalizacja:: Gdynia
Re: [M1ecu] Czerwony SN95 3.8L
Mały update - zaraz po zakupie przestał działać licznik mil, typowa przypadłość tej generacji. Z racji tego, że zestawy naprawcze dostępne w USA kosztują po 100zł za kawałek plastiku pokusiłem się o zestaw w Aliexpress za 14zł
Kolejne mile wlatują na deskę.
Z innych rzeczy - auto zaliczyło wymianę oleju w skrzyni biegów. Z naklejki znamionowej rozkodowałem, że mój rocznik miał już montowaną skrzynię 4R70W, więc wleciał nowy Mercon V. Biegi zmieniają się świetnie, zniknął "lock-up shutter". Zmiana bardzo na plus.
Obecnie czekam na wycenę nowego układu wydechowego
Wymiana banalnie prosta - 4 śrubki w kokpicie i zegary na stole
stary trybik miał już zdecydowanie dość
Udało mi się nic nie popsuć, a nawet coś naprawić Kolejne mile wlatują na deskę.
Z innych rzeczy - auto zaliczyło wymianę oleju w skrzyni biegów. Z naklejki znamionowej rozkodowałem, że mój rocznik miał już montowaną skrzynię 4R70W, więc wleciał nowy Mercon V. Biegi zmieniają się świetnie, zniknął "lock-up shutter". Zmiana bardzo na plus.
Obecnie czekam na wycenę nowego układu wydechowego
- Rezor
- Forumowicz
- Posty: 1624
- Rejestracja: 2015-03-19, 13:33
- Model: SN95 GT
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: Niebieski
Re: [M1ecu] Czerwony SN95 3.8L
Czyli jednak wystarczył olej gratuluje
Mój mustang jest jak pies:
Ciągle się z nim bawię
Kobieta wypomina ile mam przez niego wydatków i problemów
Dzieci go lubią
Matka ma go dość bo przeorał jej podwórko
Ojciec zwie bo olał mu kostkę na podjeździe
Znajomi wciąż muszą o nim wysłuchiwać
Ciągle się z nim bawię
Kobieta wypomina ile mam przez niego wydatków i problemów
Dzieci go lubią
Matka ma go dość bo przeorał jej podwórko
Ojciec zwie bo olał mu kostkę na podjeździe
Znajomi wciąż muszą o nim wysłuchiwać
- Midnite Tom
- Forumowicz
- Posty: 207
- Rejestracja: 2014-08-17, 21:53
- Model: 94 GT
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: czarny
Re: [M1ecu] Czerwony SN95 3.8L
No fajny wózek.
Zastanawiam się nad v6 jako daily driver.
Miłego nakręcania kolejnych mil na koła.
Zastanawiam się nad v6 jako daily driver.
Miłego nakręcania kolejnych mil na koła.
-
- Forumowicz
- Posty: 571
- Rejestracja: 2017-02-17, 10:02
- Model: 2015
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: Czarny
- Lokalizacja:: ............
- Kontakt:
Re: [M1ecu] Czerwony SN95 3.8L
Witaj w Gdyni !
https://www.instagram.com/darkknightv6/" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- Młodszy Forumowicz
- Posty: 23
- Rejestracja: 2020-11-07, 16:13
- Model: SN95
- Silnik: V6 3.8
- Kolor: Czerwony
- Lokalizacja:: Gdynia
Re: [M1ecu] Czerwony SN95 3.8L
Kolejne mody postępują - wpadł długo wyczekiwany podwójny wydech. Planowałem to od samego początku, bo moim zdaniem jedna rurka wygląda biednie max. Zdecydowałem się na aktywny układ sterowany pilotem. Został stary fabryczny układ, przez który przechodzą spaliny w trybie "cichym". Po otwarciu przepustnicy silnik musi pokonać tylko katalizatory
Obawiałem się czy przy zostawieniu seryjnego tłumika (niewielka część spalin nadal trafia do niego na otwartej przepustnicy) głośność będzie zadowalająca - niepotrzebnie. Przy otwartej absolutnie drze ryj
Wstawiam filmik poniżej:
Końcówki 3 calowe, polerowane.
Teraz zostało jakoś okleić Mustanga... ale nadal nie wymyśliłem jak
Obawiałem się czy przy zostawieniu seryjnego tłumika (niewielka część spalin nadal trafia do niego na otwartej przepustnicy) głośność będzie zadowalająca - niepotrzebnie. Przy otwartej absolutnie drze ryj
Wstawiam filmik poniżej:
Końcówki 3 calowe, polerowane.
Teraz zostało jakoś okleić Mustanga... ale nadal nie wymyśliłem jak
-
- Młodszy Forumowicz
- Posty: 23
- Rejestracja: 2020-11-07, 16:13
- Model: SN95
- Silnik: V6 3.8
- Kolor: Czerwony
- Lokalizacja:: Gdynia
Re: [M1ecu] Czerwony SN95 3.8L
Przygotowania do kolejnego sezonu ciąg dalszy. Od samego początku nie podobały mi się przednie światła w Mustangu. Szukałem czegoś na ich wymianę w rozsądnych pieniądzach, bo zestawy za 1000+zł ciągnięte z USA niezbyt mnie interesowały. Finalnie udało mi się za śmieszne pieniądze dostać dedykowany zestaw lamp Sonar Halo w stanie wymagającym trochę pracy.
Tak wyglądały zaraz po wyjęciu z paczkomatu: Pożółkłe klosze, które nosiły na sobie ślady dawnego malowania plus pourywane kostki od żarówek i ucięta wtyczka.
Pierwsza rzecz do ogarnięcia - rozklejenie i wypolerowanie pokryw. Papier 400 (trochę za ostry jak się okazało, zostały mikroryski widziane pod światło już po polerce), potem 800 aż do 5000. Na koniec pasta i polerka. Efekt finalny poniżej: Po ogarnięciu wizualnym pozostała kwestia podłączenia. Prawie wszystkie kable nowe wraz z końcówkami i żarówkami: Po wyjęciu oryginałów zastałem "wspaniałe" rozwiązania wszystkich poprzednich właścicieli. Nie będę wszystkiego opisywał ale całość idealnie obrazuje rozwiercony otwór na żarówkę postojową i na siłę wepchnięta inna, a na koniec zaklejona czymś w rodzaju plasteliny.
Nie było sensu się z tym grzebać więc wywaliłem wszystko i zamontowałem nowe, oryginalne kostki: Finalnie całość prezentuje się tak: (następny post, limit załączników)
Tak wyglądały zaraz po wyjęciu z paczkomatu: Pożółkłe klosze, które nosiły na sobie ślady dawnego malowania plus pourywane kostki od żarówek i ucięta wtyczka.
Pierwsza rzecz do ogarnięcia - rozklejenie i wypolerowanie pokryw. Papier 400 (trochę za ostry jak się okazało, zostały mikroryski widziane pod światło już po polerce), potem 800 aż do 5000. Na koniec pasta i polerka. Efekt finalny poniżej: Po ogarnięciu wizualnym pozostała kwestia podłączenia. Prawie wszystkie kable nowe wraz z końcówkami i żarówkami: Po wyjęciu oryginałów zastałem "wspaniałe" rozwiązania wszystkich poprzednich właścicieli. Nie będę wszystkiego opisywał ale całość idealnie obrazuje rozwiercony otwór na żarówkę postojową i na siłę wepchnięta inna, a na koniec zaklejona czymś w rodzaju plasteliny.
Nie było sensu się z tym grzebać więc wywaliłem wszystko i zamontowałem nowe, oryginalne kostki: Finalnie całość prezentuje się tak: (następny post, limit załączników)
-
- Młodszy Forumowicz
- Posty: 23
- Rejestracja: 2020-11-07, 16:13
- Model: SN95
- Silnik: V6 3.8
- Kolor: Czerwony
- Lokalizacja:: Gdynia
Re: [M1ecu] Czerwony SN95 3.8L
Według mnie spora zmiana na lepsze w stosunku do poprzednich świateł. Jedyne co ulegnie zmianie - w reflektor wbudowane są 3 mini diody ( na zdjęciu świecą się 2 w jednym i 1 w drugim) i wyglądają mega tandetnie. Zostaną wyrzucone. Jednocześnie ciągle zastanawiam się czy wywalać ledy ze zderzaka. Póki co są odłączone.
-
- Młodszy Forumowicz
- Posty: 23
- Rejestracja: 2020-11-07, 16:13
- Model: SN95
- Silnik: V6 3.8
- Kolor: Czerwony
- Lokalizacja:: Gdynia
Re: [M1ecu] Czerwony SN95 3.8L
Udało mi się dziś zrobić pierwszy raz jakieś lepsze fotki. Za dnia, na spokojnie stwierdzam że nowe lampy bardzo pasują, a całość auta jest spójna i utrzymana w konsekwentnej czarno-czerwonej kolorystyce.
Enjoy
Zostało oklejenie i... koniec?
Enjoy
Zostało oklejenie i... koniec?
- stang232
- Forumowicz
- Posty: 2122
- Rejestracja: 2008-12-12, 15:16
- Model: stang'95
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: czarny
- Lokalizacja:: Bełchatów
- Stajnia: Stajnia Łódzka
Re: [M1ecu] Czerwony SN95 3.8L
Czemu koniec? Dobrze ci idzie.
Te druciarstwo to chyba każdy z Nas napotykał
Te druciarstwo to chyba każdy z Nas napotykał
-
- Młodszy Forumowicz
- Posty: 23
- Rejestracja: 2020-11-07, 16:13
- Model: SN95
- Silnik: V6 3.8
- Kolor: Czerwony
- Lokalizacja:: Gdynia
Re: [M1ecu] Czerwony SN95 3.8L
Koniec mam na myśli większe zmiany w aucie. Czaje się jeszcze na jakąś dokładkę na przód, a tak to osiągnąłem efekt, do którego dążyłem. Nie wiem co jeszcze mógłbym w nim zmienić, a szukanie i wprowadzanie ulepszeń na siłe zwykle źle się kończy