Mustang na mokrym

Moderatorzy: mcgan, Pavulon_, stang232, celibad, pluzz, SECHUBU, mcgan, Pavulon_, stang232, celibad, pluzz, SECHUBU

konradqwerty
Posty: 1
Rejestracja: 2017-02-06, 22:45
Model: 2014 V6
Silnik: V6 3.7

Re: Mustang na mokrym

Post autor: konradqwerty » 2017-12-09, 00:28

MAX pisze:
deeboy pisze:Max, z tego wynika, że na letnich powinniśmy jeździć od maja do września tak?
Ok przepraszam powinienem dopisać w przypadku pojazdu z napędem RWD


deeboy pamiętasz jak wyjeżdżałeś ode mnie swoim pierwszym Mustangiem ?
Powiedziałem Ci coś ważnego pamiętasz ?
Można prosić o poznanie tej ważnej tajemnicy? :P



Lander
Młodszy Forumowicz
Posty: 33
Rejestracja: 2017-10-14, 16:28
Model: 2017 GT
Silnik: V8 5.0
Kolor: Czerń

Re: Mustang na mokrym

Post autor: Lander » 2017-12-16, 10:28

Polecam Sobiesław Zasada Centrum doskonalenia jazdy w Bednarach. Mają wiele mar poślizgowego imitujących np. Mokry śnieg. Ja jeżdżę na szkolenie każdym nowym samochodem, zeby zobaczyć jak się zachowuje w sytuacjach skrajnych. Moim zdaniem jeśli się ma Mustanga to obowiązkowe szkolenie.



Feniks
Forumowicz
Posty: 417
Rejestracja: 2016-01-16, 06:31
Model: GT Premium
Silnik: V8 5.0
Kolor: Ruby Red

Re: Mustang na mokrym

Post autor: Feniks » 2017-12-16, 17:46

Mustang na śniegu - niespodziewana burza śnieżna mnie w pracy zaskoczyłą, oczywiście jak to bywa, nie zmienilem kół na wielosezonowe 18tki (kto by pomyslal,ze bedzie śnieg w grudniu :rotfl: ). Bylem na 275 tył, 255 przód... zamiast 20 minut, 2 godziny i to w wieloma przygodami po drodze. Jedna poniżej :D
Wystarczy,ze zjazd z autostrady byl minimalnie "pod kątem" i już leciałem w drugą strone. Podjazd pod całą "górkę" trwał dobre 5 min.

" onclick="window.open(this.href);return false;

PS. Film ma 30 sek, nie 5 min



PanzerMamba
Forumowicz
Posty: 178
Rejestracja: 2017-07-16, 23:03

Re: Mustang na mokrym

Post autor: PanzerMamba » 2017-12-16, 18:04

Film niedostępny :(



mjaza
Forumowicz
Posty: 277
Rejestracja: 2016-11-01, 15:58
Model: 2016
Silnik: V8 5.0
Lokalizacja:: Warszawa

Re: Mustang na mokrym

Post autor: mjaza » 2017-12-16, 23:44

Feniks,

Ale przecież te amerykańskie opony to nawet na suchym się nie trzymają asfaltu...... ja nie wiem, jak na tym jeździcie....



Matt84
Forumowicz
Posty: 680
Rejestracja: 2016-03-20, 15:11
Model: 2013
Silnik: V6 3.7

Re: Mustang na mokrym

Post autor: Matt84 » 2017-12-17, 00:15

Ciśnienie, pamiętajcie o ciśnieniu. Nawet na słabej oponie, jak (przynajmniej tył) spuścicie z fabrycznych 2,4 bar (35 psi) do około 2,1 albo nawet 2 bary, będzie duużo lepiej. Ja całą zimę jeżdzę na około 2,1 na całorocznych GoodYearach i jak na razie od paru lat bez problemów. To ciśnienie może być powodem, czemu jedni uważają, że na danych oponach nie da się jeździć, a drudzy twierdzą, że jest całkiem nieźle.

Jak kogoś nagle śnieg dopadnie to spuścić w okolice 2 bar i spokojnie się dojedzie bez przygód. Oczywiście na niższym ciśnieniu bez palenia gumy i latania bokiem albo 200 km/h.



mjaza
Forumowicz
Posty: 277
Rejestracja: 2016-11-01, 15:58
Model: 2016
Silnik: V8 5.0
Lokalizacja:: Warszawa

Re: Mustang na mokrym

Post autor: mjaza » 2017-12-17, 00:27

Najważniejsza rzecz to mieć europejskie opony.....

Na amerykańskich, to jak jazda na łyżwach..... i nic tu ciśnienie nie pomoże....



Matt84
Forumowicz
Posty: 680
Rejestracja: 2016-03-20, 15:11
Model: 2013
Silnik: V6 3.7

Re: Mustang na mokrym

Post autor: Matt84 » 2017-12-17, 01:04

Oczywiście, że pomoże, prawa fizyki działają wszędzie. Moje GY to też są amerykańskie całoroczne, opracowane na pierwszy montaż do Tesli Model S.



Awatar użytkownika
brys
Forumowicz
Posty: 207
Rejestracja: 2017-04-11, 23:01
Model: Premium Pony 2012
Silnik: V6 3.7
Kolor: Grabber Blue

Re: Mustang na mokrym

Post autor: brys » 2017-12-17, 13:01

Ja sobie wymyśliłem wyjazd Mustangiem na Sylwestra na Lazurowe Wybrzeże - będę się musiał przebić przez austriackie i włoskie góry. Też mam całoroczne opony z USA - Bridgestone Potenza 275/19. Dzięki za podpowiedz z tym ciśnieniem, bo trochę się niepokoję tym przejazdem przez Alpy :/



Matt84
Forumowicz
Posty: 680
Rejestracja: 2016-03-20, 15:11
Model: 2013
Silnik: V6 3.7

Re: Mustang na mokrym

Post autor: Matt84 » 2017-12-17, 13:41

Dasz radę, na 275 to juz w ogóle.
Byle nie przez przełęcz Stelvio - ja we wrześniu ją odpuścułem, bo spadł śnieg. No ale to są serpentyny na które się jedzie szukać poślizgów, a nie ich unikać ;) I tak z końcem września zamykają przejazd.



Awatar użytkownika
Przemek64
Stowarzyszenie MKP
Posty: 1715
Rejestracja: 2013-06-13, 20:51
Model: 1964 1/2 ,MACH1 i GT
Silnik: inny V8
Kolor: wimbledon white,Competition Orange i Deep Forest Green
Kontakt:

Re: Mustang na mokrym

Post autor: Przemek64 » 2017-12-17, 23:23

Nie gniewajcie się koledzy ale do Mustanga całoroczne na zimę :/
Jak chcecie jeździć po śniegu to tylko zimowe opony i to dobrej klasy.
Pamiętajcie że szeroka zimowa opona to nie więcej trakcji tylko mniej :D


Pozdrawiam
Przemek
502 319 299
http://slubzmustangiem.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
viewtopic.php?f=80&t=6763" onclick="window.open(this.href);return false;
viewtopic.php?f=84&t=10801" onclick="window.open(this.href);return false;

Alicante
Młodszy Forumowicz
Posty: 18
Rejestracja: 2017-10-18, 18:29
Model: GT
Silnik: V8 5.0
Lokalizacja:: Katowice

Re: Mustang na mokrym

Post autor: Alicante » 2017-12-18, 00:10

Nie obawias się ze z Borka atak Twój pobyt w Austrii może być bardzo krótki ?



Feniks
Forumowicz
Posty: 417
Rejestracja: 2016-01-16, 06:31
Model: GT Premium
Silnik: V8 5.0
Kolor: Ruby Red

Re: Mustang na mokrym

Post autor: Feniks » 2017-12-18, 00:26

Mustangiem da sie jezdzić w zimie ale trzeba jeździć z głową ;) chociaż czasami to i tak za mało.
Ja na drugi dzien zmienilem na 235/50R18. Jest różnica, chociaż wolałbym dobre zimówki niż wielosezonowce...



Matt84
Forumowicz
Posty: 680
Rejestracja: 2016-03-20, 15:11
Model: 2013
Silnik: V6 3.7

Re: Mustang na mokrym

Post autor: Matt84 » 2017-12-18, 00:46

Przemek64 pisze:Nie gniewajcie się koledzy ale do Mustanga całoroczne na zimę :/
Jak chcecie jeździć po śniegu to tylko zimowe opony i to dobrej klasy.
Pamiętajcie że szeroka zimowa opona to nie więcej trakcji tylko mniej :D
Oczywiście masz rację, ale słowo klucz to: "jeździć po śniegu". To samo z szerokością opony - tak jak piszesz to działa, ale w kopnym śniegu, w który opona musi się wgryźć. A zima nie jest z tym równoznaczna, mieszkam w aglomeracji śląskiej i białe drogi widzę raczej na widokówkach, zapalonym narciarzem nie jestem żeby często w góry jeździć. Nawet zimą drogi są najczęściej czarne, może z parę dni w roku zimówki naprawdę byłyby przydatne. Jak na razie nie widzę potrzeby zmiany kół albo opon co pół roku (kolejki, porysowane felgi, koszt, czas).Większość USA jeździ tak jak ja (nawet w północnych stanach).

A tak na prawdę groźniejsze sytuacje zdarzają mi się około października - kiedy GŁOWA jeszcze nie przestawi się w tryb jazdy jesienno-zimowej (i ciśnienia jeszcze nie obniżyłem). Zawsze jesienią kiedy zrobi się chłodniej i droga jest mokra gdzieś mi tył ucieknie albo za szybko wejdę w łuk i mam mały atak serca, bo przyczepność już nie ta co latem. Już drugi rok pod rząd miałem taką sytuację, na szczęście bez żadnych konsekwencji poza napędzeniem sobie stracha. I to był taki kubeł zimnej wody, sygnał, że od tej chwili już trzeba jeździć inaczej i zadbać o lepszą przyczepność. Mam nadzieję, że w przyszłym roku już nie dam się zaskoczyć ;)



Awatar użytkownika
stang232
Forumowicz
Posty: 2134
Rejestracja: 2008-12-12, 15:16
Model: stang'95
Silnik: V8 5.0
Kolor: czarny
Lokalizacja:: Bełchatów
Stajnia: Stajnia Łódzka

Re: Mustang na mokrym

Post autor: stang232 » 2017-12-18, 11:30

Przemek64 pisze:Nie gniewajcie się koledzy ale do Mustanga całoroczne na zimę :/
Jak chcecie jeździć po śniegu to tylko zimowe opony i to dobrej klasy.
Pamiętajcie że szeroka zimowa opona to nie więcej trakcji tylko mniej :D
Potwierdzam słowa Przemka, 12 lat jazdy zimą mustangiem nauczyło mnie jednego - od 1 listopada do 1 kwietnia jeżdżę na oponach zimowych lub nie wyjeżdżam z garażu.


Obrazek

ODPOWIEDZ

Wróć do „VI Generacja (2015- ... )”