[Gobo] 1968 Convertible Sunlit Gold
Moderatorzy: Pavulon_, Hans, Pavulon_, Hans
-
- Forumowicz
- Posty: 204
- Rejestracja: 2014-07-06, 20:01
- Model: 1968 coupe
- Silnik: V8 4.6
- Kolor: niebieski
Re: [Gobo] 1968 Convertible Sunlit Gold
wlasnie chodzi mi o ten stan bo w miare ladny kosztuje ponad 40 tys $ a jak wiadomo auta po remoncie w Usa nie sa zbyt atrakcyjne,takiego fasta mozna zamknac w 150tys zl,jest wiele aut kolegow na forum ktore byly calkowicie odbudowane (czyt 80-95% nowe blachy) a fast to fast za kilka lat beda warte wiele wiele wiecej pzdr.
- Gobo
- Forumowicz
- Posty: 182
- Rejestracja: 2014-02-04, 15:06
- Model: 67fast68Conv69Mach1
- Silnik: inny V8
- Kolor: granat, złoty, niebieski
- Lokalizacja:: Wawa
Re: [Gobo] 1968 Convertible Sunlit Gold
Pora coś odświeżyć...
Na ostro blachę mieliśmy zaczynać w lipcu... ale mamy poślizgi
W zasadzie teraz to mi się nie śpieszy... nauczyłem się cierpliwości przy tej renowacji ( w międzyczasie urodził mi się drugi projekt więc się nie nudzę).
W sierpniu buda wyglądała tak:

... a ja dopieszczałem silnik.
Wypiaskowałem kolektor:

Mycie nagaru:

Umycie, wyczyszczenie i odtłuszczenie bloku, wymiana liftersów, pompy oleju itp:

Podkład VHT:

Potem niebieska Ford Blue + bezbarwny:

Na koniec nie mogłem sobie odmówić przymiarki pokryw... wygląda nieźle (kolektorki w ceramice fajnie pasują)

Na ostro blachę mieliśmy zaczynać w lipcu... ale mamy poślizgi

W zasadzie teraz to mi się nie śpieszy... nauczyłem się cierpliwości przy tej renowacji ( w międzyczasie urodził mi się drugi projekt więc się nie nudzę).
W sierpniu buda wyglądała tak:

... a ja dopieszczałem silnik.
Wypiaskowałem kolektor:

Mycie nagaru:

Umycie, wyczyszczenie i odtłuszczenie bloku, wymiana liftersów, pompy oleju itp:

Podkład VHT:

Potem niebieska Ford Blue + bezbarwny:

Na koniec nie mogłem sobie odmówić przymiarki pokryw... wygląda nieźle (kolektorki w ceramice fajnie pasują)

- simontlc
- Forumowicz
- Posty: 1078
- Rejestracja: 2011-08-02, 23:16
- Model: 289 coupe 1965
- Kolor: mechaniczna pomarańcza (Poppy Red )
- Lokalizacja:: TL.
- Kontakt:
Re: [Gobo] 1968 Convertible Sunlit Gold
Na ostatnim zdjeciu chyba widac ten NOWY projekt 



"NO IT'S NOT JUST A SIX, IT'S A PART OF THE LEGACY OF THE MUSTANG"
- Rezor
- Forumowicz
- Posty: 1628
- Rejestracja: 2015-03-19, 13:33
- Model: SN95 GT
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: Niebieski
Re: [Gobo] 1968 Convertible Sunlit Gold
Patrzyłeś ile orientacyjnie waży skorupa? 

Mój mustang jest jak pies:
Ciągle się z nim bawię
Kobieta wypomina ile mam przez niego wydatków i problemów
Dzieci go lubią
Matka ma go dość bo przeorał jej podwórko
Ojciec zwie bo olał mu kostkę na podjeździe
Znajomi wciąż muszą o nim wysłuchiwać
Ciągle się z nim bawię
Kobieta wypomina ile mam przez niego wydatków i problemów
Dzieci go lubią
Matka ma go dość bo przeorał jej podwórko
Ojciec zwie bo olał mu kostkę na podjeździe
Znajomi wciąż muszą o nim wysłuchiwać
- Gobo
- Forumowicz
- Posty: 182
- Rejestracja: 2014-02-04, 15:06
- Model: 67fast68Conv69Mach1
- Silnik: inny V8
- Kolor: granat, złoty, niebieski
- Lokalizacja:: Wawa
Re: [Gobo] 1968 Convertible Sunlit Gold
simontlc pisze:Na ostatnim zdjeciu chyba widac ten NOWY projekt
Czerwony to nie mój, ale blisko... też 67 tylko już nie conv... wiadomo co tygryski lubią najbardziej

- Gobo
- Forumowicz
- Posty: 182
- Rejestracja: 2014-02-04, 15:06
- Model: 67fast68Conv69Mach1
- Silnik: inny V8
- Kolor: granat, złoty, niebieski
- Lokalizacja:: Wawa
Re: [Gobo] 1968 Convertible Sunlit Gold
Rezor pisze:Patrzyłeś ile orientacyjnie waży skorupa?
Nie mam pojęcia, ale parę złotych na złomie bym wziął...

- Rezor
- Forumowicz
- Posty: 1628
- Rejestracja: 2015-03-19, 13:33
- Model: SN95 GT
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: Niebieski
Re: [Gobo] 1968 Convertible Sunlit Gold
pytam bo z tego co wiem to 1sza, 3cia i 4ta generacja ważą podobnie i nie wiem czy dźwignę w parę osób na przyczepkę i nie przeładuje jej czy raczej musze zaopatrzyć się w widlaka 

Mój mustang jest jak pies:
Ciągle się z nim bawię
Kobieta wypomina ile mam przez niego wydatków i problemów
Dzieci go lubią
Matka ma go dość bo przeorał jej podwórko
Ojciec zwie bo olał mu kostkę na podjeździe
Znajomi wciąż muszą o nim wysłuchiwać
Ciągle się z nim bawię
Kobieta wypomina ile mam przez niego wydatków i problemów
Dzieci go lubią
Matka ma go dość bo przeorał jej podwórko
Ojciec zwie bo olał mu kostkę na podjeździe
Znajomi wciąż muszą o nim wysłuchiwać
- CzyTyTez
- Forumowicz
- Posty: 456
- Rejestracja: 2011-01-14, 16:14
- Silnik: V8 4.6
- Kolor: vintage burgundy
- Kontakt:
Re: [Gobo] 1968 Convertible Sunlit Gold
ślicznie
nie bałeś się że po piaskowaniu zostanie gdzieś ziarenko w niewłaściwym miejscu? (u mnie jechali szczotką na wiertarce)
po malowaniu wrzucałeś do piekarnika?
nie bałeś się że po piaskowaniu zostanie gdzieś ziarenko w niewłaściwym miejscu? (u mnie jechali szczotką na wiertarce)
po malowaniu wrzucałeś do piekarnika?
- Gobo
- Forumowicz
- Posty: 182
- Rejestracja: 2014-02-04, 15:06
- Model: 67fast68Conv69Mach1
- Silnik: inny V8
- Kolor: granat, złoty, niebieski
- Lokalizacja:: Wawa
Re: [Gobo] 1968 Convertible Sunlit Gold
Jedziemy dalej... blacharka się robi na poważnie
Zaczęliśmy od tyłu, zdjęte poszycia tylnych błotników i nadkola pozwalają na przeprowadzenie dogłębnej inspekcji szkieletu auta. Wszystkie elementy poszycia będą łączone w miejscach fabrycznych (żadnych reperaturek):

Przy okazji wymieniamy podłogi bagażnika (można też naprawiać/zajrzeć do końcówek tylnych podłużnic):

Wszystko zdrowe, wymaga tylko zabezpieczenia:


Teraz "tylko" pozostało spasowanie wszystkiego (nowe nadkola, nowe poszycia błotników), spawanie i tył będzie skończony.

Zaczęliśmy od tyłu, zdjęte poszycia tylnych błotników i nadkola pozwalają na przeprowadzenie dogłębnej inspekcji szkieletu auta. Wszystkie elementy poszycia będą łączone w miejscach fabrycznych (żadnych reperaturek):

Przy okazji wymieniamy podłogi bagażnika (można też naprawiać/zajrzeć do końcówek tylnych podłużnic):

Wszystko zdrowe, wymaga tylko zabezpieczenia:


Teraz "tylko" pozostało spasowanie wszystkiego (nowe nadkola, nowe poszycia błotników), spawanie i tył będzie skończony.
Ostatnio zmieniony 2015-10-23, 22:54 przez Gobo, łącznie zmieniany 4 razy.
- Gobo
- Forumowicz
- Posty: 182
- Rejestracja: 2014-02-04, 15:06
- Model: 67fast68Conv69Mach1
- Silnik: inny V8
- Kolor: granat, złoty, niebieski
- Lokalizacja:: Wawa
Re: [Gobo] 1968 Convertible Sunlit Gold
Kompresor+odkurzacz przemysłowy i każdą szczelinkę można wyczyścić idealnie.CzyTyTez pisze:ślicznie
nie bałeś się że po piaskowaniu zostanie gdzieś ziarenko w niewłaściwym miejscu? (u mnie jechali szczotką na wiertarce)
Nie. Wypali się w temp. roboczej silnikaCzyTyTez pisze:po malowaniu wrzucałeś do piekarnika?

- anbr64
- Stowarzyszenie MKP
- Posty: 811
- Rejestracja: 2012-06-13, 20:40
- Model: convertible 68
- Silnik: inny V8
- Kolor: Tahoe Turquoise
- Lokalizacja:: Ząbki
- Stajnia: Stajnia Mazowiecka
Re: [Gobo] 1968 Convertible Sunlit Gold
GOBO, dawaj bo wyjazd do Rumunii czeka na ciebie! Będziesz miał niezły sprawdzian mozliwości I test na wytrzymałośc!
68 Convertible 289 V8
71 MACH1 351C 4V
71 MACH1 351C 4V
- Gobo
- Forumowicz
- Posty: 182
- Rejestracja: 2014-02-04, 15:06
- Model: 67fast68Conv69Mach1
- Silnik: inny V8
- Kolor: granat, złoty, niebieski
- Lokalizacja:: Wawa
Re: [Gobo] 1968 Convertible Sunlit Gold
Dupcia spasowana, biżuteria przymierzona... jest OK
.
Tył skończony.

Bierzemy się za wymianę poszyć drzwi, będzie mozna przy okazji zabezpieczyć to antykorozyjnie (w dolnym narożu oczywiście "niespodzianka")

A tym czasem coś dla mnie żebym się nie nudził... trzeba umyć/odświeżyć brudasa. Myślałem o pomalowaniu, ale mysiałbym to zrobić "po amerykańsku" czyli po wszystkim jak leci. To już wolę tylko umyć.


Tył skończony.

Bierzemy się za wymianę poszyć drzwi, będzie mozna przy okazji zabezpieczyć to antykorozyjnie (w dolnym narożu oczywiście "niespodzianka")

A tym czasem coś dla mnie żebym się nie nudził... trzeba umyć/odświeżyć brudasa. Myślałem o pomalowaniu, ale mysiałbym to zrobić "po amerykańsku" czyli po wszystkim jak leci. To już wolę tylko umyć.

- simontlc
- Forumowicz
- Posty: 1078
- Rejestracja: 2011-08-02, 23:16
- Model: 289 coupe 1965
- Kolor: mechaniczna pomarańcza (Poppy Red )
- Lokalizacja:: TL.
- Kontakt:
Re: [Gobo] 1968 Convertible Sunlit Gold
Aktywna piana dobrze bierze


"NO IT'S NOT JUST A SIX, IT'S A PART OF THE LEGACY OF THE MUSTANG"
- Gobo
- Forumowicz
- Posty: 182
- Rejestracja: 2014-02-04, 15:06
- Model: 67fast68Conv69Mach1
- Silnik: inny V8
- Kolor: granat, złoty, niebieski
- Lokalizacja:: Wawa
Re: [Gobo] 1968 Convertible Sunlit Gold
Wnętrze bagażnika, nowe jednoczęściowe nadkola Dynacorn'a oraz podłogi:

spasowane poszycia:

Zabraliśmy się za przód. Wymiana obu podłużnic, floor support'ów i torque box'ów.
Wyprute dziadostwo. Platformę pod siedzenia ktoś przyspawał ciurkiem (powinna być punkowo) ledwo ją odratowaliśmy. Pod spodem oczywiście surowa, niezabezpieczona blacha
:
Janusze byli w wielu miejscach tego auta


W trakcie pasowania:

... i już po wszystkim, cała przednia/nośna struktura auta wymieniona na nową:

Widok od wewnątrz (w trakcie prac):

Został jeszcze cowl panel, ale to już pikuś w porównaniu z resztą wykonaną do tej pory. Potem jeszcze spawanie detali, szlifowanie, estetyka itd.
Następnie chcemy to jeszcze raz lekko wypiaskować (surowe blachy i czarne nie wiadomo jakiej jakości podkłady).
Koniec blacharki bardzo blisko

spasowane poszycia:

Zabraliśmy się za przód. Wymiana obu podłużnic, floor support'ów i torque box'ów.
Wyprute dziadostwo. Platformę pod siedzenia ktoś przyspawał ciurkiem (powinna być punkowo) ledwo ją odratowaliśmy. Pod spodem oczywiście surowa, niezabezpieczona blacha

Janusze byli w wielu miejscach tego auta



W trakcie pasowania:

... i już po wszystkim, cała przednia/nośna struktura auta wymieniona na nową:

Widok od wewnątrz (w trakcie prac):

Został jeszcze cowl panel, ale to już pikuś w porównaniu z resztą wykonaną do tej pory. Potem jeszcze spawanie detali, szlifowanie, estetyka itd.
Następnie chcemy to jeszcze raz lekko wypiaskować (surowe blachy i czarne nie wiadomo jakiej jakości podkłady).
Koniec blacharki bardzo blisko

-
- Młodszy Forumowicz
- Posty: 47
- Rejestracja: 2011-08-25, 00:11
- Model: Fast 67, Coupe 67
- Silnik: inny V8
- Kolor: zielony i szary
Re: [Gobo] 1968 Convertible Sunlit Gold
"koniec blacharki bardzo blisko" czyli około stycznia, lutego? 
