czy da sie zdjac ogranicznik predkosci ??

Informacje i porady specyficzne dla silników V6

Moderatorzy: mcgan, Pavulon_, stang232, celibad, pluzz, mcgan, Pavulon_, stang232, celibad, pluzz

850i
Posty: 3
Rejestracja: 2008-09-28, 09:03
Model: Mustang V6 2006

Post autor: 850i » 2009-03-01, 09:24

Wczoraj jechalem licznikowe 185km/h. Auto rozpedzalo sie bardzo szybko az poczulem wyraznie zalaczajacy sie ogranicznik i silnik wyraznie sie wyciszyl. Jednak ten samochod nie jest stworzony do takich predkosci. Mimo, ze mialem jeszcze bardzo duzo prostej i nowka droga, to zaczalem hamowac. Zero hamowania, musialem wytracac predkosc na raty, a na drodze trzymal sie jak dostawczy Bus, a nie sportowe auto. Do tego te historie falujacymi maskami chociaz u mnie akurat nie ma tego problemu. Reasumujac: bez odciecia pojedzie wiecej tylko nie przypadkowo producent dal ogranicznik, moim zdaniem powinno byc max przy 160km/h...



Awatar użytkownika
Little Pony
Forumowicz
Posty: 121
Rejestracja: 2008-10-30, 21:53
Model: yhm.... :)
Silnik: inny V6

Post autor: Little Pony » 2009-03-01, 10:15

Jestes pewien, ze Twoje auto nie zostalo zlozone z trzech roznych i nie jezdzi bokiem? :)


Był ale się rozbił: Mustang GT 2005 Convertible, Dodge Charger R/T 2006

I'm gonna put on a iron shirt, and chase all muscle cars out of earth!

850i
Posty: 3
Rejestracja: 2008-09-28, 09:03
Model: Mustang V6 2006

Post autor: 850i » 2009-03-01, 11:38

Little Pony pisze:Jestes pewien, ze Twoje auto nie zostalo zlozone z trzech roznych i nie jezdzi bokiem? :)
Tego akurat jestem pewien, bo sam sprowadzalem auto. Auto mialo delikatnie uszkodzony prawy przod jednak nic nie bylo takiego co by w jakikolwiek sposob dyskwalifikowalo auto, zadnych cwiartek tylko nowy zderzak i blotnik - troche sie znam na tym. Zeby nie bylo ze jestem jakis oderwany od rzeczywistosci daje do poczytania (pewnie znacie to na pamiec :) ) http://www.wysokieobroty.pl/auto/1,71358,3877982.html

Nie chce tu krytykowac Mustanga, nie po to jestem na forum pasjonatow tego modelu, ale do np. nowego M3 ktorym jezdzilem i ktore jest neutralne nawet przy 250km/h na niezbyt rownej plycie lotniska, a do tego jedzie jak przyklejone do drogi to Mustangowi daleko.

I jeszcze pytanie ktore mnie nurtuje: po co fabryka dala ogranicznik predkosci przy 180km/h? Auto jest nie przystosowane do wiekszych predkosci, czy taka polityka firmy, jakas umowa (w stylu Audi, Merc, BMW - 250km/h), czy jeszcze cos innego?



Awatar użytkownika
Deftronic
Stowarzyszenie MKP
Posty: 489
Rejestracja: 2008-10-08, 11:13
Model: Shelby GT500
Silnik: V8 5.4
Kolor: Grabber Orange
Lokalizacja:: Acheron

Post autor: Deftronic » 2009-03-01, 12:00

Bez sensu jest porównywanie BMW w wersji M ze zwykłym Mustangiem. Przejedź się GT500 - gwarantuję, że wrażenia będą inne.



alfatech
Forumowicz
Posty: 341
Rejestracja: 2008-07-08, 14:17
Model: 2005 DżiTi
Silnik: V8 4.6
Kolor: Czrny XTRMNTR
Lokalizacja:: Koło
Kontakt:

Post autor: alfatech » 2009-03-01, 12:01

850i pisze:I jeszcze pytanie ktore mnie nurtuje: po co fabryka dala ogranicznik predkosci przy 180km/h?
po to żeby klient zdecydowany na mustanga ,mający potrzebę jeździć szybciej niż 180 km/h ,kupił GT gdzie V max jest coś około 240 km/h :)
Masz V6 jeździsz 180 ,chcesz szybciej kupujesz GT :]


Pozdrawiam
Tomek http://www.alfa-tech.com.pl/kontakt/

Awatar użytkownika
Darenty
Forumowicz
Posty: 488
Rejestracja: 2008-12-16, 16:02
Model: S197 GT
Silnik: V8 4.6
Kolor: Satin Silver Metallic
Lokalizacja:: Przemyśl

Post autor: Darenty » 2009-03-01, 13:46

850i pisze:Zero hamowania, musialem wytracac predkosc na raty, a na drodze trzymal sie jak dostawczy Bus, a nie sportowe auto.
Ososbiście mam GT ale V6 jechałem w automacie tylko jak pasażer i z podobnej prędkości było hamowane, ale BYŁO HAMOWANE i ostatnią rzeczą której bym się mógł czepić to droga hamowania (tarcze i klocki stock'owe). Może masz tarcze/kolcki jakieś kiepskie albo przegrzane były i teraz niehamują już jak powinny..


You can never have too much power, just not enough traction.

850i
Posty: 3
Rejestracja: 2008-09-28, 09:03
Model: Mustang V6 2006

Post autor: 850i » 2009-03-03, 19:10

DarentyV8 pisze:
850i pisze:Zero hamowania, musialem wytracac predkosc na raty, a na drodze trzymal sie jak dostawczy Bus, a nie sportowe auto.
Ososbiście mam GT ale V6 jechałem w automacie tylko jak pasażer i z podobnej prędkości było hamowane, ale BYŁO HAMOWANE i ostatnią rzeczą której bym się mógł czepić to droga hamowania (tarcze i klocki stock'owe).
No to przywracasz mi wiare w ten samochod. U mnie tak do 120km/h jest wszystko OK, mialem nawet awaryjne hamowanie na suchym (babka mi wyjechala pod kola :przestraszony: ) i hamowalem tak z 80km/h praktycznie do zera, od razu ABS zadzialal, auto nie sciagalo, wszystko super. Tak czy siak w week robie przeglad ukladu hamulcowego (tarcze, klocki, poziom plynu hamulcowego + sciezka diagnostyczna z pomiarem sily hamowania).



Awatar użytkownika
Darenty
Forumowicz
Posty: 488
Rejestracja: 2008-12-16, 16:02
Model: S197 GT
Silnik: V8 4.6
Kolor: Satin Silver Metallic
Lokalizacja:: Przemyśl

Post autor: Darenty » 2009-03-03, 20:09

Przy przegladzie układu hamowania zdiagnozujesz co jest nie halo.. Ale mówisz, że ze 120km/h jest OK.. może poprostu te klocki wcześniej już odbyły takie konkretne hamowanie z prawie 200km/h i były najzwyczajniej przegrzane i je trafiło - wtedy wymiana ich tylko przywróci autu sprawne hamowanie. Jeżeli nie - to może gdy hamowałeś z tak dużej prędkości poprostu się zagrzały mocno i straciły właściwości - zauważ, że póki jedziesz, tarcze i klocki są chłodne w pierwszej fazie hamowanie jest bardzo dobre, dopiero po chwili czujesz że już tak niezwalniasz szybko jak zwalniałeś - to klocki i tarcze się palą :P
Dlatego właśnie moim zdaniem w takim już GT (a jak na Twoim przykładzie widać i w 4.0) powinny być zakładane jako stock tarcze nietylko wentylowane, ale i nacinane i nawiercane dla lepszego chłódzenia i mocniejszego hamowania :)


You can never have too much power, just not enough traction.

Awatar użytkownika
LIZZARD
Forumowicz
Posty: 183
Rejestracja: 2008-09-09, 00:30
Model: DODGE MAGNUM
Kolor: Torch Red

Post autor: LIZZARD » 2009-03-03, 20:18

DarentyV8 pisze:
850i pisze:Zero hamowania, musialem wytracac predkosc na raty, a na drodze trzymal sie jak dostawczy Bus, a nie sportowe auto.
Ososbiście mam GT ale V6 jechałem w automacie tylko jak pasażer i z podobnej prędkości było hamowane, ale BYŁO HAMOWANE i ostatnią rzeczą której bym się mógł czepić to droga hamowania (tarcze i klocki stock'owe). Może masz tarcze/kolcki jakieś kiepskie albo przegrzane były i teraz nie hamują już jak powinny..
Ze smutkiem potwierdzam, raz porządnie przegrzane (fioletowa poświata na tarczach) to przy dużych prędkościach D U P A nie hamowanie, wiem bo mi się taki kolor przypałętał :rotfl:


Jedyny alkohol jaki obecnie mogę spożywać to Piña colada...

alfatech
Forumowicz
Posty: 341
Rejestracja: 2008-07-08, 14:17
Model: 2005 DżiTi
Silnik: V8 4.6
Kolor: Czrny XTRMNTR
Lokalizacja:: Koło
Kontakt:

Post autor: alfatech » 2009-03-04, 10:09

DarentyV8 pisze:Dlatego właśnie moim zdaniem w takim już GT (a jak na Twoim przykładzie widać i w 4.0) powinny być zakładane jako stock tarcze nietylko wentylowane, ale i nacinane i nawiercane dla lepszego chłódzenia i mocniejszego hamowania
a ja słyszałem że nacinane są oki ale już nawiercane ( niektóre modele) sa kiepskie :zdziwko:


Pozdrawiam
Tomek http://www.alfa-tech.com.pl/kontakt/

WooX
Posty: 4
Rejestracja: 2009-05-03, 14:11

Post autor: WooX » 2009-05-04, 16:11

tak czytam i czytam i dochodze do wniosku ze mustang v6 to ślamazara :|. Ja mondeo 2,0 diesel 130km jechałem 210. Po co takie ograniczniki prędkości? Nie mogli zrobić jak w niemieckich autach do 250? :/. Nawet polityka żeby kupić GT jest bez sensu. 300km żeby pojechać 240? śmiech na sali.



zinnn
Posty: 0
Rejestracja: 2008-10-29, 18:33
Model: Mustang 2005
Silnik: V6 3.8
Kolor: silver

Post autor: zinnn » 2009-05-04, 16:25

WooX pisze:tak czytam i czytam i dochodze do wniosku ze mustang v6 to ślamazara :|. Ja mondeo 2,0 diesel 130km jechałem 210. Po co takie ograniczniki prędkości? Nie mogli zrobić jak w niemieckich autach do 250? :/. Nawet polityka żeby kupić GT jest bez sensu. 300km żeby pojechać 240? śmiech na sali.
całkiem możliwe, że nie polubiłbyś się z Mustangiem. przemyśl zakup raz jeszcze :hyhy:



Awatar użytkownika
RedHornet
Forumowicz
Posty: 448
Rejestracja: 2008-07-10, 23:15
Model: Mustang GT
Kolor: RedHornet

Post autor: RedHornet » 2009-05-04, 16:31

WooX pisze:tak czytam i czytam i dochodze do wniosku ze mustang v6 to ślamazara :|. Ja mondeo 2,0 diesel 130km jechałem 210. Po co takie ograniczniki prędkości? Nie mogli zrobić jak w niemieckich autach do 250? :/. Nawet polityka żeby kupić GT jest bez sensu. 300km żeby pojechać 240? śmiech na sali.
W usa nie jeździ się szybko a mustangami jeżdżą tez dziadki i babki bo to legenda i ich na to stać a o ich bezpieczeństwo trzeba dbać. ;) Chcesz hardcore to inwestuj w programatory wydechy silnik zawieszenie przełożenia, turba superchargery i ścigaj się z vettami i innymi wypasionymi furami za 10-tki tysięcy dolców.
Ostatnio zmieniony 2009-05-04, 16:33 przez RedHornet, łącznie zmieniany 1 raz.


[img]http://i938.photobucket.com/albums/ad230/RedHornet_PL/Avatar/Avatar-Stripe-5-ANIM.gif[/img]
Best 1/4 ET 12,89

Awatar użytkownika
Robert
Forumowicz
Posty: 181
Rejestracja: 2008-11-16, 20:29
Model: Ford Mustang 2006
Silnik: V6 4.0
Kolor: Perf White

Post autor: Robert » 2009-05-04, 16:32

WooX pisze:tak czytam i czytam i dochodze do wniosku ze mustang v6 to ślamazara :|. Ja mondeo 2,0 diesel 130km jechałem 210. Po co takie ograniczniki prędkości? Nie mogli zrobić jak w niemieckich autach do 250? :/. Nawet polityka żeby kupić GT jest bez sensu. 300km żeby pojechać 240? śmiech na sali.
Tak szczegolnie, ze wiekszosci stanow gora 65 mph mozesz jechac. A dojscie do 240 kmh to polecam w Texasie zrobic ;)


[url=http://userbars.org][img]http://img254.imageshack.us/img254/4205/mustanguserbar2sp6.jpg[/img][/url]
[url=http://www.userbars.us][img]http://www.userbars.us/./data/media/12/route_66.gif[/img][/url]

WooX
Posty: 4
Rejestracja: 2009-05-03, 14:11

Post autor: WooX » 2009-05-04, 16:50

Chcesz hardcore to inwestuj w programatory wydechy silnik zawieszenie przełożenia, turba superchargery i ścigaj się z vettami i innymi wypasionymi furami za 10-tki tysięcy dolców.[/quote]

żeby jechać 250 wystarczy auto za 10 tys zł bez super szmerów bajerów :D. Nie myślałem że aż tak "ogranicza" się tą legendę muscle cars. Straszne ograniczenie potencjału jaki ma 4,0 v6. Ale za to pewnie objawia się dużą żywotnością , nie jak te japońskie kosiarki ;).



ODPOWIEDZ

Wróć do „4.0 V6 2005 - 2010”