Deftronic, niezły opis, mogę się tylko domyślać jak się czułeś! Miałem kiedyś ciut podobną jazdę...
Na 7:40 umówiliśmy się na okęciu. Lecimy do Austrii na narty.
7:35 siedzę w Avensis, wracam do domu bo zapomniałem okularów słonecznych. Jestem 1km od domu. Myślę, spóźnię się ciutkę, luzik. Mam 35km na lotnisko, niedziela rano PUSTO....
Dzwoni komórka: Gdzie jesteś? Jadę ale się spóźnię... Acha bo Pan X się pomylił o 7:40 kończy się odprawa...
To była jazda... Fotel do pionu, pełne skupienie i.. 200 wałem miedzeszyńskim... 180 łazienkowską i żwirkami. Na lotnisku wysiadam, ogień... zdążyłem na samolot.
Ojciec ani słówka nie szepnął (a tak zaczyna dyskutować przy 120)
Telefon do Pauliny: Twój tata nic nie mówił w drogę powrotną, na miejscu powiedział że szybko jeździsz....
Minął tydzień. Odbierają mnie. To ja poprowadzę. A tata:
...ale nie jak ostatnio dobra....
Natomiast,
Deftronic.... Nie kupiłeś auta za 70-80-100 tys i nie było dla Ciebie do wyżeczeniem... (pisałeś że kupujesz też GTR-a, stąd przypuszczenie) No i masz SHELBY GT 500!!!!!!
A dla wielu, wielu z nas kupno kilkuletniego mustanga albo jest wyrzeczeniem albo kosztem coś za coś albo.. albo... Wiele osób kombinuje szuka taniej filtrów, jak tu zaoszczędzić pare zł na cześćiach z USA, gdzie taniej coś kupić, jak coś się da obejść itp. ALE oczywiście o paliwie temat tabu, bo nie wypada

Tu niby nikomu słowa nie wypada o spalaniu powiedzieć i marudzić a na codzień 10 letnie auta często na LPG.
Sam uważam że nie ważne ile pali moje 635csi bo sporadycznie jeżdżę, ale jak ktoś pyta to się nie dziwię.
Czy jest coś złego w tym że ktoś marzy i kupi na kredyt na 10lat i się zastanawia ile kilometrów zrobi tym autem w miesiącu? To jemu chwała że się chce zpożyczyć na spełnienie marzeń, nieprawdaż? A może będzie jeździł nim 2 tyg w miesiącu a dwa tyg autobusem? Spełnia marzenia i największy szacun dla takiego kogoś, a nie dla kogoś kto ma kase, idzie kupi, leje paliwo nie musi myśleć o kosztach. Szacunek dla kogoś kto robi wyrzeczenia dla spełniania marzeń.
Żeby nie było że mam coś przeciwko tym co mają i kupują, nie nie nie!
[ Dodano: 2009-01-20, 20:09 ]
LIZZARD pisze:Deftronic napisał/a:
Wszystkie Audi RS, BMW M i jakieś Porsche zostawały, zszokowane w tyle (fajnie było widać, te zaskoczone twarze, które odprowadzały cię tylko wzrokiem - ja to widzałem kątem oka, ale Magda zawsze z ciekawości podpatruje na reakcję kierowców).
I to jest piękne, ja nie boję się tego powiedzieć - napisać. Właśnie po to kupiłem Mustanga!!!! żeby widzieć kątem oka te zwieszone szczęki i histerię właścicieli wyprzedzanych pojazdów próbujących za wszelką cenę dogonić i wyprzedzić PRICELESS!!!
Ale raczej 300konnym mustangiem BMW M nie zrobisz

E60 - 400koni....
Był Mustang... czy będzie znowu? Kto wie... Ja, nie...