Przesiadka ze s197 na nowszy model (?)

[TPS]

Cześć Wszystkim

Dawno mnie tu nie było, ale czerwony konik cały czas eksploatowany, więc niczego nie zaniedbałem. Ot, mało czasu na wszystko, więc na forum się mało udzielałem.

Zaczynam rozkminiać przesiadkę z s197 na nowszy model i mam kilka dylematów natury finansowo technicznej - dlatego chcę Was prosić o poradę. A mój dylemat polega na tym, że chcę kupić w przyszłym roku MY2016/2017 V8 sprowadzaną z USA co ma swoje dwie wady. Jedną z nich jest amortyzacja do 20.000 EURO, więc sporo kasy pójdzie w piach. Wada II to brak homologacji itp znaczków E na częściach. Zaleta - wersja USA :-)

Drugie rozwiązanie to iść do salonu i kupić wersję EU, (pełny leasing i odliczenia), ale wersja EU to nie wersja USA. Światła z tylca to sobie przerobię na czerwone (migacz pomarańczowy) bo białe wyglądają BEEE, ale co z tuningiem V8 (stożek i program czyli to pytanie do Caniggia?) i ewentualną utratą gwarancji z tego tytułu w okresie leasingu?

[Matt84]

Ludzie tu na forum mają leasing na V gen. z USA więc pewnie i Ty dasz radę, problem amortyzacji się rozwiąże (no i używany można zamortyzować w 30 miesięcy). Homologowane lampy można przełożyć z wersji EU, choć tanio pewnie nie będzie... Kwestia przekalkulowania, co się bardziej opłaca i na czym Ci najbardziej zależy? Program i stożek są "odwracalne" w razie czego a i tak przecież nie anulują całej gwarancji. Obie opcje jak najbardziej do ogarnięcia, każda ma zady i walety

[Stachu_xjr]

Pamiętnej ze wersję US będzie później ciężej sprzedać , ceny są niższe i przeszłość aukcyjna , ja mam wersję EU a lampy tylne przyciemnione

[StarszyWajchowy]

Bierz wersję EU. Po co się później kopać z Koniem na przeglądach i z Policją...
Przecież lampy to nie wszystko...
A poza tym jak Stachu pisze niższa wartość i powypadkowość, bo przecież nie będziesz sprowadzał bezwypadkowego z US bo się po prostu nie opłaca.
Przy ewentualnej odsprzedaży w przyszłości to będą b.ważne czynniki determinujące cenę.

[andi74]

policz

kupno z usa dzwona i strata po 3 latach uzytkowania na odsprzedazy

kupno nowego EU i strata po 3 latach uzytkowania na odsprzedazy

a czy to usa czy eu zawsze chyba sie sprzeda jak nic nie ma sie do ukrycia

[TPS]

Ludzie tu na forum mają leasing na V gen. z USA więc pewnie i Ty dasz radę, problem amortyzacji się rozwiąże (no i używany można zamortyzować w 30 miesięcy). Homologowane lampy można przełożyć z wersji EU, choć tanio pewnie nie będzie... Kwestia przekalkulowania, co się bardziej opłaca i na czym Ci najbardziej zależy? Program i stożek są "odwracalne" w razie czego a i tak przecież nie anulują całej gwarancji. Obie opcje jak najbardziej do ogarnięcia, każda ma zady i walety

Problem z leasingiem USA widzę tylko w kwestii konieczności doliczenia VATu do VAT marża, gdyby decydował się na zakup już sprowadzonego. Jeśli VAT marża ~100.000 to 23.000 muszę doliczyć. No chyba, że jest jakiś myk na vat w leasingu przy imporcie auta. Nie wiem jak to wygląda, stąd moje dywagacje. Sam mam auto w leasingu, nowe z salonu, więc jestem na bieżąco z kwestiami podatkowymi i wiem, jakie odliczenia, od czego mi przysługują.

Program i stożek wiem, że są odwracalne. Nie wiem jak na to patrzą ASO, bo wersja EU z 421 kucami tyłka nie rwie. Moim zdaniem to dwa różne auta (USA i EU) i nie chodzi mi o 20 kilka kucy więcej w USA. Chodzi mi o charakter, ale może mam zniekształcenie poznawcze ;-)

[TPS]

Bierz wersję EU. Po co się później kopać z Koniem na przeglądach i z Policją...
Przecież lampy to nie wszystko...
A poza tym jak Stachu pisze niższa wartość i powypadkowość, bo przecież nie będziesz sprowadzał bezwypadkowego z US bo się po prostu nie opłaca.
Przy ewentualnej odsprzedaży w przyszłości to będą b.ważne czynniki determinujące cenę.

Lampy to pryszcz, ale kopanie się na przeglądach i z policją jest argumentem, który biorę pod uwagę. Coś za coś. Dlatego rzuciłem temat na forum, żebyście mi coś podsunęli do myślenia. Serce mówi USA (oczywiście nie dzwon), rozum mówi EU, ech

[TPS]

policz

kupno z usa dzwona i strata po 3 latach uzytkowania na odsprzedazy

kupno nowego EU i strata po 3 latach uzytkowania na odsprzedazy

a czy to usa czy eu zawsze chyba sie sprzeda jak nic nie ma sie do ukrycia

3 lata to deczko mało - Mustang jest dla mnie drugim autem. Pierwsze to Insignia kombi. Ze wszystkich aut typu GT Coupe moim zdaniem Mustang jest najbardziej uniwersalny - bagażnik i 4 miejsca. Przymierzałem się do Porsche 911 ale ja sporo jeżdżę w trasy z jakimś tam bagażem, więc Prosiak odpada. Nie zapakuję się z garniturami i walizką na tydzień. Czasami mam trudności z Mustangiem, żeby zmieścić to co muszę wziąć w trasę. Żadne A5 Coupe, BMW, Mercedesy SL, Jaguary F type itp mnie nie kręcą (jeszcze nie, ale może kiedyś Jaguar F type)
MX5 i BRZ są zbyt małe w środku. Więc przesiadka na s550 to raczej krok na kilka lat, nie trzy. Poza tym, utrata wartości nie jest kluczem do posiadania auta.

[Michał P.]

Poszedłbym za głosem serca, olać rozum, Mustanga nie kupuje się rozumem tylko sercem do motoryzacji, jeżeli Twoje mocniej bije na myśl o wersji USA to why not ?

[Dezo]

Proste, zrób test rzutu monetą...
Jeżeli wypadnie jedna ze stron monety i się ucieszysz to będzie Twój wybór (na prawdę czego chcesz). Jeżeli wypadnie jedna ze stron i w pierwszym odruchu się nie ucieszysz tylko westchniesz, to znaczy że to nie jest wybór, którego chcesz.
Tadaaaam
Pozdrawiam

[MaciekK]

ja również miałem taki sam dylemat, tyle że kupuje prywatnie wiec żaden leasing mnie nie interesował. Postawiłem na wersje USA 2015 i codziennie podniecenie mi rośnie
myślę że nie róbmy z igły widły bo w Polsce jeździ od cholery Mustangów przed 2015 więc same USA. A i tych po 2015 jest u nas fulllllll
Mój 2014 V6 był oczywiście z USA i jak sprzedawałem nie było problemu żadnego.
Oczywiście nie przeczę że u mnie zadecydował portfel, najchętniej bym dorzucił drugie tyle , poszedł do salonu i wyjechał nówką nie śmiganą i miał wszystko w dupie.

[MaciekK]

Proste, zrób test rzutu monetą...
Jeżeli wypadnie jedna ze stron monety i się ucieszysz to będzie Twój wybór (na prawdę czego chcesz). Jeżeli wypadnie jedna ze stron i w pierwszym odruchu się nie ucieszysz tylko westchniesz, to znaczy że to nie jest wybór, którego chcesz.
Tadaaaam
Pozdrawiam

a jak na sztorc ????
to się wk_ _wi i kupi porsche

[Dezo]

Mustang i Porsche... jedno nie wyklucza drugiego. Wiem coś o tym.

[TPS]

Mustang i Porsche... jedno nie wyklucza drugiego. Wiem coś o tym.

Miałem już trzy samochody, ciężko ogarnąć bez stajennego. Lubię Porsche, ale to nie jest auto do podróży służbowych, natomiast jest fajne na krótkie wypady.
Pomysł z monetą fajny,