Mustang z allegro/ebay
-
- Młodszy Forumowicz
- Posty: 17
- Rejestracja: 2010-04-15, 20:25
Re: mustang jak w pierwszym moim poscie
Kontener USA-PL to 1700 dolarow.marcincins pisze:tego mustanga moge miec za 6000$ z transportem + oplaty. ile moze wyniesc mniej wiecej reszta oplat?? ponoc zmieszcze sie w 5000. to prawda?? co myslicie o tym samochodzie??
Doprowadzenie pojazdu do portu to jakies 500 do 900 USD plus koszty paliwa itp.
Oplaty celne - nie wiem.
kalkulator opłat, który można znaleźć na forum: http://www.eliteauto-usa.com/calc/calc. ... al_tax=nie
Nic na siłę, wszystko młotkiem
i wyklepie się coś takiego:



-
- Młodszy Forumowicz
- Posty: 17
- Rejestracja: 2010-04-15, 20:25
Pytanie co dla Ciebie oznacza "oplaca".marcincins pisze:Ale ogolnie oplaca sie ten smaochod kupić??
Dla handlarza to zysk po calej operacji.
Ale dla Ciebie jako hobbysty moze to znaczyc cos innego.
KUpno pojazdu typu mustang,z duzym silnikiem,spalajacym 20 do 30 litrow benzyny (mowie o V8,bo inne to namiastki),gdzie czesci sa niezbyt latwo dostepne,nie jest oplacalne w zwyklym znaczeniu oplacalnosci.Za te sama kase mozna kupic np. subaru WRX,ktore bedzie nowsze,konstrukcja bardziej nowoczesna,silnik wydajniejszy,spalanie troche mniejsze.I naped na 4 kola.Czesci latwiej dostac.
MUstanga - podobnie jak jeepa,i innych amerykanskich samochodow - nie kupuje sie dlatego,ze to sie oplaca.
Kupuje sie,bo sie CHCE MIEC taki wlasnie samochod-legende.
I jest sie przygotowanym na mozliwe wydatki.
-
- Młodszy Forumowicz
- Posty: 17
- Rejestracja: 2010-04-15, 20:25
"Oplaca" chodzi mi w sensie takiego samochodu, czyli czy ten smaochod jest godny tego zeby go sobie kupic i odrestaurowac no i pozniej jezdzic. Nie kupuje w celach zarobkowych. Czy ten samochod jest godny uwagi czy szukac dalej?? Szukam takiego samochodu od roku ale dopiero teraz zdecydowalem sie konkretnie. Szukalem czegos z lepszym silnikiem no ale widze ze bardzo ciezko cos dobrego znalesc z lepszym silnikiem. Dlatego tez chce kupic 302 a zawsze moge sobie silnik zmienic badz sprzedac i kupic jak mocy bedzie brakowalo. Pozdrawiam i prosze porady pozdrawiam
Jak masz kiepskie pojęcie o renowacji to lepiej zabierz na miejsce osobe która będzie się tym zajmowała i niech Ci oceni czy warto kupić ewentulanie powie Ci ile będzie kosztowała robocizna.Napewno nie kupuj w ciemno,zrobić można praktycznie wszystko ale czasami się to po prostu nie opłaca nawet w przypadku tych pierwszych modeli.
p.s. Z tym co jest na zdjęciach to dramatu nie ma
p.s. Z tym co jest na zdjęciach to dramatu nie ma

-
- Młodszy Forumowicz
- Posty: 17
- Rejestracja: 2010-04-15, 20:25
tylko ze smaochodu nie ma na miejscu i wiadomo musze wplacic zaliczke zeby typ mi go przywiozl. silnik ponoc kreci ale bak jest do wymiany wiec go nie odpalaja. Blacharke i lakierke to nie ma problemu bardziej sie obawiam rzeczy mechanicznych. Mysle ze kwota 6000$ plus okolo 5000 oplaty chyba nie bedzie dramatem za ten samochod i mozna zaryzykowac.co?? Jest to pierwszy moj mustang ktorego bede odrestaurowywal wiec kazda wasza opinie jest na wage zlota
- Stachu_xjr
- Forumowicz
- Posty: 1285
- Rejestracja: 2009-04-10, 06:28
- Model: GT 2016
- Silnik: V8 5.0
Ja bym szukał gotowego auta które jest odrestaurowane i ktos potrzebuje sprzedac bo koszt uczciwej renowacji jest ogromny i czasochłonny - jeśi sam tego nie ogarniesz
Ostatnio zmieniony 2011-02-08, 01:02 przez Stachu_xjr, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Młodszy Forumowicz
- Posty: 17
- Rejestracja: 2010-04-15, 20:25
ale ceny odrestaurowanego wychodza duzo ale to duzo wiecej. ja blacharke i lakierke obicie to praktycznie mam po kosztach tak jak ja bym to sam robil. bardziej boje sie mechaniki. Mechanika mam i to tez za dobre pieniadze bedzie robil ale nie wiem jak wyglada z czesciami mechanicznymi?? drogie sa?? jak z dostepnoscia?? Nie boje sie robocisny najbardziej obawiam sie z dostepnoscia czesci jak i ich cen, ale z tego co wiem ponoc nie ma az takiego problemu ze zdobyciem jak i cena
Co do dostępności to nie ma problemu tylko musisz sie uzbroić w cierpliwość, bo albo muszą dużą kałużę przepłynąć (najtaniej), przelecieć (drożej), lub możesz ściągnąć z niemiec (ceny porównywalne z lotniczym z ameryki czasem nawet troszke taniej, czasem drożej). A co do renowacji to cierpliwość cierpliwość i w końcu radość z efektu.
P.S.
Z tego co słyszałem opłaca sie wrzucić te części, które na pewno trzeba wymienić, od razu w kontener i bo co to w samochodzie omija cło i VAT.
P.S.2
Jak go bedziesz sprowadzał jako zabytek (a wg mnie powinieneś tak robić) to odpadnie Ci akcyza i cło zostanie tylko VAT.
P.S.
Z tego co słyszałem opłaca sie wrzucić te części, które na pewno trzeba wymienić, od razu w kontener i bo co to w samochodzie omija cło i VAT.
P.S.2
Jak go bedziesz sprowadzał jako zabytek (a wg mnie powinieneś tak robić) to odpadnie Ci akcyza i cło zostanie tylko VAT.
- Pavulon_
- Stowarzyszenie MKP
- Posty: 2168
- Rejestracja: 2008-08-17, 22:22
- Model: 1965 Convertible
- Silnik: inny V8
- Kolor: Prairie Bronze
- Lokalizacja:: Poznań
- Stajnia: Stajnia Wielkopolska
oj chyba nie odrobiłeś lekcji... wrzuciłem wcześniej klika linków do poczytania, tam wszystko jest opisane !marcincins pisze:ale ceny odrestaurowanego wychodza duzo ale to duzo wiecej. ja blacharke i lakierke obicie to praktycznie mam po kosztach tak jak ja bym to sam robil. bardziej boje sie mechaniki. Mechanika mam i to tez za dobre pieniadze bedzie robil ale nie wiem jak wyglada z czesciami mechanicznymi?? drogie sa?? jak z dostepnoscia?? Nie boje sie robocisny najbardziej obawiam sie z dostepnoscia czesci jak i ich cen, ale z tego co wiem ponoc nie ma az takiego problemu ze zdobyciem jak i cena
mechanika w starych mustangach to nie problem, konstrukcja prosta jak cep, czesci mega tanie tylko dobry fachur co to poskłada potrzebny, tyle.
Pytasz o opinie na temat auta zapodając 6 zdjęć, kurde no tak sie nie da!! pisałem o tym wcześniej ! Poproś o więcej zdjęć, możliwie szczegółowych i zapodaj link do jakiejś galerii, wtedy pogadamy.