Szukałem na forum , ale nikt nic nie pisał, chyba że po 8 godzinach w robocie po prostu nic nie widze .
![:]](./images/smilies/splash.gif "Kwadratowy"){kind=small}
Oczywiscie jest to możliwe ale chciałbym przygotować sie na najgorsze:/ Faktycznie sporo jest tego w stanach...ale w Polsce rowniez...moze ktos moglby polecic taki lepsiejszy pokrowiec...niekoniecznie z logo "Mustang" 
)) )) potrzebuje pokrowiec bo w polsce będę co 2-3 miesiące na tydzień dwa i nie chce żeby przez ten cały czas samochód był wystawiony na widok publiczny, nawet jeśli jest w garażu, może i auta nie ukradna ale lusterko albo znaczek zawsze może zwrócić uwagę, tak więc ma ktoś jakiś pomysł, sprawdzoną firmę, bo jak nie to ide do sklepu i kupuje namiot 4-kę no to pozostaje mi kupić coś chyba na Allegro większych rozmiarów i linką stalową z kłódką ścągnąć na dole...Alexander25 pisze:bardzo dobre pokrowce byly w kurde w takim katalogu co sie poczta dostawala z klubu ksiazki czy czegos takiego . Po otrzykowaniu starego opla do stanu fabrycznego trzymalem to auto pod tym pokrowcem nawet w zime i wszystko bylo ok:) niestety po upraniu i rozwieszeniu na barierce moj owczarek go zezarl:P
sam tak robię ,nic się nie rysuje no i auto się nie syfi.woo a co toa jak się okurzy to mam taką kurzawkę do kurzu 5 min i czysty
no to bedę musiał czegoś poszukać... pozostaje tylko czekać na koniec remontualfatech pisze:Jakkas, zastanów się czy nie lepiej skombinować od kogoś garaż tzn wynająć ,pokrowiec moim zdaniem ( a miałem oryginał forda do S197 ) jest niepotrzebnym wydatkiem który i tak nie zabezpieczy Ci auta
Co to przykrywania auta w garażu to polecam bawełniane .............. prześcieradła
juz ponad poł roku....
Potwierdzam, też kupiłem sobie taki super pokrowiec w usa hi-tec z NOAH - super delikatny i na wszystkich kantach auta przy ściąganiu lakier się zmatowił - fakt ten lakier na mustangach jest miękki jak masło ale od tamtej pory używam go sporadycznie i tylko jak auto jest umyte i długo stoi bez zaglądania do niego Nie wyobrażam sobie jakby go założyć na zakurzone auto.RAFAŁ pisze:MAm pokrowiec kupiłem ze 3 lata temu i przykrywałem konia w garażu z tegu wzgledu że mam tam piec i bardzo się kurzy i wyobraźcie sobie że kurz przenika przez ten pokrowiec musiał by być chba szczelny jak folia ,ale to nic kon stał w garaż u przykryty w pomieszczeniu bez wietrznym i dopiero miałem go po polerowaniu i wystarczyło że się koło niego chodziło i taen pokrowiec się ruszał i lakier w miejscach oparcia foli się porysował i od tamtej pory nie przykrywam a jak się okurzy to mam taką kurzawkę do kurzu 5 min i czysty
