Samochód został obniżony o 2 cale w przedzie i 1 cal w tyle. Oczywiście można to sobie regulować, ale tak dla mnie jest OK. Przy obciążonym bagażniku i tylnych siedzeniach koła uderzałyby o nadkola.
W skutek obniżenia samochód ma jeszcze twardsze zawieszenie, w tej chwili - "w czuciu" bardzo podobne do Subaru Imprezy 22b (nawet taka sama wysokość! w weekend dokładnie oba porównam i zmierzę - bo sprawdzałem portfelem z dokumentami
![Wesoly :)](./images/smilies/smile.gif)
). Teraz czuć każdą nierówność na drodze, ale nie jest źle - zasługa foteli.
To co się od razu daje zauważyć - dużo lepsze i pewniejsze prowadzenie. Z większą prędkością mogę wchodzić w zakręt. Samochód przylega do drogi jak wspomniane Subaru (to duży komplement). Zniknął - zupełnie - efekt skakania tylnej osi. W weekend zrobię zdjęcia i je zamieszczę (także cześći, które zostały zdemontowane - swoją drogą, zdemontowane zawieszenie z przodu "trochę" waży).
Co do instalacji jednoczęściowego, aluminiowego wału - jak powiedział Simon, mechanik który mi to wszystko robił - nie powinno być problemów.
Na skutek obniżenia samochodu zmienił się... odgłos wydechu! Jest teraz tak pomieszany, trochę BORLI, a trochę w stylu starego amerykańskiego muscle cara (tak mi się kojarzy).
Ponadto słyszalny jest dodatkowy dźwięk (najlepiej w zamkniętej kabinie), bardzo specyficzny - tak naprawdę to przypomina on dźwięk spotykany przy samochodach sportowych serii GT (2, 3). Zawsze myślałem, że jest to odgłos silnika, a to jest efekt - podobno - obniżenia zawieszenia. Nie wiem, może to nagram (uda się uchwycić ten dżwięk) albo znajdę gdzieś na YouTube. Mam samochód niewyciszony żadnymi matami, ale powiekm szczerze, ten odgłos nie przeszkadza. Po prostu zmienił się trochę odgłos dochodzący do kabiny. To tyle w skrócie i tak na gorąco. Po wekendzie zamieszczę dodatkowe zdjęcia i uwagi.
Na pewno nie żałuję wymiany zawieszenia. Magda trochę kwęka, że rozmył się gdzieś jej ulubiony odgłos wydechu BORLI a'la Syrena 105 (czyli:brum...brumbrumbrumbrumbrum...brumbrum...
![Wesoly :)](./images/smilies/smile.gif)
), ale zauważa też, że auto prowadzi się pewniej i faktycznie lepiej przylega do drogi. Jest sztywniejsze, bardziej twarde, ale to nie przeszkadza.