Dla wielu z Was pewnie Ameryki nie odkryję, ale po roku użytkowania dochodzę do wniosku, że seryjne hamulce w Mustangu 3,7 to dramat, max 5 min. agresywnej jazdy i płoną 

 Chciałbym to zmienić, szukam niedrogiej a wydajnej i sprawnej alternatywy. Oczywiście wiem, że popularne i świetne i w ogóle naj naj są Brembo 6 tłoczkowe. Ale i najdroższe, niestety. Szukam czegoś, co da mi zbliżony efekt, a będzie rozsądniejsze cenowo. Jakieś pomysły? Słyszałem np. (niestety bez szczegółów) że coś z Mercedesa AMG pasuje i daje radę ... Wszelkie sugestie mile widziane 
