Stosunkowo niedawno zostałem szczęśliwym(i już z lekka poirytowanym) właścicielem mustanga 3.7 z ’14. Po 2 miesiącach od kupna zaczął mi się zapalać check engine. Trochę swieci(dzień) gaśnie na kolejne dwa, potem znów się zapala. Postawiłem do znajomego na komputer i wyszło min.(w sumie „najpoważniejsze”) że jest to od sondy Lambda, przepalona. Wymieniać będę na 100%, teraz tylko takie pytanko mam. Czy w tych modelach powinna ona zostać jak najszybciej wymieniona, czy jednak może poczekać? Z charakterystyki swojej pracy jestem tylko co 3msc w Polsce i tylko wtedy użytkuje samochód, dlatego się zastanawiam.
Ps. Polecacie jakiś dobry czytnik kodów pod BT?
