HUMOR
- 
				
				Thomas
- Posty: 0
- Rejestracja: 2008-07-08, 17:50
- Model: Mustang GT premium 2006
- Silnik: V6 4.0
- Kolor: Czarna czerń
- Kontakt:
HUMOR
Nie pozwólcie swoim Paniom by pojechały umyć samochód:
http://hejt.pl/105/czysty-samochod/" onclick="window.open(this.href);return false;
Rozmawia dwóch dziadków:
- Ja to już seksu nie uprawiam...
- A ja to jeszcze raz w tygodniu mogę!
- Jak to możliwe?! Przecież jesteś ode mnie dwa lata starszy!
- No wiesz, jem cały czas ciemne pieczywo i to pomaga.
- Nic o tym nie wiedziałem! Nikt mi nie powiedział!
Tego samego dnia poszedł dziadek do sklepu i poprosił ekspedientkę o ciemne pieczywo.
- Krojone czy w całości?
- A jaka to różnica?
- No wie pan, krojone to szybciej twardnieje.
- kuurwaa, wszyscy wiedzą...
Wchodzi facet do warzywniaka i pyta się sprzedawczyni
- To takie zielone, owalne, włochate to co to jest
- a to kiwi
- To poproszę 1 kilogram i proszę zapakować każde oddzielnie , a jeszcze to takie ciemne, niebieskawe , okrągłe to co ?
- a to śliwki proszę pana
- To zważy Pani 3 kilo i proszę każdą zapakować osobno , a jeszcze to takie czerwone , okrągłe to co to jest ?
- wiśnie proszę Pana
- To poproszę 5 kilo i zapakuje Pani każdą oddzielnie, aha a to takie małe czarne to co to ?
- a to mak ale kuurwaa nie na sprzedaż !!!
I na koniec:
[url=http://img379.imageshack.us/my.php?imag ... g:3sr55paa][img:2842125bd4]http://img379.imageshack.us/img379/8791 ... ow4.th.jpg[/img:2842125bd4][/url:3sr55paa]
			
									
									http://hejt.pl/105/czysty-samochod/" onclick="window.open(this.href);return false;
Rozmawia dwóch dziadków:
- Ja to już seksu nie uprawiam...
- A ja to jeszcze raz w tygodniu mogę!
- Jak to możliwe?! Przecież jesteś ode mnie dwa lata starszy!
- No wiesz, jem cały czas ciemne pieczywo i to pomaga.
- Nic o tym nie wiedziałem! Nikt mi nie powiedział!
Tego samego dnia poszedł dziadek do sklepu i poprosił ekspedientkę o ciemne pieczywo.
- Krojone czy w całości?
- A jaka to różnica?
- No wie pan, krojone to szybciej twardnieje.
- kuurwaa, wszyscy wiedzą...
Wchodzi facet do warzywniaka i pyta się sprzedawczyni
- To takie zielone, owalne, włochate to co to jest
- a to kiwi
- To poproszę 1 kilogram i proszę zapakować każde oddzielnie , a jeszcze to takie ciemne, niebieskawe , okrągłe to co ?
- a to śliwki proszę pana
- To zważy Pani 3 kilo i proszę każdą zapakować osobno , a jeszcze to takie czerwone , okrągłe to co to jest ?
- wiśnie proszę Pana
- To poproszę 5 kilo i zapakuje Pani każdą oddzielnie, aha a to takie małe czarne to co to ?
- a to mak ale kuurwaa nie na sprzedaż !!!
I na koniec:
[url=http://img379.imageshack.us/my.php?imag ... g:3sr55paa][img:2842125bd4]http://img379.imageshack.us/img379/8791 ... ow4.th.jpg[/img:2842125bd4][/url:3sr55paa]
A z pocałunkiem póki co zaczekamy - powiedział piękny książę złażąc ze Śpiącej Królewny.
pozdrawiam
Tomek
						pozdrawiam
Tomek
http://www.pardon.pl/artykul/5730/rekla ... ety_zobacz" onclick="window.open(this.href);return false;
			
									
									Przychodzi syn do ojca i pyta się czym się rożni "w teorii" od "w praktyce".
Tata powiedział żeby poszedł do siostry i spytał sie czy dałaby du*y murzynowi za 100 euro.
Syn poszedł do siostry i pyta:
- Dałabyś murzynowi za 100 euro?
- Pewnie rodzice dają mało kieszonkowego, miałabym na zakupy i kosmetyki.
Ojciec powiedział żeby spytał sie o to samo mamy.
- Mamo dałabyś du*y murzynowi za 100 euro?
- Hmmm.. Czemu nie... tata ma niską pensję ja też mało zarabiam a przydała by sie nowa pralka...
Ojciec mówi idź spytaj dziadka czy dałby dupy za 100 euro.
- Dziadku? Mam pytanie. Dałbyś du*y murzynowi za 100 euro?
- Tak. Kupiłbym sobie nowy aparat słuchowy bo ten już szwankuje...
Syn wraca do ojca i pyta:
- Powiesz mi w końcu czym się różni "w teorii" od "w praktyce"?
- No, widzisz synu... W teorii mamy 300 euro, a w praktyce dwie ku*wy i pedała w rodzinie.
Siedzi sobie lekarz w gabinecie i przychodzi do niego baba z ogromną dupa. Zdążyła wejść a lekarz zaczął sie śmiać z jej ogrooomneeeej dupy. Baba sie obraziła i wyszła oburzona zmierzając ku gabinetowi po 2 stronie ulicy. Lekarz bez zastanowienia złapał za telefon i dzwoni do tego 2 gabinetu:
- Ty stary, zaraz będzie u ciebie baba z ogromna dupa. Co by sie nie działo to nie śmiej sie, bo może chora jest... trzeba ja zbadać.
- Ok odpowiedział 2 lekarz.
Zdążył odłożyć słuchawkę wchodzi ta baba. Lekarz już nie wytrzymuje, juz prawie zaczyna sie śmiać. Ale wytrzymał i pyta:
- Co pani dolega?
- Chciałabym powiększyć biust
- No ok. To proszę raz dziennie wziąć trochę papieru toaletowego i pocierać miedzy piersiami.
Baba lekko zdziwiona:
- Ale panie doktorze... to pomoże?!
A lekarz na to:
- Dupie pomogło...
75-latek przyszedł do lekarza na badanie nasienia.
Lekarz dał mu słoiczek i powiedział:
-Proszę wziąć ten słoiczek do domu i przynieść na jutro dawkę spermy.
Następnego dnia dziadek przychodzi i stawia słoiczek czysty i pusty tak , jak poprzedniego dnia.
-Doktorze, to było tak:
Najpierw próbowałem prawą ręką, i nic.
No to spróbowałem lewą ręką, i też nic.
Więc poprosiłem o pomoc żonę. I ona próbowała prawą ręką, potem lewą ręką, i ciągle nic. Próbowała nawet ustami najpierw ze sztuczną szczęką, potem bez sztucznej szczęki, ale wciąż nic.
Zawołaliśmy nawet panią Helenę, naszą sąsiadkę.
I ona też próbowała - najpierw obiema rękami, potem pod pachą, nawet próbowała go ściskać kolanami. No i nic!
-Zawołaliście państwo sąsiadkę?! - pyta zszokowany lekarz.
-Tak. Ale niezależnie, jak bardzo się staraliśmy, nie udało nam się otworzyć tego cholernego słoika.
_________________
[ [i:4bfbf3e5a4][b:4bfbf3e5a4]Dodano[/b:4bfbf3e5a4]: 2008-09-01, 18:21[/i:4bfbf3e5a4] ][/size:4bfbf3e5a4]
metoda na gloda
" onclick="window.open(this.href);return false;
			
									
									Tata powiedział żeby poszedł do siostry i spytał sie czy dałaby du*y murzynowi za 100 euro.
Syn poszedł do siostry i pyta:
- Dałabyś murzynowi za 100 euro?
- Pewnie rodzice dają mało kieszonkowego, miałabym na zakupy i kosmetyki.
Ojciec powiedział żeby spytał sie o to samo mamy.
- Mamo dałabyś du*y murzynowi za 100 euro?
- Hmmm.. Czemu nie... tata ma niską pensję ja też mało zarabiam a przydała by sie nowa pralka...
Ojciec mówi idź spytaj dziadka czy dałby dupy za 100 euro.
- Dziadku? Mam pytanie. Dałbyś du*y murzynowi za 100 euro?
- Tak. Kupiłbym sobie nowy aparat słuchowy bo ten już szwankuje...
Syn wraca do ojca i pyta:
- Powiesz mi w końcu czym się różni "w teorii" od "w praktyce"?
- No, widzisz synu... W teorii mamy 300 euro, a w praktyce dwie ku*wy i pedała w rodzinie.
Siedzi sobie lekarz w gabinecie i przychodzi do niego baba z ogromną dupa. Zdążyła wejść a lekarz zaczął sie śmiać z jej ogrooomneeeej dupy. Baba sie obraziła i wyszła oburzona zmierzając ku gabinetowi po 2 stronie ulicy. Lekarz bez zastanowienia złapał za telefon i dzwoni do tego 2 gabinetu:
- Ty stary, zaraz będzie u ciebie baba z ogromna dupa. Co by sie nie działo to nie śmiej sie, bo może chora jest... trzeba ja zbadać.
- Ok odpowiedział 2 lekarz.
Zdążył odłożyć słuchawkę wchodzi ta baba. Lekarz już nie wytrzymuje, juz prawie zaczyna sie śmiać. Ale wytrzymał i pyta:
- Co pani dolega?
- Chciałabym powiększyć biust
- No ok. To proszę raz dziennie wziąć trochę papieru toaletowego i pocierać miedzy piersiami.
Baba lekko zdziwiona:
- Ale panie doktorze... to pomoże?!
A lekarz na to:
- Dupie pomogło...
75-latek przyszedł do lekarza na badanie nasienia.
Lekarz dał mu słoiczek i powiedział:
-Proszę wziąć ten słoiczek do domu i przynieść na jutro dawkę spermy.
Następnego dnia dziadek przychodzi i stawia słoiczek czysty i pusty tak , jak poprzedniego dnia.
-Doktorze, to było tak:
Najpierw próbowałem prawą ręką, i nic.
No to spróbowałem lewą ręką, i też nic.
Więc poprosiłem o pomoc żonę. I ona próbowała prawą ręką, potem lewą ręką, i ciągle nic. Próbowała nawet ustami najpierw ze sztuczną szczęką, potem bez sztucznej szczęki, ale wciąż nic.
Zawołaliśmy nawet panią Helenę, naszą sąsiadkę.
I ona też próbowała - najpierw obiema rękami, potem pod pachą, nawet próbowała go ściskać kolanami. No i nic!
-Zawołaliście państwo sąsiadkę?! - pyta zszokowany lekarz.
-Tak. Ale niezależnie, jak bardzo się staraliśmy, nie udało nam się otworzyć tego cholernego słoika.
_________________
[ [i:4bfbf3e5a4][b:4bfbf3e5a4]Dodano[/b:4bfbf3e5a4]: 2008-09-01, 18:21[/i:4bfbf3e5a4] ][/size:4bfbf3e5a4]
metoda na gloda

" onclick="window.open(this.href);return false;
- 
				
				alfatech
- Forumowicz
- Posty: 342
- Rejestracja: 2008-07-08, 14:17
- Model: 2005 DżiTi
- Silnik: V8 4.6
- Kolor: Czrny XTRMNTR
- Lokalizacja:: Koło
- Kontakt:
Kupiłem sobie podnośniki/siłowniki do klapy przedniej Mustanga a oto co niedawno dostałem w mailu od sprzedającego :
[i:98f1c08a04]Sorry za zwłokę z przesyłką, ale zestaw został wysłany dzisiaj przez pocztę Kanadyjską. Przesyłka pownna dojść w ciągu 10-12 dni. Niestety nie można śledzic przesyłki, ale została ona ubezpieczona. Wysłana jako podarunek. Zostawiłem również komentarz na ebayu.
Jeszcze raz dzięki.
Jestem farmerem i robie te zestawy jako hobby. Zbieramy zboże teraz i mam niewiele czasu żeby je wykonać. Jeszcze raz przepraszam za opóźnienie. [/i:98f1c08a04] hehe ale koleś sobie hobby znalazł 
   
   
  
			
									
									[i:98f1c08a04]Sorry za zwłokę z przesyłką, ale zestaw został wysłany dzisiaj przez pocztę Kanadyjską. Przesyłka pownna dojść w ciągu 10-12 dni. Niestety nie można śledzic przesyłki, ale została ona ubezpieczona. Wysłana jako podarunek. Zostawiłem również komentarz na ebayu.
Jeszcze raz dzięki.
Jestem farmerem i robie te zestawy jako hobby. Zbieramy zboże teraz i mam niewiele czasu żeby je wykonać. Jeszcze raz przepraszam za opóźnienie. [/i:98f1c08a04] hehe ale koleś sobie hobby znalazł
 
   
   
  
Pozdrawiam 
Tomek http://www.alfa-tech.com.pl/kontakt/
						Tomek http://www.alfa-tech.com.pl/kontakt/
- 
				
				Anonymous
Zima, Alpy, stok. Facet rusza z góry, odbija się kijkami i jedzie na
bombę.
Nagle podskakuje na muldzie, obraca go, leci, koziołkuje, w tumanie śniegu
wali w drzewo... Kijki w jedną, narty w drugą, gość rozwalony, zęby
wybite,
krew z nosa, nogi poskręcane w dziwny sposób. Otwiera nieprzytomne oczy,
wciąga górskie powietrze i mówi:
- I ch**, i tak lepiej niż w pracy!
I na koniec dobra reklama (kobiety nie zrozumieją) 
  
http://www.wrzuta.pl/film/ji3YMTD4Ul" onclick="window.open(this.href);return false;
			
									
									bombę.
Nagle podskakuje na muldzie, obraca go, leci, koziołkuje, w tumanie śniegu
wali w drzewo... Kijki w jedną, narty w drugą, gość rozwalony, zęby
wybite,
krew z nosa, nogi poskręcane w dziwny sposób. Otwiera nieprzytomne oczy,
wciąga górskie powietrze i mówi:
- I ch**, i tak lepiej niż w pracy!
I na koniec dobra reklama (kobiety nie zrozumieją)
 
  
http://www.wrzuta.pl/film/ji3YMTD4Ul" onclick="window.open(this.href);return false;
Buy a Ford
Buy the best
Drive a mile
Walk the rest.
 
Jaka jest różnica między fordem mustangiem a jeżozwierzem?
Jeżozwierz ma członka na zewnątrz.
Dlaczego ostatnio w mustangach seryjnie montuje się ogrzewaną tylną szybę?
Żeby móc ogrzewać sobie ręce podczas pchania...
			
									
									Buy the best
Drive a mile
Walk the rest.

Jaka jest różnica między fordem mustangiem a jeżozwierzem?
Jeżozwierz ma członka na zewnątrz.

Dlaczego ostatnio w mustangach seryjnie montuje się ogrzewaną tylną szybę?
Żeby móc ogrzewać sobie ręce podczas pchania...

Jedyny alkohol jaki obecnie mogę spożywać to Piña colada...
						- celibad
- Członek Honorowy MKP
- Posty: 1232
- Rejestracja: 2008-08-26, 09:21
- Model: GT 2015
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: yellow triple
- Kontakt:
jedzie gosciu mustangiem i widzi dziewczynke siedzaca na krawezniku przy ulicy , zal mu sie jej zrobilo ... podjezdza do niej i sie pyta ... chcesz dziewczynko na paczka ? a ona odpowiada ... a jak to jest na paczka ?  
sorki , nie mam polskich znakow paczek to takie ciastko , okragle z nadzieniem , je sie je w tlusty czwartek hehe
 paczek to takie ciastko , okragle z nadzieniem , je sie je w tlusty czwartek hehe
			
									
									sorki , nie mam polskich znakow
 paczek to takie ciastko , okragle z nadzieniem , je sie je w tlusty czwartek hehe
 paczek to takie ciastko , okragle z nadzieniem , je sie je w tlusty czwartek heheSuper jazda  
 
http://videos.streetfire.net/video/VW-B ... _24700.htm" onclick="window.open(this.href);return false;
i jeszcze drobiazg- pamiętajcie aby "koniki" były zawsze dobrze nakarmione, bo inaczej to...
			
									
									 
 http://videos.streetfire.net/video/VW-B ... _24700.htm" onclick="window.open(this.href);return false;
i jeszcze drobiazg- pamiętajcie aby "koniki" były zawsze dobrze nakarmione, bo inaczej to...

Jedyny alkohol jaki obecnie mogę spożywać to Piña colada...
						- 
				
				Thomas
- Posty: 0
- Rejestracja: 2008-07-08, 17:50
- Model: Mustang GT premium 2006
- Silnik: V6 4.0
- Kolor: Czarna czerń
- Kontakt:
Siedzi facet w restauracji. Przy stoliku obok siedzi piękna dziewczyna.
-"Muszę do niej zagadać.Ale co powiedzieć?? Cześć?? nieeee... to za bardzo śmiałe. Witam?? Nieee, takie sztywne"- facet myślał, a przez ten czas dziewczyna zdążyła wyjść.
-"No nie!! Straciłem moją jedyną szansę."- dziewczyna jednak wraca i siada przy swoim stoliku.-" Teraz muszę do niej podejść. Muszę zagadać, bo znów stracę szansę."- Tak myśląc wstał od stolika, idzie ku dziewczynie i mówi:
-Gdzie byłaś?? Srałaś??
			
									
									-"Muszę do niej zagadać.Ale co powiedzieć?? Cześć?? nieeee... to za bardzo śmiałe. Witam?? Nieee, takie sztywne"- facet myślał, a przez ten czas dziewczyna zdążyła wyjść.
-"No nie!! Straciłem moją jedyną szansę."- dziewczyna jednak wraca i siada przy swoim stoliku.-" Teraz muszę do niej podejść. Muszę zagadać, bo znów stracę szansę."- Tak myśląc wstał od stolika, idzie ku dziewczynie i mówi:
-Gdzie byłaś?? Srałaś??
A z pocałunkiem póki co zaczekamy - powiedział piękny książę złażąc ze Śpiącej Królewny.
pozdrawiam
Tomek
						pozdrawiam
Tomek
- celibad
- Członek Honorowy MKP
- Posty: 1232
- Rejestracja: 2008-08-26, 09:21
- Model: GT 2015
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: yellow triple
- Kontakt:
Małżeństwo, nowy dom... piękna łazienka z wieloma lustrami. On poszedł zaprosić na parapetówkę, a ona naga zaczęła tańczyć w łazience patrząc na swoje piękne ciało. Zrobiła szpagat i się przyssała!
Mąż wraca, patrzy, łapie pod pachy, próbuje podnieść.... nic!
Dzwoni po majstra. Ten patrzy i mówi:
- Panie, trzeba kuć!
- Co Pan, motyla noga ? Gres z Włoch za 4 tys. euro!
- Jest inna metoda, ale może się nie spodobać...
- Panie, wszystko ale nie gres...
Master ślini palce, łapie ją za sutki i zaczyna delikatnie kręcić...
- Co Pan, motyla noga hmm ? - pyta mąż
- Panie...podnieci się, puści soki, przesuniemy do kuchni i oderwie się z gumoleum
			
									
									Mąż wraca, patrzy, łapie pod pachy, próbuje podnieść.... nic!
Dzwoni po majstra. Ten patrzy i mówi:
- Panie, trzeba kuć!
- Co Pan, motyla noga ? Gres z Włoch za 4 tys. euro!
- Jest inna metoda, ale może się nie spodobać...
- Panie, wszystko ale nie gres...
Master ślini palce, łapie ją za sutki i zaczyna delikatnie kręcić...
- Co Pan, motyla noga hmm ? - pyta mąż
- Panie...podnieci się, puści soki, przesuniemy do kuchni i oderwie się z gumoleum
- 
				
				Anonymous
 
   
 [ [i:fff0d49117][b:fff0d49117]Dodano[/b:fff0d49117]: 2008-10-23, 14:38[/i:fff0d49117] ][/size:fff0d49117]
Trzech facetów cale życie zbierało na wyjazd do Kenii, ale zbierali aż tak,że jedli suchy chleb popijając woda. No i w końcu uzbierali i wyjechali. Pewnego wieczoru jeden z nich mówi:
- Ej chłopaki, może napijemy się wódki?
Drugi mówi:
- Ok, super
A trzeci:
>- K...a ja całe życie prawie nic nie jem, nie piję po to,żebysmy wyjechali! Zbieram na to, żebym mógł sobie pozwolić na zwiedzanie, na wycieczki A wy wydajecie na wódke. Ja się na to nie piszę!
I obrazony poszedł spać.
No więc tych dwóch poszło, kupiło 2 flaszki, nachlali się i wrócili do domu.
Rano wstają, patrzą, a nie ma trzeciego! Wychodzą przed kwaterkę....patrzą... a tam leży krokodyl - gruby, ogromny, piękny krokodyl z otwartą paszczą. Patrzą - a z tej paszczy wystaje głowa tego trzeciego. Stoją tacy mocno jeszcze wczorajsi, patrzą i jeden mówi:
- Patttssssszzzzz starrrryyyyyy, na wóóóóóódkę sęęępiłłłłłł, a śpiwooorek
toooo Lacosty
- Radek
- Młodszy Forumowicz
- Posty: 36
- Rejestracja: 2008-08-22, 19:27
- Model: Brak
- Silnik: inny V8
- Kontakt:
[url=http://imageshack.us:1nemkk6q][img:fa4154dfd1]http://img508.imageshack.us/img508/6302 ... 149ri4.jpg[/img:fa4154dfd1][/url:1nemkk6q]
  Hahahahaha... to jest zagazowany Mustang... hahahahaha....
 Hahahahaha... to jest zagazowany Mustang... hahahahaha....  
 
...mam takiego...
			
									
									 Hahahahaha... to jest zagazowany Mustang... hahahahaha....
 Hahahahaha... to jest zagazowany Mustang... hahahahaha....  
 ...mam takiego...

Był Mustang... czy będzie znowu? Kto wie... Ja, nie...
						WOW  http://www.smog.pl/wideo/21378/ale_mial_farta/" onclick="window.open(this.href);return false;
 http://www.smog.pl/wideo/21378/ale_mial_farta/" onclick="window.open(this.href);return false;
			
									
									 http://www.smog.pl/wideo/21378/ale_mial_farta/" onclick="window.open(this.href);return false;
 http://www.smog.pl/wideo/21378/ale_mial_farta/" onclick="window.open(this.href);return false;Jedyny alkohol jaki obecnie mogę spożywać to Piña colada...
						- celibad
- Członek Honorowy MKP
- Posty: 1232
- Rejestracja: 2008-08-26, 09:21
- Model: GT 2015
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: yellow triple
- Kontakt:
Pewnego dnia pewna starsza dama przyszła do Deutsche Bank z torbą pełna pieniędzy. Podeszła do stanowiska i poprosiła o prywatną rozmowę z prezesem banku, gdyż chciała otworzyć konto, a "proszę zrozumieć, chodzi o wielka sumę pieniędzy"... Po długotrwałych dyskusjach pozwolono starszej pani spotkać się z prezesem, bo w końcu nasz klient - nasz pan. 
Prezes spytał o kwotę, jaką starsza pani zamierzała wpłacić.
Ona zaś odpowiedziała, że chodzi o 50 milionów EURO. Po czym otworzyła torbę, żeby go przekonać, iż tak jest w rzeczywistości..
Naturalnie zaciekawiony prezes pyta o pochodzenie tych pieniędzy.
"Szanowna pani, jestem zaskoczony ilością pieniędzy, jaką ma pani przy sobie! Jak pani tego dokonała?"
Klientka na to: "Całkiem prosto. Zakładam się".
"Zakłada się pani? - pyta prezes - Ale o co?".
Starsza pani odpowiada: Cóż, o wszystko co możliwe. Na przykład mogę się z panem założyć o 25.000 EUR, że pańskie jaja są kwadratowe!
"Prezes zaśmiał się głośno i powiedział:
"Przecież to śmieszne! W ten sposób nie mogłaby pani nigdy tak dużo zarobić."
"Cóż, przecież powiedziałam, ze w ten sposób zarobiłam moje pieniądze. Byłby pan gotowy założyć się ze mną?"
"Ależ oczywiście - odpowiedział prezes (w końcu szło o mnóstwo pieniędzy). Zakładam się, o 25 000 EUR, ze moje jaja nie są kwadratowe"
Starsza pani odpowiada: "Zakład stoi, ale ponieważ stawką są duże pieniądze, czy mogę przyjść jutro o 10.00 razem z moim prawnikiem, żeby sprawdzić naocznie i przy świadku?"
"Jasne", prezes wykazał zrozumienie.
Całą noc prezes był niesamowicie nerwowy i spędził wiele godzin na sprawdzeniu, czy jego jaja znajdują się w swojej dotychczasowej formie. Z jednej i drugiej strony. W końcu przy pomocy głupiego testu osiągnął 100- procentową pewność. Wygra ten zakład !
Następnego ranka o 10.00 przyszła starsza dama ze swoim prawnikiem do banku.
Przedstawiła sobie obu panów i powtórzyła, iż chodzi o zakład, którego stawka jest 25 000 EUR.
Prezes zaakceptował zakład, iż jego jaja nie są kwadratowe.
W celu przekonania się o tym fakcie, poprosiła go dama o opuszczenie spodni.
Prezes opuścił spodnie. Starsza pani nachyliła się, spojrzała uważnie i spytała ostrożnie, czy może dotknąć jaj.
"No dobrze – odpowiedział prezes. - 25 000 EUR są tego warte i mogę zrozumieć, że chce się pani do końca przekonać."
Starsza pani ponownie się nachyliła i wzięła "piłeczki" w swoje dłonie.
Wtedy prezes zauważył, ze prawnik zaczyna uderzać głową w ścianę.
Prezes pyta wiec kobietę: "Co się stało z tym pani prawnikiem?"
Na to ona: "Nic, założyłam się z nim tylko o 100.000 EURO, że dzisiaj o godz. 10.00 będę trzymała w dłoniach jaja prezesa Deutsche Bank".
			
									
									Prezes spytał o kwotę, jaką starsza pani zamierzała wpłacić.
Ona zaś odpowiedziała, że chodzi o 50 milionów EURO. Po czym otworzyła torbę, żeby go przekonać, iż tak jest w rzeczywistości..
Naturalnie zaciekawiony prezes pyta o pochodzenie tych pieniędzy.
"Szanowna pani, jestem zaskoczony ilością pieniędzy, jaką ma pani przy sobie! Jak pani tego dokonała?"
Klientka na to: "Całkiem prosto. Zakładam się".
"Zakłada się pani? - pyta prezes - Ale o co?".
Starsza pani odpowiada: Cóż, o wszystko co możliwe. Na przykład mogę się z panem założyć o 25.000 EUR, że pańskie jaja są kwadratowe!
"Prezes zaśmiał się głośno i powiedział:
"Przecież to śmieszne! W ten sposób nie mogłaby pani nigdy tak dużo zarobić."
"Cóż, przecież powiedziałam, ze w ten sposób zarobiłam moje pieniądze. Byłby pan gotowy założyć się ze mną?"
"Ależ oczywiście - odpowiedział prezes (w końcu szło o mnóstwo pieniędzy). Zakładam się, o 25 000 EUR, ze moje jaja nie są kwadratowe"
Starsza pani odpowiada: "Zakład stoi, ale ponieważ stawką są duże pieniądze, czy mogę przyjść jutro o 10.00 razem z moim prawnikiem, żeby sprawdzić naocznie i przy świadku?"
"Jasne", prezes wykazał zrozumienie.
Całą noc prezes był niesamowicie nerwowy i spędził wiele godzin na sprawdzeniu, czy jego jaja znajdują się w swojej dotychczasowej formie. Z jednej i drugiej strony. W końcu przy pomocy głupiego testu osiągnął 100- procentową pewność. Wygra ten zakład !
Następnego ranka o 10.00 przyszła starsza dama ze swoim prawnikiem do banku.
Przedstawiła sobie obu panów i powtórzyła, iż chodzi o zakład, którego stawka jest 25 000 EUR.
Prezes zaakceptował zakład, iż jego jaja nie są kwadratowe.
W celu przekonania się o tym fakcie, poprosiła go dama o opuszczenie spodni.
Prezes opuścił spodnie. Starsza pani nachyliła się, spojrzała uważnie i spytała ostrożnie, czy może dotknąć jaj.
"No dobrze – odpowiedział prezes. - 25 000 EUR są tego warte i mogę zrozumieć, że chce się pani do końca przekonać."
Starsza pani ponownie się nachyliła i wzięła "piłeczki" w swoje dłonie.
Wtedy prezes zauważył, ze prawnik zaczyna uderzać głową w ścianę.
Prezes pyta wiec kobietę: "Co się stało z tym pani prawnikiem?"
Na to ona: "Nic, założyłam się z nim tylko o 100.000 EURO, że dzisiaj o godz. 10.00 będę trzymała w dłoniach jaja prezesa Deutsche Bank".
- 
				
				Anonymous
Do lekarza w Niemczech przychodzi Turek. Narzeka, ze coraz gorzej sie czuje, nie ma na nic ochoty, słlaby jakis taki sie robi i ogólnie do doopy. Lekarz pokiwal glowa i mowi:
- Wez szczelny duzy worek, wrzuc do srodka posiekanej cebuli, czosnku, stare skarpety, nasraj kilka razy do srodka i puść tam pawia. Potem trzymaj w cieple przez 3 dni i na koniec trzy razy dziennie po pol godziny wkladaj tam glowe i oddychaj gleboko.
Po 2 tygodniach przychodzi Turek i mowi:
- Dziekuje bardzo, doktorze, wszystko minelo i czuje sie wspaniale. Ale chcialbym wiedziec co mi bylo ?!
Na to lekarz:
- Tesknota za ojczyzna... 
   
   
 
...leże i kwicze ze śmiechu... 
   
  
			
									
									- Wez szczelny duzy worek, wrzuc do srodka posiekanej cebuli, czosnku, stare skarpety, nasraj kilka razy do srodka i puść tam pawia. Potem trzymaj w cieple przez 3 dni i na koniec trzy razy dziennie po pol godziny wkladaj tam glowe i oddychaj gleboko.
Po 2 tygodniach przychodzi Turek i mowi:
- Dziekuje bardzo, doktorze, wszystko minelo i czuje sie wspaniale. Ale chcialbym wiedziec co mi bylo ?!
Na to lekarz:
- Tesknota za ojczyzna...
 
   
   
 ...leże i kwicze ze śmiechu...
 
   
  
 
			



