Potencjał 3,7l V6

[Michał P.]

Panowie chciałbym się zapytać o potencjał silnik 3,7l V6, który drzemie w naszych Mustangach. Potencjał jeżeli chodzi o realną wartość koni oraz Nm, jaki można osiągnąć z tego silnika poprzez modyfikacje ? Nie chciałbym ruszać tematu uturbiania czy wrzucania kompresora
W tym roku podczas testu typu "piątek koło" wypluło mi jakieś 280 koni oraz 366 Nm (mod. dolot K&N, przepustnica BBK 73mm) . Między czasie wpadł nowy program 91 race, wał aluminiowy, usprawniłem zawieszenie, nowe ogumienie i mam zamiar ponowić pomiar na wiosnę lecz chciałbym spróbować jeszcze parę koni zyskać międzyczasie tylko pytanie jakimi zabiegami (jeżeli jest to możliwe) ?

[lamina]

zmień przełożenie na 3.31 i to wszystko, w automacie bedzie kręcił wtedy okolo 4,5s do setki.
Koniue to zgubna droga w V6 to wolnossący silnik i przyrost mocy kosztuje.

[InfidelPL]

a jaki jest realny koszt uturbienia? czy jest sens iść tą drogą? domyślam się że lepiej kupić GT, ale jak to faktycznie wygląda.

[Michał P.]

Mam 3,31 fabrycznie z performance pack i manualną skrzynie biegów.

[Matt84]

Proszę Was, zejdźmy na ziemię, jakie 4,5 do setki... Ja mam 3.55 (czyli lepiej dla przyspieszenia) i program na 98 i robię 5.8 - 6.0 do setki jak na razie.

3.7 który robi równe 5 s. do 100km/h bez doładowania to już musi być totalnie zmodowany samochód i jest takich niewiele na tej planecie. Mówię o realnych pomiarach do 100 km/h bez podkręcania, pomiaru do 60 mph (96 km/h), odejmowania czasu reakcji, "one foot rollout" itd.

Potencjał bez dmuchawki jest moim zdaniem na 350-370 koni i tyle mniej więcej ma kolega Brys z tego co mi wiadomo - a osiąga się to przez throttle body, program, dolot i long-tube'y, pomaga też przełożenie 3.73. Spytajcie kolegę Brysa ile mu to daje do setki.


P.S. obecna seria X30 od BMW (330, 430) ma 4 cylindry, turbo i 252 konie, przy podobnej masie co Mustang. A spróbujcie się z nią pościgać Idzie równo albo lepiej, a 50-100 koni mniej. Realnie 5.8 do setki. Wniosek: nie w liczbie koni jest nieefektywność Mustanga, tylko w przebiegu momentu (mało momentu na dole, program to jeszcze pogarsza) przeniesieniu napędu i przyczepności.

[lamina]

4,5s do setki robiła moja V6 w automacie na 3,55, przepustnicy i kolektorach BBK z programem na tor od Pawla.
3.73 jest gorsze dla przyspieszenia bo skrzynia musi zalaczyc 3 bieg nim dojdzie do 100km/h, 3.55 jest idealne bo na 2 biegu automat robi okolo 105km/h.... w manualu nie wiem, trzeba by to policzyc.

To 4,5s to moglo byc 4,59.. nie pamietam to bylo pare lat temu, ale na Ułęży na tamtym asfalcie kilka razy udało sie cyfry 4,5 zobaczyc.
Na codzien czasy ponizej 5.0s nie były żadnym problemem przy gumach rozgrzanych.

A zapmniałbym.... to jeszcze było na Torsenie,,, a on robił przepaść jeśli chodzi o przyczepność na starcie.

[lamina]

POMYŁKA ..... poglebało mi sie.... Miałem 3.55 założone i wtedy włąsnie krecil na 2 biegu do 105km/h.... ale wszystko inne tak jak napisałem.

[Matt84]

No właśnie, bo już chciałem Cię poprawiać - na 3.55 na dwójce osiąga się mniej więcej setkę, w zależności od odcinki obrotów i rozmiaru koła. To optymalne przełożenie do V6, ale jak chcesz wyciskać szybsze przyspieszenia to 3.73 albo 4.10 wychodzi korzystniej zazwyczaj - zysk z większego efektywnego momentu przewyższa stratę z powodu wrzucenia trójki. Dlaczego - spójrzcie na wykresie jak słaby jest 3.7 poniżej 3500 obrotów, szczególnie po programie - to auto wtedy, kiedy jest mu to najbardziej potrzebne (ruszenie 1.5 tony z miejsca) ma osiągi silnika 1.6 - około sto koni i 250 Nm momentu! Dopiero powyżej 3500 obr. zaczyna się coś dziać i krótkie przełożenie pozwala szybko ten słaby dół przeskoczyć.

A co do reszty lamina - nie uwierzę, póki nie zobaczę Mogło być wiele czynników, które zafałszowały pomiar, w tym trasa z górki, mniejsze koło niezaprogramowane w prędkościomierz etc. I Twój rewelacyjny wynik raczej nie będzie powtarzalny. Jestem tego tak pewien, że pierwszej osobie, która z nie-dmuchniętym 3.7 V6, pobije w mojej obecności i z pomiarem moim sprzętem i na moim odcinku pomiarowym 5.0 sekund do 100 km/h, stawiam dobrą whisky a następnie kopiuję jej modyfikacje do siebie

Warto też obserwować profil HD-Customs na FB - Paweł programuje i testuje wiele V8, większość w okolicach 500 koni, a rzadko kiedy udaje mu się zejść poniżej 5 s. Podobnie nasz forumowy kolega nomad ze swoim porządnie dłubniętym V8 - pamiętam wątek, jak "tłumaczył" się z wyniku powyżej 5 s.

Już wielokrotnie to mówiłem i podtrzymuję - większość posiadaczy 3.7 po lekkich modyfikacjach będzie widzieć realne wyniki z zakresu 5.5 - 6.0, Ci którzy pójdą krok dalej mogą się zbliżyć do 5.0 s.

[Michał P.]

Przełożenia nie mam zamiaru zmieniać z 3,31 na 3,55, myślę, że jest to zbędny wydatek, co innego przy fabrycznym 2,73 (jak dobrze pamiętam).

[Michał P.]

Też to zauważyłem u siebie, auto wstaje dopiero po 3 tyś obrotów.
Niestety temat uturbienia to spore koszta.

[Matt84]

No, bez sensu - musiałbyś kochać swój egzemplarz jakąś niespotykaną i długowieczną miłością, żeby to miało uzasadnienie. Inaczej - koszt taki, że lepiej kupić V8, potem takiego uturbionego egzemplarza łatwo nie sprzedasz etc. Nie bez powodu masa ludzi sprzedaje V6 i kupuje V8 - jeżeli ponad 300 koni Ci nie wystarcza, nie ma innego sensownego wyjścia.

[Michał P.]

Właśnie sam nie wiem Lubię moje V6, podoba mi się jego charakter szczególnie po tym jak zmieniłem program i wrzuciłem wał aluminiowy.
Pytanie czy pomiędzy pomodzonym V6 (3,7l) , a fabrycznym V8 (5.0) jest aż taka różnica ? Niestety V8 (4.6l) miałem okazje jeździć w czasie poszukiwań auta, także wtedy porównywałem go do fabrycznego V6 z 2,73 przełożeniem.
Z jednej strony wiadomo, mocy nigdy za wiele, do V8 jest dużo więcej gratów co mi się podoba no i sam fakt V8 ale z drugiej strony przy moim aktualnym spędziłem tyle godzin w garażu, że nie wyobrażam sobie go sprzedawać.

[Michał P.]

Co powiedzielibyście na przełożenie 4.1 ? Pisaliście, że 3,55 jest dobre do 0-100km/h ze względu na biegi 1-2. Mieliście okazje jeździć 3.7l z przełożeniem 4.1 ? Powinien być bardziej zrywny i narowisty kosztem Vmax, zgadza się ?

[Matt84]

W manualu moim zdaniem to zbyt krótko, ledwo ruszysz i będziesz musiał wrzucać dwójkę (albo będziesz ruszał z dwójki). Każdy bieg stanie się właściwie jednym niżej, tzn. obecna szóstka będzie jak teraz piątka etc. Stracisz ekonomię i komfort na autostradzie. Dobre dla hardkorowców urywających ułamki sekund, do codziennego auta nie bardzo.

[Michał P.]

Super, dzięki za rozwianie wątpliwości.