
Jeszcze nie posiadacz konika ale... odliczanie trwa

Pochwalę się już wkrótce

Pozdro z wawy

Moderatorzy: mcgan, Pavulon_, Rezor, stang232, celibad, pluzz, mcgan, Pavulon_, Rezor, stang232, celibad, pluzz
w lokalizacji =Brzeziny ? - jeżeli te pod Łodzią to zapraszamy do stajni Łódzkiej a i spotkań trochę mamy...Alex_178 pisze:Cześć klubowiczom i pozostałym miłośnikom koników!
Od miesiąca dosiadam białego rumaka coupe z 2009 r. z serduszkiem 4.0 i skrzynią auto. Póki co przejechałem ok. 700 km i ... american dream stał się faktem. Użytkuję autko na co dzień i nie sprawiło zawodu.
Na dzisiaj tyle i ... widzimy / słyszymy się
micho3 pisze:Witam wszystkich.
Ja nie mogę doczekać się swojego pierwszego rumaka ale czekam z niecierpliwością, może się doczekam a może nie, trudno na 100% być teraz pewnym.
Pozdrawiam i do zobaczenia mam nadzieję.
Nie przejmuj się tylnymi nadkolami - nikt ich nie wyjął, bo fabrycznie tam nic nie ma.Bogumil1992 pisze:Hej,
Znalazłem w końcu mustanga z trybologicznie najlepiej skonstruowanym silnikiem czyli 4.6 V8 (2005-2009) w manualu, który nie był owinięty o drzewo.Kupiłem go od handlarza z Kórnika (pod poznaniem). I chyba pierwszy raz natrafiłem na handlarza który mnie nie oszukał i był uczciwy. Auto po kolizyjne co było udokumentowane i zostało mi przedstawione. Ale był na tyle delikatnie przytulony przodem, że żal nie brać nawet jakby nie było zrobione. Nie chcę chwalić dnia przed zachodem słońca, bo na razie mam go tylko od tygodnia i zrobiłem nim tylko 500km. Ale na tą chwilę nie zauważyłem żadnych większych wad. Jedyne co mnie dziwi to to, że nie mam tylnych nadkoli. Ale nie jest to raczej pozostałość po naprawie blacharskiej na szybko bo pomierzyłem całą dupę, progi i dach czujnikiem i wszędzie 160 mikronów. Chyba, że gość ma blacharza cudotwórcę. Najdziwniejsze jest to, że auto jest bardzo ekonomiczne i w trasie spala mniej niż 10L/100km. Oczywiście, jeżeli pyrga się po szosach bez szaleństw 100km/h i po autostradach tak do 160km/h. Jadąc z prędkością bliską 240km/h pije już trochę więcej ale jeżeli dobrze pamiętam obroty wtedy nie przekraczają 5000tys a nawet może 4500, więc też jest spoko nawet jak się przyciska od czasu do czasu. W mieście pije już więcej ale jeździłem autami z dwukrotnie mniejszymi silnikami i o dziwo żłopały więcej.
Więc jestem mile zaskoczony moim osiołkiem V8.
![]()
A co jest najważniejsze w końcu czuje że jestem w mechanicznej porządnej maszynie a nie w mikserze albo ekspresie do kawy czy innym smartfonie w którym łatwo przysnąć za kierownicą![]()
W najbliższym czasie, wymienię olej i filtry, rozmontuje sobie trochę podwozie, hamulce i wszystkie posprawdzam, oczyszczę i polakieruje i będę miał w końcu przy czym grzebać w wolnych chwilach.![]()
Mam tylko nadzieję, że podczas grzebania nie okażę się, że to jakiś dogorywający bubel
Witaj!pz1 pisze:Witajcie.
Parę dni temu odebrałem nowe auto od dilera w Opolu. Mustang GT A10, diler twierdzi że to już model 2019.
Coś mnie ostatnio wzięło na Amerykańską motoryzację - mam też Wranglera w trochę bardziej terenowej konfiguracji. Z założenia mam jeździć nim tam gdzie Mustangiem się nie wjedzie... Hmm... nie wiem gdzie to może byćJak się domyślacie chwilowo Jeep raczej głównie parkuje
Lubię zloty i spoty, chętnie się poudzielam klubowo-towarzysko.
Baza - bliskie okolice Wrocławia.
Do zobaczenia !
Paweł