
Więc tak czy ktoś ćwiczył odłączenie odmy ? Chodzi o wywalenie węża który idzie z PCV Valve do gaźnika. Po rozmowie ze kolesiem od gaźników stwierdził, że ucieka mi tamtędy podciśnienie i ogólnie że syf robi w dolocie.
Kilka słów po co jest odma:)
Odma zbiera opary z pokrywy zaworów oleju i transportuje je do dolotu aby ponownie je przepalić i usunąć razem ze spalinami. Odpowietrza też skrzynię korbową więc nie można jej ot tak sobie zatkać na pokrywie, bo będzie booom

Tak działa PCV valve:

Teraz tak na logikę podpinanie odmy do gaźnika to błąd gdyż:
1. bałagan, olej w dolocie który się osadza z oparów,
2. ciepłe powietrze w dolocie pogarszające osiągi,
3. miejsce gdzie może uciekać podciśnienie,
Jeśli w pokrywę zaworów wstawię tylko filtry to będzie mi się kopcić pod maską więc ta opcja odpada... Myślę żeby zrobić tak:
1. zaślepić lub nie wejście w gaźniku
2. w jednym otworze pokrywy zaworów wstawić filtr lub podłączyć do podstawy filtra powietrza
3. od drugiego podłączyć wąż poprowadzony do zbiorniczka (oil catch can)
4. zależnie od wybranej opcji w 1 podłączyć ze zbiorniczka (odstojnika) do gaźnika lub wyprowadzić pod samochodem.
Przykład zbiorniczka tutaj:

Co myślicie ??