nie do końca nie o mustangach ale zastanawiam się jaka różnica w spalaniu pomiędzy 3.7 a 5L... frajda wiadomo

Polecam czytanie Forum, ale ze zrozumieniem. Naprawdę nie boli ...InfidelPL pisze:Witam,
nie do końca nie o mustangach ale zastanawiam się jaka różnica w spalaniu pomiędzy 3.7 a 5L... frajda wiadomoa zapotrzebowanie na PB 95 ? jakie macie doświadczenia ?
Oj te 3l dla 5.0 to dużo. Ostatnio nowym MY2018 V8 automat A10 zrobiłem trasę Warszawa - Gliwice i byłem mocno zaskoczony spalaniem. W jedną stronę trochę go pałowałem i średnie wyszło 12,7l (chwilowe 25) W drodze powrotnej jechałem na aktywnym tempomacie z vmax ustawionym na 140km/h i średnie 8.7lbrys pisze:3.7 przy mega oszczędnej jedzie w trasie 8,5l, normalna jazda w trasie 11l, tryb mieszany 13l. Do 5.0 bym na logikę dodał z po 3 litry, ale nie jezdzilem takim dluzej, wiec to tylko moje domysły na podstawie posiadanych innych aut o duzych pojemnościach
jaaaasne 3 litrybrys pisze:3.7 przy mega oszczędnej jedzie w trasie 8,5l, normalna jazda w trasie 11l, tryb mieszany 13l. Do 5.0 bym na logikę dodał z po 3 litry, ale nie jezdzilem takim dluzej, wiec to tylko moje domysły na podstawie posiadanych innych aut o duzych pojemnościach
jak prawdziwy mustangbrys pisze:Z doświadczenia na podstawie jazdy innymi autami o większych pojemnościach wiem, ze o ile potrafią byc zaskakująco oszczędne (jak na pojemnosc) w trasie, to zwykle po wjechaniu do miasta dostają szału i spalanie rośnie dramatycznie szybko
Jw.empi1955 pisze: Polecam czytanie Forum, ale ze zrozumieniem. Naprawdę nie boli ...
Sam byłem zdziwionyInfidelPL pisze:Dziękuję za wszystkie dotychczasowe MERYTORYCZNE wiadomości. Nie rozumiem co na celu maja te głupawe docinki. Miałem golfa w TDI i 4.4 to bujda jeśli chcesz tym autem jeździć normalnie, nie jak niemiecki emeryt :-)
Dzięki akisel za info i zdjęcie. To zmienia moje postrzeganie na 5L konia.
Nie tylko tu, na każdym forum temat spalania przewija się setki razy. Ja już wiem ile mój konik palinomad pisze:Najnudniejszy temat na forum po raz milion pierwszy...