Zakup mustanga - potencjalne problemy

O mustangu i o nas

Moderatorzy: Hans, Hans

ODPOWIEDZ
milkyway
Posty: 6
Rejestracja: 2018-02-26, 21:47
Model: poszukiwany

Zakup mustanga - potencjalne problemy

Post autor: milkyway » 2018-03-22, 12:26

Witam,

Jestem na etapie poszukiwania swojego Mustanga, wiem już czego chcę i szukam w Polsce, mam już nawet wstępnie coś upatrzone ale zaczęły mnie nachodzić wątpliwości w kilku kwestiach i prosiłbym o pomoc bardziej doświadczonych Kolegów, którzy na pewno już się z tematem zmierzyli:

1. czy po zmianach przepisów dotyczących badań technicznych nie napotykacie na większe problemy przy nich niż wcześniej? Mój upatrzony egzemplarz badania ma do czerwca, więc ostatnie były robione przed zmianami i obecny właściciel nie wiedział jak będzie teraz,

2. ile średnio użytkujecie swoje Mustangi? Zauważyłem, choćby po lekturze forum, sporą rotację wśród właścicieli, a nie ukrywam że moim założeniem była długoletnia eksploatacja takiego samochodu (z myślą trochę o dłubaniu przy nim). Z czego wynika ta rotacja? Ja osobiście zdecydowałem się na rocznik 2013/2014 V6 automat,

3. będzie to dla mnie samochód całoroczny i codzienny, czy w rocznikach 2013/2014 utrzymuje się problem wrażliwości na sól? Tematy jakie znalazłem dotyczyły roczników wcześniejszych,

4. czy poza zmianami wizualnymi roczniki 2011/2012 różnią się od tych z 2013/2014, na co szczególnie powinien zwrócić uwagę? Słyszałem o gorszej jakości wykonania wnętrza i właściwościach jezdnych ale nie wiem ile w tym prawdy bo jak czytam to w zawieszeniu żadnej rewolucji nie było (ale jestem zielony w temacie), a nie ukrywam, że jeden egzemplarz ze starszego rocznika też mnie kusi więc może bym się zdecydował na minimalnie tańszą opcję.

Z góry dzięki za pomoc.
Pozdrawiam



Awatar użytkownika
KaMYk
Stowarzyszenie MKP
Posty: 235
Rejestracja: 2017-10-13, 12:48
Model: GT
Silnik: V8 4.6
Kolor: Czarny
Lokalizacja:: Mochowo

Re: Zakup mustanga - potencjalne problemy

Post autor: KaMYk » 2018-03-22, 12:35

Aż tak dużo doświadczenia nie mam, ale wczoraj kolega był na badaniu technicznym ze swoim GT 2005, światła już dawno przerobione i nie było problemów. Diagnosta zrobił badanie jak w każdym, światła, hamulce, zawieszenie i przedłużył na kolejny rok.
temat rzeka i wszystko zależy od wiedzy i podejścia diagnosty.

Odnośnie rotacji, to jak czytam forum i FB to najczęściej sprzedający podają zmianę z V6 na V8 lub zmianę na młodszy rocznik.
Ile w tym prawdy?



Matt84
Forumowicz
Posty: 680
Rejestracja: 2016-03-20, 15:11
Model: 2013
Silnik: V6 3.7

Re: Zakup mustanga - potencjalne problemy

Post autor: Matt84 » 2018-03-22, 13:15

Odpowiem jako długodystansowy (mam nadzieję - jak na razie ponad 2 lata) użytkownik 2013 V6 automat:

3. Nie ma problemu z wrażliwością na sól większego niż gdzie indziej, ja dla spokoju zrobiłem konserwację podwozia w HD-customs.pl ale sam Paweł mówi, że Mustangi nie rdzewieją (w przeciwieństwie np. do Dodge'a).

4. Jest kilka różnic, np. od 2013/14 masz w automacie ręczną sekwencyjną zmianę biegów - ja bez tego automatu bym nie kupił, bardzo często jeżdżę na ręcznej zmianie. Do tego niepotwierdzone do końca, ale zdaje się poparte wyglądem wału info, że problemy z wibracjami wału przy dużych prędkościach zostały w 2013/14 wyeliminowane, Ford wstawił inny wał - i np. u mnie nic nie wibruje i prędkości koło 200 też bez problemu. Ogólnie wersja bazowa z 2013/14 często ma już te elementy, które wcześniej były w premium albo innym pakiecie - xenony w standardzie (a to już blisko do asymetryczności świateł jak w EU, patrz problemy z punktu 1.), opcjonalny Tech Package czyli SYNC, bluetooth, elektryczny fotel i światła przeciwmgłowe. Znacznych zmian w materiałach ani prowadzeniu nie ma. Duże zmiany są w stosunku do modeli sprzed 2011 (silnik, kontrola trakcji, szpera).

EDYCJA: Ale 2011-2012 to moim zdaniem najładniejsza edycja nowoczesnych mustangów - to załamanie na środku maski, światła i grill, niepomalowane listwy dolne - super. Jak masz widoki na dobrze wyposażony premium z tego rocznika to bierz, najlepiej w manualu :)
Ostatnio zmieniony 2018-03-22, 13:24 przez Matt84, łącznie zmieniany 2 razy.



milkyway
Posty: 6
Rejestracja: 2018-02-26, 21:47
Model: poszukiwany

Re: Zakup mustanga - potencjalne problemy

Post autor: milkyway » 2018-03-22, 13:23

Dzięki za odpowiedzi.
Matt84 pisze:Odpowiem jako długodystansowy (mam nadzieję - jak na razie ponad 2 lata) użytkownik 2013 V6 automat:

3. Nie ma problemu z wrażliwością na sól większego niż gdzie indziej, ja dla spokoju zrobiłem konserwację podwozia w HD-customs.pl ale sam Paweł mówi, że Mustangi nie rdzewieją (w przeciwieństwie np. do Dodge'a).
.

Czyli rozumiem, że też jest to daily car u Ciebie? Ta zima mnie trochę martwiła z punktu widzenia korozji ale może faktycznie zabezpieczenie będzie tu rozwiązaniem. Czyli jednak są osoby, które eksploatują te samochody trochę dłużej niż rok albo przynajmniej zamierzają ;)



Matt84
Forumowicz
Posty: 680
Rejestracja: 2016-03-20, 15:11
Model: 2013
Silnik: V6 3.7

Re: Zakup mustanga - potencjalne problemy

Post autor: Matt84 » 2018-03-22, 13:30

Tak, u mnie to samochód na co dzień i nie widzę przeciwwskazań, żeby go tak traktować i powodu żeby przesiadać się na jakiś słaby dupowóz na zimę. Oczywiście nie jeżdżę nim na narty jak jest opcja wzięcia innego, ale to bardziej ze strachu, że mi nartami lakier ktoś obije :D

Nowy model nie za bardzo mi się podoba a ja w ogóle się przywiązuję do rzeczy więc u mnie Mustang raczej pogalopuje przez dłuższy dystans, chyba że zmienię na szarego v8 2014 kiedyś :)



milkyway
Posty: 6
Rejestracja: 2018-02-26, 21:47
Model: poszukiwany

Re: Zakup mustanga - potencjalne problemy

Post autor: milkyway » 2018-03-22, 14:41

To jeszcze trochę Kolegę pomęczę;) A kupiony w Polsce czy ściągany? Jakieś przygody techniczne? Jakie przebiegi roczne robisz? I jak się jeździ zimą?



Awatar użytkownika
Michał P.
Forumowicz
Posty: 1733
Rejestracja: 2017-06-07, 11:18
Model: Mustang V GT/CS
Silnik: V8 5.0
Kolor: Czerwony
Lokalizacja:: Zabrze
Stajnia: Stajnia Górny Śląsk

Re: Zakup mustanga - potencjalne problemy

Post autor: Michał P. » 2018-03-22, 14:56

Mam 3,7l w manualu od lipca, miesięcznie robię około 2700 - 3000 km, dzień noc, zima lato, zawsze się jeździ dobrze, w zimę trzeba troszkę rozwagi bo jednak tył napęd i sporo mocy, trzeba podejść z rozsądkiem :)


Mustang 3.7l - 2012 Black Beauty 2017 - 2021
Mustang 5.0 l - GT/VS 2012 2021 -

Matt84
Forumowicz
Posty: 680
Rejestracja: 2016-03-20, 15:11
Model: 2013
Silnik: V6 3.7

Re: Zakup mustanga - potencjalne problemy

Post autor: Matt84 » 2018-03-22, 15:04

Tak, kupiony w Polsce i tak, ściągany ;) Rocznie robię 15-20 tys. jak na razie. Przygód poza pierdółkami brak. Zimą jeździ się tak jak latem, tylko ostrożniej :) Najbardziej trzeba uważać jesienią kiedy przyzwyczajenia są z lata a przyczepność już zimowa bo zimno i mokro. Ten silnik nie ma dużego momentu od dołu a w dodatku jest zmulony zbyt spokojnym przełożeniem w tylnym moście 2.73 : 1 więc nawet zimą to nie jest narowista bestia, po prostu jeździsz na niższych obrotach i delikatniej z gazem. Takiej zimy jak tego roku w USA dawno w PL nie było a jakoś tam sobie ludzie radzą.

Czytaj forum bo nikt Ci tu indywidualnego poradnika z dedykacją nie będzie pisał ;)



milkyway
Posty: 6
Rejestracja: 2018-02-26, 21:47
Model: poszukiwany

Re: Zakup mustanga - potencjalne problemy

Post autor: milkyway » 2018-03-22, 15:16

Czytam czytam ale z pytaniem o zimę bardziej mi chodzi o kwestie techniczne (korozję) niż o styl jazdy bo jak się jeździ tylnonapędówką zimą wiem, choć za opinię wszystkim dziękuję. Jeśli zaś chodzi o zadane przeze mnie pytania to odpowiedzi na nie nie znalazłem więc pozwoliłem je sobie zadać a poradnik przyjmę nawet bez dedykacji:P



Feniks
Forumowicz
Posty: 417
Rejestracja: 2016-01-16, 06:31
Model: GT Premium
Silnik: V8 5.0
Kolor: Ruby Red

Re: Zakup mustanga - potencjalne problemy

Post autor: Feniks » 2018-03-22, 15:40

Potwierdzam, w USA jakoś sobie wszyscy radzą, ale SUV'ami bądź Pixk-up'ami, Mustangiem chyba jezdze tylko ja w mojej okolicy ;)

Jeżeli chodzi o korozje to moj 2005 mial problem z maską oraz 2011 to samo, ale to wada fabryczna i moje auto pare miesiecy w roku stało 20 metrów od oceanu, a to nie pomaga jeżeli chodzi o rdze ;)
W 2011 V6 jedynym problemem jaki miałem to była pompa wody, szybka wymiana i auto jezdzi dalej. (przy przebiegu 60 tys km)



ODPOWIEDZ

Wróć do „Garaż”