Dziękujemy wszystkim uczestnikom za wspaniałą wyprawę i niezapomniane wspólne chwile i wspólną drogę.

Trzeba pochwalić wszystkich uczestników, bo od początku do końca przejazd był sprawny, bez większych problemów udało się doprowadzić całe stado od punktu A do punktu B czy to jadąc po autostradach, czy bezdrożach (mimo że 3 auta nie miały CB radia).
Respekt dla niejakiego Marka D
 Jeepem dawał radę cały czas i nie dało się odczuć, że ma dużo mniej koni pod maską i cięższe auto. Speedy Gonzalez
 Jeepem dawał radę cały czas i nie dało się odczuć, że ma dużo mniej koni pod maską i cięższe auto. Speedy Gonzalez 
Policja zatrzymywała nas często, czego ja mogłem najbardziej doświadczyć
 Ale oprócz jednej sytuacji zawsze nas puszczali widząc stado Mustangów
 Ale oprócz jednej sytuacji zawsze nas puszczali widząc stado Mustangów  Najlepiej było w Albanii:
 Najlepiej było w Albanii:-Polak?
-Polak.
-Jedź!
Była też jedna dosyć komiczna sytuacja z policją w Bośni. Po porannym tankowaniu zatrzymała nas policja 6km dalej. Zatrzymali wszystkich i kazali czekać, bo dostali telefon ze stacji benzynowej, że ktoś nie zapłacił. Czekaliśmy 40-50 minut i pracownik stacji się w końcu doliczył i pojechaliśmy dalej. Chyba przerosło go stado Mustangów.
 Ale było wesoło - robiliśmy na koniec zdjęcia z policjantami.
 Ale było wesoło - robiliśmy na koniec zdjęcia z policjantami. 
Już nie mogę się doczekać filmu i kolejnego wyjazdu!
Do następnego!
 
			

 
  
 

 
   
  
  
  