








Moderatorzy: celibad, Przemek64, horse, Sylwester66, celibad, Przemek64, horse, Sylwester66
Z terminu 6-8 musze zrezygnować za co przepraszam , jednak w Szwecji pojawię się 8.07 w południe i zostanę do 15.07. Wygląda na to że popłyniesz do Pl tym samym promem którym ja przypłynęconver67 pisze:Sas miło Cię widzieć:)
Lista poprzednia sie wykruszyła,więc na dzień dziś jesteśmy Ty i ja:)
No chyba,że jeszcze ktoś się dołączy.My z żoną płyniemy też 5go na nocnym rejsie i wracamy 8go tez nocnym rejsem,więc zapewne się spotkamy.A impreza będzie MEGA,zapowiadaja ok 20tys samochodów![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
1.Conver 67
2.Max- zrezygnował
3.Mpower- zrezygnował
4.Cheetq- zrezygnował
5. Sas111
Autem na pewno Piotr (conver67) i Lukideluk. Ja będę również, ale bez auta. Typowy oglądacz.bolsiak pisze:Ktoś z Klubu/forum planuje się pojawić finalnie?
bolsiak pisze:Ja w sobote mam lot do Polski już, także raczej planowałem w piątek w nocy się zawinąć. Ale w sumie jak będzie gitara, to może bym go przełożył na niedzielę. Tylko jakis nocleg musiałbym ogarnąć w takim razie, bo tego nie planowałem.
Proponuje wymienić sie numerami na PW, bo na spontana to się raczej nie znajdziemy w tym tłumie
Pozdro.
Było w porządku. Trzy dni łażenia, nogi weszły w d... Szyja i kark bolał od kręcenia. Pogoda w sumie dopisała, było pochmurno ale ciepło i tylko ostatniego dnia popadało. Szwedzi jak było do przewidzenia "zakochani" w Cadilacach wszelkiej maści i roczników. Bardzo dużo Buicków i Pontiaców, Chevroletów. Auta wystawione wzdłuż pasa startowego (byłe lotnisko wojskowe) ok. 2,5 km długości, w kilku rzędach . Jak komu pasowało i gdzie było miejsce. W sumie jedynymi zorganizowanymi wystawkami były auta ze szwedzkiego klubu mustanga ( z podziałem na generacje), klubu Corvette i nieduża grupa Hotrodów. Najwięcej szwedów, później niemcy , norwedzy, holendrzy, duńczycy, rosjanie. Było kilka wozów z PL, ale nikogo z MKP nie widziałem. Ile było aut trudno ocenić jako widz. Najwięcej było w sobotę. Informacje podawane przez organizatora mówiły o kilkunastu tysiącach (w sobotę), ale nie wiadomo jak to było liczone ponieważ był ciągły ruch jedni wjeżdżali -inni wyjeżdżali by za jakiś czas wrócić. Po 16; 17.00 ogólny wypad i cruising po miasteczku Lidkoping wyznaczoną przez organizatora trasą ( pętlą), knajpy, alkohol, music. I tak do 2.00 w nocy.robin pisze:bolsiak pisze:Ja w sobote mam lot do Polski już, także raczej planowałem w piątek w nocy się zawinąć. Ale w sumie jak będzie gitara, to może bym go przełożył na niedzielę. Tylko jakis nocleg musiałbym ogarnąć w takim razie, bo tego nie planowałem.
Proponuje wymienić sie numerami na PW, bo na spontana to się raczej nie znajdziemy w tym tłumie
Pozdro.
jak bylo jakies foto cos...?