Rejestracja na zabytek poniżej 25 lat.

[Rockmancar]

Nie wiedziałem, gdzie to umieścić...więc jest w tym dziale.

Mam nietypowe pytanie. Czy ktoś przerabiał rejestracje na zabytek auta (niekoniecznie mustanga) młodszego niż 25 lat? Ze względu na to, że mój konik ma "dopiero" 17 lat może to dla niektórych wydawać się naprawdę pytaniem nie na miejscu, ale przeczytałem, że aby zaistniała możliwość rejestracji na zabytek poniżej tego progu wiekowego, auto musi być unikalne (? no, chyba jest w skali kraju...kolor, skrzynia?) i spełniać jeden lub więcej wymienionych warunków. Spośród tych warunków spełnia on jeden. Chodzi o to, że posiadała go ważna osoba. Pytanie tylko, co prawo rozumie przez "ważna"? Prezydent? W moim przypadku pierwszym właścicielem był żołnierz US Army. Mam na to dokumenty i kilka jego autografów.

Więc...jak to się prezentuje? Jaka osoba mogłaby ocenić, czy jest to w ogóle legalnie możliwe? Według Was warto spróbować czy lepiej nie tracić czasu, bo jest jeszcze za wcześnie?
Jestem strasznie ciekawy!

[StarszyWajchowy]

Wiesz co, osobiście słabo to widzę...
Czy ten Żołnierz US Army był kimś znanym? Jeśli tak to trochę zmienia postać rzeczy.
Myślę, ze kolor i skrzynia to za mało by mówić o unikalności auta, oczywiście niczego mu nie ujmując.

Czy warto próbować? Zawsze warto próbować

Mógłbyś pewnie je tak zarejestrować, w wypadku gdy posiadasz jedno bądź dwa auta tej marki (tu nie jestem pewny co do ilości), które są już zarejestrowane na żółte i to trzecie (bądź drugie) rejestrujesz na żółte jako powiększenie swojej prywatnej kolekcji. Wtedy auto nie musi mieć powyżej 25 lat.

Moge się oczywiście trochę rozmijać z prawda. Pewnie wypowiedzą sie tutaj koledzy duzo bardziej doświadczeni w tej materii.

[Rockmancar]

Czy ten Żołnierz US Army był kimś znanym? Jeśli tak to trochę zmienia postać rzeczy.

Nie był nikim znanym...niestety

Myślę, ze kolor i skrzynia to za mało by mówić o unikalności auta, oczywiście niczego mu nie ujmując.

Ja się nie obrażę Tylko...co w świetle prawa świadczy o unikalności danego pojazdu? Chodzi im tylko i wyłącznie o ilość wyprodukowanych lub istniejących jeszcze sztuk czy coś poza tym tez się wlicza?

No i nie, nie posiadam już aut z tej marki, tym bardziej zarejestrowanych jako zabytek. O kolekcji (no...może kiedyś ) nie ma co w moim przypadku rozmawiać.

Ogólnie jestem po prostu bardzo tego ciekaw. Chciałbym to auto utrzymać jak najdłużej, a za te 7 lat mogą się przepisy zmienić i trzeba będzie "czekać" kolejne 5.

[Tomasz78]

Skoro na zabytki rejestrują już Golfy II i Meśki Trapezy ( przynajmniej w moim województwie) to myślę że i Twój Mustang by przeszedł..
Jak dobrze kojarzę ważny jest stwierdzenie rzeczoznawcy że auto jest "elementem większej kolekcji"..
No i wpis do ewidencji zabytków a nie rejestru. To znacznie upraszcza sprawę.

[StarszyWajchowy]

Czy ten Żołnierz US Army był kimś znanym? Jeśli tak to trochę zmienia postać rzeczy.

Nie był nikim znanym...niestety

Myślę, ze kolor i skrzynia to za mało by mówić o unikalności auta, oczywiście niczego mu nie ujmując.

Ja się nie obrażę Tylko...co w świetle prawa świadczy o unikalności danego pojazdu? Chodzi im tylko i wyłącznie o ilość wyprodukowanych lub istniejących jeszcze sztuk czy coś poza tym tez się wlicza?

No i nie, nie posiadam już aut z tej marki, tym bardziej zarejestrowanych jako zabytek. O kolekcji (no...może kiedyś ) nie ma co w moim przypadku rozmawiać.

Ogólnie jestem po prostu bardzo tego ciekaw. Chciałbym to auto utrzymać jak najdłużej, a za te 7 lat mogą się przepisy zmienić i trzeba będzie "czekać" kolejne 5.

No jak to u nas w Polsce bywa - prawo nie może być jednoznaczne i zrozumiale...
W jednym województwie ci się uda a w drugim już nie...
Unikalność to przede wszystkim - limitowana produkcja, właściciel był sławną osoba, auto brało udział w jakimś znanym filmie... ja tak to rozumiem, ale ile ludzi tyle będziesz miał opinii, a i tak najważniejszą będzie opinia klienta który będzie wydawał decyzje
Próbuj, nic nie tracisz

[Rockmancar]

Skoro na zabytki rejestrują już Golfy II i Meśki Trapezy ( przynajmniej w moim województwie) to myślę że i Twój Mustang by przeszedł..
Jak dobrze kojarzę ważny jest stwierdzenie rzeczoznawcy że auto jest "elementem większej kolekcji"..
No i wpis do ewidencji zabytków a nie rejestru. To znacznie upraszcza sprawę.

Dziękuję!
Wezmę to pod uwagę, spróbuję, bo jak wyżej napisano:

Próbuj, nic nie tracisz

[anbr64]

Nie do końca "nic nie tracisz". Kasa za opinie rzeczoznawcy "se ne wrati".
Auto "po 40 roku zycia" ma z urzędu przywileje zabytku. W świetle prawa te młodsze muszą spełniać określone warunki, ale wszystko leży w gestii konserwatora zabytków. To on niezależnie od opinii rzeczoznawcy wpisuje lub nie.
A tak swoją drogą do czego ci to potrzebne?

[Rockmancar]

A tak swoją drogą do czego ci to potrzebne?

Nie jest mi to aż tak bardzo potrzebne, zżerała mnie ciekawość, czy to w ogóle możliwe. Jeżeli miałoby być potrzebne to dla przywilejów wynikających z żółtych tablic, a przecież jest ich sporo. Głównie to uniknąłbym wtedy przeglądów - czepialskich diagnostów i policjantów - służbistów.

[stang232]

Mi też chodzi po głowie żeby może podejść do żółtych blach, mój GT ma już 22lata, więc za chwilę będzie bardzo blisko 25lat.

Tylko, że podobno w łódzkim uznają 30lat. Ale za 3 lata się zobaczy - do tego czasu w auce też wszystko będzie doprowadzone do stanu, który właśnie określi go wg mnie jako kolekcjonerski.
Zdecydowałbym się na to, aby w razie likwidacji uszkodzeń z winy sprawcy (OC) ubezpieczyciel musiał naprawić na oryginalnych nowych częściach, a nie od razu zrobić szkodę całkowitą. (jak w przypadku otarcia mojej poprzedniej V6).
Umożliwiłoby to też jazdę z oryginalnym oświetleniem.

rockmanstar wg mnie to 17latkowi nie wypada jeszcze jeździć na żółtych, musi nabrać jeszcze patyny.

[Rockmancar]

wg mnie to 17latkowi nie wypada jeszcze jeździć na żółtych, musi nabrać jeszcze patyny.

To też słuszna uwaga. Lepiej poczekać aż właśnie przedlifty zaczną jeździć na żółtych, to tak dla... dobra kulturowego

[Pavulon_]

na tą chwilę nie ma raczej szansy na rejestrację na "żółte" w Twoim przypadku. Auto nie spełnia kryteriów wyszczególnionych w ustawie.

Jest jedno wyjście z sytuacji ale musiałbyś mieć dwa inne auta na żółtych, wtedy (2 i więcej) to już kolekcja i każde następne możesz mieć na żółtych niezależnie od kryteriów.

Pamiętaj że żółte tablice to tylko przeglądy i powiedzmy wg niektórych "prestiż" --> auta spełniające kryteria (30 lat + w zależności od interpretacji) nie muszą mieć żółtych blach żeby mogły korzystać z przywilejów typu krótkie OC, brak konieczności dostosowania do obecnych wymogów (lampy, pasy itp).

Żółte tablice mają jeszcze jeden element niekorzystny --> przy sprzedaży auta zagranicę jest duży podatek 25% (po uzyskaniu zgody na taką sprzedaż) pod warunkiem że auto jest starsze niż 50 lat i warte więcej niż 32 tys. PLN.

[Rockmancar]

na tą chwilę nie ma raczej szansy na rejestrację na "żółte" w Twoim przypadku. Auto nie spełnia kryteriów wyszczególnionych w ustawie.

Jest jedno wyjście z sytuacji ale musiałbyś mieć dwa inne auta na żółtych, wtedy (2 i więcej) to już kolekcja i każde następne możesz mieć na żółtych niezależnie od kryteriów.

Pamiętaj że żółte tablice to tylko przeglądy i powiedzmy wg niektórych "prestiż" --> auta spełniające kryteria (30 lat + w zależności od interpretacji) nie muszą mieć żółtych blach żeby mogły korzystać z przywilejów typu krótkie OC, brak konieczności dostosowania do obecnych wymogów (lampy, pasy itp).

Żółte tablice mają jeszcze jeden element niekorzystny --> przy sprzedaży auta zagranicę jest duży podatek 25% (po uzyskaniu zgody na taką sprzedaż) pod warunkiem że auto jest starsze niż 50 lat i warte więcej niż 32 tys. PLN.

Dziękuję Ci Pawle za konkretniejsze informacje

Zaspokoiliście Panowie moją ciekawość, dziękuję wszystkim za podzielenie się wiedzą!