LPG w V8 i V6
Moderatorzy: stang232, celibad, stang232, celibad
-
- Młodszy Forumowicz
- Posty: 98
- Rejestracja: 2008-07-14, 08:52
- Model: mustang gt 95
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: yellow
Dobra dobra chłopaki śmigam już na gazie kilka lat a wcześniej śmigałem na V6
i moje stwierdzenie jest takie -wszystko jest oki
ale od poczatku
wiadomo podział jest poprostu na tych co im gaz nie przeszkadza i na tych co nie załoza gazu i prosiłbym zeby nie było wywodów ze ktos ma gaz to beee a ktos nie ma to supeeer gosc ze super bryka bo nie sa to zadne wyznaczniki
ja osobiscie traktuje gaz jako inne-tańsze zródło zasilania ot tyle
zasada najwazniejsza -instalka musi byc dobrze zrobiona!!! wręcz bardzo dobrze111
[ Dodano: 2009-05-26, 09:10 ]
a zainteresowanym i ciekawym instalki i zgłebienia tematu polecam poczytanie o instal gaz na http://www.asu.pl
i moje stwierdzenie jest takie -wszystko jest oki
ale od poczatku
wiadomo podział jest poprostu na tych co im gaz nie przeszkadza i na tych co nie załoza gazu i prosiłbym zeby nie było wywodów ze ktos ma gaz to beee a ktos nie ma to supeeer gosc ze super bryka bo nie sa to zadne wyznaczniki
ja osobiscie traktuje gaz jako inne-tańsze zródło zasilania ot tyle
zasada najwazniejsza -instalka musi byc dobrze zrobiona!!! wręcz bardzo dobrze111
[ Dodano: 2009-05-26, 09:10 ]
a zainteresowanym i ciekawym instalki i zgłebienia tematu polecam poczytanie o instal gaz na http://www.asu.pl
- stang232
- Forumowicz
- Posty: 2131
- Rejestracja: 2008-12-12, 15:16
- Model: stang'95
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: czarny
- Lokalizacja:: Bełchatów
- Stajnia: Stajnia Łódzka
kontrolka może się świecić, bo oprogramowanie instalacji lpg jest chyba tylko do 3 sond lambda, a stangu są bodajże cztery, i dlatego wywala ( tak powiedział mi kiedyś jeden mechanik)
Podzespoły do instalacji lpg projektowane są z myślą o autach o pojemności do 3l i v6, w związku z czym nie działają idealnie z v8 o dużej pojemności.
Trzeba być przygotowanym, że regulacja i dopieszczanie działania instalacji trwa długo.
Jednak dobry mechanik z dużym doświadczeniem, który zamontował wiele instalacji powinien sobie poradzić z v8 (na lpg jeżdżą jeepy, chryslery,itp).
Świece i przewody muszą działać perfekcyjnie. Okres życia świec przy jeździe na gazie to jakieś 10tys. km.
Podzespoły do instalacji lpg projektowane są z myślą o autach o pojemności do 3l i v6, w związku z czym nie działają idealnie z v8 o dużej pojemności.
Trzeba być przygotowanym, że regulacja i dopieszczanie działania instalacji trwa długo.
Jednak dobry mechanik z dużym doświadczeniem, który zamontował wiele instalacji powinien sobie poradzić z v8 (na lpg jeżdżą jeepy, chryslery,itp).
Świece i przewody muszą działać perfekcyjnie. Okres życia świec przy jeździe na gazie to jakieś 10tys. km.

-
- Młodszy Forumowicz
- Posty: 98
- Rejestracja: 2008-07-14, 08:52
- Model: mustang gt 95
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: yellow
jaka kontrolka???engine??dobrze załozona instalacja -nie ma takiej mozliwosci-ja nie dałem sobie załozyć instlki wtryskowej czyli sekwencji-mam prosta -troszke przerobiona z dwoma reduktorami i takie tam pierdoły i nie swieci sie kontrolka-bardzozadko jak jakiś gaz kutasowski to sie zdarza .wiec luz
lambdy ma 4 2 przed kata 2 za -stang 232-pytaj innego mechanika o inst gaz
lambdy ma 4 2 przed kata 2 za -stang 232-pytaj innego mechanika o inst gaz
-
- Młodszy Forumowicz
- Posty: 18
- Rejestracja: 2008-08-31, 13:14
- Model: Cougar
Sorry ale kolego masz auto starszej generacji, zakładanie instalacji mieszalnikowej w np 2005+ to mordowanie Konika.ziomalV8 pisze:jaka kontrolka???engine??dobrze załozona instalacja -nie ma takiej mozliwosci-ja nie dałem sobie załozyć instlki wtryskowej czyli sekwencji-mam prosta -troszke przerobiona z dwoma reduktorami i takie tam pierdoły i nie swieci sie kontrolka-bardzozadko jak jakiś gaz kutasowski to sie zdarza .wiec luz
lambdy ma 4 2 przed kata 2 za -stang 232-pytaj innego mechanika o inst gaz
btw właśnie instalacje 2gen w autach po ok 2000r przyniosły tak wiele złego jeśli chodzi o opinie o lpg. Są nieprecyzyjne jeśli chodzi o dawkowanie gazu, a o to chodzi w tym wszystkim.
"Prawda, jak sztuka, jest w oku patrzącego...
Ty wierz w co chcesz, ja wierze w to co wiem"
Ty wierz w co chcesz, ja wierze w to co wiem"
-
- Młodszy Forumowicz
- Posty: 98
- Rejestracja: 2008-07-14, 08:52
- Model: mustang gt 95
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: yellow
wiem że mam starszej gen auto ale widziałem i jezdziłem autami młodszymi i o bardziej skomputeryzowanej budowie niż mustang-nie oszukujmy sie ale konik jest prostym samochodzikiem nawet po 2000 roku i nowsze - ja akurat uważam to za jego zalete bo nie cierpie jeżdżących PC-ów
oczywiście zgadzam sie że do nowszych lepsza sekwencja-dobra sekwencja i dobrze zestrojona , ale.... blos też sie sprawdza
stangiem jeżdże całorocznie i codziennie i na chwile obecną przejechanie 100km w mieście kosztuje mnie 30 zł
wady oczywiście są -jeżeli komuś zależy na zachowaniu 100% mocy no to nie da rady jeżeli ktoś liczy utratę każdego konika pod maską no to niech gazu nie zakłada , ja mam inne założenie -wole czerpać codzienną przyjemność z jazdy koniem niż tylko od swiateł do świateł czy z pozostawieniu po sobie zapachu spalonych gum (no od czasu do czasu też mnie weżmie i popałuje go troche)
kończąc moje monologiczne wywody -gaz się zakłada dla ekonomi a nie dla wygody.
[ Dodano: 2009-05-27, 09:51 ]
no i nie wiem czy do końca to jest prawda że instalacje gazowe to wymysł eurpejczyków- w latach 70 w USA zastosowano instal IPCO i sprawdzają się one do dziś , pozatym bardzo dużo aut w stanach i argentynie jężdzi na gaz ziemny

oczywiście zgadzam sie że do nowszych lepsza sekwencja-dobra sekwencja i dobrze zestrojona , ale.... blos też sie sprawdza
stangiem jeżdże całorocznie i codziennie i na chwile obecną przejechanie 100km w mieście kosztuje mnie 30 zł

wady oczywiście są -jeżeli komuś zależy na zachowaniu 100% mocy no to nie da rady jeżeli ktoś liczy utratę każdego konika pod maską no to niech gazu nie zakłada , ja mam inne założenie -wole czerpać codzienną przyjemność z jazdy koniem niż tylko od swiateł do świateł czy z pozostawieniu po sobie zapachu spalonych gum (no od czasu do czasu też mnie weżmie i popałuje go troche)
kończąc moje monologiczne wywody -gaz się zakłada dla ekonomi a nie dla wygody.
![Kwadratowy :]](./images/smilies/splash.gif)
[ Dodano: 2009-05-27, 09:51 ]
no i nie wiem czy do końca to jest prawda że instalacje gazowe to wymysł eurpejczyków- w latach 70 w USA zastosowano instal IPCO i sprawdzają się one do dziś , pozatym bardzo dużo aut w stanach i argentynie jężdzi na gaz ziemny
-
- Młodszy Forumowicz
- Posty: 98
- Rejestracja: 2008-07-14, 08:52
- Model: mustang gt 95
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: yellow
uwaga wyrażam swoją opinie- ja bym założył blosa -mniej auto uzaleznione od gazu czytaj od elektroniki gazowej i do tego mechaniczny 3-pozycyjny włacznik/wyłacznik gazu -zalety stałe propocjonalne dawkowanie gazu , wady -muli przy wyższych prędkościach
oczywiście sekwencja lepsza ale ja lubie proste rozwiązania
oczywiście sekwencja lepsza ale ja lubie proste rozwiązania
czesc
mam mustanga 2002 rok 3,8 V6 .
ale na codzien zajmuje sie gazowaniem glownie amerykanskich aut.
wiec przytocze troche prawdy z warsztatu.
gazowalem wlasnie tego swojego i dwa V8 4,6 jeden z 2005 a drugi z 2008 roku.
zbiornik-mozna w kolo, a mozna tradycyjny okolo 65 l.
auta przyjmuja bardzo dobrze gaz, jesli gazownik mial doczynienia z wiekszymi pojemnosciami to nie powinien miec problemow z adaptacja i dopasowaniem urzadzen.
jedynie co to WSKAZANIE PALIWA -potrzeby jest emulator wskazania paliwa-dzieje sie tak ze podczas jazdy na gazie wskaznik paliwa spada-emulator spowoduje to ze przy ponownym odpaleniu powraca na wlasciwa pozycje.
druga bardzo wazna rzecz przy autach 2005 r i mlodszych to CZUJNIK CISNIENIA PALIWA na listwie benzynowej.
z tym gazownicy sobie ciezko daja rade, a przewaznie nie daja:)
polecam emulator prinsa i porzadny miernik i mozna go dobrze dostroic-check sie nie zapala.
nie polecam BLOSA i instalacje 2 generacji wszystkie te auta maja OBD2 od 1995 roku.
po pierwsze swiecacy check engine powoduje prace silnika w trybie awaryjnym i gdy pojawi sie naprawde usterka to trudno bedzie ja zlokalizowac (moze byc tez za pozno).
po drugie przy duzych pojemnosciach zubozenie mieszanki przy przyspieszaniu powoduje wyzsza temperature spalania przez co szybciej padaja uszczelniacze, wypalaja sie zawory itp.
po trzecie przy detonacjach (nawet na blosie) uszkodzenia i straty sa kosztowne.
reasumujac:
przy dobrze zalozonej instalacji NIE POWINIEN swiecic sie CHECK ENGINE
przy starszych modelach gaznikowych (o ile ktos wogole bedzie montowal gaz) najlepszym rozwiazaniem jest oryginalny gaznik gazowy firmy IMPCO.
teraz pewnie wiekszosc zada pytanie o koszt tej calej zabawy. dla wiadomosci i orientacji moge podac:
V6 to koszt ok 2800 do 2005, mlodsze 3200
v8 to koszt ok 3600,-
gdyby ktos mial jakies pytania to zapraszam na forum http://www.asu.pl tam sie czesto udzielam lub na maila luka_f@o2.pl
pozdrawiam
luky
p.s. maglownica mi cieknie, nie moge nigdzie uszczelniacza znalezc, spotkal sie ktos z tym problemem?
mam mustanga 2002 rok 3,8 V6 .
ale na codzien zajmuje sie gazowaniem glownie amerykanskich aut.
wiec przytocze troche prawdy z warsztatu.
gazowalem wlasnie tego swojego i dwa V8 4,6 jeden z 2005 a drugi z 2008 roku.
zbiornik-mozna w kolo, a mozna tradycyjny okolo 65 l.
auta przyjmuja bardzo dobrze gaz, jesli gazownik mial doczynienia z wiekszymi pojemnosciami to nie powinien miec problemow z adaptacja i dopasowaniem urzadzen.
jedynie co to WSKAZANIE PALIWA -potrzeby jest emulator wskazania paliwa-dzieje sie tak ze podczas jazdy na gazie wskaznik paliwa spada-emulator spowoduje to ze przy ponownym odpaleniu powraca na wlasciwa pozycje.
druga bardzo wazna rzecz przy autach 2005 r i mlodszych to CZUJNIK CISNIENIA PALIWA na listwie benzynowej.
z tym gazownicy sobie ciezko daja rade, a przewaznie nie daja:)
polecam emulator prinsa i porzadny miernik i mozna go dobrze dostroic-check sie nie zapala.
nie polecam BLOSA i instalacje 2 generacji wszystkie te auta maja OBD2 od 1995 roku.
po pierwsze swiecacy check engine powoduje prace silnika w trybie awaryjnym i gdy pojawi sie naprawde usterka to trudno bedzie ja zlokalizowac (moze byc tez za pozno).
po drugie przy duzych pojemnosciach zubozenie mieszanki przy przyspieszaniu powoduje wyzsza temperature spalania przez co szybciej padaja uszczelniacze, wypalaja sie zawory itp.
po trzecie przy detonacjach (nawet na blosie) uszkodzenia i straty sa kosztowne.
reasumujac:
przy dobrze zalozonej instalacji NIE POWINIEN swiecic sie CHECK ENGINE
przy starszych modelach gaznikowych (o ile ktos wogole bedzie montowal gaz) najlepszym rozwiazaniem jest oryginalny gaznik gazowy firmy IMPCO.
teraz pewnie wiekszosc zada pytanie o koszt tej calej zabawy. dla wiadomosci i orientacji moge podac:
V6 to koszt ok 2800 do 2005, mlodsze 3200
v8 to koszt ok 3600,-
gdyby ktos mial jakies pytania to zapraszam na forum http://www.asu.pl tam sie czesto udzielam lub na maila luka_f@o2.pl
pozdrawiam
luky
p.s. maglownica mi cieknie, nie moge nigdzie uszczelniacza znalezc, spotkal sie ktos z tym problemem?
-
- Forumowicz
- Posty: 814
- Rejestracja: 2008-11-05, 13:13
- Model: 2007
- Silnik: V6 4.0
- Kolor: czarny, chwilowo bez pasów
- Kontakt:
zadaj to pytanie w innym dziale, niektórzy dział Alternatywnych źródeł ignorują i pewnie będzie ci ciężej się czegoś dowiedziećluky pisze: p.s. maglownica mi cieknie, nie moge nigdzie uszczelniacza znalezc, spotkal sie ktos z tym problemem?

CS6 Progress bar
[||||||||||||||||||--------------------------------] 36%

[||||||||||||||||||--------------------------------] 36%

-
- Posty: 2
- Rejestracja: 2009-06-06, 17:59
Mogę się odnieść do V8 5,9 l w moim jeepie, którym jeżdżę na codzień. Mam założone w nim LPG sekwencyjne "prince". Auto przyspiesza i jeździ identycznie jak na benzynie. Nie palą się żadne kontrolki. Jedyne co jest inaczej to fakt, że w lato częściej załącza się wentylator silnika, czyli silnik na LPG mocniej się grzeje. Mam toto od 2 lat i jest ok. Przebieg jest 170 000. Gaz mam założony, bo 57 l gazu to tylko 230 km. Myślę, że wszystko jest kwestią montera (jego wiedzy i doświadczenia), komputera (sterownika LPG), i jakości instalacji. Jak mustangiem przyjdzie mi jeździć na codzień to też pomyślę nad LPG, a co sobie pomyślą inni ? , to ich problem. Powiem tak, że samochody elektryczne też wyśmiewano i długo były blokowane przez lobby naftowe. Generalnie benzyna z powietrzem to też jest jakby gaz, a nie płyn.
-
- Młodszy Forumowicz
- Posty: 52
- Rejestracja: 2009-06-09, 15:45
- Model: GT'05 Premium
- Silnik: V8 4.6
- Kolor: Czarny + srebrne pasy
- Kontakt:
Sądzę, że to nie kwestia wyśmiewania alternatywnych źródeł, ale jeśli ktoś nie może sobie pozwolić na utrzymanie tego ślicznego silnika, który jak na prawie 5L i tak jest ekonomiczny - powinien kupić coś mniejszego...
Z drugiej strony odchodząc od kwestii psucia silnika gazem, jeśli ktoś kocha stangi i jest to jedyny sposób aby mógł sobie na jednego pozwolić - też dobrze...
Z drugiej strony odchodząc od kwestii psucia silnika gazem, jeśli ktoś kocha stangi i jest to jedyny sposób aby mógł sobie na jednego pozwolić - też dobrze...

[img]http://explosiv.pl/gallery/mustang/lmx/mk_sig.jpg[/img]
- Mały1973
- Forumowicz
- Posty: 688
- Rejestracja: 2009-02-23, 12:32
- Model: Mustang Mach I 1971
- Silnik: inny V8
- Kolor: Medium Blue Metallic
- Kontakt:
Gaz w Mustangu I generacji???
Ja mogę dużo zrozumieć ale nie gaz w I gen, tak samo jak Mopar czy Fbody.
Nie jestem ani zwolennikiem ani przeciwnikiem gazu ale w autach nowoczesnych, to czy ktos ma gaz w Mustagnu czy Porsche czy innym diable z wspołczesnych roczników to generalnie mnie to nie interesuje ale nie gaz w klasycznym AMCAR.
TO JEST PROFANACJA Mustanga czy Mopara czy Fbody z takich lat. Wiadome jest, że nie uzywamy tego auta do dojeżdzania do pracy, na codzień., to jest praktycznie Demo Car do dłubania, pokazywania i spełnienia własnych marzeń.
Jakieś 5-7 lat temu naszła mnie (głupia) myśl żeby zarejestrować swojego Mustanga na zabytek i przyjechał szanowny Pan rzeczoznawaca z 3-city, po oględzinach i fotkach zadał pytanie czy będę go przerabiał go na gaz... Na tym skończyła się moja przygoda z rejestracją na zabytek, zapłaciłem mu za wizytę i nie dokończyłem dzieła.
Ja mogę dużo zrozumieć ale nie gaz w I gen, tak samo jak Mopar czy Fbody.
Nie jestem ani zwolennikiem ani przeciwnikiem gazu ale w autach nowoczesnych, to czy ktos ma gaz w Mustagnu czy Porsche czy innym diable z wspołczesnych roczników to generalnie mnie to nie interesuje ale nie gaz w klasycznym AMCAR.
TO JEST PROFANACJA Mustanga czy Mopara czy Fbody z takich lat. Wiadome jest, że nie uzywamy tego auta do dojeżdzania do pracy, na codzień., to jest praktycznie Demo Car do dłubania, pokazywania i spełnienia własnych marzeń.
Jakieś 5-7 lat temu naszła mnie (głupia) myśl żeby zarejestrować swojego Mustanga na zabytek i przyjechał szanowny Pan rzeczoznawaca z 3-city, po oględzinach i fotkach zadał pytanie czy będę go przerabiał go na gaz... Na tym skończyła się moja przygoda z rejestracją na zabytek, zapłaciłem mu za wizytę i nie dokończyłem dzieła.
- Ford Mustang Mach I 429
- Chevy Camaro Z/28 LS1
- Chrysler Voyager III CRD
- Pontiac Trans Am GTA
- Buick Electra 1971 455
- Pontiac Grand Prix Seventh Generation
- Chevy Camaro Z/28 LS1
- Chrysler Voyager III CRD
- Pontiac Trans Am GTA
- Buick Electra 1971 455
- Pontiac Grand Prix Seventh Generation