wskrzeszenie mustanga. - silnik v8 5.0
Moderatorzy: mcgan, Pavulon_, Rezor, stang232, celibad, pluzz, Przemek64, mcgan, Pavulon_, Rezor, stang232, celibad, pluzz, Przemek64
- artu-41
- Forumowicz
- Posty: 190
- Rejestracja: 2013-06-02, 16:02
- Model: Mustang V6 manual
- Silnik: V6 3.7
- Kolor: szary
- Lokalizacja:: Pisz
- Stajnia: Stajnia Warmińsko-Mazurska
Re: wskrzeszenie mustanga. - silnik v8 5.0
Jedź zarabiaj bo jeszcze sporo wydatków cię czeka. Tu dużo ludzi czeka na finał tej historii !!?
“Zauważyliście, że każdy jadący wolniej od nas to palant, a szybciej – szaleniec”
(George Carlin)
(George Carlin)
- Rezor
- Forumowicz
- Posty: 1628
- Rejestracja: 2015-03-19, 13:33
- Model: SN95 GT
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: Niebieski
Re: wskrzeszenie mustanga. - silnik v8 5.0
Bardziej wolontariat niż praca zarobkowa
W piątek chyba się wyrobie
. Dużo zależy od "thermactor plug" i czy przybędą na czas...


Mój mustang jest jak pies:
Ciągle się z nim bawię
Kobieta wypomina ile mam przez niego wydatków i problemów
Dzieci go lubią
Matka ma go dość bo przeorał jej podwórko
Ojciec zwie bo olał mu kostkę na podjeździe
Znajomi wciąż muszą o nim wysłuchiwać
Ciągle się z nim bawię
Kobieta wypomina ile mam przez niego wydatków i problemów
Dzieci go lubią
Matka ma go dość bo przeorał jej podwórko
Ojciec zwie bo olał mu kostkę na podjeździe
Znajomi wciąż muszą o nim wysłuchiwać
- Rezor
- Forumowicz
- Posty: 1628
- Rejestracja: 2015-03-19, 13:33
- Model: SN95 GT
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: Niebieski
Re: wskrzeszenie mustanga. - silnik v8 5.0
Ale mnie coś zaraz trafi. Zamawialiście może jakieś pierdółki z ebay używając International Priority Shipping? Już od 7 dni status wisi w "Shipped from the Global Shipping Center to International Destination"... Inna przesyłka zamówiona w tym samym czasie wysłana z opóźnieniem USPSem wyleciała z Nowego Yorku do Kentucky, potem do Los Angeles, a teraz jest w Warszawie. Zależy mi żeby złożyć gnoja i zabrać spod bloku przed wyjazdem, a tu takie piskusy 

Mój mustang jest jak pies:
Ciągle się z nim bawię
Kobieta wypomina ile mam przez niego wydatków i problemów
Dzieci go lubią
Matka ma go dość bo przeorał jej podwórko
Ojciec zwie bo olał mu kostkę na podjeździe
Znajomi wciąż muszą o nim wysłuchiwać
Ciągle się z nim bawię
Kobieta wypomina ile mam przez niego wydatków i problemów
Dzieci go lubią
Matka ma go dość bo przeorał jej podwórko
Ojciec zwie bo olał mu kostkę na podjeździe
Znajomi wciąż muszą o nim wysłuchiwać
- Rezor
- Forumowicz
- Posty: 1628
- Rejestracja: 2015-03-19, 13:33
- Model: SN95 GT
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: Niebieski
Re: wskrzeszenie mustanga. - silnik v8 5.0
A tak mi zależało no ale cóż. Paczka nie dotarła do tej pory
ale to nie jedyny problem
rozrząd złożyłem, wszystko uszczelniłem, zalałem wodą i jest przeciek. Dokładnie w miejscu otworków jak na zdjęciu. Moje pytanie: tam nie powinno być coś wkręcone? Bo ja mam tam zwyczajnie gwintowane otwory...




Mój mustang jest jak pies:
Ciągle się z nim bawię
Kobieta wypomina ile mam przez niego wydatków i problemów
Dzieci go lubią
Matka ma go dość bo przeorał jej podwórko
Ojciec zwie bo olał mu kostkę na podjeździe
Znajomi wciąż muszą o nim wysłuchiwać
Ciągle się z nim bawię
Kobieta wypomina ile mam przez niego wydatków i problemów
Dzieci go lubią
Matka ma go dość bo przeorał jej podwórko
Ojciec zwie bo olał mu kostkę na podjeździe
Znajomi wciąż muszą o nim wysłuchiwać
- empi1955
- Forumowicz
- Posty: 764
- Rejestracja: 2013-02-19, 23:40
- Model: GT 2006 ; 1978 KC
- Silnik: V8 4.6
- Kolor: Satin Silver ; Bright Red
- Lokalizacja:: 3city
Re: wskrzeszenie mustanga. - silnik v8 5.0
Nie wiem jak to powinno być w Mustangu, ale w każdej pompie wodnej (z którymi miałem do czynienia) są takie otwory (przelewowe) zabezpieczające (oprócz uszczelniacza) dostanie się płynu na łożysko i jego zatarcia. Jak cieknie tzn. że jest nieszczelność.
Jeśli piszę głupoty to mnie sprostujcie. Człowiek uczy się całe życie
Jeśli piszę głupoty to mnie sprostujcie. Człowiek uczy się całe życie

Jedyne moje:
- słuszny, wolnossący GT 4,6 V8; 431 Hp; 569 Nm; tuned by HD-Customs
- taki na forum; Mustang II King Cobra 1978; 302 V8; 141 Hp; 339 Nm; import by As-Profi
- z kompresorem; GT500 5,4 V8; 600+ Hp; 800+ Nm; tuned by HD-Customs
- słuszny, wolnossący GT 4,6 V8; 431 Hp; 569 Nm; tuned by HD-Customs
- taki na forum; Mustang II King Cobra 1978; 302 V8; 141 Hp; 339 Nm; import by As-Profi
- z kompresorem; GT500 5,4 V8; 600+ Hp; 800+ Nm; tuned by HD-Customs
- smerf
- Forumowicz
- Posty: 482
- Rejestracja: 2008-11-21, 22:08
- Model: Ford Mustang GT/1995r/silnik 5.0L/automatic
- Silnik: inny V8
- Kolor: czerwony
- Kontakt:
Re: wskrzeszenie mustanga. - silnik v8 5.0
To wcześniej nie widziałeś --pompa do wywalenia ,oj z tego co widzę i czytam to koniec cierpliwościRezor pisze:A tak mi zależało no ale cóż. Paczka nie dotarła do tej poryale to nie jedyny problem
rozrząd złożyłem, wszystko uszczelniłem, zalałem wodą i jest przeciek. Dokładnie w miejscu otworków jak na zdjęciu. Moje pytanie: tam nie powinno być coś wkręcone? Bo ja mam tam zwyczajnie gwintowane otwory...


Galeria zdjęć http://www.fotosik.pl/slideshow.php?id= ... angkalinka" onclick="window.open(this.href);return false;
- Rezor
- Forumowicz
- Posty: 1628
- Rejestracja: 2015-03-19, 13:33
- Model: SN95 GT
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: Niebieski
Re: wskrzeszenie mustanga. - silnik v8 5.0
żaden koniec cierpliwości
po prostu chciałem go jeszcze przed wyjazdem rozgrzać
Pompę oglądałem dokładnie po rozłożeniu i nie widziałem nigdzie niczego co mogło wróżyć kłopoty. Jeśli chodzi o te otwory to nie wiem czy to powinno być czymś zaślepione i po cholerę to jest
. Ktoś wytłumaczy co się z nią mogło stać? Coś od przegrzania? Jutro z rana tylko go odpalę żeby temp. roboczą osiągnął biedaczek, żeby drobinki wody wygotować co przy rozbieraniu rozrządu skapnęły i niech odpoczywa 




Mój mustang jest jak pies:
Ciągle się z nim bawię
Kobieta wypomina ile mam przez niego wydatków i problemów
Dzieci go lubią
Matka ma go dość bo przeorał jej podwórko
Ojciec zwie bo olał mu kostkę na podjeździe
Znajomi wciąż muszą o nim wysłuchiwać
Ciągle się z nim bawię
Kobieta wypomina ile mam przez niego wydatków i problemów
Dzieci go lubią
Matka ma go dość bo przeorał jej podwórko
Ojciec zwie bo olał mu kostkę na podjeździe
Znajomi wciąż muszą o nim wysłuchiwać
- smerf
- Forumowicz
- Posty: 482
- Rejestracja: 2008-11-21, 22:08
- Model: Ford Mustang GT/1995r/silnik 5.0L/automatic
- Silnik: inny V8
- Kolor: czerwony
- Kontakt:
Re: wskrzeszenie mustanga. - silnik v8 5.0
Każda pompa wody ma taki otwór ,jak pompa straci szczelność ,płyn dostaje się do łożyska i ma właśnie wyciekać tym otworem ,to jest sygnał że za chwilę łożysko się zatrze ,,czyli pompa do wymiany--- 

Galeria zdjęć http://www.fotosik.pl/slideshow.php?id= ... angkalinka" onclick="window.open(this.href);return false;
- Rezor
- Forumowicz
- Posty: 1628
- Rejestracja: 2015-03-19, 13:33
- Model: SN95 GT
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: Niebieski
Re: wskrzeszenie mustanga. - silnik v8 5.0
Odpaliłem konia rano. Po ponad dwóch miesiącach zrobił z 5km ;D automat dziwnie płynnie zmieniał biegi ale nie było miejsca żeby się rozpędzić wiec skakał między 1ka i 2ka. Pompa gubi wodę ale niezależnie od temperatury w takm samym tempie. Po powrocie musze kupic pompę, obudowę termostatu i nowe śrubki do obudowy rozrządu. Jakby ktoś kompletował paczke z USA albo chial sie dołączyć to pisać
Ps. Jak to jest z tymi obudowami termostatu za 10-20usd np od mr gasket? Nadają się do czegoś czy lepiej kupić oryginalny?
Ps. Jak to jest z tymi obudowami termostatu za 10-20usd np od mr gasket? Nadają się do czegoś czy lepiej kupić oryginalny?
Mój mustang jest jak pies:
Ciągle się z nim bawię
Kobieta wypomina ile mam przez niego wydatków i problemów
Dzieci go lubią
Matka ma go dość bo przeorał jej podwórko
Ojciec zwie bo olał mu kostkę na podjeździe
Znajomi wciąż muszą o nim wysłuchiwać
Ciągle się z nim bawię
Kobieta wypomina ile mam przez niego wydatków i problemów
Dzieci go lubią
Matka ma go dość bo przeorał jej podwórko
Ojciec zwie bo olał mu kostkę na podjeździe
Znajomi wciąż muszą o nim wysłuchiwać
- Rezor
- Forumowicz
- Posty: 1628
- Rejestracja: 2015-03-19, 13:33
- Model: SN95 GT
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: Niebieski
Re: wskrzeszenie mustanga. - silnik v8 5.0
Wczoraj robiłem ostatnie poprawki przed odstawieniem konia, teraz zostało założyć alternator i wspomaganie, zalać, założyć pasek i rura
śmigałem sobie nim wczoraj po osiedlu trochę. Wyregulowałem zapłon. Panie i panowie: Pokochałem go na nowo
Nie wiedziałem, że ma takiego kopa!
Na dniach czeka nas podróż 50km i rozstanie
. Skrzynie narazie sobie odpuszczam. Z rzeczy do zrobienia:
Nowa pompa wody
Nowe kolanko termostatu
CAI (i tak mam zdezelowany filtr i rozpruty pod gaz przewód
)
Jak starczy wydech BBK equal lenght
Skrzynie zostawie na przyszły sezon bo nie wiem czy nie odłoże kasy i nie zainwestuje w TKO600. Manual jednak by się przydał
.


Na dniach czeka nas podróż 50km i rozstanie

Nowa pompa wody
Nowe kolanko termostatu
CAI (i tak mam zdezelowany filtr i rozpruty pod gaz przewód

Jak starczy wydech BBK equal lenght
Skrzynie zostawie na przyszły sezon bo nie wiem czy nie odłoże kasy i nie zainwestuje w TKO600. Manual jednak by się przydał

Mój mustang jest jak pies:
Ciągle się z nim bawię
Kobieta wypomina ile mam przez niego wydatków i problemów
Dzieci go lubią
Matka ma go dość bo przeorał jej podwórko
Ojciec zwie bo olał mu kostkę na podjeździe
Znajomi wciąż muszą o nim wysłuchiwać
Ciągle się z nim bawię
Kobieta wypomina ile mam przez niego wydatków i problemów
Dzieci go lubią
Matka ma go dość bo przeorał jej podwórko
Ojciec zwie bo olał mu kostkę na podjeździe
Znajomi wciąż muszą o nim wysłuchiwać
- Rezor
- Forumowicz
- Posty: 1628
- Rejestracja: 2015-03-19, 13:33
- Model: SN95 GT
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: Niebieski
Re: wskrzeszenie mustanga. - silnik v8 5.0
Teraz wygląda to tak: Samochód śmiga aż miło
hałasuje ale przez brak rurki od EGR oraz wiszący na 1 śrubie katalizator. Jeździ ładnie, wkręca się na obroty etc.
Sprawa ze skrzynią: wrzucam 1ke jest ok, przerzucam przy ponad 2k obrotów na 2kę, ładnie przerzuca bieg bez zająknięcia, wrzucam D wywala check engine i zostaje na 2gim biegu...
Dodatkowo odpala tylko na N lub na P jeśli mocno wychylę wajchę do przodu i zgaśnie lampka anti-lock
Pojawiło się coś co mnie martwi i to bardzo: woda w chłodnicy bulgocze, a jak zgaszę silnik przy odkręconym korku to wszystko wypluwa... Jeżeli to wracające spaliny to albo źle założyłem uszczelkę albo jeśli dobrze rozumiem: któraś głowica dalej nie domaga? Pęknięcie bloku wykluczam bo tam spaliny cofać się mogą tylko w przypadku pęknięcia któreś ze szklanki cylindra, a żadnego uszkodzenia nie zlokalizowałem. Teraz nie zasnę bo nie pamiętam już jak założyłem uszczelki. Z tego co pamiętam "front" było zaślepione czyli dodatkowe otworki zakładałem tak żeby znajdowały się od strony kabiny, a front od strony chłodnicy...
PS: Dodatkowo wode wyrzuca pomarańczowo rudą jak sam skurczybyk
A pompa o dziwo nie kapie 

Sprawa ze skrzynią: wrzucam 1ke jest ok, przerzucam przy ponad 2k obrotów na 2kę, ładnie przerzuca bieg bez zająknięcia, wrzucam D wywala check engine i zostaje na 2gim biegu...
Dodatkowo odpala tylko na N lub na P jeśli mocno wychylę wajchę do przodu i zgaśnie lampka anti-lock
Pojawiło się coś co mnie martwi i to bardzo: woda w chłodnicy bulgocze, a jak zgaszę silnik przy odkręconym korku to wszystko wypluwa... Jeżeli to wracające spaliny to albo źle założyłem uszczelkę albo jeśli dobrze rozumiem: któraś głowica dalej nie domaga? Pęknięcie bloku wykluczam bo tam spaliny cofać się mogą tylko w przypadku pęknięcia któreś ze szklanki cylindra, a żadnego uszkodzenia nie zlokalizowałem. Teraz nie zasnę bo nie pamiętam już jak założyłem uszczelki. Z tego co pamiętam "front" było zaślepione czyli dodatkowe otworki zakładałem tak żeby znajdowały się od strony kabiny, a front od strony chłodnicy...
PS: Dodatkowo wode wyrzuca pomarańczowo rudą jak sam skurczybyk


Mój mustang jest jak pies:
Ciągle się z nim bawię
Kobieta wypomina ile mam przez niego wydatków i problemów
Dzieci go lubią
Matka ma go dość bo przeorał jej podwórko
Ojciec zwie bo olał mu kostkę na podjeździe
Znajomi wciąż muszą o nim wysłuchiwać
Ciągle się z nim bawię
Kobieta wypomina ile mam przez niego wydatków i problemów
Dzieci go lubią
Matka ma go dość bo przeorał jej podwórko
Ojciec zwie bo olał mu kostkę na podjeździe
Znajomi wciąż muszą o nim wysłuchiwać
- Rezor
- Forumowicz
- Posty: 1628
- Rejestracja: 2015-03-19, 13:33
- Model: SN95 GT
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: Niebieski
Re: wskrzeszenie mustanga. - silnik v8 5.0
chyba popadam w paranoje
Zwyczajnie woda jak się gotuje to zmienia się w gaz i "bąbluje" Ostudziłem silnik, odpaliłem rano i nic nie bulga czyli spaliny się nie cofają
. Oleju też nie przybywa ani nie ubywa 
Pompa narazie nic nie gubi
Musze tylko znaleźć sposób na przepłukanie chłodzenia zanim naleje normalnego chłodziwa 



Pompa narazie nic nie gubi


Mój mustang jest jak pies:
Ciągle się z nim bawię
Kobieta wypomina ile mam przez niego wydatków i problemów
Dzieci go lubią
Matka ma go dość bo przeorał jej podwórko
Ojciec zwie bo olał mu kostkę na podjeździe
Znajomi wciąż muszą o nim wysłuchiwać
Ciągle się z nim bawię
Kobieta wypomina ile mam przez niego wydatków i problemów
Dzieci go lubią
Matka ma go dość bo przeorał jej podwórko
Ojciec zwie bo olał mu kostkę na podjeździe
Znajomi wciąż muszą o nim wysłuchiwać
- smerf
- Forumowicz
- Posty: 482
- Rejestracja: 2008-11-21, 22:08
- Model: Ford Mustang GT/1995r/silnik 5.0L/automatic
- Silnik: inny V8
- Kolor: czerwony
- Kontakt:
Re: wskrzeszenie mustanga. - silnik v8 5.0
Odpalanie na N i na P to normalka przecież na D, R,1,2 ci nie odpaliRezor pisze:Teraz wygląda to tak: Samochód śmiga aż miłohałasuje ale przez brak rurki od EGR oraz wiszący na 1 śrubie katalizator. Jeździ ładnie, wkręca się na obroty etc.
Sprawa ze skrzynią: wrzucam 1ke jest ok, przerzucam przy ponad 2k obrotów na 2kę, ładnie przerzuca bieg bez zająknięcia, wrzucam D wywala check engine i zostaje na 2gim biegu...
Dodatkowo odpala tylko na N lub na P jeśli mocno wychylę wajchę do przodu i zgaśnie lampka anti-lock
Pojawiło się coś co mnie martwi i to bardzo: woda w chłodnicy bulgocze, a jak zgaszę silnik przy odkręconym korku to wszystko wypluwa... Jeżeli to wracające spaliny to albo źle założyłem uszczelkę albo jeśli dobrze rozumiem: któraś głowica dalej nie domaga? Pęknięcie bloku wykluczam bo tam spaliny cofać się mogą tylko w przypadku pęknięcia któreś ze szklanki cylindra, a żadnego uszkodzenia nie zlokalizowałem. Teraz nie zasnę bo nie pamiętam już jak założyłem uszczelki. Z tego co pamiętam "front" było zaślepione czyli dodatkowe otworki zakładałem tak żeby znajdowały się od strony kabiny, a front od strony chłodnicy...
PS: Dodatkowo wode wyrzuca pomarańczowo rudą jak sam skurczybykA pompa o dziwo nie kapie


Galeria zdjęć http://www.fotosik.pl/slideshow.php?id= ... angkalinka" onclick="window.open(this.href);return false;
- Rezor
- Forumowicz
- Posty: 1628
- Rejestracja: 2015-03-19, 13:33
- Model: SN95 GT
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: Niebieski
Re: wskrzeszenie mustanga. - silnik v8 5.0
Z tym nieodpalaniem na P "odkryłem" procedurę co muszę zrobić, żeby zablokować:
Odpalić samochód, zgasić np na N (byle nie na P), przesunąć wajchę na P i przekręcić kluczyk maksymalnie do dołu. Potem nie odpalę na P dopóki nie przełączę wajchy na inny bieg.
Pompa jednak trup
stwierdziłem, że wymienię jeszcze wszystkie węże od chłodzenia żeby mieć to z głowy. Swoją drogą czy "zwykła" pompa od ford racing jest wystarczająco wydajna pod przyszłe mody? Powiedzmy gdybym sobie strzelił jakiegoś strokera + lepszy wałek to czy by wyrobiła?
Odpalić samochód, zgasić np na N (byle nie na P), przesunąć wajchę na P i przekręcić kluczyk maksymalnie do dołu. Potem nie odpalę na P dopóki nie przełączę wajchy na inny bieg.

Pompa jednak trup

Mój mustang jest jak pies:
Ciągle się z nim bawię
Kobieta wypomina ile mam przez niego wydatków i problemów
Dzieci go lubią
Matka ma go dość bo przeorał jej podwórko
Ojciec zwie bo olał mu kostkę na podjeździe
Znajomi wciąż muszą o nim wysłuchiwać
Ciągle się z nim bawię
Kobieta wypomina ile mam przez niego wydatków i problemów
Dzieci go lubią
Matka ma go dość bo przeorał jej podwórko
Ojciec zwie bo olał mu kostkę na podjeździe
Znajomi wciąż muszą o nim wysłuchiwać
- Rezor
- Forumowicz
- Posty: 1628
- Rejestracja: 2015-03-19, 13:33
- Model: SN95 GT
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: Niebieski
Re: wskrzeszenie mustanga. - silnik v8 5.0
Mały update dotyczący kosztów:
+ Nowe śruby do pokrywy rozrządu ____________________________________________________________________ ok 250zł
Łącznie:__________________________________________________________________________________________ok 2859zł
Temat z remontem silnika można uznać poniekąd za rozwiązany
Reszta problemów nie jest z nim ściśle związana 
+ Laski i dźwigienki zaworowe ________________________________________________________________________ 200złRezor pisze:Głowice już odebrałem, Czyściutkie, gładziutkie, piękne
Stwierdziłem, że gdybym żył w alternatywnej rzeczywistości i kobiety byłby głowicami to chciałbym być w takim trójkącie
na chwilę obecną na remont silnika koszty kształtują się tak:
Zawory wydechowe ovesized ok 0,01" x8______________________________________________________________520zł
Głowica (czyszczenie, planowanie, sprawdzanie szczelności x2, rozwiercanie gniazd x8, rozłożenie/złożenie)______390zł/szt (780zł)
filtr oleju__________________________________________________________________________________________19zł
Komplet szpilek pod głowice_________________________________________________________________________210zł
Komplet uszczelek_________________________________________________________________________________540zł
Olej______________________________________________________________________________________________80zł
Silikon___________________________________________________________________________________________60zł
Różne pierdółki do czyszczenia i malowania____________________________________________________________ok 200zł
Łącznie:__________________________________________________________________________________________ok 2409zł
+ Nowe śruby do pokrywy rozrządu ____________________________________________________________________ ok 250zł
Łącznie:__________________________________________________________________________________________ok 2859zł
Temat z remontem silnika można uznać poniekąd za rozwiązany


Mój mustang jest jak pies:
Ciągle się z nim bawię
Kobieta wypomina ile mam przez niego wydatków i problemów
Dzieci go lubią
Matka ma go dość bo przeorał jej podwórko
Ojciec zwie bo olał mu kostkę na podjeździe
Znajomi wciąż muszą o nim wysłuchiwać
Ciągle się z nim bawię
Kobieta wypomina ile mam przez niego wydatków i problemów
Dzieci go lubią
Matka ma go dość bo przeorał jej podwórko
Ojciec zwie bo olał mu kostkę na podjeździe
Znajomi wciąż muszą o nim wysłuchiwać