Mały Spot Warszawski 25 lub 26-04-09

[Robert]

Hans, w sumie miejsce chyba fajne - mowisz, ze droga nie wymaga 4x4 ? jak bysmy sie jakos przed weekendem zdazyli okreslic to moze bym paru kumpli klasykami (nie Mustangami zeby nie bylo) sciagnal...

[Hans]

Hikari, czemu by nie - zawsze będziesz miał obiekty "pod nosem".

Robert, nie, 4x4 nie wymaga, ale nie jest to droga asfaltowa. Myślę, że jak coś nie jest zbyt nisko zawieszone i będzie jechało wolno, to nie będzie kłopotu.

[Olo]

No widzisz Hans, OPERATOR już nie przejedzie (nie no jak coś to przeniesiemy )

Myślę że taka integacja również może przynieść coś dobrego.
Jest tylko pytanie czy teren pomieści większą ilość osób? I czy właściciel rzeczonego pola nie będzie miał nic przciwko i nas widłami nie przegoni

Jeżeli taka formuła nie wypali pozostaje jeszcze grill w lokalu chociaż to nie to samo

POZDR.

[Hans]

Tak długo jak nie będziemy tam podpalać oraz orać pola naszymi konikami, to nic się złego nie stanie. Teren jest naprawdę duży. Jeszcze przejadę się, może jutro, żeby obczaić optymalną drogę, po której nawet Operator się przeczołga swoja kobrą.

[Kaś]

Tylko się odwrócę, a tych dwóch (Olo i Hans) już romansuje hehe

Jak dla mnie możemy spotkać się gdzieś na mieście, zrobić mini paradkę po stolicy albo tylko polansować się gdzieś na parkingu, a później przenieść imprezę do nas na Sadybę, by cieszyć się własnym towarzystwem i towarzystwem procentów

Albo też tak jak mówicie zrobić grilla. Gdzieś. Tylko nie wiem gdzie

[Hans]

Jak chcecie, to przy mojej działce i na mojej działce możemy się zebrać: ognisko, kiełbaski i inne takie tam. Noclegu niestety nie zaoferuję. Jest to daleko od drogi, cisza, spokój, nikt się nie kręci.

[Olo]

Widzę że jakoś zainteresowanie tematem upadło więc może po prostu działka grill piwo
I ew. jakieś afterparty, bo coś widzę że te spotkanie to będzie bardziej przypominało to, jak sie spotkaliśmy żeby odebrać dywanik

[Hans]

Taki lafj. Co najwyżej w mniejszym gronie, kameralnym posiedzimy. A i może moja siostrzenica nas w wózku odwiedzi.

[Jania]

Taki lafj. Co najwyżej w mniejszym gronie, kameralnym posiedzimy. A i może moja siostrzenica nas w wózku odwiedzi.

Ja i Pavlito chętnie też przewietrzymy kucyka Myślę, że przejazd małą kolumienką byłby też fajny.
PZDR

[Hans]

Spoczko, możemy się polansować. Dla większego wypierdu specjalnie bujnę się po Was do Wawy.

[*MARTINI*]

My z OPERATOREM również chętnie się z wami spotkamy

[Olo]

No wiedziałem że OPERATOR sam się nie zgłosi

[Hans]

Dodatkowo mogę przygotować Grill'a jak by się komuś nie chciało na kijku piec nad ogniem.

[Olo]

To może jak grill to Karka jakiegoś smażyć będzie można

[Hans]

Mieszka na wsi, więc w tym folklorze o takiego nie trudno.