I OZM 18-19 Kwietnia - Relacja
Moderatorzy: celibad, Przemek64, horse, celibad, Przemek64, horse
- kaser1
- Forumowicz
- Posty: 226
- Rejestracja: 2009-02-26, 22:49
- Model: 1969 Mach 1 , 351W
- Silnik: inny V8
- Kolor: blu
- Lokalizacja:: Bydgoszcz
- Stajnia: Stajnia Bydgoszcz
Dark i Egon dzięki za wspólna drogę do Łodzi.Dark Red pisze:Było zajefajnie, podziękowania dla kierownictwa i uczestników pierwszego ludowego zjazdu mustangów !!!
Tak w ogóle wielkie dzieki Calbad i dla twoich pomocników ilu by ich nie bylo, impreza mówiac krótko WYBUCH W GACIACH, w drodze powrotnej do Bydgoszczy nasze szkapy z radosci galopowały na maxa, były takie podjarane , ze zobaczyły tylu znajomych z róznych roczników , jednak potwierdza się, ze koń to zwierze stadne i nie lubi podróży w pojedynke.
Może następna impreza w okolicach Bydgoszczy tu otwiera sie Fajny Hotel Dakota ,w stylu westernowego miasteczka ,co nawiązywało by naszego konnego sportu.
jak bedzie ktos zainteresowany to możemy coś skręcić ,bardziej kameralnie.
Raz jeszcze dzięki za pomysł i świetna zabawę.
KASER
KASER
- pavlito
- Stowarzyszenie MKP
- Posty: 1328
- Rejestracja: 2008-12-21, 03:34
- Model: GT 05 premium manual
- Silnik: V8 4.6
- Kolor: Sonic Blue
Ja również dziękuję wszystkim organizatorom i uczestnikom
Było super
Dzięki za zdjęcia opony ze śrubką - ekstrakcja dokonana, dziurka (na wylot) załatana
Prawdę mówiąc... było za krótko. Z tyloma osobami chciało się porozmawiać... 2xpół dnia to dla nas stanowczo za mało!
Tłok, fakt, ale z drugiej strony nasze auta aż się proszą, żeby się odbijać w twarzach zwiedzających. Po prostu świętowaliśmy 45 rocznicę, a tego nie można było robić kameralnie.
Zlot był wielkim przeżyciem - dotychczas bywałem jedynie "po drugiej stronie" takich wystaw i muszę przyznać, że to poczucie więzi z Wami jest niesamowite.
Równie niecodzienna była sytuacja po wyjechaniu z Manufaktury, kiedy część osób starała się dojechać na spot Ford Club w Łodzi, inni próbowali znaleźć drogę do domu, a każdy jechał "za stadem" sądząc, że ten przed nim zna drogę... Takie watahy rozbrykanych kucyków, które od niechcenia latały boczkami na każdym napotkanym skrzyżowaniu... bezcenne. Co dzień cieszymy się widząc 1 Mustanga gdzieś po drodze, a tu co chwila zza rogu wyłaniały się 2-3 w pędzie
Miasto było praktycznie puste, tylko galopujące Mustangi.
Dziękuję Wam wszystkim za pracochłonną organizację, trudne negocjacje z Manufakturą, klubowe insygnia, dzięki którym wyróżnialiśmy się w tłumie, piękną stronę, która powinna stać się naszą klubową i obecność wszystkich, zarówno tych z bardzo, bardzo daleka, tych co szykowali, składali, czyścili, tych co po prostu wsiedli i przyjechali, i tych, którzy byli z nami, a póki co nie mogą osiodłać swojego kuca




Dzięki za zdjęcia opony ze śrubką - ekstrakcja dokonana, dziurka (na wylot) załatana

Prawdę mówiąc... było za krótko. Z tyloma osobami chciało się porozmawiać... 2xpół dnia to dla nas stanowczo za mało!
Tłok, fakt, ale z drugiej strony nasze auta aż się proszą, żeby się odbijać w twarzach zwiedzających. Po prostu świętowaliśmy 45 rocznicę, a tego nie można było robić kameralnie.
Zlot był wielkim przeżyciem - dotychczas bywałem jedynie "po drugiej stronie" takich wystaw i muszę przyznać, że to poczucie więzi z Wami jest niesamowite.
Równie niecodzienna była sytuacja po wyjechaniu z Manufaktury, kiedy część osób starała się dojechać na spot Ford Club w Łodzi, inni próbowali znaleźć drogę do domu, a każdy jechał "za stadem" sądząc, że ten przed nim zna drogę... Takie watahy rozbrykanych kucyków, które od niechcenia latały boczkami na każdym napotkanym skrzyżowaniu... bezcenne. Co dzień cieszymy się widząc 1 Mustanga gdzieś po drodze, a tu co chwila zza rogu wyłaniały się 2-3 w pędzie


Dziękuję Wam wszystkim za pracochłonną organizację, trudne negocjacje z Manufakturą, klubowe insygnia, dzięki którym wyróżnialiśmy się w tłumie, piękną stronę, która powinna stać się naszą klubową i obecność wszystkich, zarówno tych z bardzo, bardzo daleka, tych co szykowali, składali, czyścili, tych co po prostu wsiedli i przyjechali, i tych, którzy byli z nami, a póki co nie mogą osiodłać swojego kuca



-
- Młodszy Forumowicz
- Posty: 25
- Rejestracja: 2008-12-04, 01:20
- Model: Mustang 2008
- Silnik: V6 3.8
- Kolor: granatowy
Dziękuje wszystkim za świetnie spędzony czas! Organizatorom gratuluje udanej imprezy! Dakota,kaes-fajnie było was poznać,trzeba się kiedyś spotkać u nas w Kraku.
Mdisaster-dzięki za zaszczycenie mnie filmikiem mojego Pony :D Wprawdzie wydechu nie słychać ale może to lepiej bo ja po 3 godzinach jazdy miałem go już trochę dosyć :D
Mdisaster-dzięki za zaszczycenie mnie filmikiem mojego Pony :D Wprawdzie wydechu nie słychać ale może to lepiej bo ja po 3 godzinach jazdy miałem go już trochę dosyć :D
-
- Forumowicz
- Posty: 131
- Rejestracja: 2008-07-19, 12:54
- Model: Mustang GT Bullitt '08
- Silnik: V6 4.0
- Kolor: highland green
jeszcze kilka fotek, bo ładne:
http://www.flickr.com/photos/26949248@N ... 3/sizes/o/
http://www.digart.pl/zoom/3546252/ford_mustang_GTA.html
http://www.flickr.com/photos/26949248@N ... 3/sizes/o/
http://www.digart.pl/zoom/3546252/ford_mustang_GTA.html