Jak traktujemy swoje Stangi

O mustangu i o nas

Moderatorzy: Hans, Hans

Awatar użytkownika
RedHornet
Forumowicz
Posty: 448
Rejestracja: 2008-07-10, 23:15
Model: Mustang GT
Kolor: RedHornet

Post autor: RedHornet » 2009-03-30, 06:47

Dodam jeszcze, że zamiast wymieniać olej co 2,500 tys kilometrów, przy agresywnej jeździe, bo niby ochroni to silnik albo i częściej bo lepiej to jednak dla silnika byłoby znacznie lepiej gdyby zainwestować te pieniądze z oleju na zwiększenie jego pojemności i schłodzenie w ten sposób silnika podczas pracy zwłaszcza pod dużym obciążeniem czyli większa miska olejowa i chłodnica oleju (chłodzenie + jeszcze więcej oleju) .

Bo każdy mechanik wam powie, że to co zużywa silnik to temperatura i osady węgla powstające w wysokiej temperaturze. Nie od dzisiaj też wiadomo, że jak amerykanie wypuszczali jakieś modele na Europę to niejednokrotnie zwiększali pojemność miski olejowej, a skrzynie automatyczne wzmacniali chłodnicą.
Dlaczego - a no dlatego że w europie styl jazdy jest inny niż w USA.


[img]http://i938.photobucket.com/albums/ad230/RedHornet_PL/Avatar/Avatar-Stripe-5-ANIM.gif[/img]
Best 1/4 ET 12,89

1.5 GLE
Młodszy Forumowicz
Posty: 37
Rejestracja: 2009-02-26, 21:55
Model: Polonez 05
Silnik: V6 3.8
Kolor: Niebieski

Post autor: 1.5 GLE » 2009-03-30, 08:58

SeaBiscuit pisze:
Czego szkoda silnika? Co te silniki są z masła?
Olej wymieniać im częściej tym lepiej? Może co tydzień?
A choćby nawet to prawie nowy silnik do GT można wyrwać w USA za 2500$ to chyba za 10000 tys złotych można sobie mocniej poprzyciskać? - Po co macie te auta trzeba sobie było punto kupić :D
A ty Radek już i tak silnik zarżnąłeś gazem więc nie dziwię się że jeździsz tak ostrożnie i tylko w weekendy :P
No silnik to chyba nie jest tak łatwo zajezdzic, nieco ponad 200 koni z 4 litrów. Myslalem raczej o skrzyni. Nawiązujac do tych 2,5 tys. $, to moze lepiej, zeby nie bylo potrzeby :(.

Radek zazdroszcze gazu (decyzji) :), ja to robie dziennie po 50 km i wiem co to znaczy byc na stacji co kilka dni :)



Alexander25
Forumowicz
Posty: 1647
Rejestracja: 2008-11-10, 17:33
Model: 302HO 1994 rok
Silnik: V8 5.0
Kolor: sapphire blue
Lokalizacja:: Polska
Kontakt:

Post autor: Alexander25 » 2009-03-30, 09:29

Hmm ja czerwonego z 1994 traktuje dobrze nie przekraczam 3 tys obr na automacie i jezde powoli i omijam wyrwy w asfalcie. Zawze jak mam gdzies jechac w nowa trase i nie wiem czy sa tam dobrze wyprofilowane progi zwalniajace to biore inne auto jezeli znam trase to biore mustanga chba ze pada. Drugiego stanga z 1998 narazie traktuje podobnie no poza paroma akcjami w ktorych auto zasuwalo bokiem po ulicy w Rembertowie:) .A tak serio to auta traktuje dobrze zadnego nie katuje. Wszystkie moje auta sa w stanie zblizonym do fabrycznego( nie fabryczny bo zawsze znajda sie rysy na szybach czy drobne odpryski lakieru)
Wysokie obroty szkodza amerykancom V6 V8 powinno pracowac na niskich obrotach wtedy sluzy najdluzej.Jjak ktos kreci amerykanca to wysokich obrotow to znaczy ze chyba lubi wymieniac silnik co sezon lubi powinien przesiasc sie na honde civic bo punto tez by nie wytrzymalo durnego kierowcy:)
Sorki za brak niektorych liter ale klawiatura w laptopie mi pada
Pozdrawiam



Awatar użytkownika
RedHornet
Forumowicz
Posty: 448
Rejestracja: 2008-07-10, 23:15
Model: Mustang GT
Kolor: RedHornet

Post autor: RedHornet » 2009-03-30, 10:34

No 3 tys to trochę przesada - Henry Ford by się w grobie przewrócił ;) Nie jest tak tragicznie z tymi silnikami spokojnie do 5 tys można je kręcić jest to rozsądna granica powyżej jak pójdzie kilka razy to też nie tragedia. Stałe katowanie powyżej 5 tys obrotów to już inna sprawa ale sezon na pewno wytrzyma.


[img]http://i938.photobucket.com/albums/ad230/RedHornet_PL/Avatar/Avatar-Stripe-5-ANIM.gif[/img]
Best 1/4 ET 12,89

1.5 GLE
Młodszy Forumowicz
Posty: 37
Rejestracja: 2009-02-26, 21:55
Model: Polonez 05
Silnik: V6 3.8
Kolor: Niebieski

Post autor: 1.5 GLE » 2009-03-30, 10:36

Alexander25 pisze: Wysokie obroty szkodza amerykancom V6 V8 powinno pracowac na niskich obrotach wtedy sluzy najdluzej
Pozdrawiam
To akurat można powiedzieć o każdym silniku, nawet o tym w mikserze. Jednemu może szkodzić bardziej, drugiemu mniej.


Z ciekawości zapytam, o co chodzi z deszczem? ze slisko jest?

Każdy odczuwa inną frajdę z jazdy. Tylko ja to bym odczuwał większą moim 140 konnym dieslem :), bo jezdzil bym dynamiczniej do 3 tys. obrotow :)



Alexander25
Forumowicz
Posty: 1647
Rejestracja: 2008-11-10, 17:33
Model: 302HO 1994 rok
Silnik: V8 5.0
Kolor: sapphire blue
Lokalizacja:: Polska
Kontakt:

Post autor: Alexander25 » 2009-03-30, 17:17

W deszcz na bloto mam opla i mialem visiona. Na ladna pogode jest mustang:) a teraz sa dwa i mam dylemat ktory na deszcz ale chyba ten nowszy w manualu. Jak Dostaniesz blotem z woda po karoserii to szybciej go bedzie rdza wcinac i tyle ja wole jezdzic w sloneczne dni gdy jest choc 8stopni ciepla bez soli i wilgoci. Wtedy nie ma obawy ze bedzie mi wyswiaetlal jakies pierdoly na desce jak przejade sie po kaluzy . Nie chce mi sie tez myc tego auta po kazdym deszczu a nie lubie trzymac usyfionego auta w garazu wiec nie jezdze w deszcz i snieg mustangiem.
Vki lubia niskie obroty a sa tez silniki wysokoobrotowe np rzedowe silniki od nissana



Awatar użytkownika
Madasek
Forumowicz
Posty: 504
Rejestracja: 2008-08-30, 23:10
Model: 2007 Shelby GT
Silnik: inny V8
Kolor: Czarny srebrne pasy

Post autor: Madasek » 2009-03-30, 17:30

Alexander25 pisze:powinien przesiasc sie na honde civic bo punto tez by nie wytrzymalo durnego kierowcy:)
Pozdrawiam
Oj chłopie to nie wiesz co potrafi punciak 1,25 75km :P 95r jeszcze wloski import, to bys sie zdziwil ile ono obrotów widziało i widzi i kogo przeżyło i bez remontu smiga tyle lat...

I prosze kto zgadnie Vmax tego puncioka



Alexander25
Forumowicz
Posty: 1647
Rejestracja: 2008-11-10, 17:33
Model: 302HO 1994 rok
Silnik: V8 5.0
Kolor: sapphire blue
Lokalizacja:: Polska
Kontakt:

Post autor: Alexander25 » 2009-03-31, 10:54

Pewnie pedzi jak pocisk gdy sie go zepchnie z odpowiednio wysokiego urwiska:)
punciak moze i poleci wiecej niz 160.
165km/h to max predkosc jaka wyciagnalem swoim polonezem caro 1.5gle rok produkcji 1992 zapakowanym w 3 osoby(i jeszcze by troche poszedl)wiec punciak moze poleciec 170-180 jak napiszesz ze wiecej to chyba sobie kupie takiego bo w mustangu v6 odcinka paliwa zalacza sie przy 180km/h :)
AstraII 1.4 16V ecotec wyciagnela max 180km/h ale to juz bylo niebezpieczne wiec nie polecam



ODPOWIEDZ

Wróć do „Garaż”