Polskie drogi
Ja u myslalem ze tu w Chamerykanskiej Californii jakosc drog bedzie lepsza, ale nierzadko jak wracam z pracy to jade "polskim pasem" nawet na platnych autostradach. Ale nie ma co sie dziwic, teren jest sejsmicznie aktywny, co jakis czas nas zatrzesie troche.
Tutaj jezdze malym waskim koreanczykiem /Accent/ i na 5 pasmowej autostradzie porobione sa deletacje i wyglada jakby autostrada byla "pietro wyzej" co pas. Tym moim malym koreancem czasem potrafi rzucic przy zmianie pasa.
Z drugiej strony niech oni sie zlituja momentami jak laczy sie I-5 z 405 jest 6 pasow a nie da sie przejechac kolo 17 (ja akurat jezdze car-poolami, wydzielonymi pasami gdzie moga jezdzic minimum 2 osoby w jednym aucie, tlumow tutaj nie ma).
Podsumowujac, w woj. Warm-Maz. skad pochodze, trasa Olsztyn-Bartoszyce zostala prawie w calosci wyremontowana, gdyby nie to ze to tylko po jednym pasie w kazda strone przez 75% trasy to bylyby standardy europejskie i byloby slicznie.
Ale i tak wole jezdzic 6cio pasmowymi autostradami tutaj w Cali ;]. No i nie jezdzi sie tutaj 55 mph ;]. Na freeway'ach jest 65 mph ograniczenie. Ale czasem jak caly freeway leci 80 czy troche szybciej to psy sie nie czepaiaja. W przypadku gdy np. wszyscy zasuwaja 95 mph co tez sie czesto zdaza, policjant wyjezdza przed tych najszybszych i zaczyna jechac zygzakiem i zwalnia, a wszyscy maja jechac ZA nim. Szkoda ze w polsce tak nie ma. tu sie nie czepiaja za bzdury ;].
P.S. A ile tu u mnie w OC mustangow jezdzi ;]. All shapes and sizes ;].
Tutaj jezdze malym waskim koreanczykiem /Accent/ i na 5 pasmowej autostradzie porobione sa deletacje i wyglada jakby autostrada byla "pietro wyzej" co pas. Tym moim malym koreancem czasem potrafi rzucic przy zmianie pasa.
Z drugiej strony niech oni sie zlituja momentami jak laczy sie I-5 z 405 jest 6 pasow a nie da sie przejechac kolo 17 (ja akurat jezdze car-poolami, wydzielonymi pasami gdzie moga jezdzic minimum 2 osoby w jednym aucie, tlumow tutaj nie ma).
Podsumowujac, w woj. Warm-Maz. skad pochodze, trasa Olsztyn-Bartoszyce zostala prawie w calosci wyremontowana, gdyby nie to ze to tylko po jednym pasie w kazda strone przez 75% trasy to bylyby standardy europejskie i byloby slicznie.
Ale i tak wole jezdzic 6cio pasmowymi autostradami tutaj w Cali ;]. No i nie jezdzi sie tutaj 55 mph ;]. Na freeway'ach jest 65 mph ograniczenie. Ale czasem jak caly freeway leci 80 czy troche szybciej to psy sie nie czepaiaja. W przypadku gdy np. wszyscy zasuwaja 95 mph co tez sie czesto zdaza, policjant wyjezdza przed tych najszybszych i zaczyna jechac zygzakiem i zwalnia, a wszyscy maja jechac ZA nim. Szkoda ze w polsce tak nie ma. tu sie nie czepiaja za bzdury ;].
P.S. A ile tu u mnie w OC mustangow jezdzi ;]. All shapes and sizes ;].
Bedzie trzeba... cysterne tez kupie...
-
- Młodszy Forumowicz
- Posty: 43
- Rejestracja: 2009-01-07, 12:44
- Model: '95 5.0 Manual
- Silnik: inny V6
ja sie czasem zastanawiam i nie moge sie zdecydowac czy wolalbym jezdzic po stanach, czy po Polsce
z moich pobytow za oceanem to pamietam ze tylko raz przejechalem dluzszy odcinek z gazem w podlodze poczciwym neonem z wypozyczalni (jak byla lekka mgla w nocy), tak to zawsze kima za kierownica, albo cie ciagle blokuja a jak juz chcesz wyprzedzac to zaraz nie wiadomo skad pojawia sie radiowoz za toba, jeszcze jak ktos jedzie szybciej od peletonu to ludzie nadaja na policje ze szaleniec jedzie
w Polsce to wszystko nie jest tak 'sprawne' i mozna sobie pozwolic na wiele wiecej, a na pewno za kierownica sie czlowiek nie nudzi, tylko te dziury
jak po warszawie postanowielm zgubic denerwujacego passata to sie chwile utrzymal ale nie na dlugo, potem jakos gdzies na jakis swiatlach sie pojawil w lusterku, switelka tak dlugie ze zdarzyl podjechac i okazalo sie ze policja i co? mandat za niesygnalizowanie zmiany pasa ruchu, taka jest kara za uciekanie przed cywilnym radiowozem 200 po pulawskiej, w stanach to by mnie wyjeli i zawiezli w obraczkach na komisariat,
no coz, plusy i minusy
z moich pobytow za oceanem to pamietam ze tylko raz przejechalem dluzszy odcinek z gazem w podlodze poczciwym neonem z wypozyczalni (jak byla lekka mgla w nocy), tak to zawsze kima za kierownica, albo cie ciagle blokuja a jak juz chcesz wyprzedzac to zaraz nie wiadomo skad pojawia sie radiowoz za toba, jeszcze jak ktos jedzie szybciej od peletonu to ludzie nadaja na policje ze szaleniec jedzie
w Polsce to wszystko nie jest tak 'sprawne' i mozna sobie pozwolic na wiele wiecej, a na pewno za kierownica sie czlowiek nie nudzi, tylko te dziury
jak po warszawie postanowielm zgubic denerwujacego passata to sie chwile utrzymal ale nie na dlugo, potem jakos gdzies na jakis swiatlach sie pojawil w lusterku, switelka tak dlugie ze zdarzyl podjechac i okazalo sie ze policja i co? mandat za niesygnalizowanie zmiany pasa ruchu, taka jest kara za uciekanie przed cywilnym radiowozem 200 po pulawskiej, w stanach to by mnie wyjeli i zawiezli w obraczkach na komisariat,
no coz, plusy i minusy
-Cheap and fast ain't good
-Good and cheap ain't fast
-Good and fast ain't cheap
-Good and cheap ain't fast
-Good and fast ain't cheap
Strzala, nie wiem po ktorym wybrzezu jezdziles, ale tu w orange county to tak koszmarne natezenie ruchu jest czesto ze za szybko nie pojedziesz. Swoja droga jak jakies nowe sportowe super auto ma swoja premiere na swiecie to max w ciagu tygodnia widze je gdzies na drodze i ich jakos nie scigaja. Ale prawda jest ze nie wiadomo skad pojawia sie radiowoz, ale raczej tak patrolowo i dla utrzymania porzadku i bezpieczenstwa.
P.S. W Polsce nigdy nie widzialem zeby na poboczach tyle rozerwanych opon lezalo. Nie mam pojecia czy amerykanie nie pompuja/za mocno pompuja te kola czy co? Co chwila gdzies lezy opona na autostradzie.
P.S. W Polsce nigdy nie widzialem zeby na poboczach tyle rozerwanych opon lezalo. Nie mam pojecia czy amerykanie nie pompuja/za mocno pompuja te kola czy co? Co chwila gdzies lezy opona na autostradzie.
Bedzie trzeba... cysterne tez kupie...
Polskie drogi to dziury i syf i nic nie zmieni mojego zdania. Generalnie Polacy to brudasy pijaki, flejtuchy i partacze nieszanujący własności publicznej i innej niż swojej. Takich brudasów jak Polacy to chyba nigdzie indziej nie ma. Polak jak coś jest nie jego czytaj publiczne oznacza, że można to wyrwać, zniszczyć a w najmniejszym wypadku się tam wylać i wysrać. Taką opinię mamy w hotelach zagranicznych i tak robimy niestety w większości również na drogach. Nie moje to to pierdole i dlatego mamy takie syfiate drogi nikt na to nie zwraca uwagi nikt tego nie piętnuje wszystkim to odpowiada. Nie będę wspominał o innych dziedzinach życia publicznego gdzie panuje prywata i proste złodziejstwo i cwaniactwo.
Dla przykładu zdjęcie mojego auta umytego w zeszła sobotę i kogo to obchodzi że ciężarówka głupi wyjeżdża na drogę kogo? na ptaszek nam w ogóle drogi skoro płyną błotem jak polne klepiska?

Normalnie mi wstyd że jestem Polakiem i muszę żyć w tym kraju absurdów
Dla przykładu zdjęcie mojego auta umytego w zeszła sobotę i kogo to obchodzi że ciężarówka głupi wyjeżdża na drogę kogo? na ptaszek nam w ogóle drogi skoro płyną błotem jak polne klepiska?

Normalnie mi wstyd że jestem Polakiem i muszę żyć w tym kraju absurdów

[img]http://i938.photobucket.com/albums/ad230/RedHornet_PL/Avatar/Avatar-Stripe-5-ANIM.gif[/img]
Best 1/4 ET 12,89
Best 1/4 ET 12,89
Gratuluje więc poczucia humoru w tym gównie jest wskazane!kaes pisze: Zawsze mnie śmieszą takie teksty.
Ciekawe czy jesteś taki happy jak polski absurd dotyka cię osobiście!
Dlatego, że nikt nie narzeka i nie podejmuje z tym walki mamy tak jak jest - milczący akcept u Ciebie jeszcze na dodatek widzę z uśmiechem na ustach.
Twój tekst to kolejne typowe stwierdzenie Polaka jest brudno i co z tego inni mają przecież brudniej - typowe takie polskie.kaes pisze:Jasne, że mamy wady, w niektórych dziedzinach więcej niż inne narody ale inni też święci nie są i nas przegonić potrafiąJa tam się nie wstydzę i tak idzie do przodu.
Polak zawsze się porówna do gorszych żeby pokazać że jest lepszy i usprawiedliwić swje ułomności nigdy nie naśladuje lepszych.
Przykład z ostatnich postów - mamy dziury? Panowie zobaczcie co jest na ukrainie Panowie polska to miodzio.
[img]http://i938.photobucket.com/albums/ad230/RedHornet_PL/Avatar/Avatar-Stripe-5-ANIM.gif[/img]
Best 1/4 ET 12,89
Best 1/4 ET 12,89
Takie slogany to możesz zaproponować na bilbord jakiejś partii politycznej.Radek pisze:Narzekać łatwo a pamiętajmy że chcieć to móc.
Chcieć to móc .... dobre.
Co zrobiłeś więc ostatnio żeby zmienić otaczającą rzeczywistość.?
Zwróciłeś uwagę facetowi, który wywala niedopałek przez okno samochodu na ulice.
Zwróciłeś uwagę nastolatkowi który wyrzuca papier na drogę?
Może podniosłeś na mieście śmiecia i zaniosłeś go do kosza?
Zatrzymałeś się koło budowy i poprosiłeś kierownika celem zwrócenia uwagi na zanieczyszczenie jezdni?
Posprzątałeś na około swojego domu tzn poza płotem?
Wychodząc z psem na spacer zbierasz po nim kupy?
Itp. Itd.
[img]http://i938.photobucket.com/albums/ad230/RedHornet_PL/Avatar/Avatar-Stripe-5-ANIM.gif[/img]
Best 1/4 ET 12,89
Best 1/4 ET 12,89
Kto siedzi i płaczekaes pisze: Ani żeby siąść i płakać.

Oczywiście w Polsce trzeba milczeć bo jest tak pięknie! 20 lat temu był syf a teraz jest już tak cudownie więc nic nie mówmy. A jak komuś się nie podoba i śmie to głośniej powiedzieć to dla Kaesa będzie śmieszny a może i nienormalny.
Sorry ale jak się nie wstydzić za ziomków jak nawet taki Rokita wielki Pan kupi bilet ekonomiczny żeby zaoszczędzić parę złotych ale płaszczyk to on sobie położy w bussines klasie. I jak oni maja prawo mu zwrócić uwagę przecież on Jest Rokita!!! znany polityk wielka persona VIP.kaes pisze:Twój tekst to typowy przykład Polaka, który wstydzi się za swoich ziomków i widzi lepsze u innych i przykro mu że u nas tego nie ma. Gdzie ja pisałem o krajach "gorszych"? Chodziło mi akurat o niejakie kraje "bardziej rozwinięte". Napisałem, że idzie do przodu bo tak uważam. Porównaj sobie Polskę 20 - 10 lat temu i dziś. Nie widzisz różnicy? To przykro mi...
I takich przykładów na pęczki – po prostu wstyd i inaczej się tego nie da określić.
[img]http://i938.photobucket.com/albums/ad230/RedHornet_PL/Avatar/Avatar-Stripe-5-ANIM.gif[/img]
Best 1/4 ET 12,89
Best 1/4 ET 12,89
-
- Forumowicz
- Posty: 129
- Rejestracja: 2008-10-08, 15:13
- Model: V6 2005
- Silnik: V6 4.0
- Kolor: Srebrny
- Kontakt:
Ciastek, no masz racje, jak tak czytam co piszesz to się trochę wstydzę tego bycia Polakiem
. Ale tylko trochę, bo wierzę, że nie wszyscy mają Twoje klapki na oczach i widzą wszystko w ten sposób. Co z tego, że są u nas ludzie, którzy zachowują się jak debile? Znasz jakiś kraj w którym takich ludzi nie ma?
Jest takich więcej niż na zachodzie? Pewnie tak, ale my mamy inną historie i inne są przyczyny tego, dlaczego jest tak a nie inaczej. Pewnie lepiej byśmy wyszli gdybyśmy się poddali Niemcom podczas drugiej wojny, bo kraj nie byłby tak po niej zniszczony, co ma swoje skutki do dziś. Ale ja wcale nie wstydzę się, że tego nie zrobiliśmy. Trochę tolerancji dla tego, że nie wszyscy się wstydzą tego kim są. Ja nie uważam, żebym miał się za co wstydzi. Nie robię nic czego miałbym się wstydzić i wydaje mi się, że Ty również nie - wręcz przeciwnie, według mnie możesz być dumny z tego, ze nie pozostajesz obojętny na niektóre sprawy.
I tak, chcieć znaczy móc - gdyby każdemu się chciało toczyć takie batalie jak Ty, to myślę, że nie byłoby już tego problemu.
P.S. To, że się wstydzę przez Ciebie, to oczywiście żart![Kwadratowy :]](./images/smilies/splash.gif)

Jest takich więcej niż na zachodzie? Pewnie tak, ale my mamy inną historie i inne są przyczyny tego, dlaczego jest tak a nie inaczej. Pewnie lepiej byśmy wyszli gdybyśmy się poddali Niemcom podczas drugiej wojny, bo kraj nie byłby tak po niej zniszczony, co ma swoje skutki do dziś. Ale ja wcale nie wstydzę się, że tego nie zrobiliśmy. Trochę tolerancji dla tego, że nie wszyscy się wstydzą tego kim są. Ja nie uważam, żebym miał się za co wstydzi. Nie robię nic czego miałbym się wstydzić i wydaje mi się, że Ty również nie - wręcz przeciwnie, według mnie możesz być dumny z tego, ze nie pozostajesz obojętny na niektóre sprawy.
I tak, chcieć znaczy móc - gdyby każdemu się chciało toczyć takie batalie jak Ty, to myślę, że nie byłoby już tego problemu.
P.S. To, że się wstydzę przez Ciebie, to oczywiście żart
![Kwadratowy :]](./images/smilies/splash.gif)
Wow!!! sorry kolego ale kto napisał 'siedzi i płacze' gdzieś ty to u mnie wyczytał co? wyjaśnij proszę?kaes pisze:Wow! Jak ja lubię jak ktoś czyta między wierszami! A nie, czekaj czekaj, ty nie czytasz między wierszamiSeaBiscuit pisze:Kto siedzi i płaczekaes pisze: Ani żeby siąść i płakać.
Oczywiście w Polsce trzeba milczeć bo jest tak pięknie! 20 lat temu był syf a teraz jest już tak cudownie więc nic nie mówmy. A jak komuś się nie podoba i śmie to głośniej powiedzieć to dla Kaesa będzie śmieszny a może i nienormalny.Ty przypisujesz mi słowa których nie powiedziałem
![]()
Więc co ty możesz mnie oceniać czytajac między wierszami i przypinać mi łatki ale Ciebie to boli i znowu jakie to typowe Polskie.
Nie czyń drugiemu co tobie nie miłe
Oczywiście, że masz prawo widzieć dobre strony ale nie wyśmiewaj się z kogoś jak widzi złe i o nich głośno mówi. Z byt wielu ludzi w Polsce przymyka oko na złe rzeczy.kaes pisze:A czemu ja się mam wstydzić za debilów? Niech on się wstydzi za siebie i swoje zachowanie. A chyba nie czytasz newsów spoza Polski skoro uważasz, że poza granicami naszego żałosnego kraju wszyscy się zachowują w porządku i tak jak trzeba. W takim razie gratuluje poczucia humoru
Ale luzik, wolny kraj (podobno). Skoro za jednostki (choćby i tych jednostek było 10 milionów) wolisz się wstydzić że jesteś Polakiem - twoja sprawa. Skoro jedyne co widzisz to syf, nędza, ubóstwo, brud, złodziejstwo - tez droga wolna. Niektórzy tak mają. Ja wole widzieć i złe strony i dobre.
[img]http://i938.photobucket.com/albums/ad230/RedHornet_PL/Avatar/Avatar-Stripe-5-ANIM.gif[/img]
Best 1/4 ET 12,89
Best 1/4 ET 12,89
-
- Forumowicz
- Posty: 814
- Rejestracja: 2008-11-05, 13:13
- Model: 2007
- Silnik: V6 4.0
- Kolor: czarny, chwilowo bez pasów
- Kontakt:
No dobra, przyznaje Ci punkt, mój skrót myślowy zadziałał i zabrakło mi drugiej części tego o co mi chodziło
Ani żeby siąść i płakać, ani żeby skakać z radości.
O to mi chodziło, i nie pisałem tego konkretnie pod kątem Ciebie bo akurat wiem z postów że toczysz boje i chwała Ci za to
Nie wyśmiewam tego, jestem pod wrażeniem. ja aż takich bojów nie toczę, chociaż inne różne "sukcesy" również mamy z Dakota na koncie
I oczywiście że można i trzeba mówić głośno i walczyć o lepsze. Nie miałem nigdy do tego wątpliwości. Nie popieram jedynie, i nigdy nie popierałem tekstów typu "wstydzę się bycia Polakiem". Takie coś łatwo chlapnąć, a nijak to nie przystaje do całokształtu (moim zdaniem
).
A na koniec - pogubiłem się w tej całej dyskusji
Podejście mamy mimo wszystko podobne, czyli wkurzają nas złe rzeczy, walczymy o zmiany każdy na swój sposób, jedyna różnica, że ty się wstydzisz że jesteś Polakiem, ja nie. Nie widze powodu dalej się spierać. Peace bro 

Ani żeby siąść i płakać, ani żeby skakać z radości.
O to mi chodziło, i nie pisałem tego konkretnie pod kątem Ciebie bo akurat wiem z postów że toczysz boje i chwała Ci za to



A na koniec - pogubiłem się w tej całej dyskusji


CS6 Progress bar
[||||||||||||||||||--------------------------------] 36%

[||||||||||||||||||--------------------------------] 36%

Moje określenie 'wstydu' jest buntem przeciw otaczającej rzeczywistości i absurdu. Niestety mam okazje trochę podróżować biznesowo po europie i osoby które odwiedzają Polskę się z nas śmieją tzn ze sfery publicznej – drogi, polityka itd i za to jest mi wstyd bo nie sposób im wybić argumenty z ręki - co 20 lat minęło a ile my tych autostrad wybudowaliśmy ile kilometrów aż wstyd się przyznawać.kuczko pisze:Ciastek, no masz racje, jak tak czytam co piszesz to się trochę wstydzę tego bycia Polakiem. Ale tylko trochę, bo wierzę, że nie wszyscy mają Twoje klapki na oczach i widzą wszystko w ten sposób. Co z tego, że są u nas ludzie, którzy zachowują się jak debile? Znasz jakiś kraj w którym takich ludzi nie ma?
Jest takich więcej niż na zachodzie? Pewnie tak, ale my mamy inną historie i inne są przyczyny tego, dlaczego jest tak a nie inaczej. Pewnie lepiej byśmy wyszli gdybyśmy się poddali Niemcom podczas drugiej wojny, bo kraj nie byłby tak po niej zniszczony, co ma swoje skutki do dziś. Ale ja wcale nie wstydzę się, że tego nie zrobiliśmy. Trochę tolerancji dla tego, że nie wszyscy się wstydzą tego kim są. Ja nie uważam, żebym miał się za co wstydzi. Nie robię nic czego miałbym się wstydzić i wydaje mi się, że Ty również nie - wręcz przeciwnie, według mnie możesz być dumny z tego, ze nie pozostajesz obojętny na niektóre sprawy.
I tak, chcieć znaczy móc - gdyby każdemu się chciało toczyć takie batalie jak Ty, to myślę, że nie byłoby już tego problemu.
P.S. To, że się wstydzę przez Ciebie, to oczywiście żart
Nie mam zamiaru patrzeć na to przez różowe okulary i cieszę się że nie jestem sam ale wierz mi osób takich jest w Polsce niewiele i może dlatego tak to wszystko się ślimaczy.
Peace and keep fighting

[img]http://i938.photobucket.com/albums/ad230/RedHornet_PL/Avatar/Avatar-Stripe-5-ANIM.gif[/img]
Best 1/4 ET 12,89
Best 1/4 ET 12,89
- Radek
- Młodszy Forumowicz
- Posty: 36
- Rejestracja: 2008-08-22, 19:27
- Model: Brak
- Silnik: inny V8
- Kontakt:
Powiedziałem to w kwestii: Nie chcesz żyć w Polsce, możesz mieszkać w innym kraju. Bo raczej się to nie zmieni prędko.SeaBiscuit pisze:Radek napisał/a:
Narzekać łatwo a pamiętajmy że chcieć to móc.
Takie slogany to możesz zaproponować na bilbord jakiejś partii politycznej.
Chcieć to móc .... dobre.
Co zrobiłeś więc ostatnio żeby zmienić otaczającą rzeczywistość.?
A problemem u nas jest to że porównujemy się do Niemców. Porównajmy się do Francuzów, Włochów, Hiszpanów, Purtugalczyków, anglików.
Wtedy porównanie nie wychodzi złe. Ot taka prawda, że mamy kompleks niemca, u którego widzimy ordnung, a nie reszty Europy.
Kurcze ale sie rozpisaliście, a ja akurat mam w pracy zapitol

Był Mustang... czy będzie znowu? Kto wie... Ja, nie...
- pluzz
- Forumowicz
- Posty: 451
- Rejestracja: 2008-08-21, 15:44
- Model: Coupe 289 V8
- Silnik: V8 4.6
- Kolor: bialy
- Kontakt:
Hola Hola!
Nie podoba mi sie ton dyskusji!! Jak zwykle adrenalina skacze - taka to nasza polska - ale kozacka natura - i sie koguciki budza
Ja od 5 lat mieszkam na obczyznie i jak przyjezdzam to mam porownanie jak bylo i jak jest. Moim zdaniem jest lepiej za kazdym razem...
...ale lepiej nie znaczy dobrze
Drogi sa slabe, kultura osobista na niskim poziomie (troszke uogolniam), zawisc w ludziach nadal siedzi, zalatwic cos w urzedzie to trzeba osiagnac 15 poziom wtajemniczenia VooDoo czy innego hokus-pokus. Nasz kraj i nasza mentalnosc jest dosc specyficzna - uksztaltowana przez lata nielatwej historii i ciezko bedzie niektore zachowania zmienic. Mialem wielkie nadzieje, ze tysiace ludzi, ktorzy wyjechali do pracy w UK nabiora oglady, wyciagna wnioski z "lekcji zycia na obczyznie" ale widze, ze po powrocie do Polski wchodza w swoja poprzednia skore. Jakies podstawowe zachowania typu: nie smiecic, sprzatnac po sobie, byc grzecznym, usmiechac sie to jakby obcy, niezrozumialy jezyk. Nawet moi duzo mlodsi wspolokatorzy nie objawiali takich zachowan a myslalem, ze skoro wychowani w "lepszych czasach" to maja takie rzeczy wpojone. Ale widac wiecej wynosi sie z domu niz ze szkoly... Moim zdaniem pokutuje krotkowzroczne myslenie - wezme z firmy, w ktorej pracuje papier toaletowy, zeby nie kupowac samemu a poza tym malo mi placa wiec mi sie nalezy....
Oczywiscie bedzie lepiej, ale wydaje mi sie, ze minie kolejnych 20, 30 lat zanim zmiany beda mocno zauwazalne.
Jesli chodzi o Anglie to ludzie na szczycie kombinuja tak samo jak nasi ale maja na tyle odwagi cywilnej (czy tez presji spoleczenstwa), ze przylapani - ponosza konsekwencje. Panstwo zaglada do kieszeni szarych ludzi - zwlaszcze kierowcow - z takim samym zapalem jak kazde inne. Codziennosc boryka sie z preblemami i problemikami jak wszedzie...
Ja jestem dumny, ze jestem Polakiem, za nasza historie i parcie do niezaleznosci. Wsciekam sie na niesprawiedliwosci jakie spotkaly nasz narod. Ale potrafie tez dostrzec nasze wady narodowe a uwierzcie, ze jest ich niemalo. Lubie myslec, ze mam zdrowa perspektywe na moja polskosc i ze robiac swoje "male uczynki" cos zmienie.
Ale wiecie co? Za pol roku bede sie staral o obywatelstwo brytyjskie. Z jednego prostego powodu - chce wrocic do Polski ale polski fiskus czai sie juz na MOJE pieniadze, ktore prawnie moze i mu sie naleza ale na pewno nie z perspektywy chlopskiego rozumu, sprawiedliwosci czy po prostu etyki.
Nie podoba mi sie ton dyskusji!! Jak zwykle adrenalina skacze - taka to nasza polska - ale kozacka natura - i sie koguciki budza

Ja od 5 lat mieszkam na obczyznie i jak przyjezdzam to mam porownanie jak bylo i jak jest. Moim zdaniem jest lepiej za kazdym razem...
...ale lepiej nie znaczy dobrze

Drogi sa slabe, kultura osobista na niskim poziomie (troszke uogolniam), zawisc w ludziach nadal siedzi, zalatwic cos w urzedzie to trzeba osiagnac 15 poziom wtajemniczenia VooDoo czy innego hokus-pokus. Nasz kraj i nasza mentalnosc jest dosc specyficzna - uksztaltowana przez lata nielatwej historii i ciezko bedzie niektore zachowania zmienic. Mialem wielkie nadzieje, ze tysiace ludzi, ktorzy wyjechali do pracy w UK nabiora oglady, wyciagna wnioski z "lekcji zycia na obczyznie" ale widze, ze po powrocie do Polski wchodza w swoja poprzednia skore. Jakies podstawowe zachowania typu: nie smiecic, sprzatnac po sobie, byc grzecznym, usmiechac sie to jakby obcy, niezrozumialy jezyk. Nawet moi duzo mlodsi wspolokatorzy nie objawiali takich zachowan a myslalem, ze skoro wychowani w "lepszych czasach" to maja takie rzeczy wpojone. Ale widac wiecej wynosi sie z domu niz ze szkoly... Moim zdaniem pokutuje krotkowzroczne myslenie - wezme z firmy, w ktorej pracuje papier toaletowy, zeby nie kupowac samemu a poza tym malo mi placa wiec mi sie nalezy....

Oczywiscie bedzie lepiej, ale wydaje mi sie, ze minie kolejnych 20, 30 lat zanim zmiany beda mocno zauwazalne.
Jesli chodzi o Anglie to ludzie na szczycie kombinuja tak samo jak nasi ale maja na tyle odwagi cywilnej (czy tez presji spoleczenstwa), ze przylapani - ponosza konsekwencje. Panstwo zaglada do kieszeni szarych ludzi - zwlaszcze kierowcow - z takim samym zapalem jak kazde inne. Codziennosc boryka sie z preblemami i problemikami jak wszedzie...
Ja jestem dumny, ze jestem Polakiem, za nasza historie i parcie do niezaleznosci. Wsciekam sie na niesprawiedliwosci jakie spotkaly nasz narod. Ale potrafie tez dostrzec nasze wady narodowe a uwierzcie, ze jest ich niemalo. Lubie myslec, ze mam zdrowa perspektywe na moja polskosc i ze robiac swoje "male uczynki" cos zmienie.
Ale wiecie co? Za pol roku bede sie staral o obywatelstwo brytyjskie. Z jednego prostego powodu - chce wrocic do Polski ale polski fiskus czai sie juz na MOJE pieniadze, ktore prawnie moze i mu sie naleza ale na pewno nie z perspektywy chlopskiego rozumu, sprawiedliwosci czy po prostu etyki.