
Petycja do FORD EUROPE
Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy
- horse
- Forumowicz
- Posty: 636
- Rejestracja: 2009-02-09, 22:43
- Model: Mustang Convertible
- Silnik: V6 4.0
- Kolor: Torch Red
- Kontakt:
wlansie o to chodzi i tak mam gleboko gdzies to ich ASO i te ich oryginane czesci z marza narzucona 200%, wole sobie na wlasna reke z USA przyprowadzic po pierwsze taniej a po drugie bezpieczniej
Przyklad: znajomy ma nowego forda focusa a jak nowy to gwarancja te sprawy wiec pojechal na przeglad po przegladzie okazalo sie ze cala jest cala lista rzeczy do wymiany:) filtry nie fitry i inne tego typu pierdoly w sumie ok 1500PLN
no i wpadlismy na genialny pomysl sprawdzenia ASO wzeilismy ultrafioletowego markera poznaczylismy wiekszosc czesci ktore mialy byc wymienione, jak pojechal po odbior autka przywiozl swoja lampe UV mina i proby tlumaczenia kierownikow warszatu dyrektorow itp bezcenne. Sprawa sie jeszcze nie skonczyla
a co do wprowadzenia Stangow do Europy stanie sie troche bardziej popularne ale kto sie nie zna a ma troche wiecej kasy to i tak kupi mercedesa toyote czy innego szmelcwagona
a nie Forda
Przyklad: znajomy ma nowego forda focusa a jak nowy to gwarancja te sprawy wiec pojechal na przeglad po przegladzie okazalo sie ze cala jest cala lista rzeczy do wymiany:) filtry nie fitry i inne tego typu pierdoly w sumie ok 1500PLN
no i wpadlismy na genialny pomysl sprawdzenia ASO wzeilismy ultrafioletowego markera poznaczylismy wiekszosc czesci ktore mialy byc wymienione, jak pojechal po odbior autka przywiozl swoja lampe UV mina i proby tlumaczenia kierownikow warszatu dyrektorow itp bezcenne. Sprawa sie jeszcze nie skonczyla

a co do wprowadzenia Stangow do Europy stanie sie troche bardziej popularne ale kto sie nie zna a ma troche wiecej kasy to i tak kupi mercedesa toyote czy innego szmelcwagona

Jam jest Wujek Staszek Mistrz Ciętej Riposty!!! :D
- Madasek
- Forumowicz
- Posty: 504
- Rejestracja: 2008-08-30, 23:10
- Model: 2007 Shelby GT
- Silnik: inny V8
- Kolor: Czarny srebrne pasy
Horse mam tez niemiły przykład:
Ford G.K.G w Bytomiu, juz nie ASO, focus kupiony z 3 letnia gwarancja jako opcja, po 2 latach nagle znalezli na serwisie cieknąca pompe wspomagania - 1700zł rachu ciachu... mama wróciła mówi co jest i że nia na gwarancji...
Pojechalem tam z fakturą a że było miło ładnie troche klientów to jade z borutą (jakby nikogo nie było to by mnie pewnie wyśmiali, nagrali i jeszcze na youtube puścili)
A cwaniaki na to, że w książeczce gwarancyjnej nie ma wbite ze 3 letnia gwarancja.... to ja im fakture a na fakturze jak byk 3 lata, no to zaś jakas ściema, straszenie sądem, urzędem ochrony konsumenta itp itd...
Koniec końców kazali przyjechać jeszcze raz mieli sprawdzic, wrocila mama z serwisu od nich, powiedzieli ze jakas srubka byla nie dokrecona juz nie cieknie.... i tak po dzien dzisiejszy jezdzi juz 7 lat i nic sie nie dzieje z pompą....
To tak apropo serwisów.... a najlepsze że dzwoniłem do Ford Polska w miedzy czasie to pani rozłożyła ręce
że oni nic nie mogą zrobić.
Ford G.K.G w Bytomiu, juz nie ASO, focus kupiony z 3 letnia gwarancja jako opcja, po 2 latach nagle znalezli na serwisie cieknąca pompe wspomagania - 1700zł rachu ciachu... mama wróciła mówi co jest i że nia na gwarancji...
Pojechalem tam z fakturą a że było miło ładnie troche klientów to jade z borutą (jakby nikogo nie było to by mnie pewnie wyśmiali, nagrali i jeszcze na youtube puścili)
A cwaniaki na to, że w książeczce gwarancyjnej nie ma wbite ze 3 letnia gwarancja.... to ja im fakture a na fakturze jak byk 3 lata, no to zaś jakas ściema, straszenie sądem, urzędem ochrony konsumenta itp itd...
Koniec końców kazali przyjechać jeszcze raz mieli sprawdzic, wrocila mama z serwisu od nich, powiedzieli ze jakas srubka byla nie dokrecona juz nie cieknie.... i tak po dzien dzisiejszy jezdzi juz 7 lat i nic sie nie dzieje z pompą....
To tak apropo serwisów.... a najlepsze że dzwoniłem do Ford Polska w miedzy czasie to pani rozłożyła ręce

- PMN
- Młodszy Forumowicz
- Posty: 58
- Rejestracja: 2008-10-03, 23:59
- Model: Shelby GT500
- Silnik: V8 5.4
- Kolor: performance white/blue
Jestem na nie.
To tanie samochody, więc zrobiłoby się tego na ulicach jak psów. Pewnie nawet więcej niż Evo i Imprez.
Dostępne i tanie szybkie auto > następny zlot Mustanga wyglądałby jak Calibra Team (czy co tam obecnie jest synonimem żelowanych chłopców w kaloszach).
I tak nie podoba mi się w polityce Forda:
a) podnoszenie limitów produkcji LIMITOWANYCH serii - GT500 miało być na początku 2007 limited production car only, potem stało się 2007/08, następnie 07/08/09, a teraz wychodzi model 2010 i robią ich tysiące. Sporo osób kupowało to auto licząc na jego utrzymanie wartości (niska liczba produkcyjna), tak jak było to w przypadku pierwowzoru. Za chwilę będzie to, po prostu, dość szybkie auto bez wartości dodanej.
b) Pod koniec lat 60 (pewnie większość z tego forum to wie) Mustang był autem dla sekretarek. Shelby zrobił z niego (najpierw w GT350, później 500) prawdziwy muscle car, dla prawdziwych facetów (Steve McQueen). W GT500 S197 czyli '07-'09 jest już kontrola trakcji. Fajnie, że prosta i w większości przypadków (u mnie) nie działa. Trzeba się tego auta bać. I bardzo dobrze.
Model 2010 ma już mieć zaawansowany system stabilizacji toru jazdy, czarną skrzynkę itd. W tej chwili, żeby jeździć jakimkolwiek GT500, mówiąc wprost, trzeba mieć jaja. Boję się, że 2010 stanie się potencjalnym autem gniewnych szczurów w krawatach, którzy świetnie sprawdzali się np. w M5 E60 z włączonymi wszystkimi systemami - bo inaczej nie ogarniają. Chcesz mieć naszpikowane elektroniką szybkie auto kup GT-R'a (i módl się o skrzynię
). Muscle cars powinny być takie jak ich idea. Spartańskie, szybkie (głównie na wprost) i dzikie.
IMO to auta z definicji nie dla wszystkich stąd, powinny być -sprzedawane w określonych miejscach, -ściśle limitowane w produkcji, - pozbawione głupich systemów elektronicznych, - głośne, szybkie i wyzywające.
To tanie samochody, więc zrobiłoby się tego na ulicach jak psów. Pewnie nawet więcej niż Evo i Imprez.
Dostępne i tanie szybkie auto > następny zlot Mustanga wyglądałby jak Calibra Team (czy co tam obecnie jest synonimem żelowanych chłopców w kaloszach).
I tak nie podoba mi się w polityce Forda:
a) podnoszenie limitów produkcji LIMITOWANYCH serii - GT500 miało być na początku 2007 limited production car only, potem stało się 2007/08, następnie 07/08/09, a teraz wychodzi model 2010 i robią ich tysiące. Sporo osób kupowało to auto licząc na jego utrzymanie wartości (niska liczba produkcyjna), tak jak było to w przypadku pierwowzoru. Za chwilę będzie to, po prostu, dość szybkie auto bez wartości dodanej.
b) Pod koniec lat 60 (pewnie większość z tego forum to wie) Mustang był autem dla sekretarek. Shelby zrobił z niego (najpierw w GT350, później 500) prawdziwy muscle car, dla prawdziwych facetów (Steve McQueen). W GT500 S197 czyli '07-'09 jest już kontrola trakcji. Fajnie, że prosta i w większości przypadków (u mnie) nie działa. Trzeba się tego auta bać. I bardzo dobrze.
Model 2010 ma już mieć zaawansowany system stabilizacji toru jazdy, czarną skrzynkę itd. W tej chwili, żeby jeździć jakimkolwiek GT500, mówiąc wprost, trzeba mieć jaja. Boję się, że 2010 stanie się potencjalnym autem gniewnych szczurów w krawatach, którzy świetnie sprawdzali się np. w M5 E60 z włączonymi wszystkimi systemami - bo inaczej nie ogarniają. Chcesz mieć naszpikowane elektroniką szybkie auto kup GT-R'a (i módl się o skrzynię

IMO to auta z definicji nie dla wszystkich stąd, powinny być -sprzedawane w określonych miejscach, -ściśle limitowane w produkcji, - pozbawione głupich systemów elektronicznych, - głośne, szybkie i wyzywające.
Pierwszy tuning jaki wykonałem to...wywaliłem znaczek Ford'a.Mam na klapie dwie małe dziurki ale i tak lepsze to niż logo FORD.allprog pisze:hmm nie lubie jak na mustanga mówi sie forddla mnie to mustang i tyle:)
i naklejki forda poszla wek
ford jest gówno wart to niemiecki ford mi kupa walia to jest to jest MUSTANG
Mustang ma być autem nie dla wszystkich,ma nie być normalny,cichy,przyjazny kierowcy a wręcz przeciwnie.Nietuzinkowe auto dla nietuzinkowego faceta(przepraszam panie,też im się należy,jak lubią) i tyle. Dlatego lubię starsze,zadbane roczniki (a szczególnie ten mój

http://www.case-studio.pl/
https://www.facebook.com/internalquietfanpage
www.internalquiet.com
https://www.facebook.com/internalquietfanpage
www.internalquiet.com
- pudel
- Forumowicz
- Posty: 1406
- Rejestracja: 2008-11-07, 21:08
- Model: 2002 V6,2007 V8
- Silnik: V8 4.6
- Kolor: Szary metalik & Torch red
- Kontakt:
Deftronic pisze:Przesadzasz z tą skrzynią.PMN pisze:. Chcesz mieć naszpikowane elektroniką szybkie auto kup GT-R'a (i módl się o skrzynię).
Poprawiono oprogramowanie. Wszystko jest OK.
Myślę że praktyka pokaże jak jest w rzeczywistości...
GDYBY BÓG POPIERAŁ PRZEDNI NAPĘD - CHODZILIBYŚMY NA RĘKACH.....
- PMN
- Młodszy Forumowicz
- Posty: 58
- Rejestracja: 2008-10-03, 23:59
- Model: Shelby GT500
- Silnik: V8 5.4
- Kolor: performance white/blue
A nie brakuje Ci czegoś po zmianie softu? Np. Launch controlDeftronic pisze:Przesadzasz z tą skrzynią.PMN pisze:. Chcesz mieć naszpikowane elektroniką szybkie auto kup GT-R'a (i módl się o skrzynię).
Poprawiono oprogramowanie. Wszystko jest OK.

A propos przesady, słyszałeś jak zmienia się sprzęgło w GT-R? Podpowiem - razem ze skrzynią. To jeden element

IMO to jest przesada.
- Deftronic
- Stowarzyszenie MKP
- Posty: 489
- Rejestracja: 2008-10-08, 11:13
- Model: Shelby GT500
- Silnik: V8 5.4
- Kolor: Grabber Orange
- Lokalizacja:: Acheron
Owszem brakuje, ale tylko jako opcji. Czas sprintu zmniejszyl sie nawet o 0.1. sekundy - przynajmniej tak wynikalo z tego co facet pokazal na monitorze (ten ich wewnetrzy dokument). Poza tym wiesz, ja nie jestem jakims wyczynowym kierowca, ktory bedzie katowal iles razy dziennie to auto sprintem, wiec w moim przypadku w ogle nie przewiduje problemow. Poza tym po zmianie oprogrmowania, gwarancja obejmuje rowne 3 lata (bo juz jej nie naruszysz bawiac sie tym przyciskiem), wiec facet stwierdzil, ze nie ma sobie czym glowy zawracac.
W skrocie: poprawiono soft, eliminujac problem i przy okazji lekko poprawiajac osiagi. Na skutek tego nie ma co sie obawiac utraty gwarancji. Wiec moze byc skrzynia i sprzeglo w jednym kawalku. Nawet gdyby sie zepsulo to nie moj problem... Szerzej pisalem o tym na tym forum w watku o GTR.
W skrocie: poprawiono soft, eliminujac problem i przy okazji lekko poprawiajac osiagi. Na skutek tego nie ma co sie obawiac utraty gwarancji. Wiec moze byc skrzynia i sprzeglo w jednym kawalku. Nawet gdyby sie zepsulo to nie moj problem... Szerzej pisalem o tym na tym forum w watku o GTR.
- Cyryl
- Stowarzyszenie MKP
- Posty: 106
- Rejestracja: 2008-11-11, 23:06
- Model: GT Premium 2007
- Silnik: V8 4.6
- Kolor: Mineral Grey
Sorry. Wracam do tematu Mustanga w Europie, bo on jest zasadniczy.
Wydaje mi się, że pomysł jest delikatnie mówiac nie najlepszy, ponieważ zaraz zostanie wzięta pod uwagę ekologia i ekonomia, w zwiazku z czym dorobią dwie wersje silnikowe:
1. 2,0 tdi, cdi, hdi, etc...
2. Hybryda 1,8 benzyna + elektryczny
........... i po legendzie.
Chyba nie na to czekamy?
Wydaje mi się, że pomysł jest delikatnie mówiac nie najlepszy, ponieważ zaraz zostanie wzięta pod uwagę ekologia i ekonomia, w zwiazku z czym dorobią dwie wersje silnikowe:
1. 2,0 tdi, cdi, hdi, etc...
2. Hybryda 1,8 benzyna + elektryczny
........... i po legendzie.
Chyba nie na to czekamy?
- pudel
- Forumowicz
- Posty: 1406
- Rejestracja: 2008-11-07, 21:08
- Model: 2002 V6,2007 V8
- Silnik: V8 4.6
- Kolor: Szary metalik & Torch red
- Kontakt:
Myślę że masz racje mogło by się tak stać. Ja wpisując się na tą listę brałem pod uwagę tylko wprowadzenie tych samych maszyn co tam są tutaj do Europy a czy przez to ten samochód stałby się powszechny?? Wątpię samochód ma ogromny silnik dużo pali nie jest samochodem rodzinnym i trzeba mieć charakter aby sobie taki samochód sprawić.
GDYBY BÓG POPIERAŁ PRZEDNI NAPĘD - CHODZILIBYŚMY NA RĘKACH.....
a może była by to szansa an ocalenie legendy gdyby dobrze to rozegrali.
Zamiast 3,8 czy 4 l weszło by 2,0 w dieslu albo inna chybryda - dedykowane dla sekrearek a razej asystentek zarządu
A jako prawdziwy MUSTANG dla prawdziwych facetów V8GT, Cobra, Shelby czy inne doładowane do granic możliwości wersje.
Dzięki temu legenda by nei umarła. A każdy miałby wybór między łatwą w prowadzeniu ekonomiczną maszyna a oldscoooolowym potworem bez kontroli trakcji czy nawet ABS'u
z 500 konnym silnikiem.
Pamiętać należy że jak nie od razu Rzym zbudowano tak i muscle cary nie wzieły sie z nikąd, a różnica miedzy "masowymi" wersjami kultowych dziś samochodów a wersjami takimi jak GT czy R/T były takie jak dziś, między cywilnym Lancerem a wersją EVO.
...ale co ja się mądrze ze swoim 232
Pozdrawiam
Zamiast 3,8 czy 4 l weszło by 2,0 w dieslu albo inna chybryda - dedykowane dla sekrearek a razej asystentek zarządu

A jako prawdziwy MUSTANG dla prawdziwych facetów V8GT, Cobra, Shelby czy inne doładowane do granic możliwości wersje.
Dzięki temu legenda by nei umarła. A każdy miałby wybór między łatwą w prowadzeniu ekonomiczną maszyna a oldscoooolowym potworem bez kontroli trakcji czy nawet ABS'u
z 500 konnym silnikiem.
Pamiętać należy że jak nie od razu Rzym zbudowano tak i muscle cary nie wzieły sie z nikąd, a różnica miedzy "masowymi" wersjami kultowych dziś samochodów a wersjami takimi jak GT czy R/T były takie jak dziś, między cywilnym Lancerem a wersją EVO.
...ale co ja się mądrze ze swoim 232

Pozdrawiam