poszukuję KLASYKA

[simontlc]

zalezy czy chcesz coupe czy fsatbacka czy convertible... ja swojego convertible 65 wystawiłem za 60 tys zł i na mobile.de był najtańszy. (było przy nim sporo do roboty...)

ja za coupe 150 tys zł w życiu bym nie dał...

a jeden link to 299 tys zł... chyba, że sam Carol nim śmigał po bułki

zgadzam sie z tobą coupe są najmniej pożądane z całej trójki ,ja za swojego chetnie bym przyjął polowe tej ceny

[Piotrek86skc]

Nie ma co dyskutować coupe szczególnie z 66 to najpopularniejszy model i dlatego też najtańszy.
Ten za 299 pln to faktycznie przegięcie( to przecież 100 $ !!!), ale zauważcie, że samochód na wtrysku i ma kilka innych modów. Rick kiedyś pisał, że coupe w orginale nie osiągają takich cen jak te przygotowane np do drag racingu i po ostrych przeróbkach. Dlatego jestem też zdania, że jeśli kupuje się fastbacka czy cabrio to warto kupić nawet kurnik do remontu, jeśli chodzi o coupe to lepiej kupić jeżdżący z paroma rzeczami do zrobienia.

Dlatego Nemax przemyśl sprawę i może na początek kup sobie takie coupe za 40-50 k i jak ci się spodoba zabawa z zabytkiem ze wszystkimi urokami i mankamentami to zawsze możesz go sprzedać dołożyć trochę kasy i rozejrzeć się za jakimś fastem lub cabrio.

Tak może poza tematem, ale przypomniał mi się historia faceta, który uzbierał przez lata największą kolekcję płyt winylowych na świecie i chciał za nią kilka mln $ na leczenie. Sytuacja była taka, że kilka białych kruków, które posiadał była warta tyle co chciał za całość. Puenta była taka, że nie mógł jej sprzedać chociaż jak widziałem jakie kawałki posiadał to aż mnie skręcało z zazdrości.
Wniosek jest taki, że kolekcjonerskie przedmioty są warte tyle ile ktoś chcę za nie dać.

[arek900]

postaram się odpowiedziec konkretnymi autkami . Będa jeszcze dwa 4sell ale nie mam póki co ich zdjęć

[nemax]

A gdzie masz informację, że wyceniany jest na 150 tys? .......

Mam info od sprzedającego, bo do niego napisałem.
Napisałem mu też, że mam pod ręką stówkę, ale na to już mi nie odpowiedział ... więc chyba jak pisze stang musi zaczekać na kupca z niemiec.

[Piotrek86skc]

Nemax. Przede wszystkim staraj się dowiedzieć ile te samochody mają przejechane po ostatnim remoncie. Jak ktoś sprzedaje samochód 500 km po kapitalnym remoncie to jest to dziwne i tak naprawdę ciężko powiedzieć ile usterek wyjdzie na wierzch. Brałbym taki samochód, który właściciel sumiennie przetestował. Co nie znaczy, że nie warto przyjrzeć się propozycji Arka. Na swoim doświadczeniu wiem, że Amerykanie robią wiele rzeczy na odwal, a szkoda bo tak naprawdę czasami nie wiele im brakuję, żeby remont był kompletny.
W takich samochodach zrobić coś na 90 % oznacza, że za jakiś czas będziesz musiał wybulić więcej niż te zaoszczędzone 10 procent. To tak jakby robić generalkę silnika i np wsadzić stare świece. Niestety takie są realia.

[6t07t]

Najtańsze i najłatwiej dostępne są coupe.
Odpowiednia cena za coupe 1965-66 w ogólnie ładnym stanie do jakichś drobnych poprawek ale nadający się do normalnego jeżdżenia to 50-65tys.zł.
Auta powyżej tej ceny muszą być naprawdę dobre ale mimo opisów sprzedających trudno o takie auto.
Do dużego remontu to 15-25tys.zł
Do średniego remontu 25-40 tys.zł
Modele 1967-68 coupe i conv. są trochę tańsze niż 1965-66.
Convertible o ok. 20-40% droższe od coupe
Fastaback 75-100% droższe od coupe

[arek900]

Z moich obserwacji fastbacki według mnie w US przekraczają 100% ceny coupe (adekwatnie do stanu). zaś 67-68 trzymają te same ceny co 66, 66 zdecydowanie łatwiej trafic .

[Piotrek86skc]

Myślę, że 6t07t dobrze to podsumował. Żeby kupić dobrze zrobione coupe w stanach to trzeba dać 15k$( oczywiście są ogłoszenia w stylu, że za 5k$ ktoś sprzedaje show cara, ale to najczęściej wałki). Można sobie doliczyć koszta transportu do tego i opłaty i spokojnie wyjdzie 60 k pln po obecnym kursie i założeniu, że oclimy jako zabytek.

Mnie mój wyniósł 9k$ ok 40k PLN w kraju a do dnia dzisiejszego i inwestowania w niego koszt wzrósł do 50k. Zamierzam rozebrać go i pomalować od nowa i do tego chciałbym rozłożyć i złożyć silnik od nowa i powymieniać wszystkie uszczelki itd.
Bym się cieszył jakby na koniec wyszło, że zmieściłem się w 80 k.

Może niech ci co skończyli renowację swoich maszyn napiszą ile ich to ostatecznie wyniosło. Sugerujemy się cenami mustangów z craigslist albo ebaya ale prawda jest taka, że dużo tych maszyn to padliny ładnie wyglądające na zdjęciach.

[MacK]

własnie ,wszystko zalezy o jakiej renowacji mówimy . Osobiscie nie dam wiary na remont auta w USA , macie dowody chocby w tv jak wygladaja prace przy renowacji ,remont trwa 3 tygodnie a auto malowane jest spray-em -bynajmniej wykończenia na zdjeciach wyglada cacy .

[arek900]

dlatego zapraszam do mnie:) auta na miejscu, a nie kupowane ze zdjęć

[Evening]

Pavulon remontował convertible od podstaw wyslijcie do niego wiadomosc chyba ze tutaj napisze co i jak
Wiewior robił od podstaw fastbacka ale jego rozliczenie wyglada za bardzo pokaznie, ze wzgledu na jego "fachowca" ktory robil auto zreszta jego perypetie sa na forum

Bardzo ogolne koszty remontu convertible; ktore dostałem kiedys od Pavulona jak oglądałem dla siebie '68 convertible:
blacha 12 tys zł + czesci,
lakier 9 tys zł,
silnik, skrzynia, składanie, zawieszenia, hamulce, wnetrze, dach i inne pierdoły z 15 tyś zł, plus do tego wszystkie czesci.

[Piotrek86skc]

Plus do tego zakup samochodu trzeba by jeszcze doliczyć;P

[Piotrek86skc]

p.s. Strażak to musisz mieć nieźle wyposażony garaż. Lakierowanie i silnik też sam ogarnąłeś?

[Piotrek86skc]

Nie wygaszaj. Niech ludzie, którzy planują kupić klasyka zobaczą jakiego rzędu wielkości jest to zabawa. Czyli wyjdzie cię między 80k a 90k. No to jesteśmy w tym zgodni. A co ci pozostało??

[stang67]

Nie wygaszaj. Niech ludzie, którzy planują kupić klasyka zobaczą jakiego rzędu wielkości jest to zabawa. Czyli wyjdzie cię między 80k a 90k. No to jesteśmy w tym zgodni. A co ci pozostało??

Po kupnie zrobione jest tak:
1.blacharka, doły błotników, podłogi
2.lakier
3.generalka silnika+gaźnik
4.remont skrzyni
5.milion innych drobiazgów z serii 'too much to list'

Do zrobienia:
1.wał i most(most później bo jest ok; wał lata)
2.zawieszenie razem z pneumatyką(regulowana wysokość kompresorem-mod, ale podoba mi się i zostanie)
3.wydech (jest w miarę nowy ale spaprany-wisi 2cm nad ziemią)
4.wnętrze(spaprane przy renowacji przez poprzedniego właściciela-największa tragedia w tym samochodzie, wyrzucone deluxe w najrzadszym kolorze i wsadzona wersja dla plebsu- nie da się kupić takiego wnętrza, nigdzie! )
5.felgi
6.klima(była fabrycznie, teraz wyrzucona)
7.milion małych pierdół