Ta, Bielek pewnie zgrzyta zębiskami z zazdrości

naprawdę to wygląda na świetny zakup.
Żeby rozwiać wątpliwości: bez urazy, zareagowałem na sugestię, że takiego szkoda na tor bo nie lubię gdy ktoś tak mówi. Np. w serii Classic Auto jeżdzą w 100% oryginalne samochody, nawet z automatycznymi przekładniami, nic im się nie dzieje złego a naprawdę miło jest zobaczyć taki ciekawy samochód na torze. Poza tym równie łatwo skasować furę na drodze publicznej, może nawet łatwiej. Martwi mnie to, że w naszym kraju ściganie się klasykami jest tak mało popularne. Zupełnie inaczej sytuacja wygląda np. na Wyspach czy w USA. Nie zapominajmy, że praca na rzecz zmiany tego stanu rzeczy jest wpisana w statut MKP!
Lobbuję więc i będę dalej lobbował i namawiał ludzi, żeby wyciagali swoje klasyki z garaży i pojawiali się na torze czy zaadaptowanych lotniskach.
Najbliższa okazja 2 września w Ułężu Amigos - pozwolę sobie na małą reklamę naszej imprezy
