Predzej czy pozniej musieli sie ugiac, przeciez to ich rynek zbytu i umacnianie wizerunku. przeciez mustanga kazdy ma w podswiadomosci ze to Ford.
Szkoda tylko ze jak zwykle tak pozno. Spokojnie mogli zrobic to wczesniej i mogliby miec niezly "monopol" na takie auta.
Ciesze sie ze w koncu ktos pomyslal, ze jesli ktos chce miec mustanga to i tak go sobie sprowadzli, przez co po prostu tracili klientow bo jednak sporo osob sie zniechecalo. No i co dla nich wazne beda mieli rynek zbytu na oryginalne czesci, sporo ludzi majetnych kupi rowniez podzespoly hi-endowe, a przeciez w stanach ludzie w koncu zaczeli oszczedzac jak pekla banka kredytowa.
a czy to zle ze ich bedzie duzo? hmmmm jesli nie spieprza nowych modeli zeby byla powtorka z rozrywki czyli ze wygladaly jak mustang II i mialy takie parametry to bedzie git. no chyba ze na europe wykombinuja wersje specjalne.
Wiecej mustangow = wiecej klubowiczow

mustang race w 2020 to bedzie w tysiacach sztuk

:):) i miedzynarodowka totalna

hmmm ciekawe beda zloty
Z kolejnych dobrych wiesci spodziewam klasyki beda szly mocno w gore cenowo. Przeciez skoro bedzie wieksza produkcja nowych modeli, to starych juz nie do produkuja, a wiekszosc mustango maniakow ma w planach klasyka [zeby byl] i wersje nowsza do jazdy badz na odwrot

Czyli moze byc sytuacja ze popyt przekroczy podaż. a co za tym idzie wiecej czesci, a skoro wiecej czesci to albo ceny spadna albo kazdy bedzie ciułał na tym cos dla siebie i czesci rowniez pojda w góre.