U nas do takiej tolerancji się chyba nigdy nie doczekam. Uważasz, że jak mam inny punkt widzenia to od razu trzeba mnie odesłać do tuning klubu, a na pewno postraszyć, że nie będę się mógł bawić w tej samej piaskownicy.
Ja się do Twojego Mustanga nie mieszam, a nawet jak coś skomentuję to na pewno nie odeślę do klubu tuningowego i szczerze mówiąc wcale mi się nie spieszy do stowarzyszenia jeżeli tam taki nastrój panuje.
Tym bardziej nie rozumiem Twojego "Kolor: jeszcze biały, cel srebrny metalic" skoro nie było takiego w palecie barw na rocznik 66.
Już bardziej będzie widać Twój srebrny na zewnątrz niż mój silnik w środku.
6t07t, gdyby to był fastback, K-code albo coś innego rzadkiego jak barracuda to bym się poważnie zastanowił, ale powiedzmy sobie to wprost - standardowych coupe jest w USA jak u nas dużych fiatów.
A czemu ? Tak na serio pytam ? Ja uważam, że jeżeli się zauważa wady to nie trzeba się do nich przyzwyczajać tylko zmieniać, ale to wszystko zależy od indywidualnego podejścia.Jak się chce klasyczne auto zbudowane wg standardów sprzed 30, 40 czy 50 lat to się takie kupuje wraz ze wszystkimi wadami i zaletami.