[anbr64] odbudowa Convertible 68 Tahoe Turquoise

[anbr64]

Parę aktualnych fotek

[Radek66]

hej

Maskę masz już zmienioną ?

[anbr64]

Nie, jeszcze jest stara. Dało sie ją spasować ale efekt mizerny. Z bliska widać, że odstaje. Nowej nawet nie przymierzyłem. Nie mam czasu. Zostawiam na "po sezonie"

[mdziak]

slicznosci mam nadzieje, ze widzimy sie w Jachrance

[Przemek64]

slicznosci mam nadzieje, ze widzimy sie w Jachrance

Ja mam pewność że Andrzej będzie w Ustce

[anbr64]

slicznosci mam nadzieje, ze widzimy sie w Jachrance

Ja mam pewność że Andrzej będzie w Ustce

Madzia, dzięki! Przemo będę w Ustce ale w Jachrance też!. Takiej okazji nie przepuszczę!
Do zobaczenia!

[mdziak]

slicznosci mam nadzieje, ze widzimy sie w Jachrance

Ja mam pewność że Andrzej będzie w Ustce

Ty juz mnie nie denerwuj ta Ustka

[Przemek64]

slicznosci mam nadzieje, ze widzimy sie w Jachrance

Ja mam pewność że Andrzej będzie w Ustce

Ty juz mnie nie denerwuj ta Ustka

A bede, bede denerwować
A po jak będą zdjęcia i Andrzej Wam zda relacje to dopiero
Jeszcze coś ogarnąć? tak z partyzanta

[mdziak]

zlosliwa bestia

[anbr64]

Cześć wszystkim. Wyjazd do Uski okazał się świetnym testem dla mojego Kucyka. Po pierwsze usiadły nieco obciete sprężyny I trudno było przebić się przez dołki I górki. Spręzyny wymienione na nowe, bez problemów! Nigdy juz nie będę obcinał sprężyn, wymieniam I koniec. Zrobiłem 2x tą samą pracę! Po drugie - padł bendix. Nie opłaca się regenerować. Jeżdzę na pozyczonym rozruszniku (dzieki GOBO!). Nowy już zamówiony. Po trzecie - przed wyjazdem wymieniłem gaznik z Holleya na oryginalny który był u mnie w aucie. Po regulacji w znajomym warsztacie był to 1 sprawdzian! Efekt - przejechane 784 mile/1250km. Prędkość przelotowa 60-75 MPH. Po zatankowaniu do pełna średnie spalanie na poziomie 12,2L/100km. Wynik poprawiony w stosunku do Holleya o 2l ale musze przyznać, że na Holleyu przyspieszenie miał zdecydowanie lepsze. No cóż - coś za coś. Czy ktoś jeszcze mierzył spalanie na dłuższej trasie?
Ubiegne twoje pytanie Przemek64 - nie sprawdzałem koloru świec! I chyba nie będę!
Pozdrawiam
Aha I jeszcze jedno - okazało sie że pogubiłem wszystkie odważniki z felg. Nowo wyważone I wytrzymały tylko 2 tygodnie. Jutro składam reklamacje.

[ERTE]

Bendix w PL od ręki 37zł

[anbr64]

Bendix w PL od ręki 37zł

Sam bendix nie wystarczy. Do tego pękła blaszka oporowa ograniczająca wysuniecie bendixa I nie wraca sam. Zostaje wysunięty. Nie wiem czy to wszystko mozna kupić. Zregenerowany rozrusznik na Roc Auto to ok 60USD. Erte dzięki za wskazówki

[yoozeq]

Andrzej tak jak gadaliśmy ja bym został przy 4V;) Wynik spalania ładny ale skoro straciłeś wigor to bym wrócił i dobrze zestroił bo to bardzo ale to bardzo dużo daje. Mi zjadł 16.5 ale ciekawy jestem co będzie po strojeniu bo póki co AFR pokazuje że na bogato... Tak jak nasza zabawa

Pozdrawiam:)

[anbr64]

[quote="yoozeq"]Andrzej tak jak gadaliśmy ja bym został przy 4V;) Wynik spalania ładny ale skoro straciłeś wigor to bym wrócił i dobrze zestroił bo to bardzo ale to bardzo dużo daje. Mi zjadł 16.5 ale ciekawy jestem co będzie po strojeniu bo póki co AFR pokazuje że na bogato... Tak jak nasza zabawa

Pozdrawiam:)[
Marcin, cabrio moim skromnym zdaniem nie jest do pokazywania co może. Im dłużej go mam tym bardziej jestem o tym przekonany. Raczej oczekuja że zarycze wspaniałym wydechem ale o predkosc-max nikt sie nie pyta. Poza standardem - panie a ile to pali? wtedy wstyd się przyznac I mówię - ile nie wleję - to potrafi spalić!.
Pozdrawiam

[Przemek64]

Andrzej tak jak gadaliśmy ja bym został przy 4V;) Wynik spalania ładny ale skoro straciłeś wigor to bym wrócił i dobrze zestroił bo to bardzo ale to bardzo dużo daje. Mi zjadł 16.5 ale ciekawy jestem co będzie po strojeniu bo póki co AFR pokazuje że na bogato... Tak jak nasza zabawa

Pozdrawiam:)[
Marcin, cabrio moim skromnym zdaniem nie jest do pokazywania co może. Im dłużej go mam tym bardziej jestem o tym przekonany. Raczej oczekuja że zarycze wspaniałym wydechem ale o predkosc-max nikt sie nie pyta. Poza standardem - panie a ile to pali? wtedy wstyd się przyznac I mówię - ile nie wleję - to potrafi spalić!.
Pozdrawiam

W pełni popieram Andrzeja bo mając Cabrio po jakimś czasie nie patrzy się na to jak przyśpiesza, czy upala czy nie, cabrio jest do pyrkania na zimny łokieć .
Czasami mam ochotę zmienić wydech lub wyciąć tak jak u naszego pechowca z Ustki Artura (Przyznajcie że brzmiał super ) lecz i to z czasem przechodzi.
Ja po prostu lubię jeździć i zaczynam iść w innym kierunku niż do tej pory.
Mniejsze spalanie i komfort jazdy oczywiście bez przesady A podstawa to w 100% sprawne auto do czego wszyscy powinniśmy zmierzać lecz nie jest to takie proste bo mi zawsze coś wychodzi