Pavulon_, wyjęcie silnika w starym aucie to pikuś, lepiej niech wyjmną, i zakryją go folią, podobnie nagrzewnicę, deskę itp. Ja w moich remontach się tego obawiałem a to naprawdę prosta sprawa, szczególnie w aucie z lat 60tych. Polecam.
Silnik to pewnie dwie łapy, wiązka do bezpieczników na wtyczkę, (a raczej chyba sama cewka i czujniki temp), dwa wężę chłodnicy, dwa nagrzewnicy, wał (bo silnik chyba wyjdzie ze skrzynią?) wybierak skrzyni... i to tyle?
Podobnie deska 4-6 śrubek i w górę, a oczyścisz perfekt podszybie, itp, w tym czasie w domu deskę i plastiki wypucujesz
Ja przy renowacjach mam 3/4 auta w kuchni

A zmywarka wspaniale myje wiele rzeczy

Kolega z forum 6.com.pl nawet głowicę włożył do zmywarki... co żona potem mówiła to już inna sprawa
Nie wiem jak reflektory, ale łatwo je rozkleić w piekarniku, i ew. jak trzeba dać odbłyśniki do regeneracji i sklepić z powrotem..
Dopilnuj żeby zdjęli klamki, bo spora część lakierników boi się klamek i listewek.
Jak w e24 sam zdjąłem klamki... potem walczyłem z jedną 1,5 godziny.., i pojechałem do fachowca od zamków. On powiedział że spoko malina, 2h i będzie... Popołudniu podjechałem, było zrobione, ale powiedział że się drugi raz nie podejmnie
Generalnie, respekt za profi podejście! Był piękny, to jaki teraz będzie?

Był Mustang... czy będzie znowu? Kto wie... Ja, nie...