Dawno nie pisałem to coś tu odświeżę.
Jak to z samochodami bywa, zawsze jest coś do roboty

Obecnie mam niepokojący odgłos z okolic układu napędowego (diagnozowany przez Sławka (?) na OZM-emie). Odgłos znika po wrzuceniu luzu, ale jakoś nie zbliża mnie to do uściślenia skąd to może być. Zaczynam podejrzewać "yoke" w skrzyni, ale nie bardzo wiem jak to sprawdzić/potwierdzić.
Kolejne bolączki, to ostatnio stukanie z prawego banka w silniku. Myślałem, że zawór się odezwał, ale po zdjęciu pokrywy i sprawdzeniu luzów, nic nie wyszło. Po złożeniu odgłos ustał. Za to w oleju zbierającym się na kołyskach zauważyłem delikatne opiłki

Olej zmieniany tuż przed OZM.
Poza tym:
+ krzywa gładź półosi z lewej z tyłu;
+ szyba kierowcy zaczęła się klinować i trzeba jej reką pomagać;
+ te bolce od zamykania drzwi od środka pospadały z mocowań;
+ nie od uwierzenia (przynajmniej ja byłem zaskoczony), ale odłamała mi się ta śruba do regulacji pochylenia i musiałem na szybko coś zrobić (kolega czekał w gajerku na wyjazd po Młodą, a ja w jego warsztacie spawałem). Dorobiłem płytkę z nakrętką i śrubą wystającą do góry - pod oparcie. Zadziałało na chwilę a potem musiałem ramę oparcia prostować i wzmacniać

Już z OZMa wracałem na leżąco

Ogólnie nie narzekam na nadmiar wolnego czasu...