Po długim oczekiwaniu na słuchawce dodzwoniłem się do kogoś odpowiedzialnego za utylizację odpadów w urzędzie miasta Łodzi. Dostałem, krótką zwięzłą informacje, że taką butle musze oddać do Zakładu Utylizacji Odpadów (w skrócie ZUO
Utylizacja butli LPG
- Rezor
- Forumowicz
- Posty: 1630
- Rejestracja: 2015-03-19, 13:33
- Model: SN95 GT
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: Niebieski
Utylizacja butli LPG
Z demontażu została mi butla z LPG w środku (ok 20L) i powiem wam Panowie: CYRK! 
Po długim oczekiwaniu na słuchawce dodzwoniłem się do kogoś odpowiedzialnego za utylizację odpadów w urzędzie miasta Łodzi. Dostałem, krótką zwięzłą informacje, że taką butle musze oddać do Zakładu Utylizacji Odpadów (w skrócie ZUO
). Odnalazłem takowe jednak ze względów bezpieczeństwa wolę ich nie wieźć 20km+... Ale zadzwoniłem bo może dojeżdżają. Okazało się, że butle mogą zabrać ale pustą. Pytanie "gdzie ja to wypuszcze? Pod blokiem?!". Pan nie był w stanie mnie pokierować. Dodał tylko, że gaziarze powinni mieć odpowiednią aparaturę. Więc dzwonie. Gaziarze jak jeden mąż "Oddaj Pan na złom, my takich rzeczy nie zbieramy". Na pytanie czy chociaż gaz upuszczą "Nie mamy takich możliwości". Dzwonie na złomowisko: "weźmiemy ale bez wielozaworu za 40~60zł".
Dzwonie do UM i mówie na czym stoje. Głos w słuchawce oznajmił, że nie jest w stanie mi pomóc jednocześnie zaznaczając, że pozbycie się gazu pod blokiem wiąże się z narażeniem zdrowia i życia mieszkańców za co grozi odpowiedzialność karna, a na odludziu z łamaniem przepisów dot. ochrony środowiska Jutro spróbuje na straż pożarną...
Po długim oczekiwaniu na słuchawce dodzwoniłem się do kogoś odpowiedzialnego za utylizację odpadów w urzędzie miasta Łodzi. Dostałem, krótką zwięzłą informacje, że taką butle musze oddać do Zakładu Utylizacji Odpadów (w skrócie ZUO
Mój mustang jest jak pies:
Ciągle się z nim bawię
Kobieta wypomina ile mam przez niego wydatków i problemów
Dzieci go lubią
Matka ma go dość bo przeorał jej podwórko
Ojciec zwie bo olał mu kostkę na podjeździe
Znajomi wciąż muszą o nim wysłuchiwać
Ciągle się z nim bawię
Kobieta wypomina ile mam przez niego wydatków i problemów
Dzieci go lubią
Matka ma go dość bo przeorał jej podwórko
Ojciec zwie bo olał mu kostkę na podjeździe
Znajomi wciąż muszą o nim wysłuchiwać
- Rezor
- Forumowicz
- Posty: 1630
- Rejestracja: 2015-03-19, 13:33
- Model: SN95 GT
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: Niebieski
Re: Utylizacja butli LPG
Mam palnik turystyczny ale butli nie mam gdzie trzymać. W domu brak miejsca i strach przy dzieciach, a w piwnicy za LPG mogę ładnie kary zapłacić... Na razie jest w samochodzie. Poza tym to strach co to za butla. Nie mam homologacji ani nic.
Mój mustang jest jak pies:
Ciągle się z nim bawię
Kobieta wypomina ile mam przez niego wydatków i problemów
Dzieci go lubią
Matka ma go dość bo przeorał jej podwórko
Ojciec zwie bo olał mu kostkę na podjeździe
Znajomi wciąż muszą o nim wysłuchiwać
Ciągle się z nim bawię
Kobieta wypomina ile mam przez niego wydatków i problemów
Dzieci go lubią
Matka ma go dość bo przeorał jej podwórko
Ojciec zwie bo olał mu kostkę na podjeździe
Znajomi wciąż muszą o nim wysłuchiwać
- Rezor
- Forumowicz
- Posty: 1630
- Rejestracja: 2015-03-19, 13:33
- Model: SN95 GT
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: Niebieski
Re: Utylizacja butli LPG
szczerze to myślałem o tym ale za duże ryzyko
ja chce to kulturalnie zutylizować bez terroryzmu
ale z tego co widzę to w prawie zapisów co do położenia tablic czy koloru świateł jest multum ale jak człowiek chce się pozbyć czegoś niebezpiecznego to zaczynają się schody... Pamiętam jak koledzy naboje wykopali z okresu wojennego i zanieśli uczciwie na policje. Cały dzień siedzieli na komisariacie, zaraz rodzice przesłuchiwani jak doszło do tego, że w rękach nieletnich znalazły się tak niebezpieczne przedmioty, a w szkole nadzór pedagoga i raz w tygodniu pogadanki czym im to groziło etc...
Mój mustang jest jak pies:
Ciągle się z nim bawię
Kobieta wypomina ile mam przez niego wydatków i problemów
Dzieci go lubią
Matka ma go dość bo przeorał jej podwórko
Ojciec zwie bo olał mu kostkę na podjeździe
Znajomi wciąż muszą o nim wysłuchiwać
Ciągle się z nim bawię
Kobieta wypomina ile mam przez niego wydatków i problemów
Dzieci go lubią
Matka ma go dość bo przeorał jej podwórko
Ojciec zwie bo olał mu kostkę na podjeździe
Znajomi wciąż muszą o nim wysłuchiwać
Re: Utylizacja butli LPG
To jest właśnie Polska, wszędzie mówi się o tym, jacy to jesteśmy zacofani w stosunku do Zachodu, a tak naprawdę próba bycia dobrym obywatelem w tym kraju nie popłaca
Przykłady można mnożyć - znalazłem kiedyś portfel, bez pieniędzy, ale za to z dokumentami i kartami płatniczymi, kilkaset metrów dalej stał radiowóz, więc naturalny odruch - zatrzymałem się i postanowiłem oddać. Oczywiście z miejsca zostałem oskarżony o kradzież zawartości, dlatego następnym razem kopnę portfel głębiej w krzaki żeby nigdy nie wrócił do właściciela.
Przykłady można mnożyć - znalazłem kiedyś portfel, bez pieniędzy, ale za to z dokumentami i kartami płatniczymi, kilkaset metrów dalej stał radiowóz, więc naturalny odruch - zatrzymałem się i postanowiłem oddać. Oczywiście z miejsca zostałem oskarżony o kradzież zawartości, dlatego następnym razem kopnę portfel głębiej w krzaki żeby nigdy nie wrócił do właściciela.
Re: Utylizacja butli LPG
To było z przymrużeniem oka ale tak na serio najlepiej go po prostu wypalić. Odkręcić trochę i utrzymywać mały płomień. Palnik wężem podłącz a elektrozawor otwórz podlaczajac do akumulatora... Albo na poligon wojskowy zdetonowacRezor pisze:Mam palnik turystyczny ale butli nie mam gdzie trzymać. W domu brak miejsca i strach przy dzieciach, a w piwnicy za LPG mogę ładnie kary zapłacić... Na razie jest w samochodzie. Poza tym to strach co to za butla. Nie mam homologacji ani nic.