Radek pisze:
Natomiast,
Deftronic.... Nie kupiłeś auta za 70-80-100 tys i nie było dla Ciebie do wyżeczeniem... (pisałeś że kupujesz też GTR-a, stąd przypuszczenie) No i masz SHELBY GT 500!!!!!!
A dla wielu, wielu z nas kupno kilkuletniego mustanga albo jest wyrzeczeniem albo kosztem coś za coś albo.. albo... Wiele osób kombinuje szuka taniej filtrów, jak tu zaoszczędzić pare zł na cześćiach z USA, gdzie taniej coś kupić, jak coś się da obejść itp. ALE oczywiście o paliwie temat tabu, bo nie wypada

Tu niby nikomu słowa nie wypada o spalaniu powiedzieć i marudzić a na codzień 10 letnie auta często na LPG.
Sam uważam że nie ważne ile pali moje 635csi bo sporadycznie jeżdżę, ale jak ktoś pyta to się nie dziwię.
Czy jest coś złego w tym że ktoś marzy i kupi na kredyt na 10lat i się zastanawia ile kilometrów zrobi tym autem w miesiącu? To jemu chwała że się chce zpożyczyć na spełnienie marzeń, nieprawdaż? A może będzie jeździł nim 2 tyg w miesiącu a dwa tyg autobusem? Spełnia marzenia i największy szacun dla takiego kogoś, a nie dla kogoś kto ma kase, idzie kupi, leje paliwo nie musi myśleć o kosztach. Szacunek dla kogoś kto robi wyrzeczenia dla spełniania marzeń.
========================================
Radek - FAKT. Moja wina

... Sorry. Zapominam się i patrzę jednak przez swój pryzmat

. Zgadzam się z Tobą. Kumam to co piszesz, bo sam kiedyś tak miałem i postępowałem. Co do GTRa... Taa... Wszystko załatwione - czekamy tylko na odbiór. Magda chce żeby jechać taxi po odbiór i żebym siedział z nią jak będzie prowadzić z powrotem, ja chcę jechać Shelby (co by w Nissanie sobie nie myśleli, he...) i uważam, że spojnie poradzi sobie sama z powrotem do domu (skoro grzała po Silverstone ile wlezie). Na razie jest pass.
[ Dodano: 2009-01-20, 20:09 ]
LIZZARD pisze:Deftronic napisał/a:
Wszystkie Audi RS, BMW M i jakieś Porsche zostawały, zszokowane w tyle (fajnie było widać, te zaskoczone twarze, które odprowadzały cię tylko wzrokiem - ja to widzałem kątem oka, ale Magda zawsze z ciekawości podpatruje na reakcję kierowców).
I to jest piękne, ja nie boję się tego powiedzieć - napisać. Właśnie po to kupiłem Mustanga!!!! żeby widzieć kątem oka te zwieszone szczęki i histerię właścicieli wyprzedzanych pojazdów próbujących za wszelką cenę dogonić i wyprzedzić PRICELESS!!!
RADEK cyt:
"Ale raczej 300konnym mustangiem BMW M nie zrobisz

E60 - 400koni...."
Znowu zapominam, że GT500 to jednak inna maszyna...
Generalnie naszego "szerszenia" widać z daleka i efekt jest taki, że czy jedzie się wolno czy szybko ludzie zjeżdżają na lewo... Czasami goście w BMW próbują walczyć (coś w tym jest, że musi to być BMW

).
To skoro tyle osób ma 4.6 litra - jutro wskanuję i wrzucę fajny test (z wykresami) "dopalacza" Kenne Bell dla Mustanga z silnikeim Terminator (93-94), dla GT (s197) oraz dla GT500. Może ktoś się zdecyduje i doładuje swojego Mustanga?
