Dlaczego Mustang, przecież są inne Muscle Cary?

[TPS]

jeśli można mówić o rozsądku przy zakupie takowych aut to mustang wypada najrozsądniej
ja kupowałem sercem i ze względu na nie kończącą się legendę
a po zakupie pierwsze zloty-super klimaty ,wspaniali ludzie i prężnie działający klub i forum

jeśli można mówić o rozsądku przy zakupie takowych aut to mustang wypada najrozsądniej

Tak, coś w tym jest. We własnym procesie tentegowania w głowie zaczynam dochodzić do tego samego wniosku.

[Dezo]

Tom, nie bądź taki zasadniczy. Mustang to przede wszystkim emocje.
. Rozsądek może Cię zaprowadzić do Skody Oktawii.

[swiadeka]

Bart, jak mówisz nie inaczej. Klimat to jest coś co qnie lubią najbardziej
Dezo, rozsądku należy mieć wiele, ale dopiero po wejściu i odpaleniu stanga. Do tego czasu ani trochę

[TPS]

Tom, nie bądź taki zasadniczy. Mustang to przede wszystkim emocje.
. Rozsądek może Cię zaprowadzić do Skody Oktawii.

Rozsądek dla mnie to kwestia wyboru muscle cara. Ale z tego co Was czytam, to jesteście zdrowo zakręceni. Jakieś mam takie wrażenie, że Dodge Challenger takiego towarzystwa w Polsce długo nie uświadczy. Nawet nie sądziłem, że tyle osób weźmie udział w dyskusji. Fajnie.

[CzyTyTez]

Tom, nie bądź taki zasadniczy. Mustang to przede wszystkim emocje.
. Rozsądek może Cię zaprowadzić do Skody Oktawii.

Rozsądek dla mnie to kwestia wyboru muscle cara. Ale z tego co Was czytam, to jesteście zdrowo zakręceni. Jakieś mam takie wrażenie, że Dodge Challenger takiego towarzystwa w Polsce długo nie uświadczy. Nawet nie sądziłem, że tyle osób weźmie udział w dyskusji. Fajnie.

Born to be free, wild, etc - Mustang ;]

Challengery i inne piękne furki z lat 60 również można spotkać na zlotach, a niektóre z nich nie robią mniejszego wrażenia, ale tak jak napisałem wyżej tylko jedna ma w sobie symbol dzikości, wolności

btw, z rozsądku nie kupiłbym Skody, oni nie chcą naszych telefonów ;P

[swiadeka]

Rozsądek dla mnie to kwestia wyboru muscle cara. Ale z tego co Was czytam, to jesteście zdrowo zakręceni. Jakieś mam takie wrażenie, że Dodge Challenger takiego towarzystwa w Polsce długo nie uświadczy. Nawet nie sądziłem, że tyle osób weźmie udział w dyskusji. Fajnie.

TPS, żałuj, że nie widziałeś nas na żywo
Zakręceni powiadasz? Co prawda użyłeś eufemizmu, ale od tego możemy zacząć

[romanus1970]

Tom, nie bądź taki zasadniczy. Mustang to przede wszystkim emocje.
. Rozsądek może Cię zaprowadzić do Skody Oktawii.

mnie zaprowadził do corsy 1,3 d

[Midnite Tom]

Zakręceni jasne, że jesteśmy.
W telefonie mam zdjęcia mojego mustanga filmik z nim i nagrane brzmienie silnika - i przeglądam je kilka razy dziennie.

[caniggia]

Każdy z nowych amcarów ma swoje wady i zalety oprócz tego że mustang jest najtańszy...

Challenger, najładnieszy, ale duży i ciężki, tu Mustang jest lepszy ale słabszy, gorsze zawieszenie.
Camaro z wyglądu kwestia gustu, duże i ciężkie, tu również Mustang słabszy, gorsze zawieszenie w mustangu również.
Corvette, najbardziej zaawansowane z powyższych, lekkie, mocne, szybkie, ale 2 osobowe...
Części najtańsze i największy wybór do Mustanga 2005, można go sobie zmodyfikować jak się chce i jeszcze mieć zapas budżetowy vs powyższe, czego nie można już powiedzieć o modelach nowych, bo te są drogie i tego zapasu niet.

[speedster]

Gdybym miał pieniądze, kupiłbym Vipera jako symbol kompletnego wariactwa

[TPS]

Każdy z nowych amcarów ma swoje wady i zalety oprócz tego że mustang jest najtańszy...

Challenger, najładnieszy, ale duży i ciężki, tu Mustang jest lepszy ale słabszy, gorsze zawieszenie.
Camaro z wyglądu kwestia gustu, duże i ciężkie, tu również Mustang słabszy, gorsze zawieszenie w mustangu również.
Corvette, najbardziej zaawansowane z powyższych, lekkie, mocne, szybkie, ale 2 osobowe...
Części najtańsze i największy wybór do Mustanga 2005, można go sobie zmodyfikować jak się chce i jeszcze mieć zapas budżetowy vs powyższe, czego nie można już powiedzieć o modelach nowych, bo te są drogie i tego zapasu niet.

Powoli zamykam decyzję o zakupie bulgoczącej, wolnossącej V8. Wybór padł na Mustanga (Dzięki Wam w bardzo dużej mierze). Miał być Challenger, ale wsparcie dla tego wozu w Polsce jest żadne. Przewertowałem polskie fora, mało danych.
Oczywiście chciałaby dusza do raju - czyli ideałem byłby rocznik +2011 GT 5.0, ale jakoś sobie tłumaczę, że ponad 400 KM i polskie drogi? Teraz mam 270 KM w Subaru i nie ma gdzie ich uwolnić. W +/- 100.000 PLN które mam ciężko będzie kupić 2011. Poza tym jestem trochę zmęczony autami bitymi, z jakąś tam historią w CARFAXie - dwa moje ostatnie Subaru ciągnąłem z USA. Obecne było tylko draśnięte. Dlatego myślę, że wersja 2005-2009 GT jest rozsądnym wyjściem. A argument co do części i modyfikacji jest tylko na plus dla modelu 2005-2009 GT!

Nie szukam Mustanga na tor, ponieważ auto na tor już mam. Mustangiem chcę jeździć tylko latem - czyli jak jest ciepło i sucho. Na zimne i mokro zostawiam sobie Subaru.

[swiadeka]

No i proszę, jak to zdrowy rozsądek prowadzi jedynie do Mustanga
Gratulacje wyboru.

[Macc]

Polecam Cabrio, z resztą chyba nawet sprzedaje

[TPS]

Polecam Cabrio, z resztą chyba nawet sprzedaje

Cabrio już mam, jest tak hardcorowe, że jeżdżę w kasku.

;-)

[Mustang2003]

Dlaczego mustang?
Hmm
Zacznę od tego, że gdy byłem dzieckiem i miałem około 5-6 latek zobaczyłem go w Poznaniu gdy byłem z rodzicami na wycieczce. Był tak piękny i tak ładne jak wtedy określiłem "warczał". Nie zdążyłem wtedy zrobić zdjęcia co sprawiło że przez następną część wycieczki byłem nieco pochmurniejszy niż na ogół.
W późniejszym czasie bodajże w wieku 14 lat zobaczyłem go w Gdańsku gdy byłem odwiedzić siostrę studiującą tam. Był to Ford mustang z przedziału 2006-2008roku. Ten pomruk wprawiał mnie w ekstazę. Ale gdy prze gazował i ruszył wprawiając koniki w ruch aż mi serce stanęło z wrażenia.
Postanowiłem, że gdy dorosnę będę miał mustanga, bo pokochałem tą markę.
W 2013 roku zacząłem zbierać pieniądze na właśnie Mustanga. Niestety z przyczyn takowych, że szkoła daleko była od domku i musiałem dojeżdżać autem( fiatem 126p) a się popsuł musiałem oddać uzbierane 600zł na naprawę.
W 2014 roku jakoś w listopadzie plany zakupu odnowiłem.
W grudniu znalazłem Forda Mustanga 2003roku napisałem do Pana który sprzedawał, zadzwoniłem, spotkałem się.
Pan okazał się taki dobroduszny, że zgodził się na kupno przez komis ( ratalne).
Teraz tylko modliłem się bym dostał pracę i tak się stało.
17stego jadę po Mustanga i moje największe marzenie spełni się.
Teraz tylko czekam do ogólnopolskiego zlotu Mustangów by poznać pasjonatów i spędzić miło czas.