spotkanie z policją

O mustangu i o nas

Moderatorzy: Hans, Hans

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Pawellos
Forumowicz
Posty: 299
Rejestracja: 2008-09-23, 03:09
Model: 2009 Mustang GT
Silnik: V8 4.6
Kolor: Candy Apple Red

Post autor: Pawellos » 2009-01-27, 23:05

DarentyV8 pisze:Olaf co do walenia w dupe i kwestionowania wypłaty - ktoś wali Ci w dupe ZAWSZE jest wina walącego z tyłu - nieważne czy migało na pomarańczowo, różowo czy wogóle.
Nie pisz takich głupot bo ludzie uwierzą...
Nie masz pomarańczowych kierunków auto nie powinno przejść przeglądu, masz pojazd niesprawny technicznie i nawet jak gość Ci wjedzie w dupę, to jest TWOJA WINA!



Awatar użytkownika
Darenty
Forumowicz
Posty: 488
Rejestracja: 2008-12-16, 16:02
Model: S197 GT
Silnik: V8 4.6
Kolor: Satin Silver Metallic
Lokalizacja:: Przemyśl

Post autor: Darenty » 2009-01-28, 01:04

Pawellos jeśli Cię taka sytuacja spotkała i przyjąłeś winę na siebie to mówiąc krótko - dałeś się wyruchać. Wcześniej gdy miałem za drugie auto Honde Legend, która miała czerwone kierunki (też z US) miałem dokładnie taką sytuację - zjeżdzałem na drugi pas i koleś mi się w dupe wbił :( Podkreśle: typ który we mnie wjechał wspomniał glinie że mam czerwone kierunki i wcisnąć chciał że to moja wina. Glina popatrzył tylko na niego z politowaniem i zapytał coś w stylu: "czy nawet jeśli są czerwone i migały lub nie to miał pan w to auto wjechać? a może stop był pulsacyjnie wciskany albo panu coś się wydawało? miał pan obowiązek zachować bezpieczną odległość i prędkość."
Ja problemu niemiałem żadnego wtedy. I niesłyszałem żeby za kierunki komuś odmówiono odszkodowania. Owszem T.U. ma go prawa odmówić gdy auto w sposób RAŻĄCY narusza przepisy. Dla mnie "rażący" stan techniczny to nie czerwone kierunki.
Pawellos pisze:auto nie powinno przejść przeglądu
Chesz się czepiać norm? weź sobie sprawdz przepuszczalność światła na przedniej szybie - nawet ona niespełnia normy (~63%)
-Niepowinno- się też gnać po 200 po drogach a jak jeździmy naszymi autami to każdy wie.


You can never have too much power, just not enough traction.

Awatar użytkownika
Pawellos
Forumowicz
Posty: 299
Rejestracja: 2008-09-23, 03:09
Model: 2009 Mustang GT
Silnik: V8 4.6
Kolor: Candy Apple Red

Post autor: Pawellos » 2009-01-28, 01:51

Nie, nie dałem się wrobić, bo nie miałem takie sytuacji i potepiam jezdzenie na czerwonych.

A co do Twojej sytuacji, to tamten koleś się dał wrobić, mogł isć do grodzkiego i na 1000% była by Twoja wina.

A jakby poinforomował swojego ubezpieczyciela że miałeś czerwony kierunek (czego pewnie nie zrobił jak mu policja wmówiła że to jego wina) to byś ch** miał a nie odszkodowanie.



Awatar użytkownika
LIZZARD
Forumowicz
Posty: 183
Rejestracja: 2008-09-09, 00:30
Model: DODGE MAGNUM
Kolor: Torch Red

Post autor: LIZZARD » 2009-01-28, 02:49

DarentyV8 pisze:Pawellos jeśli Cię taka sytuacja spotkała i przyjąłeś winę na siebie to mówiąc krótko - dałeś się wyruchać. Wcześniej gdy miałem za drugie auto Honde Legend, która miała czerwone kierunki (też z US) miałem dokładnie taką sytuację - zjeżdzałem na drugi pas i koleś mi się w dupe wbił :( Podkreśle: typ który we mnie wjechał wspomniał glinie że mam czerwone kierunki i wcisnąć chciał że to moja wina. Glina popatrzył tylko na niego z politowaniem i zapytał coś w stylu: "czy nawet jeśli są czerwone i migały lub nie to miał pan w to auto wjechać? a może stop był pulsacyjnie wciskany albo panu coś się wydawało? miał pan obowiązek zachować bezpieczną odległość i prędkość."
Ja problemu niemiałem żadnego wtedy. I niesłyszałem żeby za kierunki komuś odmówiono odszkodowania. Owszem T.U. ma go prawa odmówić gdy auto w sposób RAŻĄCY narusza przepisy. Dla mnie "rażący" stan techniczny to nie czerwone kierunki.
Pawellos pisze:auto nie powinno przejść przeglądu
Chesz się czepiać norm? weź sobie sprawdz przepuszczalność światła na przedniej szybie - nawet ona niespełnia normy (~63%)
-Niepowinno- się też gnać po 200 po drogach a jak jeździmy naszymi autami to każdy wie.

A jak to skomentujesz???

"...Wieczorem w dużym samochodzie na „gierkówce" zaczyna migać czerwone tylne światło. Po co tu hamuje, do tego pulsacyjnie? – nasuwa się pytanie. Tymczasem auto nagle zjeżdża na drugi pas i tylko szybka reakcja jadącego tym pasem kierowcy zapobiega kolizji. Po chwili widzę jak „na światłach" prowadzący amerykańskiego vana wyjaśnia, że przecież sygnalizował chęć zmiany pasa. Ofiara tzw. prawie wypadku chwyta za telefon i dokądś dzwoni. W międzyczasie wydarza się powtórka wcześniejszej sytuacji, tym razem z udziałem innego poszkodowanego. Znowu niewiele brakuje do tragedii. Po kilku minutach amerykański van stoi zatrzymany przez policję, wyraźniej zainteresowaną jego tylnymi światłami. Kierowca i pasażerowie są kompletnie zaskoczeni – zatrzymano mu dowód rejestracyjny za niesprawny technicznie pojazd, którym nie będzie mógł z tego miejsca odjechać i musi wezwać lawetę.

Ponadto wlepiono mu mandat, a diagnostę, który fałszywie poświadczył prawidłowy stan techniczny czeka postępowanie.


Dlatego kupując samochód sprawdzony z Ameryki nie szukajmy pozornych oszczędności zagrażających bezpieczeństwu samego siebie i innych uczestników ruchu..."


Obrazek


Jedyny alkohol jaki obecnie mogę spożywać to Piña colada...

Awatar użytkownika
Darenty
Forumowicz
Posty: 488
Rejestracja: 2008-12-16, 16:02
Model: S197 GT
Silnik: V8 4.6
Kolor: Satin Silver Metallic
Lokalizacja:: Przemyśl

Post autor: Darenty » 2009-01-28, 03:37

Podbijasz dowód w nieruszonym amerkańcu i wystawiasz gościa który poszedł Ci na rękę - jesteś dziwka :) Dzwonić na pały bo on jedzie autem z czerwonymi kierunkami? co bardziej - drażni kolor? czy może że on ma a Ty nie? :)
Ale ok spoko , dłubcie jak i ile chcecie przy swoich lampach, ja tam pier*ole robić sito z auta i makaron z instalacji elektrycznej.. a później X postów "że mi to świeci a to nie albo coś" :wstyd: . Policja? a co to za policja jest w tym kraju jak mi nic niemogą zrobić? :) Zabierze mi dowód, da mandat? i że niby co? :)
5-ty rok jeżdże po tym kraju i raz mi dowód zabarano.. do tego za czarne szyby :P
Chcesz zobaczyc policje? przyleć do NY, tam gdzie się wychowałem.. tyle że tu ludzie mają ważnejsze problemy niż czerwone kierunki :)


You can never have too much power, just not enough traction.

Awatar użytkownika
SZYGI
Młodszy Forumowicz
Posty: 15
Rejestracja: 2009-01-09, 10:56
Model: cougar
Silnik: V8 5.4
Kolor: niebieski

Post autor: SZYGI » 2009-01-28, 08:49

Ja bym wolał jednak założyć jakieś lampki z prawidłowym kierunkiem,trudno.jak pomyślę ,że miałbym oglądać stanga jak odjeżdża na lawecie(w końcu z mojej winy)to bym się pochlastał :( a dodać do tego przy okazji jakiegoś wyjazdu na urlop :przestraszony: w połowie drogi n.p nad morze :( czym dalej jechać?
co robić?panika jak ..... ;) baba by mnie zabiła
Może i ładnie wygląda stang w oryginale,ale ileż można płacić mandatów?
odbierać dowody?a nie daj Boże wziązć udział w jakimś wypadku,i nie ważne jak mówiliście wcześniej w postach,czyja wina.....MUSTANG I TAK SKASOWANY, nie szkoda?


kiedyś będzie

kaes
Forumowicz
Posty: 814
Rejestracja: 2008-11-05, 13:13
Model: 2007
Silnik: V6 4.0
Kolor: czarny, chwilowo bez pasów
Kontakt:

Post autor: kaes » 2009-01-28, 10:46

SZYGI pisze:Ja bym wolał jednak założyć jakieś lampki z prawidłowym kierunkiem,trudno.jak pomyślę ,że miałbym oglądać stanga jak odjeżdża na lawecie(w końcu z mojej winy)to bym się pochlastał :( a dodać do tego przy okazji jakiegoś wyjazdu na urlop :przestraszony: w połowie drogi n.p nad morze :( czym dalej jechać?
dokładnie z tego samego powodu zmieniłem z tyłu światła, i jestem zachwycony. wszystkie szybki czerwone, a miga na pomarańczowo, straz miejska widziała juz jak mnie za coś innego zatrzymali ;) i jest spoko.


CS6 Progress bar
[||||||||||||||||||--------------------------------] 36%

Obrazek

Awatar użytkownika
Radek
Młodszy Forumowicz
Posty: 36
Rejestracja: 2008-08-22, 19:27
Model: Brak
Silnik: inny V8
Kontakt:

Post autor: Radek » 2009-01-28, 11:04

LIZZARD pisze:"...Wieczorem w dużym samochodzie na „gierkówce" zaczyna migać czerwone tylne światło. Po co tu hamuje, do tego pulsacyjnie? – nasuwa się pytanie. Tymczasem auto nagle zjeżdża na drugi pas i tylko szybka reakcja jadącego tym pasem kierowcy zapobiega kolizji. Po chwili widzę jak „na światłach" prowadzący amerykańskiego vana wyjaśnia, że przecież sygnalizował chęć zmiany pasa. Ofiara tzw. prawie wypadku chwyta za telefon i dokądś dzwoni. W międzyczasie wydarza się powtórka wcześniejszej sytuacji, tym razem z udziałem innego poszkodowanego. Znowu niewiele brakuje do tragedii. Po kilku minutach amerykański van stoi zatrzymany przez policję, wyraźniej zainteresowaną jego tylnymi światłami. Kierowca i pasażerowie są kompletnie zaskoczeni – zatrzymano mu dowód rejestracyjny za niesprawny technicznie pojazd, którym nie będzie mógł z tego miejsca odjechać i musi wezwać lawetę.

Ponadto wlepiono mu mandat, a diagnostę, który fałszywie poświadczył prawidłowy stan techniczny czeka postępowanie.

Dlatego kupując samochód sprawdzony z Ameryki nie szukajmy pozornych oszczędności zagrażających bezpieczeństwu samego siebie i innych uczestników ruchu..."
Ja myślę że to cytat z jakiejś interii napisany przez dziennikarza, który to wyssał z palca, taka teoretyczna historia.
DarentyV8 pisze:wystawiasz gościa który poszedł Ci na rękę - jesteś dziwka
Problem w tym że pieczątka w dowodzie jasno mówi gdzie był robiony przegląd.

Natomiast jak chodzi o zwykłe zabranie dowodu i objaśnienie policji że diagnosta będzie miał problem mówisz że na przegląd pojechałeś ż innym kompletem świateł, pozyczyłeś od kogoś kto ma prawidłowe na czas przeglądu :) Miałem taką sytuację. W dniu przeglądu zatrzymali mnie z drogówki....
DarentyV8 pisze:tyle że tu ludzie mają ważnejsze problemy niż czerwone kierunki
To prawda, ale "wypada" się dostosować do obowiązującyh norm. Uważam że po prostu wypada. Ciąć plastików w światełku nie chcę, ale jak się da inaczej to uważam że "wypada" się przemóc, w końcu zdajemy sobie sprawę przed kupnem że auto nie spełnia norm.
SZYGI pisze:Ja bym wolał jednak założyć jakieś lampki z prawidłowym kierunkiem,trudno.jak pomyślę ,że miałbym oglądać stanga jak odjeżdża na lawecie(w końcu z mojej winy)to bym się pochlastał a dodać do tego przy okazji jakiegoś wyjazdu na urlop w połowie drogi n.p nad morze czym dalej jechać?
Ale czemu miałby odjeżdżać na lawecie???

Myślę że opcja z LEDAMI w/y jest dobrym rozwiązaniem.

Co do walenia w dupkę... Byłem kiedyś na spotkaniu z ówczesnym komendantem drogówki warszawskiej i powiedział tak: Wjedziesz w tył auta z zamalowanym tylnymi światłami czarnym sprayem - popularne wtedy przyciemnianie świateł. I co? Koleś sobie zamalował światła farbą a to ma być Twoja wina? NIE.


Był Mustang... czy będzie znowu? Kto wie... Ja, nie...

Awatar użytkownika
SZYGI
Młodszy Forumowicz
Posty: 15
Rejestracja: 2009-01-09, 10:56
Model: cougar
Silnik: V8 5.4
Kolor: niebieski

Post autor: SZYGI » 2009-01-28, 12:29

Pewnie,nie moja wina,bo miał czarne klosze ,chyba dobrze zrozumiałem Cię.Ale jak mi wjedzie to będzie to samo,tak uważam,z Mustangiem,brak homologacji i koniec rozmowy,auto nie powinno znależć się na drodze publicznej.
Myślę, mam złe doświadczenia z Policją,tym bardziej u mnie w mieście,przecież nie powiem im panowie usuwam usterkę,zakładam jakieś prawidłowe lampki i odjeżdżam sobie,to u mnie nie przejdzie w mieście,więc będę musiał dostosować w przyszłości(jak kupię stanga)i założyć jakieś inne prawidłowe lampy.Tym bardziej ten stang byłby jedyny pewnie w mieście,i jak raz będę cwaniaczył to skasują mnie na każdej krzyżówce,a to mi sie nie uśmiecha,trudno sie mówi.

[ Dodano: 2009-01-28, 11:33 ]
Przykro mi stwierdzić to,ale nie pojechałbym w Polskę z orginalnymi z tyłu światełkami,bałbym sie o konika,a do strachliwych nie należę ;)


kiedyś będzie

Awatar użytkownika
Radek
Młodszy Forumowicz
Posty: 36
Rejestracja: 2008-08-22, 19:27
Model: Brak
Silnik: inny V8
Kontakt:

Post autor: Radek » 2009-01-28, 12:34

SZYGI, Ciebie policja nie lubi czy macie takich służbistów?

Hmm.. u mnie w rejonie Józefów-Otwock są 4 mustangi o jakich wiem :)
Dwa s197 i dwa sn95 po 99r. :) A raz widziałem grafitowego też na WOT :)


Był Mustang... czy będzie znowu? Kto wie... Ja, nie...

Awatar użytkownika
Robert
Forumowicz
Posty: 181
Rejestracja: 2008-11-16, 20:29
Model: Ford Mustang 2006
Silnik: V6 4.0
Kolor: Perf White

Post autor: Robert » 2009-01-28, 12:34

Ja najdalej z takowymi pojechalem do Chorwacji i z powrotem :)


[url=http://userbars.org][img]http://img254.imageshack.us/img254/4205/mustanguserbar2sp6.jpg[/img][/url]
[url=http://www.userbars.us][img]http://www.userbars.us/./data/media/12/route_66.gif[/img][/url]

Awatar użytkownika
SZYGI
Młodszy Forumowicz
Posty: 15
Rejestracja: 2009-01-09, 10:56
Model: cougar
Silnik: V8 5.4
Kolor: niebieski

Post autor: SZYGI » 2009-01-28, 12:51

Radek,służbiści pełną gębą,dziwne miasto,dostają autka od Orlenu,i drogówka rządzi,Golfy4,Saby,Paski i takie tam,i wogóle jest ich dużo na mieście,a doświadczenie?
w ostatnim miesiącu byłem zatrzymany kontrolnie 5 razy,uwierzycie?
5 razy.A z tego co mi sie obiło o uszy to więcej jest aut w moim mieście,niż w W-wie(czy jakoś tak przypadających na rodzinę)więc mają niby powód dużo jeżdzić i sprawdzać nieszczęśników


kiedyś będzie

Awatar użytkownika
Koral
Forumowicz
Posty: 2277
Rejestracja: 2009-01-02, 23:49
Model: GT CS8 +500HP
Silnik: V8 4.6
Kontakt:

Post autor: Koral » 2009-01-28, 13:03

DarentyV8 pisze:Olaf co do walenia w dupe i kwestionowania wypłaty - ktoś wali Ci w dupe ZAWSZE jest wina walącego z tyłu - nieważne czy migało na pomarańczowo, różowo czy wogóle.
Nie zgodze sie z tym, w 1998 w moja CRX gosciu uderzyl w tyl gdy probowalem zawrocic na zatoczce- bylem przy osi jezdni.Koles tlumaczyl sie, ze nie widzial migacza i chcial mnie wyprzedzic. Ja go nie zauwazylem w lusterku i zaczalem wykonywac manewr w skutek czego uderzyl w moj tylni lewy rog zderzaka az mnie obrocilo. Policjanci twierdzili zebysmy sie dogadali i ze raczej jest wina tego kolesia, jednak on upieral sie, ze nie puscilem migacza. Kierunki oczywiscie mialem pomaranczowe wiec tutaj nie bylo do czego sie przyczepic, policjanci byli po mojej stronie dopoki koes nie kazal sprawdzic mnie na alkomacie-byla to sobota w nocy. Ja bylem po malym piwku i wykazalo mi ale w normie wiec prawka nie stracilem ale sprawa trafila do sadu i biegli orzekli moja wine gdyz stwierdzili, iz "nawet mala ilosc alkoholu mogla spowodowac zaburzenie zdolnosci psycho-ruchowych" i moglem ten manewr wykonac gwaltownie bez zachowania ostroznosci i bez puszczenia kierunku i orzekli moja wine albo wspolwine, juz nie pamietam.
Takze kazdy powod czy to sladowa ilosc alkoholu czy tez czerwone migacze moga przyczynic sie do orzeczenia naszej winy w sadzie.



Awatar użytkownika
Deftronic
Stowarzyszenie MKP
Posty: 489
Rejestracja: 2008-10-08, 11:13
Model: Shelby GT500
Silnik: V8 5.4
Kolor: Grabber Orange
Lokalizacja:: Acheron

Post autor: Deftronic » 2009-01-28, 13:51

Wydawało mi się, że sprawa bezpieczeństwa (naszego i innych uczestników ruchu), oraz przestrzeganie przepisów jest podstawową sprawą. Jak widać po niektórych komentarzach - nie w Polsce. Temat lamp jest już wałkowany kawał czasu i jeśli idzie o model S197 nie ma z tym większego problemu. Tylne można kupić wysyłkowo, boczne kierunki zainstalować (załączam zdjęcie). Przednie postojowe zainstalowane w bardzo prosty sposób wiercąc niewielki otwór i wstawiając tam żarówkę. Kompletnie nie kumam tego, że warto jest kombinować i łamać przepisy narażając siebie i innych na niebezpieczeństwo i problemy.

btw: Alustar, właśnie - nie widzę u Ciebie bocznych kierunków. Nie masz ich zainstalowane?
Załączniki
01kierunek.jpg
Boczny kierunek w S197.
01kierunek.jpg (94.72 KiB) Przejrzano 4000 razy



strzala
Młodszy Forumowicz
Posty: 43
Rejestracja: 2009-01-07, 12:44
Model: '95 5.0 Manual
Silnik: inny V6

Post autor: strzala » 2009-01-28, 13:52

ja mialem podobny przypadek
chcialem wjechac na srodkowy pas w duza luke miedzy samochody (zmienialem pas z prawego), jak kultura nakazuje wlaczylem kierunkowskaz i powoli zaczolem zmieniac pas, wtedy burak jadacy z tylu srodkowym pasem wcisnol do dechy (a najpierw jechal z rowna predkoscia, rowna z moja) i najpierw zahaczajac o tylny rog przejechal mi po calym boku, konczac na przednim blotniku.
ja sie nie przejolem bo mialem mondeo zarejestrowane w anglii i mialo juz przerysowany lewy bok, takze wlasciwie nic sie nie zmienilo, za to koles mial wgnioty od przedniego zdezaka po tylnie drzwi w swoim nowiutkim VW.
Policja oczywiscie orzekla moja wine, myk jest taki, ze nalezy sie głupi przed kogos na hama tak zeby uderzyl w tyl, wtedy bedzie jego wina.
Koles sie wozil z ubezpieczeniem z rok, bo mi cos przysylali z jego ubezpieczalni zebym sie przyznal do spowodowania wypadku ale jak byla policja to to olewalem.

drugi raz to mnie zuk przyatakowal i zaparkowalem pod nim (wysoko mial zdezak), a wmontowalem mu sie w tyl i orzeczono jego wine, bo sie nie upewnil czy moze bezpiecznie wjechac na moj pas.

Takze malo jest chyba 100% pewnych sytuacji, nigdy nie wiadomo jak sie skonczy


-Cheap and fast ain't good
-Good and cheap ain't fast
-Good and fast ain't cheap

ODPOWIEDZ

Wróć do „Garaż”