Lakier do czarnych felg Mustang GT

[Kusza85]

Panowie i Panie poszukuję info jaki kod ma lakier użyty do malowania seryjnych czarnych felg zimowych w Mustang GT 2016r. model EU - ten sam rodzaj czarnych felg co w standardzie w wersji EB?
Felgi mają kolor glossy black i potrzebuję kupić do nich lakier do lekkich poprawek - zarysowań od cudownych niskich krawężników Krakowskich
Czy możecie polecić kogoś z Krakowa kto wykonuje takie poprawki lakiernicze felg bez przemalowywania całego zestawu felg i gdzie można dostać odpowiedni lakier do w/w felg?
Dziękuję za pomoc.

[veeefour]

To zwykly czarny lakier na bazie metalicznej i nie musisz znac kodu(jezeli jakikolwiek istnieje) - podjedz do jakiejkolwiek mieszalni to ci dobiora(ja tak z felgami zawsze robie).

[Dante.]

Szczerze mówiąc, otarcia rantów maskuję na bieżąco zwykłym lakierem do paznokci "raz na pół roku" poprawiam, bo zaczyna zchodzić

[gmlyn]

Ja małe otarcia rantów maluje czymś co się nazywa "lackstift" po niemiecku, po angielsku "touch up paint". Występuje w małych plastikowych buteleczkach (pojemność chyba 12 ml) z pędzelkiem. Potrząsasz, malujesz, nic nie widać i trzyma jak złe. Robi to m.in. firma Motip. Kupić można w wielu sklepach samochodowych, tu masz np. zdjęcie z wrocławskiego Norauto - widać jaką mają gamę na przykładzie srebrnego, z czarnym jest łatwiej bo chyba są ze 3 tylko. Na pewno coś dobierzesz. Kosztuje grosze bo cena w Norauto 16,9 PLN, na allegro czasem za 8 PLN można wyhaczyć. W poprzednim wozie miałem czarne gloss black, które kilka razy tym korygowałem, jedna buteleczka starczyła mi na 3 lata a nie zużyłem nawet 1\3.

[veeefour]

Ja małe otarcia rantów maluje czymś co się nazywa "lackstift" po niemiecku, po angielsku "touch up paint". Występuje w małych plastikowych buteleczkach (pojemność chyba 12 ml) z pędzelkiem. Potrząsasz, malujesz, nic nie widać i trzyma jak złe. Robi to m.in. firma Motip. Kupić można w wielu sklepach samochodowych, tu masz np. zdjęcie z wrocławskiego Norauto - widać jaką mają gamę na przykładzie srebrnego, z czarnym jest łatwiej bo chyba są ze 3 tylko. Na pewno coś dobierzesz. Kosztuje grosze bo cena w Norauto 16,9 PLN, na allegro czasem za 8 PLN można wyhaczyć. W poprzednim wozie miałem czarne gloss black, które kilka razy tym korygowałem, jedna buteleczka starczyła mi na 3 lata a nie zużyłem nawet 1\3.

U mnie na "wiosce" sa mieszalnie ktory kazdy kolor moga i sprzedac na litry a takze nabic albo w spraya albo dorobic "zaprawke" do buteleczki.
Do nadoozia juz tez dawno mam kupiony "race red" bo zdzerzek dostaje od jazdy po autobahn'ach.

[Dante.]

bo zdzerzek dostaje od jazdy po autobahn'ach.

Polecam zabezpieczenie go specjalną folią bezbarwną, koszta to minimum 500/ element ale to naprawdę działa. Folia bierze wszystko na siebie i się na dodatek sama regeneruje, pewnie na słoneczku. Mój przód po 15tyś po kraju wyglądał jak strzelnica na kamienie, odmalowałem cały, nałożyłem folie i mogę z czystym sercem polecić.

[veeefour]

bo zdzerzek dostaje od jazdy po autobahn'ach.

Polecam zabezpieczenie go specjalną folią bezbarwną, koszta to minimum 500/ element ale to naprawdę działa. Folia bierze wszystko na siebie i się na dodatek sama regeneruje, pewnie na słoneczku. Mój przód po 15tyś po kraju wyglądał jak strzelnica na kamienie, odmalowałem cały, nałożyłem folie i mogę z czystym sercem polecić.

Tak wiem, sa nawet cale kity na ebay - cos kolo 200 USD wiec calkiem nie malo. Na pewno to dobrze zabezpieczy - mialem czesciowo na innym
aucie i jak walnal spory kamien to i tak robil bubu. Po czasie po prostu przyjalem na klate, ze co jakis czas zderzak i maska sa po prostu do malowania