
am dylemat i zarazem prośbę do Was, jak pewnie każdy kupujący Mustanga
1) Kupić używkę od 2015 lub młodszy ? jakieś ciekawe propozycję ?
2) Czy bezpieczniej wziąć nowego konika w leasing ? Którą wersję , czy możecie doradzić jak skonfigurować auto, na co warto dołożyć a co może być zbędnym wydatkiem z perspektywy dłuższego posiadania auta?
3) Poczekać na model poliftingowy 2018 ? zostało już kilka miesięcy …

Dla ułatwienia interesuje mnie tylko V8, raczej skłaniam się ku AT gdyż autko będzie użytkowane głównie na co dzień. Wyznając zasadę , czarne jest piękne raczej ten kolor rozważam, chociaż na zlocie pozostałe również zrobiły na mnie niemałe wrażenie
Troszkę się rozpisałem, mam nadzieje, że będziecie dla mnie łaskawi oraz pomożecie
kolejnemu koledze, któremu serce skradł MUSTANG
Ps. Gratulacje dla organizatorów zlotu – było naprawdę super…
