Usterka układu sterowania silnikiem 3,8 V6 - nie odpala.
Moderatorzy: mcgan, Pavulon_, stang232, celibad, pluzz, Rezor, Przemek64
-
- Młodszy Forumowicz
- Posty: 11
- Rejestracja: 2017-02-15, 22:30
- Model: SN95
- Silnik: V6 3.8
- Kolor: Red laser
Re: Usterka układu sterowania silnikiem 3,8 V6 - nie odpala.
Wyciągnąłem kolektor dolotowy, brak jakichkolwiek uszkodzeń, zero pęknięć, czy nieszczelności.
Rurki podciśnienia do regulatora podciśnienia, EGR, oraz wspomagania hamowania i sterowania nawiewem, są szczelne i każda z nich trzyma po "wyssaniu" podciśnienie.
Korzystając z okazji sprawdziłem wtryski - każdy daje ładną mgiełkę paliwa a przy małym ciśnieniu są po prostu cienkie 4 strużki paliwa.
Masy od komputera i EDIS poprawiłem, ale zapomniałem sprawdzić czy w czasie kręcenia rozrusznikiem napięcie na EDIS jest stabilne, może stacyjka świra ćwiczy.'
Świece zapłonowe są czarne - okopcone. - tak na marginesie iloma Nm je dokręcić , 18 jest w porządku?
Koledzy, a co powiecie na pomysł aby do dolotu psiknąć dezodorantem nieco, może w ten sposób mieszanka łatwiej się zapali i wykluczymy usterkę sterowania wtryskami? - wiem że to pewnie głupi pomysł i zaraz mi się od Was oberwie, ale powoli wena twórcza się mi kończy i jakieś takie patenty mi do głowy przychodzą.
Zamówiłem ten czujnik od wału i pewnie w wtorek lub środę dalsza część eksperymentu.
PS: Bardzo przepraszam za komentarz na końcu filmiku - dopiero teraz go do końca obejrzałem, jak tylko nakręcę nowy podmienię go na serwerze.
Rurki podciśnienia do regulatora podciśnienia, EGR, oraz wspomagania hamowania i sterowania nawiewem, są szczelne i każda z nich trzyma po "wyssaniu" podciśnienie.
Korzystając z okazji sprawdziłem wtryski - każdy daje ładną mgiełkę paliwa a przy małym ciśnieniu są po prostu cienkie 4 strużki paliwa.
Masy od komputera i EDIS poprawiłem, ale zapomniałem sprawdzić czy w czasie kręcenia rozrusznikiem napięcie na EDIS jest stabilne, może stacyjka świra ćwiczy.'
Świece zapłonowe są czarne - okopcone. - tak na marginesie iloma Nm je dokręcić , 18 jest w porządku?
Koledzy, a co powiecie na pomysł aby do dolotu psiknąć dezodorantem nieco, może w ten sposób mieszanka łatwiej się zapali i wykluczymy usterkę sterowania wtryskami? - wiem że to pewnie głupi pomysł i zaraz mi się od Was oberwie, ale powoli wena twórcza się mi kończy i jakieś takie patenty mi do głowy przychodzą.
Zamówiłem ten czujnik od wału i pewnie w wtorek lub środę dalsza część eksperymentu.
PS: Bardzo przepraszam za komentarz na końcu filmiku - dopiero teraz go do końca obejrzałem, jak tylko nakręcę nowy podmienię go na serwerze.
- Rezor
- Forumowicz
- Posty: 1624
- Rejestracja: 2015-03-19, 13:33
- Model: SN95 GT
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: Niebieski
Re: Usterka układu sterowania silnikiem 3,8 V6 - nie odpala.
Ale popłynąłeś z tematem Ja świece dokręcałem "na wyczucie" kluczem do świec. Ogólnie to dobrze, że masz wiedzę i chęci ale czy naprawdę komputer nic nie wypluł co by nakierowało trop we właściwym kierunku?
PS. bardzo często problemy z odpaleniem powodują jakieś dodatkowe zabezpieczenia. Rozumiem, że pomijając LPG konik jest "full stock"?
PS. bardzo często problemy z odpaleniem powodują jakieś dodatkowe zabezpieczenia. Rozumiem, że pomijając LPG konik jest "full stock"?
Mój mustang jest jak pies:
Ciągle się z nim bawię
Kobieta wypomina ile mam przez niego wydatków i problemów
Dzieci go lubią
Matka ma go dość bo przeorał jej podwórko
Ojciec zwie bo olał mu kostkę na podjeździe
Znajomi wciąż muszą o nim wysłuchiwać
Ciągle się z nim bawię
Kobieta wypomina ile mam przez niego wydatków i problemów
Dzieci go lubią
Matka ma go dość bo przeorał jej podwórko
Ojciec zwie bo olał mu kostkę na podjeździe
Znajomi wciąż muszą o nim wysłuchiwać
-
- Młodszy Forumowicz
- Posty: 65
- Rejestracja: 2017-02-05, 16:22
- Model: SN95 convertible 35a
- Silnik: V6 3.8
- Kolor: biały
- Lokalizacja:: Łódź
Re: Usterka układu sterowania silnikiem 3,8 V6 - nie odpala.
Puść masę na silnik. Osobno z aku. Jak pomoże, to sprawdź przewody rozrusznika.
-
- Młodszy Forumowicz
- Posty: 11
- Rejestracja: 2017-02-15, 22:30
- Model: SN95
- Silnik: V6 3.8
- Kolor: Red laser
Re: Usterka układu sterowania silnikiem 3,8 V6 - nie odpala.
Dużo rzeczy w samochodzie zmieniałem, poprawiałem, ale raczej była to elektronika która nie steruje pracą silnika. Alarm też podłączyłem lecz ten w razie "W" odłącza rozrusznik, nie odcina zapłonu. Poprawki dotyczyły sterowania szybami, dodałem świecące loga mustanga, kamery, zmieniarkę, poprawiłem audio, wyczyściłem wentylację, znajomy pospawał mi nagrzewnicę, bo gorącego powietrza nie było, założyłem instalację gazową, ogarnąłem niedziałający reduktor... i tak dalej - jednym słowem bawiłem się z 2-3 miesiące przy nim, bo o wszystkim nie sposób napisać:). W sumie całe wnętrze było wyciągnięte dokładnie przeglądnięte i włożone z powrotem - właśnie ładuję fotki na serwer, zakładam że jutro wyślę do nich link.
Po tych wszystkich zabiegach wszystko śmigało aż miło... teraz to już mnie nosi nieco, bo ile można jeszcze przy tym siedzieć.
Dziś kurier przywiózł mi nowy czujnik położenia wału korbowego i oczywiście nic to nie poprawiło:(.
Mam podejrzenie że problem leży w mechanice silnika, dlaczego? - a dlatego że potrafi strzelić w kolektor dolotowy przy próbie odpalenia oczywiście na samym paliwie !. Co więcej odłączyłem wtryski i na dolot podałem dezodorant, jak zalecił mi znajomy mechanik, problem że i tym razem w dolocie gaz się zapalił, widać to na filmiku, który doślę jutro - internet wolno mi działa.
Wydaje się mi że silnik bardzo delikatnie zaciąga powietrze, powinien dużo mocniej zasysać dolotem powietrze, również można będzie to zobaczyć na filmiku.
Nie sprawdziłem jeszcze kompresji, ale wydaje się że kluczem do rozwiązania problemu są albo zawory albo nie wiem..może łańcuch się przestawił-jest to realne?
PS: Masę pociągnąłem osobno z wiadomym skutkiem... pula pomysłów powoli się wyczerpuje. to już pewnie tydzień męczarni i nadal konik świra ćwiczy, a reszta kopytnych tylko się przygląda:
Po tych wszystkich zabiegach wszystko śmigało aż miło... teraz to już mnie nosi nieco, bo ile można jeszcze przy tym siedzieć.
Dziś kurier przywiózł mi nowy czujnik położenia wału korbowego i oczywiście nic to nie poprawiło:(.
Mam podejrzenie że problem leży w mechanice silnika, dlaczego? - a dlatego że potrafi strzelić w kolektor dolotowy przy próbie odpalenia oczywiście na samym paliwie !. Co więcej odłączyłem wtryski i na dolot podałem dezodorant, jak zalecił mi znajomy mechanik, problem że i tym razem w dolocie gaz się zapalił, widać to na filmiku, który doślę jutro - internet wolno mi działa.
Wydaje się mi że silnik bardzo delikatnie zaciąga powietrze, powinien dużo mocniej zasysać dolotem powietrze, również można będzie to zobaczyć na filmiku.
Nie sprawdziłem jeszcze kompresji, ale wydaje się że kluczem do rozwiązania problemu są albo zawory albo nie wiem..może łańcuch się przestawił-jest to realne?
PS: Masę pociągnąłem osobno z wiadomym skutkiem... pula pomysłów powoli się wyczerpuje. to już pewnie tydzień męczarni i nadal konik świra ćwiczy, a reszta kopytnych tylko się przygląda:
-
- Młodszy Forumowicz
- Posty: 11
- Rejestracja: 2017-02-15, 22:30
- Model: SN95
- Silnik: V6 3.8
- Kolor: Red laser
Re: Usterka układu sterowania silnikiem 3,8 V6 - nie odpala.
W końcu..- są już dwa filmiki na serwerze :
1. W najlepszym razie działa tak: " onclick="window.open(this.href);return false;
2. Strzał w kolektor, (przy paliwie lubi zrobić to samo) - więc nie tylko jak jest LPG czy inny gaz: " onclick="window.open(this.href);return false;
1. W najlepszym razie działa tak: " onclick="window.open(this.href);return false;
2. Strzał w kolektor, (przy paliwie lubi zrobić to samo) - więc nie tylko jak jest LPG czy inny gaz: " onclick="window.open(this.href);return false;
Ostatnio zmieniony 2017-06-18, 20:18 przez NOJS, łącznie zmieniany 1 raz.
- veeefour
- Forumowicz
- Posty: 1578
- Rejestracja: 2016-02-25, 18:48
- Model: 2015 GT Fastback US
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: Race red AT
- Kontakt:
Re: Usterka układu sterowania silnikiem 3,8 V6 - nie odpala.
Po takiej ilosci psikacza to by juz dawno zakrecil 10 tys obrotow - jak by mial iskre bo ewidentnie jej nie ma.
- Rockmancar
- Forumowicz
- Posty: 201
- Rejestracja: 2016-11-02, 00:03
- Model: New Edge
- Silnik: V6 3.8
- Kolor: Bright Atlantic Blue
- Lokalizacja:: Konin
- Stajnia: Stajnia Wielkopolska
Re: Usterka układu sterowania silnikiem 3,8 V6 - nie odpala.
Zazwyczaj jest tak, że gdy ma się taką wiedzę, to szuka się wszystkich możliwych rozwiązań, najbardziej skomplikowanych i trudnych. Jednak zawsze jest tak, że zwyczajnie najciemniej jest pod latarnią
-
- Młodszy Forumowicz
- Posty: 11
- Rejestracja: 2017-02-15, 22:30
- Model: SN95
- Silnik: V6 3.8
- Kolor: Red laser
Re: Usterka układu sterowania silnikiem 3,8 V6 - nie odpala.
Witajcie po dłuższej przerwie,
Kolega Rockmancar miał racje z małą różnicą "najciemniej po..d"nie latarnią a świecą:).
Wierzcie lub nie ale nowe świece zapłonowe, które może miałem 2 miesiące i przejechałem z 200-300 km - nie zapalały mieszanki!.
Ktoś z Was się pytał czy dają iskrę - pojedynczo wyciągane tak, ale ciężko było to wzrokiem złapać czy iskra jest "dobra". W zwolnionym tempie to już tragedia - na dowód zerknijcie na ten film: " onclick="window.open(this.href);return false;
Widać jak się odpali klatka po klatce że niekiedy iskry nie ma, innym razem wraca na izolator - powiedzcie mi jakim cudem nowe świece taki numer mogły odwalić...?
W sumie to od samego początku wykluczyłem odgórnie tą usterkę - sprawdziłem kable iskrę na innych świecach (by nie odkręcać tych co były w silniku) by wiedzieć że zapłon jest ok, a tu niespodzianka - aż głupio się przyznać - więc pamiętajcie na zaś aby nawet nowiutkim świecom nie ufać!!!. To badziewie to o dziwo Motorcraft AWSF44C - raczej zastanówcie się dobrze przed zakupem.
Jest jednak bardzo dobra strona tego wszystkiego już układ zapłonowy mam jak to mówią w małym palcu, wszystkie te kąty wyprzedzenia zapłonu, ustawianie rozrządu to pestka.
Zakładam że większość z Was wie o tym że system EDIS4 , EDIS6 czy EDIS8 są to niezależne od komputera głównego moduły, które wyposażone tylko w czujnik położenia wału generują sygnał sterujący cewkami wysokiego napięcia z przesunięciem 10 stopni BTDC. Oznacza to, że jeśli mamy samostart w aerozolu to nawet komputer pokładowy do niczego nie jest nam potrzebny, jeśli osobno zasilimy EDISa - super sprawa w sprawdzeniu czy silnik działa poprawnie.
Bardzo Wam dziękuje za zainteresowanie się tematem i pomoc oczywiście, fajnie jest tak...pożalić się trochę:) i wysłuchać rad innych.
Jeśli ktoś nie wie to przy filtrze powietrza jest na kabelkach wisząca zworka, którą to możemy odciąć sygnał SAW z komputera pokładowego do modułu zapłonowego, wykluczając tym samym złe sterowanie kątem zapłonu, co może być bardzo pomocne. Silnik wtedy będzie pracował na stałym kącie wyprzedzenia zapłonu, ale i tak działa dobrze.
Jeszcze jedno, ten cały psikacz, samostart, czy jak go tam zwą, wcale nie rozkręca mocno silnika - przy odłączonych wtryskach co może być istotne silnik pracuje tak na 700 obrotach przy maksymalnej dawce:) - możliwe że z wtryskami to tłoki by bokiem wyszły ale sam raczej szału nie robi w takich nieco większych silnikach " onclick="window.open(this.href);return false;
Dodawanie gazu oczywiście nic nie daje ale nie wiedziałem czy silniczek krokowy jest otwarty, więc myślę że lepiej nieco wcisnąć gaz by rozszczelnić przepustnicę.
Mam jeszcze problem z wolnymi obrotami jak podłącze MAF to mocno falują, jak go nie ma to jest w miarę dobrze, możliwe że poszedł ten czujnik spać, albo silniczek krokowy ADHD ćwiczy, ale to już całkiem inna bajka:).
Kolega Rockmancar miał racje z małą różnicą "najciemniej po..d"nie latarnią a świecą:).
Wierzcie lub nie ale nowe świece zapłonowe, które może miałem 2 miesiące i przejechałem z 200-300 km - nie zapalały mieszanki!.
Ktoś z Was się pytał czy dają iskrę - pojedynczo wyciągane tak, ale ciężko było to wzrokiem złapać czy iskra jest "dobra". W zwolnionym tempie to już tragedia - na dowód zerknijcie na ten film: " onclick="window.open(this.href);return false;
Widać jak się odpali klatka po klatce że niekiedy iskry nie ma, innym razem wraca na izolator - powiedzcie mi jakim cudem nowe świece taki numer mogły odwalić...?
W sumie to od samego początku wykluczyłem odgórnie tą usterkę - sprawdziłem kable iskrę na innych świecach (by nie odkręcać tych co były w silniku) by wiedzieć że zapłon jest ok, a tu niespodzianka - aż głupio się przyznać - więc pamiętajcie na zaś aby nawet nowiutkim świecom nie ufać!!!. To badziewie to o dziwo Motorcraft AWSF44C - raczej zastanówcie się dobrze przed zakupem.
Jest jednak bardzo dobra strona tego wszystkiego już układ zapłonowy mam jak to mówią w małym palcu, wszystkie te kąty wyprzedzenia zapłonu, ustawianie rozrządu to pestka.
Zakładam że większość z Was wie o tym że system EDIS4 , EDIS6 czy EDIS8 są to niezależne od komputera głównego moduły, które wyposażone tylko w czujnik położenia wału generują sygnał sterujący cewkami wysokiego napięcia z przesunięciem 10 stopni BTDC. Oznacza to, że jeśli mamy samostart w aerozolu to nawet komputer pokładowy do niczego nie jest nam potrzebny, jeśli osobno zasilimy EDISa - super sprawa w sprawdzeniu czy silnik działa poprawnie.
Bardzo Wam dziękuje za zainteresowanie się tematem i pomoc oczywiście, fajnie jest tak...pożalić się trochę:) i wysłuchać rad innych.
Jeśli ktoś nie wie to przy filtrze powietrza jest na kabelkach wisząca zworka, którą to możemy odciąć sygnał SAW z komputera pokładowego do modułu zapłonowego, wykluczając tym samym złe sterowanie kątem zapłonu, co może być bardzo pomocne. Silnik wtedy będzie pracował na stałym kącie wyprzedzenia zapłonu, ale i tak działa dobrze.
Jeszcze jedno, ten cały psikacz, samostart, czy jak go tam zwą, wcale nie rozkręca mocno silnika - przy odłączonych wtryskach co może być istotne silnik pracuje tak na 700 obrotach przy maksymalnej dawce:) - możliwe że z wtryskami to tłoki by bokiem wyszły ale sam raczej szału nie robi w takich nieco większych silnikach " onclick="window.open(this.href);return false;
Dodawanie gazu oczywiście nic nie daje ale nie wiedziałem czy silniczek krokowy jest otwarty, więc myślę że lepiej nieco wcisnąć gaz by rozszczelnić przepustnicę.
Mam jeszcze problem z wolnymi obrotami jak podłącze MAF to mocno falują, jak go nie ma to jest w miarę dobrze, możliwe że poszedł ten czujnik spać, albo silniczek krokowy ADHD ćwiczy, ale to już całkiem inna bajka:).
- veeefour
- Forumowicz
- Posty: 1578
- Rejestracja: 2016-02-25, 18:48
- Model: 2015 GT Fastback US
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: Race red AT
- Kontakt:
Re: Usterka układu sterowania silnikiem 3,8 V6 - nie odpala.
Jeszcze jedno, ten cały psikacz, samostart, czy jak go tam zwą, wcale nie rozkręca mocno silnika - przy odłączonych wtryskach co może być istotne silnik pracuje tak na 700 obrotach przy maksymalnej dawce:)
To wez sprobuj psiknac Brake Cleanera to zobaczysz...tylko sie odsun
Najczesciej ludzie uzywaja Plaka.
Pisalem, ze iskry nie ma i sie nie mylilem - nikt swiec nie bral pod uwage skoro mialy byc nowe. Suma sumarow najwzniejsze, ze dziala.
To wez sprobuj psiknac Brake Cleanera to zobaczysz...tylko sie odsun
Najczesciej ludzie uzywaja Plaka.
Pisalem, ze iskry nie ma i sie nie mylilem - nikt swiec nie bral pod uwage skoro mialy byc nowe. Suma sumarow najwzniejsze, ze dziala.
Re: Usterka układu sterowania silnikiem 3,8 V6 - nie odpala.
Podłączę się do tematu.
Diagnozując stanga pod OBD sprawdzamy parametry on-line i to rodzi się kilka pytań.
1. Jaka powinna być prawidłowa wartość "kąt wyprzedzenia zapłonu" na biegu jałowym?
2. Czy rozłączając zworę spout connector i obracając camshaft position sensor będę mógł przestawić zapłon?
Diagnozując stanga pod OBD sprawdzamy parametry on-line i to rodzi się kilka pytań.
1. Jaka powinna być prawidłowa wartość "kąt wyprzedzenia zapłonu" na biegu jałowym?
2. Czy rozłączając zworę spout connector i obracając camshaft position sensor będę mógł przestawić zapłon?
-
- Młodszy Forumowicz
- Posty: 11
- Rejestracja: 2017-02-15, 22:30
- Model: SN95
- Silnik: V6 3.8
- Kolor: Red laser
Re: Usterka układu sterowania silnikiem 3,8 V6 - nie odpala.
Zworka SPOUT służy tylko i wyłącznie do komunikacji komputera z modułem EDIS6 i to dzięki niej komputer ma możliwość zmiany kąta wyprzedzenia zapłonu. W tym silniku nie da się prosto zmienić kąta wyprzedzenia, kręcenie obudową czujnika prawie nic nie da - nawet na czujniku halla jest napisanie "NOT ADJUSTABLE". Pewnie da się zmienić ten kąt ale poprzez przekręcenie trybu obracającego tarczą czujnika (nie robiłem tego, ale z dokumentacji wynika że takowa możliwość istnieje). Jeśli było ściągane koło pasowe na wyjściu wału korbowego, proszę upewnić się że jest ustawione poprawnie o ile można je założyć inaczej. Przy czujniku położenia wału jest elegancki opis numeryczny dotyczący pozycji tłoka w pierwszym cylindrze. Pozycję można dość dokładnie sprawdzić wkładając zamiast świecy drut o średnicy ok 3mm - UWAGA! drucik winien być oczywiście w izolacji by nie porysować niepotrzebnie cylindra. Jutro odkopię swoje zapiski z napraw i powiem jaki mam kąt na czujniku halla ustawiony. Do sprawdzenia oczywiście podciśnienie, EGR, zaworek wolnych obrotów. Silnik poprawnie powinien pracować na wyciągniętej SPOTU, odłączonym czujniku MAF oraz IAT (Oczywiście przy wolnych obrotach) - jeśli samochód ma instalację gazową 2 generacji można w bardzo prosty sposób sprawdzić czy nie świrują czujniki lub komputer, jako że wtryski są wtedy nie używane a dane z wszystkich czujników prócz czujnika położenia wału są nieistotne.
Re: Usterka układu sterowania silnikiem 3,8 V6 - nie odpala.
"Miło powrócić na stare śmieci". Długo mnie nie było....
Może się komuś przydać. Wracając do tematu to koledzy mieli co sprawdzać. Przede wszystkim należy sprawdzić szczelność układu ssącego. Wymieniłem masę czujników, przepływomierz, zawory etc itd oczywiście nowe, a usterka tkwiła w lewym powietrzu. Dokładnie połączenie kolektora ssącego górnego z dolną płytą mainfloud(chyba dobrze napisałem). Nieszczelność zlokalizowałem za pomocą płynu do czyszczenia tarcz hamulcowych.
P.S. w dalszym ciągu ten kąt wyprzedzenia zapłonu waha się w zakresie 20kilku stopni. Nie wiem czy to właściwa wartość. Czujnik halla jest również nowy
Może się komuś przydać. Wracając do tematu to koledzy mieli co sprawdzać. Przede wszystkim należy sprawdzić szczelność układu ssącego. Wymieniłem masę czujników, przepływomierz, zawory etc itd oczywiście nowe, a usterka tkwiła w lewym powietrzu. Dokładnie połączenie kolektora ssącego górnego z dolną płytą mainfloud(chyba dobrze napisałem). Nieszczelność zlokalizowałem za pomocą płynu do czyszczenia tarcz hamulcowych.
P.S. w dalszym ciągu ten kąt wyprzedzenia zapłonu waha się w zakresie 20kilku stopni. Nie wiem czy to właściwa wartość. Czujnik halla jest również nowy