ja sie słabo znam

tzn. najlepiej pewnie wróżka ale....
szansa na taniego dolca ( mocnego złotego ) jest duża, w 2010 roku jest zaplanowana ogromna prywatyzacja - to jest okolo 40 mld PLN. I praktycznie tylko z powodu tego czynnika złoty powinien (zaznaczam powinien) być mocny...
oczywiście jest zawsze jakieś 'ale' bo np. jak Grecja zbańczy, co jest jak najbardziej możliwe (chociaż myślę ze będzie jakaś zrzutka) to możemy mieć w kika tygodni 50 gr. wyższe kursy
szybko umacniający się złoty to bardzo niedobrze dla gospodarki (eksport siada), w długim terminie to dobra oznaka bo eksporterzy powoli sie dostosują a dla społeczeństwa jeszcze lepiej

o nasze wynagrodzenia będą wyższe po przeliczeniu np. na eur lub usd.