Mustang z allegro/ebay

[sad]

Gdybyś mógł to bardzo chętnie

Jakoś nie widzę tych europejskich świateł

[YoDa]

Gdybyś mógł to bardzo chętnie

Jakoś nie widzę tych europejskich świateł

Wszystko napiszą aby sprzedać

[Adrian]

Gdybyś mógł to bardzo chętnie

Jakoś nie widzę tych europejskich świateł

Nie kupuj w Polsce chyba ze sprawdzony czyt.forumowy. Za te pieniądze w USA będziesz mógł kupić V8 już ze wszystkim.
Ja właśnie tak sprowadziłem moją Cobrę, którą odbieram w piątek. V8 GT stock S197 stoją tam taniej niż Cobra, a jeśli chcesz V6 koniecznie to już bardzo dużo taniej by Ci wyszedł
Oczywiście mówię tu o egzemplarzach bezwypadkowych. Chcesz to Ci dam namiar na człowieka, który mi właśnie pomógł. Trwa to 1,5miesiąca ale warto!

[muarah]

Gdybyś mógł to bardzo chętnie

Jakoś nie widzę tych europejskich świateł

Nie kupuj w Polsce chyba ze sprawdzony czyt.forumowy. Za te pieniądze w USA będziesz mógł kupić V8 już ze wszystkim.
Ja właśnie tak sprowadziłem moją Cobrę, którą odbieram w piątek. V8 GT stock S197 stoją tam taniej niż Cobra, a jeśli chcesz V6 koniecznie to już bardzo dużo taniej by Ci wyszedł
Oczywiście mówię tu o egzemplarzach bezwypadkowych. Chcesz to Ci dam namiar na człowieka, który mi właśnie pomógł. Trwa to 1,5miesiąca ale warto!

Czasem rzeczywiście warto ale nie zawsze wychodzi taniej, to też kwestia akceptacji ryzyka. Pamiętaj, że w USA kupuje się tylko na podstawie zdjęć, opisu i tego co można wyczytać w Carfaxie, o sprawdzeniu samochodu właściwie nie ma mowy. Ryzyko jest dużo większe niż zakup w kraju i jeszcze rośnie gdy ma być tanio. W kraju możesz samochód bardzo dokładnie sprawdzić i wiesz dokładnie co kupujesz. Ja kupiłem już 4 samochody w USA w ciagu ostatnich dwóch lat i nie naciąłem się jak dotąd ale wybierałem zawsze auta z clear title i z potwierdzonym bardzo małym przebiegiem (minimum historii), do tego z możliwie najpewniejszego źródła (Avis). Wtedy raczej dostaje sie to co w opisie ale trudniej o super okazje. Częste są też uszkodzenia samochodów w transporcie, przy wyładunku itp. przed czym nie da się tak naprawdę zabezpieczyć.

[Dezo]

"Nie kupujcie w Kraju, kupujcie tylko w USA" i na odwrót - to wszystko bajania...
Sam jestem przykładem, że w Kraju można kupić absolutnie bezwypadkowe GT 2008r. z przebiegiem 3,5 tys. km, a ostatnio kolega kupił również w Kraju bezwypadkowe, oryginalne GT z 2000r. z przebiegiem 110 tys. km.
Trzeba po prostu szukać, dokładnie oglądać i oceniać i nie napalać się na pierwszą lepszą okazję.
Działając racjonalnie i z pewnymi założeniami (tak jak pisał Muarah) mozna kupić dobre auto tak w USA jak i w Polsce.
Tak na marginesie, to najczęściej rozczarowania biorą się z tego, że ktoś przy zakupie jako główne kryterium wybrał cenę... tę jak najniższą oczywiście.
Pozdrawiam

[muarah]

Szczególnie teraz sie nie oplaca zakup w USA, spojrzałem rano na kurs dolara i mnie zatkalo

[Adrian]

Ja zakupiłem 1,5 miesiąca temu w USA Cobrę i odbieram ją jutro! Powiem w skrócie. Jestem M E G A zadowolony. Jak odbiorę juto autko z czystym sumieniem polecę Wam osobę, która odbierze, sprawdzi, nada i z którą nawet niespodzianka jaką nam serwuje nasz Rząd nie jest straszna :-)
Co do auta to stan idealny, malo tego za carfax czysty, jeden właściciel 60letni, pielęgnowana, pucowana, dbana, serwisowana regularnie. Zreszta w moim awatarze po prawej widac tego faceta, ktory ponoc mial lzy w oczach jak to auto osoba, ktora mi pomogla sprowadzic odjezdzala nim, mimo ze za rogiem stal nowy GT500. Jest to rok 2001 to jedynie do zrobienia mam pare rys i odpryskow na masce czyli polerka i nic wiecej!
Co do dolara to troche racja, 1,5miesiaca temu a dzis... no ale jak sie okazje znajdzie to mozna.

[stang232]

Ja zakupiłem 1,5 miesiąca temu w USA Cobrę i odbieram ją jutro! Powiem w skrócie. Jestem M E G A zadowolony. Jak odbiorę juto autko z czystym sumieniem polecę Wam osobę, która odbierze, sprawdzi, nada i z którą nawet niespodzianka jaką nam serwuje nasz Rząd nie jest straszna :-)
Co do auta to stan idealny, malo tego za carfax czysty, jeden właściciel 60letni, pielęgnowana, pucowana, dbana, serwisowana regularnie. Zreszta w moim awatarze po prawej widac tego faceta, ktory ponoc mial lzy w oczach jak to auto osoba, ktora mi pomogla sprowadzic odjezdzala nim, mimo ze za rogiem stal nowy GT500. Jest to rok 2001 to jedynie do zrobienia mam pare rys i odpryskow na masce czyli polerka i nic wiecej!
Co do dolara to troche racja, 1,5miesiaca temu a dzis... no ale jak sie okazje znajdzie to mozna.

Pojeździsz pół roku to ocenisz jaki stan techniczny, w tych rocznikach była jakaś fabryczna wada lakierowania i schodzi lakier bezbarwny.
A tak poza tym to zazdroszczę Cobry

[Adrian]

Ja zakupiłem 1,5 miesiąca temu w USA Cobrę i odbieram ją jutro! Powiem w skrócie. Jestem M E G A zadowolony. Jak odbiorę juto autko z czystym sumieniem polecę Wam osobę, która odbierze, sprawdzi, nada i z którą nawet niespodzianka jaką nam serwuje nasz Rząd nie jest straszna :-)
Co do auta to stan idealny, malo tego za carfax czysty, jeden właściciel 60letni, pielęgnowana, pucowana, dbana, serwisowana regularnie. Zreszta w moim awatarze po prawej widac tego faceta, ktory ponoc mial lzy w oczach jak to auto osoba, ktora mi pomogla sprowadzic odjezdzala nim, mimo ze za rogiem stal nowy GT500. Jest to rok 2001 to jedynie do zrobienia mam pare rys i odpryskow na masce czyli polerka i nic wiecej!
Co do dolara to troche racja, 1,5miesiaca temu a dzis... no ale jak sie okazje znajdzie to mozna.

Pojeździsz pół roku to ocenisz jaki stan techniczny, w tych rocznikach była jakaś fabryczna wada lakierowania i schodzi lakier bezbarwny.
A tak poza tym to zazdroszczę Cobry

Nie dziękuję Jutro od rana mam swój prywatny MR2012 z Gdyni do Krakowa:) Człowiek - Adam, który mi go odebrał i nadał, ocenił stan lakieru na bardzo dobry, sam był w szoku, że tak dobry stan auta. Jedynie pare odprysków na masce i rysek kosmetycznych ale tylko z jeden strony auta. Opony nówki, ksiazka serwisowa, odnotowane wszystko! Wiadomo, ze jak sie kupuje auto uzywane to zawsze jest cos do zrobienia ale to bedzie sama przyjemnosc

[sad]

To w końcu warto czy nie warto ściągać dla siebie?

[Adrian]

Jak nie dla siebie to dla kogo? Pewnie, że warto! Ubezpiecz go z Wartą!

[muarah]

Nie dostaniesz jednoznacznej odpowiedzi, jeśli lubisz lub przynajmniej akceptujesz ryzyko to szukaj okazji w USA.
Ale w obecnej sytuacji najpierw prześwietliłbym wszystkie oferty w kraju, zweryfikował te potencjalnie atrakcyjne - szczególnie jeśli jak rozumiem szukasz Mustanga nieco starszego, który mógł być sprowadzony przy bardzo fajnym kursie mocno poniżej 3.0 ;-)
Teraz w USA szukałbym w ostateczności i w miarę pewnych samochodów (mogą być z drobnymi uszkodzeniami bo wgnieciony zderzak czy przedni błotnik to najmniejszy problem jaki może Cię spotkać - wymieniasz na nowy i już) natomiast ważne, żeby był status "clear", ew. chwilowo odpuść i poczekaj na lepszy kurs USD.

[muarah]

wątpię ale zależy jak lekko trącony i jak dobrze chcesz go naprawić, a poduchy to może być najmniejszy problem;)
Czasem trafia się "super okazja" ale nigdy nie wiesz dlaczego i co się za tym kryje - trzeba spróbować kilku licytacji ostrożnie przeliczając koszty.

[muarah]

Kiedyś widziałem na IAAI białego GT 5.0 z cena Kup Teraz coś ok 16tys, był jak dla mnie ciut za mocno i nie był "Run&Drive" ale bardzo zle nie było (blotnik, maska, zdarzak, poduszka kierowcy), coś w tym stylu może sie trafić ale nie wiem czy zmiescisz sie w 100tys z profesjonslna naprawa.

[arek900]

Kiedyś widziałem na IAAI białego GT 5.0 z cena Kup Teraz coś ok 16tys, był jak dla mnie ciut za mocno i nie był "Run&Drive" ale bardzo zle nie było (blotnik, maska, zdarzak, poduszka kierowcy), coś w tym stylu może sie trafić ale nie wiem czy zmiescisz sie w 100tys z profesjonslna naprawa.

był z 3 tyg temu (wysylałem Rafałowi) GT 5.0 na iaai w tył uderzony w koło, do zrobienia oczywiście, palący i poszedł za 12100, miał poduchy strzelone. Czarny
o nawet udało mi się go odszukać: