No siema,
lepiej później niż wcale i oto udało mi się w końcu z motoryzacyjnym marzeniem: 2011 r., 3,7 l, Pony Package.
Pewnie trzeba będzie niebawem podpytać o kilka spraw, jak się nie doszukam - tak, obiecuję szukać przed zapytaniem
Pozdro w pierwszym poście dla Wszystkich pasjonatek i pasjonatów naszych narowistych wózków
Adam