Dlaczego jest tak mało modeli '70-'73?

[Rezor]

Hej,
Ostatnio w przerwach od grzebania w mustangu czytam sobie historie mustanga i przeglądam czeluścia internetu. Patrząc po ogłoszeniach zauważyłem, że koni z rocznika '70-'73 jest jak na lekarstwo. Kilkakrotnie mniej ogłoszeń niż w przypadku starszych wersji. No i w parze z dostępnością idzie cena. Nawet puste skorupy zaczynały się od 4 tys $ o.O. To samo nasze rodzime portale ogłoszeniowe. Po pogrzebaniu po forum stwierdzam, że na tyle 1st genów tylko 9 sztuk wyszło po roku 70 i jeszcze nie mam 100% pewności ile z nich jeszcze żyje. Głowie się teraz czym to jest spowodowane? Zostały wyprodukowane w małych ilościach? Były wadliwe i zżarła je rdza/korniki/chomiki czy inne? Czy może właściciele są w nich tak zakochani, że nawet trupa nie oddadzą na handel? A może ze względu na duży bagażnik były popularne w gangach i niczym w filmach noir były nagminnie wrzucane wraz z denatem do zgniatarki?

[6t07t]

71-73 mimo, że zaliczane do klasyków nie cieszą się uznaniem, podobnie jak było to w latach ich produkcji.
Sam Lee Iacocca stwierdził, że "jego" Mustang zmienił się w ociężałą szkapę / grubą świnię.

[Rezor]

Skoro nie cieszą się uznaniem to skąd te ceny? Dla mnie to najbardziej charakterystyczny mustang.

[6t07t]

Jakie ceny??
sports-roof do remontu czyli potomek fastbacka, z silnikiem 351C, nawet w wersji Mach-1 jest do znalezienia w cenie modelu 65-68 coupe z silnikiem 6cyl.

[Rezor]

Z tego co widzę po ogłoszeniach to poniekąd masz rację z jednym małym ale: do remontu bez skrzyni i silnika. Same skorupy chodzą po 4tys $, a lekko puknięte 65-68 V8 można wycaczyć już za 6. No i pytanie najlepiej do kogoś kto ma porównanie między wczesnymi wersjami, a modelem z końcówki produkcji jakie są zasadnicze różince między nimi? Co jest takiego fe w wersjach >'70? Może dlatego, że wychowałem się na Mad Maxach i ta wersja jest niemal bliźniacza do falcona - wizualnie dla mnie jest świetny. Może zwyczajnie czegoś na ich temat nie wiem.

[lamina]

mylicie generacje....
a raczej modele...
w cenie sa 64-66 oraz 67-68,
kolejna byda z liftem to 69 i kolejna po zmianie minimalnej to 70... uznaje sie za ta sama bude i wiele osob myli 69-70
zmiana modelu byla dopiero od 71r !!!! i to 71-73 (poczatku 74) są jeszcze w dosc dobrych cenach...
fasty 67-68 sa juz w zasadzie nie do dostania, 70 sie trafiaja (nazwa sportroof) 69 robi sie juz takim rodzynkiem jak 68 czy 67 .... a silniku R code to juz makabra..

[6t07t]

W zakresie $1000-5000 mogę ci znaleźć
kompletnego, często jeżdżącego i sprawnego spostsroofa V8
Jeśli chcesz konkretnie Mach-1 to też mogę znaleźć do $5000.

[6t07t]

Ja nie mylę
Pisałem o 71-73

[lamina]

Ja nie mylę
Pisałem o 71-73

ty nie... ale temat jest mylacy dla innych ....
i tak jak pisałeś da sie w takich cenach kupic 71-73 jak na razie.... mysle ze za 1-2 lat bedzie to juz niemożliwe.... to tak jak 67-68 5-7 lat temu.... mozna bylo latwo i w niezlej cenie kupic.... a BUM bylo wtedy na 64-66..

[Rezor]

Cena ceną ale teraz mnie zastanawia co z nimi jest nie tak?

[lamina]

a czemu kultowy jest golf I a już golfa II nie traktuje się poważnie?
po za tym.
wielkie auta bo scigali wielkoscia inne musslecary, kryzys paliwowy za pasem..... wielkosc spowodowala wlasnie opinie o tym ze tylko do jazdy na wprost sie nadaja,,,, nie do konca prawda,,,, ale po czesci tak jest.... sporo to pogorszylo prowadzenie. no i auta jeszcze w USA nie zdobyly statusu kultowego kolekcjonerskiego..... ale to 1-2 lata i nastapi....

[Przemek64]

Ja się bardzo mocno zastanawiam nad modelem z tych lat ale szukam gotowego do ewentualnych małych poprawek.
Sporo śmigam swoim 64 ale fajnie mieć zamiast parasolki prawdziwy dach i trochę więcej niż 260 V8 na przykład V8 351
Można by z nim trochę pokombinować bo mojej 260 szkoda na przeróbki i zbyt wiele się nie wyciągnie z małego silnika a jak jest dach to i szybciej się da jeździć

na 13.08 jestem umówiony na oglądanie:
http://olx.pl/oferta/ford-mustang-grand ... 2508b4f88a" onclick="window.open(this.href);return false;
Co wy na to?

[Rezor]

Też go widziałem Jednak po tym jak swojego czasu widziałem żółtego mach 1 to ten nie robi takiego wrażenia Chyba, że maske by wymienił na tą z wlotami i go przemalował tylko wtedy traci oryginalność

[Arek.O]

Ja się bardzo mocno zastanawiam nad modelem z tych lat ale szukam gotowego do ewentualnych małych poprawek.
Sporo śmigam swoim 64 ale fajnie mieć zamiast parasolki prawdziwy dach i trochę więcej niż 260 V8 na przykład V8 351
Można by z nim trochę pokombinować bo mojej 260 szkoda na przeróbki i zbyt wiele się nie wyciągnie z małego silnika a jak jest dach to i szybciej się da jeździć

na 13.08 jestem umówiony na oglądanie:
http://olx.pl/oferta/ford-mustang-grand ... 2508b4f88a" onclick="window.open(this.href);return false;
Co wy na to?

Nie wiem czy to dobry pomysł Ty już teraz jeździsz szybciej ode mnie, więc jak będziesz miał coś mocniejszego, to w ogóle Cię nie dogonię

[Gobo]

Cena ceną ale teraz mnie zastanawia co z nimi jest nie tak?

Z góry przepraszam jeśli kogoś urażę... ale moim zdaniem te roczniki nigdy nie osiągną statusu tych wcześniejszych.
Jeśli pokażesz komuś np. fasta 65-68, 99% osób powie: WOW, super, kozak, piękny, słodki... wzbudza same pozytywne emocje, w pojęciu czysto estetycznym (nawet u osób niezainteresowanych motoryzacją i niezależnie od płci- kobietom nawet bardziej się podoba).
O rocznikach o których piszesz procentowa proporcja będzie niestety odwrotna.
Ten samochód był brzydki 40 lat temu i będzie brzydki za 40 lat... jak ONI mogli z drapieżnego rekina zrobić smutnego mrówkojada?