Mustang Track Day 2012
Moderatorzy: celibad, Przemek64, horse
- Olaf
- Forumowicz
- Posty: 450
- Rejestracja: 2008-07-09, 21:57
- Model: GT 2005
- Silnik: V8 4.6
- Kolor: królewski błękit : )
- Lokalizacja:: Warszawa
- Stajnia: Stajnia Mazowiecka
Re: Mustang Track Day 2012
Muarah,
no ja sobie wyobrażam jaki to jest dla Ciebie ''zawrót głowy'' - sam organizowałem turnieje tenisowe to wiem (jak ktoś nie organizował tego typu imprez to nie wie, że z 40 osób 30 przyjdzie spytać się o jedzenie, 10 o toaletę, z 3 o mechanika, z 4 sieroty się zgubią/spóźnią i wydzwaniają o pomoc, z 2 ranne lub oparzone słońcem, 20 "kiedy kończymy", 15 "dlaczego tak długo się czeka" itp itd. i jak jako uczestnik się rozmawia z 5 osobami z problemami to spoko ale jak 40 osób co minutę się pyta (zwykle o to samo) to można zwariować... )
Pi zza była lepsza ale teraz kultura (dach i stoliki i krzesła) nieporównywalna - padałby deszcz albo słońce to osoby towarzyszące by zeszły...
A zamykanie listy miesiąc wcześniej - ja sam się zdziwiłem, że jeszcze na 2 tyg. przed imprezą było ledwie kilka osób , przecież dla osób z koła Białystok-W-wa-Łódz-Lublin-Kielce to impra właściwie obowiązkowa!!!, z Poznania-Śląska-Krakowa dzięki autostradom już też spoko osiągalna. Koszty 300zł są wręcz śmieszne w porównaniu do imprez 'profesjonalnych'. Może za rok zrobić wpłaty do 1 mies. przed imprezą 310zł, później 340zł -> nadwyżka pójdzie np. na drugi szaszłyk i colę albo dla pacjenta co będzie zapisywał wyniki przejazdów (myślę, ze za 60zł jakiś locals chętnie by zapisywał, a to jest b. przydatne - na 1/4 mili było super, dzieki! (nie ma wtedy fałszerstw, bajkopisarzy etc.).
W ogóle rzetelna (spisywana przez osobę na mecie) lista osób i czasów kolejnych okrążeń jest koniecznością - każdy zobaczy wtedy o ile się poprawiał za każdym okrążeniem i ile z podobnego auta V6 czy V8 mozna sekund więcej wyciągnąć - to istotne. Ja np. "dałem do pieca" i przyjechałem na starych 7-mio letnich zjechanych oponach i miałem naprawdę słabe czasy - to cud , że na 1/4 mili np. Muaraha udało mi się 2 razy pokonać w bezpośrednim starcie i czasowo też (spośród wszystkich). Ale na torze była różnica potężna na korzyść Muaraha - a rok temu "tylko" sekunda.
Fajne były też auta retro - to zawsze miło pooglądać! Odnośnie Mitsusubaru etc. to hm, no jak nie ma wystarczającej liczby Mustangów to dobrze, że w ogóle są, poza tym też dobrze wiedzieć o ile szybciej można przejechać tor.
no ja sobie wyobrażam jaki to jest dla Ciebie ''zawrót głowy'' - sam organizowałem turnieje tenisowe to wiem (jak ktoś nie organizował tego typu imprez to nie wie, że z 40 osób 30 przyjdzie spytać się o jedzenie, 10 o toaletę, z 3 o mechanika, z 4 sieroty się zgubią/spóźnią i wydzwaniają o pomoc, z 2 ranne lub oparzone słońcem, 20 "kiedy kończymy", 15 "dlaczego tak długo się czeka" itp itd. i jak jako uczestnik się rozmawia z 5 osobami z problemami to spoko ale jak 40 osób co minutę się pyta (zwykle o to samo) to można zwariować... )
Pi zza była lepsza ale teraz kultura (dach i stoliki i krzesła) nieporównywalna - padałby deszcz albo słońce to osoby towarzyszące by zeszły...
A zamykanie listy miesiąc wcześniej - ja sam się zdziwiłem, że jeszcze na 2 tyg. przed imprezą było ledwie kilka osób , przecież dla osób z koła Białystok-W-wa-Łódz-Lublin-Kielce to impra właściwie obowiązkowa!!!, z Poznania-Śląska-Krakowa dzięki autostradom już też spoko osiągalna. Koszty 300zł są wręcz śmieszne w porównaniu do imprez 'profesjonalnych'. Może za rok zrobić wpłaty do 1 mies. przed imprezą 310zł, później 340zł -> nadwyżka pójdzie np. na drugi szaszłyk i colę albo dla pacjenta co będzie zapisywał wyniki przejazdów (myślę, ze za 60zł jakiś locals chętnie by zapisywał, a to jest b. przydatne - na 1/4 mili było super, dzieki! (nie ma wtedy fałszerstw, bajkopisarzy etc.).
W ogóle rzetelna (spisywana przez osobę na mecie) lista osób i czasów kolejnych okrążeń jest koniecznością - każdy zobaczy wtedy o ile się poprawiał za każdym okrążeniem i ile z podobnego auta V6 czy V8 mozna sekund więcej wyciągnąć - to istotne. Ja np. "dałem do pieca" i przyjechałem na starych 7-mio letnich zjechanych oponach i miałem naprawdę słabe czasy - to cud , że na 1/4 mili np. Muaraha udało mi się 2 razy pokonać w bezpośrednim starcie i czasowo też (spośród wszystkich). Ale na torze była różnica potężna na korzyść Muaraha - a rok temu "tylko" sekunda.
Fajne były też auta retro - to zawsze miło pooglądać! Odnośnie Mitsusubaru etc. to hm, no jak nie ma wystarczającej liczby Mustangów to dobrze, że w ogóle są, poza tym też dobrze wiedzieć o ile szybciej można przejechać tor.
-
- Forumowicz
- Posty: 594
- Rejestracja: 2011-06-16, 15:56
- Model: Pony
- Silnik: V6 4.0
- Kolor: Tungsten Gray
Re: Mustang Track Day 2012
no czekam na tabele z czasami
bardzo fajnie ze bylo gdzie usiasc i daszek ale i tak bym chyba stawial na pi zze next time ale to mozna przeglosowac w razie czego.
bardzo fajnie ze bylo gdzie usiasc i daszek ale i tak bym chyba stawial na pi zze next time ale to mozna przeglosowac w razie czego.
- adasko74
- Forumowicz
- Posty: 859
- Rejestracja: 2009-10-28, 21:22
- Model: GT
- Silnik: V8 4.6
- Kolor: sonic blue
Re: Mustang Track Day 2012
a ktos kontrolowal czas??? bo tam widzialem zaledwie 5-6 wpisowXerofaN pisze:no czekam na tabele z czasami
bardzo fajnie ze bylo gdzie usiasc i daszek ale i tak bym chyba stawial na pi zze next time ale to mozna przeglosowac w razie czego.
na 1/4 to bylo rzetelnie spisywane przez organizatorow a na okrazeniach juz nie wiem chyba kazdy pisal sam
-
- Forumowicz
- Posty: 594
- Rejestracja: 2011-06-16, 15:56
- Model: Pony
- Silnik: V6 4.0
- Kolor: Tungsten Gray
Re: Mustang Track Day 2012
ogolnie to chyba kazdy sobie zapisywal. ale ostatni najlepszy czas mialem z instruktorem zeby nie bylo
na 1/4 to glownie zapisywal kumpel z ktorym przyjechalem, a organizatorzy to sie w ogole po pewnym czasie zmyli i sami musielismy tez startowac innych
na 1/4 to glownie zapisywal kumpel z ktorym przyjechalem, a organizatorzy to sie w ogole po pewnym czasie zmyli i sami musielismy tez startowac innych
- Olaf
- Forumowicz
- Posty: 450
- Rejestracja: 2008-07-09, 21:57
- Model: GT 2005
- Silnik: V8 4.6
- Kolor: królewski błękit : )
- Lokalizacja:: Warszawa
- Stajnia: Stajnia Mazowiecka
Re: Mustang Track Day 2012
właśnie, wielkie dzięki za wystartowanie mnie parę razy!
A okrążenia toru - proszę mój czas 2:19 i ... kto mi udowodni, że to nie mój???
a tak na serio to na 1/4 mili chyba w 4-tej próbie miałem czas 13:74 ale ... organizator nie miał gdzie zapisać (ani czym ) dopiero po chwili "dojechał gość z długopisem" : ) całe szczęście że znaczenia to nie miało chyba żadnego bo reszta miała albo wyraźnie mocniejsze albo słabsze auta.
A okrążenia toru - proszę mój czas 2:19 i ... kto mi udowodni, że to nie mój???
a tak na serio to na 1/4 mili chyba w 4-tej próbie miałem czas 13:74 ale ... organizator nie miał gdzie zapisać (ani czym ) dopiero po chwili "dojechał gość z długopisem" : ) całe szczęście że znaczenia to nie miało chyba żadnego bo reszta miała albo wyraźnie mocniejsze albo słabsze auta.
- muarah
- Stowarzyszenie MKP
- Posty: 1330
- Rejestracja: 2009-07-21, 13:00
- Model: Mustang 351C, 1970
- Silnik: inny V8
- Kolor: hulla blue
- Kontakt:
Re: Mustang Track Day 2012
Na weselu się bawiłeś, o jaki biedny
Co do zapisywania czasów to nie mieliśmy do tego chłopca ani dziewczynki bo to by kosztowało ekstra a prawda jest taka, że już te 300zł było dla niektórych trudne do przełknięcia po 250zl w roku ubiegłym i jestem przekonany, że to miało znaczenie przy wpłatach na imprezę.
Dla porównania Classic Auto w Ułężu kosztowało po 300zł od samochodu a było ich ponad 100 na torze a Exotic Cars chyab 450zł przy 50 samochodach. Tutaj mieliśmy zapewnić 25 i się nie udało niestety bez znajomych Wróbla więc miał on generalnie bardzo zmartwioną minę.
Każdy powinien zadbać, żeby jego czas był zapisany na liście, po zrobieniu kółka było na to aż za dużo czasu a gdyby ktoś chciał oszukiwać to jego sprawa i obciach ale myślę, że takiego przypadku nie było.
Olaf, właśnie się zdziwiłem, że żadnych czasów nie masz zapisanych a przecież gdy Cię pytałem to mówiłeś, że miałeś zmierzone. Nie naciskam ale mielibyśmy wynik GT na 6 letnich gumach
Co do zapisywania czasów to nie mieliśmy do tego chłopca ani dziewczynki bo to by kosztowało ekstra a prawda jest taka, że już te 300zł było dla niektórych trudne do przełknięcia po 250zl w roku ubiegłym i jestem przekonany, że to miało znaczenie przy wpłatach na imprezę.
Dla porównania Classic Auto w Ułężu kosztowało po 300zł od samochodu a było ich ponad 100 na torze a Exotic Cars chyab 450zł przy 50 samochodach. Tutaj mieliśmy zapewnić 25 i się nie udało niestety bez znajomych Wróbla więc miał on generalnie bardzo zmartwioną minę.
Każdy powinien zadbać, żeby jego czas był zapisany na liście, po zrobieniu kółka było na to aż za dużo czasu a gdyby ktoś chciał oszukiwać to jego sprawa i obciach ale myślę, że takiego przypadku nie było.
Olaf, właśnie się zdziwiłem, że żadnych czasów nie masz zapisanych a przecież gdy Cię pytałem to mówiłeś, że miałeś zmierzone. Nie naciskam ale mielibyśmy wynik GT na 6 letnich gumach
Ostatnio zmieniony 2012-09-04, 00:20 przez muarah, łącznie zmieniany 1 raz.
muarah
- muarah
- Stowarzyszenie MKP
- Posty: 1330
- Rejestracja: 2009-07-21, 13:00
- Model: Mustang 351C, 1970
- Silnik: inny V8
- Kolor: hulla blue
- Kontakt:
Re: Mustang Track Day 2012
Trochę tych czasów zostało zapisanych ale rzeczywiście są braki. Wiem, że niektórzy nie mieli ochoty zapisywać czasów, jeśli ktoś dopiero wczuwał sie wjazdę po torze to czasy ważne były tylk dla niego więc dla mnie OK.
Podsumowanie:
Lista oryginana OS:
Czasy 1/4 mili:
Jeśli na przyszły rok danmy radę zgromadzić min 30 mustangów to możemy zrobić Puchar, może np. dwie imprezy w takiej serii: Kielce i Ułęż?
Wtedy zrobimy inaczej, zarezerwujemy sprzęt pomiarowy, ograniczymy treningi, stworzymy regulamin zawodów, podział na klasy, przepisy techniczne itd. Myślicie, że to może się udać - mam na myśli głównie frekwencję?
Podsumowanie:
Lista oryginana OS:
Czasy 1/4 mili:
Jeśli na przyszły rok danmy radę zgromadzić min 30 mustangów to możemy zrobić Puchar, może np. dwie imprezy w takiej serii: Kielce i Ułęż?
Wtedy zrobimy inaczej, zarezerwujemy sprzęt pomiarowy, ograniczymy treningi, stworzymy regulamin zawodów, podział na klasy, przepisy techniczne itd. Myślicie, że to może się udać - mam na myśli głównie frekwencję?
muarah
- muarah
- Stowarzyszenie MKP
- Posty: 1330
- Rejestracja: 2009-07-21, 13:00
- Model: Mustang 351C, 1970
- Silnik: inny V8
- Kolor: hulla blue
- Kontakt:
Re: Mustang Track Day 2012
jeśli coś pokręciłem przy przepisywaniu to proszę o informację i wyrozumiałość;)
muarah
-
- Forumowicz
- Posty: 594
- Rejestracja: 2011-06-16, 15:56
- Model: Pony
- Silnik: V6 4.0
- Kolor: Tungsten Gray
Re: Mustang Track Day 2012
imo nie ma sensu laczyc 2 imprez pucharem bo nie wszyscy moga/chca na obydwa tory jechac. mysle ze jak sie zbierze wiecej mustangow to mozna tradycyjnie podzial na klasy zrobic i tyle. na ulez to specjalny sprzet jakos nie jest potrzebny bo tam walczy sie raczej na sekundy a nie setne czy nawet dziesiate czesci sec, bo dlugi tor. w kielcach juz predzej.
tyle ze mogloby wiecej byc takich trackdayow niz 2 na sezon, tylko chyba chetnych nie ma za wiele.
tyle ze mogloby wiecej byc takich trackdayow niz 2 na sezon, tylko chyba chetnych nie ma za wiele.
- muarah
- Stowarzyszenie MKP
- Posty: 1330
- Rejestracja: 2009-07-21, 13:00
- Model: Mustang 351C, 1970
- Silnik: inny V8
- Kolor: hulla blue
- Kontakt:
Re: Mustang Track Day 2012
Dla mnie organizacja takiej imprezy to kolejna rzecz na którą trudno mi znalźć czas ale podejmę się z przyjemnością pod jednym warunkiem: że BĘDĄ CHĘTNI!
W sytuacji gdy ledwie udaje się zapisać 15 osób z klubu - to raz, że zniechęcające a dwa, że cieżko jest wiele rzeczy zrobić. Można byłoby np. poszukać firmy, która nam coś dofinansuje albo zaoferuje coś extra, można zaangazować więcej osób do obsługi, można ściągnąć kogoś z mediów itd ale musi to być większa impreza a nie na 20 osób. Jezeli jednak odpowiada Wam taka kameralna pojeżdżawka to też ok, tylko wtedy trzeba traktować to jak pojeżdżawkę dla grupki znajomych a nie formalny Mustang Track Day.
Uważam, że każdy z Was ma możliwość namówienia, wciągniecia dodatkowych osób z Klubu lub właścicieli Mustangów nawet spoza Klubu.
Osobiście chętnie dopuściłbym też inne amerykańskie klasyki, bo dla mnie fajnie jest się ścigać np. z takim szybkim Challengerem z lat 70tych.
Może w ogóle umówmy się, że to mają być amerykańskie Muscle Cars, czyli Mustang, Camaro, Charger, Challenger, Corvette itp i rozpropagujmy nasz event w innych klubach? Wrzucam to jako temat do przemyślenia przed kolejną edycją.
W sytuacji gdy ledwie udaje się zapisać 15 osób z klubu - to raz, że zniechęcające a dwa, że cieżko jest wiele rzeczy zrobić. Można byłoby np. poszukać firmy, która nam coś dofinansuje albo zaoferuje coś extra, można zaangazować więcej osób do obsługi, można ściągnąć kogoś z mediów itd ale musi to być większa impreza a nie na 20 osób. Jezeli jednak odpowiada Wam taka kameralna pojeżdżawka to też ok, tylko wtedy trzeba traktować to jak pojeżdżawkę dla grupki znajomych a nie formalny Mustang Track Day.
Uważam, że każdy z Was ma możliwość namówienia, wciągniecia dodatkowych osób z Klubu lub właścicieli Mustangów nawet spoza Klubu.
Osobiście chętnie dopuściłbym też inne amerykańskie klasyki, bo dla mnie fajnie jest się ścigać np. z takim szybkim Challengerem z lat 70tych.
Może w ogóle umówmy się, że to mają być amerykańskie Muscle Cars, czyli Mustang, Camaro, Charger, Challenger, Corvette itp i rozpropagujmy nasz event w innych klubach? Wrzucam to jako temat do przemyślenia przed kolejną edycją.
muarah
- Bielek
- Forumowicz
- Posty: 1573
- Rejestracja: 2009-09-05, 14:59
- Model: Mustang 1965 conv
- Kolor: niebieski
- Kontakt:
Re: Mustang Track Day 2012
Pamiętajcie tez o klubie czeskim. Jak z nimi rozmawiałem to oni głownie bawią sie w 1/4 mili.
Przy kolejnych imprezach można dać im znać. Podobnie z chłopakami z Ukrainy. Prezes kiedyś wspominał mi ze chcieliby wpaść do nas. Moze to byc właśnie okazja. Oczywiście można im napisać ze to kameralna impreza klubu, ewentualnie można to jakos delikatnie rozbudować o wieczorne imprezę.
Przy kolejnych imprezach można dać im znać. Podobnie z chłopakami z Ukrainy. Prezes kiedyś wspominał mi ze chcieliby wpaść do nas. Moze to byc właśnie okazja. Oczywiście można im napisać ze to kameralna impreza klubu, ewentualnie można to jakos delikatnie rozbudować o wieczorne imprezę.
[url=http://myrencontres.com]rencontre agricole[/url]
-
- Forumowicz
- Posty: 594
- Rejestracja: 2011-06-16, 15:56
- Model: Pony
- Silnik: V6 4.0
- Kolor: Tungsten Gray
Re: Mustang Track Day 2012
tez jestem za innymi muscle carami jesli to ma zwiekszyc liczbe samochodow. z drugiej strony juz przy 30 samochodach jest ciasno na torze i malo jezdzenia i sporo czekania przy 3 instruktorach ktorym czesto sie nie spieszy.
- muarah
- Stowarzyszenie MKP
- Posty: 1330
- Rejestracja: 2009-07-21, 13:00
- Model: Mustang 351C, 1970
- Silnik: inny V8
- Kolor: hulla blue
- Kontakt:
Re: Mustang Track Day 2012
Co do instruktoró to zwrócę uwage Wróblowi ale jak na 3-ch to uważam, że nie było tak źle. Sęk w tym, żeby było 30 mustangów a nie różnych samochodów z czego 5 aut Wróbel musiał sam załatwić, żebyśmy nie byli bardzo do tyłu z rozliczeniem.
Do tego gościa z Klubu na Ukrainie kiedys pisałem ale się nie odezwał.
Pamiętajcie, ze 1/4 mili to spory dodatkowy koszt za pomiary, teraz mieliśmy sprzęt pomiarowy za 500zł a to bardzo tanio. Normalnie ceny wypożyczenia sprzętu w Ułężu zaczynają się od 1500zł więc to jakiś konkretny dodatek do wpisowego.
Do tego gościa z Klubu na Ukrainie kiedys pisałem ale się nie odezwał.
Pamiętajcie, ze 1/4 mili to spory dodatkowy koszt za pomiary, teraz mieliśmy sprzęt pomiarowy za 500zł a to bardzo tanio. Normalnie ceny wypożyczenia sprzętu w Ułężu zaczynają się od 1500zł więc to jakiś konkretny dodatek do wpisowego.
muarah