[Dezo] Mustang Coupe V8 1966

[Dezo]

Czyżby nie było już żadnego polskiego specyfiku? Muszę poszukać dalej. Przecież robi się u nas wydechy i czymś się je maluje?!

[Robert]

Dezo, nie oszczedzaj na tym. Na lowrider.pl ktos opisywal taka sytuacje:

"Najpierw, na wolnych obrotach po pierwszym uruchomieniu silnika po złożeniu, spektakularnie się "wypalała" - zadymienie całej okolicy... ale jakoś się jeszcze trzymała "kupy"... do czasu pierwszej jazdy z otwartą w 100 % przepustnicą.

Po lewej stronie, gdzie cały kolektor przykryty jest metalową osłoną, spod której silnik bierze przy zimnym rozruchu powietrze (czyli je ogrzewa) - cały ten złuszczony lakier został wessany do puszki filtra powietrza, więc miałem dodatkowo czyszczenie a po prawej zdrapałem resztki złuszczonej farby paznokciem.
Na razie na tej osłonie farba się trzyma... jedyny pożytek... no ale ona dotyka do kolektora tylko w miejscach mocowania, a tak to ma dobre kilka czy nawet więcej mm "poduszki powietrznej"

Więcej nie będę sobie chyba głowy zawracał malowaniem kolektorów w silnikach V8 - bo chyba nie mają tu przełożenia doświadczenia z innych silników"

Tu fotka po malowaniu a PRZED uruchomieniem.

[Dezo]

Hmm, sugerujesz żeby nie malować?

[Robert]

Hmm, sugerujesz żeby nie malować?

sugeruje zeby nie eksperymentowac na jakichs wynalazkach, a predzej uzyc sprawdzonych srodkow (szczegolnie w wysokich temp)

[Dezo]

Masz rację. Spróbuję więc zainwestować w POR-15.

[6t07t]

Moze zainwestujemy razem 50/50 Wystarczy na pewno na 2 kpl. kolektorów.

[Dezo]

O widzisz! Mądrego to aż miło posłuchać.

[kaes]

pytajcie RedHorneta, on ma u siebie pomalowane kolektory srebrzanką (o ile się nie mylę) - tylko niekoniecznie do tego wątku zagląda

[RedHornet]

pytajcie RedHorneta, on ma u siebie pomalowane kolektory srebrzanką (o ile się nie mylę) - tylko niekoniecznie do tego wątku zagląda

Nie, malowanie kolektorów nie ma żadnego sensu tam każda farba się od razu spali. Pozostają kolektory kryte ceramiką - takie mam - ceramika matowieje ale się nie pali i nie odpada.
Stal nierdzewna zbrązowieje, chrom pożółknie i się odbarwi.
Malowałem pokrywy zaworów - proszkowo, a srebrzanką blok silnika.

[Dezo]

No i RedHornet rozwiał wątpliwości... Pozostaje oczyszczenie jedynie, bez malowania. Jakby mi miało później się palić i śmierdzieć spod maski, to wolę nie ryzykować.

[Dezo]

Hans, rozszyfrowałeś moje zamiary... Teraz muszę zmienić koncepcję. Eh!
Ale auta na razie nie rozkręcam - tylko silnik.

[Dezo]

Nie mam o czym pisać, to chociaż wspomnienie jakieś.... 66 i jego właściciel w sąsiedztwie V8 Alskiego.

[Damian Konieczny]

troche późno ale może się jeszcze komuś przyda

http://www.piaskmet.pl/galeria/natryski ... aluminium/

[Dark Red]

pytajcie RedHorneta, on ma u siebie pomalowane kolektory srebrzanką (o ile się nie mylę) - tylko niekoniecznie do tego wątku zagląda

Nie, malowanie kolektorów nie ma żadnego sensu tam każda farba się od razu spali. Pozostają kolektory kryte ceramiką - takie mam - ceramika matowieje ale się nie pali i nie odpada.
Stal nierdzewna zbrązowieje, chrom pożółknie i się odbarwi.
Malowałem pokrywy zaworów - proszkowo, a srebrzanką blok silnika.

Sa farby wysokotemperaturowe do 800 C

http://www.bardahl.pl/page.php/products/14/7/196

i do 1400 F = 760 C
http://www.route66supply.com/store/page8.html

[Dezo]

No, ale malowałeś którymś z tych specyfików kolektory?