Cykanie zaworów na zimnym
Moderatorzy: mcgan, Pavulon_, stang232, celibad, pluzz, mcgan, Pavulon_, stang232, celibad, pluzz
Cykanie zaworów na zimnym
Witam panowie nie dawno zakupiłem mustanga 3.7 2011r zabrałem nie dawno się za przegląd i okazało się ze świece filtry itp były w opłakanym stanie dostał wszystko nowe orgi.i pomyślałem o oleju bo niby był zmieniany ale patrząc na filtr powietrza i świece zacząłem w to wontpić.spuściłem olej dałem nowy filtr oleju i wziąłem z półki olej shell 5w30 bo akurat miałem na półce 2 bańki wszystko było cacy aż do drugiego dnia rano odpalam a tu typowe cykanie luzów zaworowych po chwili (20s) cichnie i tu pytanie czy miedzy 5w20 a 5w30 jest taka różnica żeby olej dłużej docierał do pompek luzów zaworowych?wymienić na 5w20 czy po prostu ten typ tak ma chodź przed wynianą tego nie było
- Bogumil1992
- Młodszy Forumowicz
- Posty: 22
- Rejestracja: 2018-08-12, 22:17
- Model: 2008 GT manual
- Silnik: V8 4.6
- Kolor: Czerwony
- Lokalizacja:: Stargard
- Kontakt:
Re: Cykanie zaworów na zimnym
Nie pamiętam czy jest to silnika na szklankach czy na dźwigienkach z rolkami. Ale jak to silnik na szklankach to chyba musi trochę cykać. Po za tym większość silników cyka przez pierwszą minutę pracy zanim olej nie skasuje luzów. Dlatego najlepiej nie ruszać z kopyta zaraz po odpaleniu silnika. Ale może tak być, że w zimniejszym klimacie 5w30 rano na zimnym ma nieco większą lepkość i wolniej dociera w odpowiednie miejsca. A może też być tak że silnik pracował na jakimś mazucie i był tak zawalony szlamem że nie spływało to przez noc na dół i rano tłumiło hałasy.