Bielek dzięki za uznanie ale nie przesadzaj, na pewno zjadłeś rano coś niestrawnego na pusty żołądekBielek pisze:przejechalem się dwa razy z tyłu. Trzeci raz nie dałem rady...
musiałem przez godzinę porozmawiać ze swoim żołądkiem... (dogadalem się;) fotek nie będzie z moim śniadaniem)
A teraz poważnie, dziękuję Wam wszystkim za "zgranie" jak to zauważył przedmówca! Dzisiaj poczułem, że tworzymy ekipę z niezłym potencjałem, każdy wiedział co ma robić, każdy pomagał jak potrafił - że podam kilka przykładów: Bielek z nieludzkim jak dla mnie poświęceniem kręcił imprezę, nie wiem jak tak długo wytrzymywał w mojej rozgrzanej maszynie;-), Sławek pilnował czasów, Mirmal prowadził szkółkę uzupełniającą dla młodych (szacunek za zaufanie) nawet "zawalidroga" Konio z niezbyt szybkiego BMW się udzielił i podsumował wyniki;) Ach, jeszcze Alustar uratował mój mały palec przed gangreną a później Jania ratowała to co z niego pozostało
A jeszcze kolega Szybki Miłosz dał mojemu konikowi garść energii na rozruch! Nie dam rady wymienić wszystkich fajnych rzeczy jakie sie zdarzyły tego dnia...
Cieszę się, że Wam się podobało, mnie też i DZIĘKUJĘ!!!
Zaraz wrzucę tabelę czasów...